Pistia a rzęsa wodna

[pauladrift]

Jak w tytule czym różni się pistia od rzęsy wodnej? nie mogę nigdzie znaleźć także proszę o pomoc czy rzęsa wodna to mała pistia?

[Dein]

Zupełnie inne rośliny.
Rzęsa ma dwumilimetrowe listki. Wyrośnięta pistia to wielocentymetrowy kawał kapuchy. A gdzies pomiędzy, jeśli chodzi o popularne rosliny plywające, jest limnobium, które trochę przypomina budową rzęsę, ale jest 10 razy większe.

[pauladrift]

Bardzo dziękuję problem rozwikłany

-- Wt sty 05, 2016 7:03 pm --

A jeszcze pytanko co najlepiej rośnie pod pokrywą?

[Dein]

Rzęsa i limnobium na pewno dają radę. Nie potrzebują dużo miejsca nad taflą, bo liście układają się na płasko (z wyjątkiem mocno wyrośniętych egzemplarzy limnobium, którym grubsze liście stają na sztorc).
Pistia idzie bardziej w górę, ale czasami sobie radzi pod pokrywą. Wygląda różnie w różnych akwariach, w zależności od warunków.

Rzęsy unikaj. Raz wprowadzonej trudno się pozbyć, a stale trzeba część ściągać z tafli, żeby roślinom niżej nie brakowało światła, a zwierzętom powietrza.

[radmac]

Rzęsy unikaj. Raz wprowadzonej trudno się pozbyć, a stale trzeba część ściągać z tafli, żeby roślinom niżej nie brakowało światła, a zwierzętom powietrza.

A mi się udało pozbyć rzęsy!!! ...po roku walki

[Lech-u]

A mi się udało pozbyć rzęsy!!! ...po roku walki

Pochwal się jak to zrobiłeś.

[radmac]

A mi się udało pozbyć rzęsy!!! ...po roku walki

Pochwal się jak to zrobiłeś.

co dwa trzy dni wygarniałem wszytko z powierzchni. raz na tydzień -dwa wydłubywałem dziadostwo z gąbki hamburga. Później odkryłem, że ta cholera trafiała czasami z wirem wody pod korzeń, kamień, gdzieś głębiej między rośliny i wypuszczała desant... i przy przycinkach zacząłem zwracać uwagę na zakamarki. Po mniej więcej roku walki przestała się pojawiać.

[igor255]

A wystarczyło wpuścić stado raków marmurkowych. Pierwsze co u mnie zniknęło to właśnie rzęsa.

[radmac]

Raczki chyba najpierw wcięły by mi krewety, nie rzęsę.

[igor255]

Bardzo prawdopodobne

[pauladrift]

Zakupiłam rzęsę wodną i powiem Wam panowie, że mój żółwik lubi jej nadmiar w krewetkarium także jest git

[pebepe]

Poza krewetkarium już tego nadmiaru nie lubi?

[pauladrift]

Nie rozumiem?

[Dein]

W żółwiarium to już nie lubi. Proste. Żółw jest jak Kowalski. Dużo rzeczy nawet mu się podoba i jest za, byle nie na jego podwórku.
Kowalski chce mieć blisko hipermarket, żeby czasem kupić bułkę, ale przecież nie pod oknem, bo się będzie zjeżdżać bydło na tanie zakupy. Kowalski chce mieć dobry dojazd z domu do pracy, ale żeby jednak nowy przejzad był parę przecznic dalej, bo mu będą blachosmrody psuć powietrze. Kowalski jest za sadzeniem drzew przed budynkiem, bo drzewa są okej, ale to drzewo powinno być posadzone przed oknem sąsiada, żeby było je widać, ale żeby gałęzie nie dotykały okna Kowalskiego, bo Kowalski lubi światło i nie chce robali.
Rzęsa jest okej. Żółw lubi nawet jej nadmiar w krewetkarium. Widok nadmiaru rzęsy w krewetkarium go uspokaja i pozwala cieszyć się zielenią. Jednak nadmiar rzęsy w żółwiarium to inna para kaloszy. Taka rzęsa obkleja się żółwikowi na oczach i nozdrzach i powoduje uporczywe kichanie i łzawienie.
To żółw powinien zostać prezydentem Polski. Żółw rozumie potrzeby Kowalskich.