FAWA.pl

Przy okazji dzisiejszego porządkowania roślinek musiałem przesadzić parę małych kryptokoryn (wiem, wiem, one tego nie lubią )
Przy wyciąganiu poraził mnie (naprawdę) smród ich korzeni (jakby tu to opisać po prostu śmierdziało g....) w dodatku przy ich wyciąganiu z podłoża wydobywało się całkiem sporo bąbelków powietrza, siarkowodór?
Podłoże do 5-8cm żwirku 2-3mm, pod tym trochę substratu dodatkowo w podłoże wkładałem kulki JBLa i pałeczki nawozowe EL (na pewno w okolice kryptokoryn je dokładałem).
Podsumowując to normalne/może tak być czy dzieje się coś złego i trzeba interweniować?

Dodam że nic złego w zachowaniu ryb nie widzę

A roślinki zdrowe ?

W podłożu powstają czasami strefy beztlenowe, w których może pojawić się siarkowodór, który ma swój odór.

Według mnie to nic złego.

Kiedyś bawiłem się w odmulanie dna przy podmianach.
Wiesz, przez szybę widać czyściutki żwirek, akwarium wychuchane, sterylne itp. Wtedy usuwałem te strefy beztlenowe.

Od wielu lat nie robię nic z podłożem i w dwóch akwariach widzę przez szybę bąble jakiegoś gazu w podłożu.
Nic z tym nie robię. Czasami zaświecę latarką do takich bąbli w poszukiwaniu jakiś dziwnych zjawisk. Ale nic nie znajduję.

Ja bym z tym nic nie robił.

@Miro - kryptokotyny jak to kryptokoryny, ni rosły ni marniały, ale korzenie wyhodowały sobie potężne (dłuższe niż liście)
@Lechu - znaczy się nie panikować i nie szukać dziury w całym

Karolus pisze: ↑wt sie 07, 2018 9:12 pm znaczy się nie panikować i nie szukać dziury w całym

W naszym hobby tylko spokój może nas uratować.
I tak w oczach większości społeczeństwa akwarysta to i tak swoisty zboczeniec, więc lepiej nie dawać IM pożywki w postaci nerwowych ruchów.

Ryby zdrowe, rośliny również czyli jest ok.
A bąbelki często zdarzają się w podłożu .

Hmm. Podłoże potrafi nawet czasem " puścić bąka " .
To normalne

Komarowa pisze: ↑wt sie 07, 2018 9:24 pm Podłoże potrafi nawet czasem " puścić bąka "

Chyba, że ma się akwarium "wielkopańskie" to wtedy podłoża nie puszczają bąków. To po prostu nie wypada.
No, chyba, że nikt nie widzi.

Lech-u pisze: ↑wt sie 07, 2018 9:39 pm No, chyba, że nikt nie widzi.

należy wiedzieć kiedy można patrzeć

Zawsze można zwalić na tego, który aktualnie ogląda akwarium.

"Hej, Zenuś! Cieszę się , że Ci się podoba moje akwarium, ale żeby aż z radości bąki sadzić? Zenuś, u nas w domu jest kibel. Zapraszam."

Taki "zapach" nie świadczy o niczym złym. Wszystkie nawozy,pałeczki wydzielają taki odór i jest to normalne.

Kurka, nie wpadłem.na to, że można wąchać korzenie u roślin

To tak wali, że nie trzeba specjalnie wąchać. Dzieje się samo

Dzięki Ci Panie za lampę UV nic nie śmierdzi i woda czysta

Pusto pisze: ↑wt sie 07, 2018 11:22 pm Dzięki Ci Panie za lampę UV nic nie śmierdzi i woda czysta

Mi też nic nie śmierdziało.... ale jak wyciągnełem krypcie to zaczeliśmy z żoną oglądać kapcie, bo pierwsza myśl była " ktoś w coś wdepnął"

Najważniejsze że to nic złego i nie ma się czym przejmować, uspokoiliście mnie

Karolus pisze: ↑śr sie 08, 2018 6:06 am Najważniejsze że to nic złego i nie ma się czym przejmować, uspokoiliście mnie

Nie chcę wprowadzać zamieszania, ale bardzo mnie dziwią uwagi moich przedmówców. Moim zdaniem powstające w podłożu bąble świadczą o występowaniu stref beztlenowych a to z kolei jest bardzo niekorzystne dla równowagi biologicznej w zbiorniku. W takich strefach beztlenowych nie mogą żyć bakterie nitryfikacyjne, które są odpowiedzialne za cały proces azotowy w akwarium. Osobiście nie wyobrażam sobie aby w moich zbiornikach wystąpiło zjawisko "bąblowania" podłoża. Czasami się to zdarzy w którymś zbiorniku mocno przerybionym, ale ja reaguje jak najszybciej aby to zjawisko zlikwidować - wystarczy nawet palcami poruszać w podłożu aby uwolnić zbierające się tam gazy. W większości akwariów mam wprowadzone ślimaki świderki i one też są dobrą alternatywą na strefy beztlenowe.
Poczytaj sobie o równowadze biologicznej, bakteriach nitryfikacyjnych, strefach beztlenowych, cyklu azotowym i o wszelkich procesach chemicznych zachodzących w akwarium i wtedy zadecyduj czy powinieneś się przejmować tymi bąbeklami. Ja wbrew większości uważam, że masz się czym przejmować i to bardzo.

Takie bąbelki występowały po pewnym czasie przy podłoży z ziemi .
Nie umiem określić po jakim czasie od zalanie , nigdy nie zwracałem no to uwagi.
Po bomblowało przez jakiś czas i przestawało. Nigdy nie panikowałem z tego powodu.
Takie cuda zdarzają się prawdopodobnie gdy Coś się rozkłada w podłożu.
Te Coś jest w ziemi i prawdopodobnie w kulkach i pałeczkach.
Rzeczywiście, dobrym mieszaczem podłoża są Świderki.

W zasadzie i przedmówcy, i Zbyszek mogą mieć rację. O ile nie trzeba panikować i się mocno przejmować, warto jednak zainteresować, co rzeczywiście może wywoływać takie strefy beztlenowe w podłożu. Dzięki temu będziemy zdecydowanie pewni, czy jest to coś poważnego, czy może naturalne działanie roślin, które mamy w akwarium.

Czego się nauczyłem przy akwarystyce to tego, żeby pewne rzeczy olewać i przyjmować jakie są. Obsada nie pada? Rośliny rosną? Woda czysta? To olac resztę. Mam dość wymagający sposób prowadzenia akwarium, olbrzymie ilości światła, super miękka woda, pełne nawożenie. I najlepsze co można zrobić to za bardzo się nie wtrącać w to co się dzieje w zbiorniku.
Wychodzę z założeń a, że daje to co powinienem dać a dalej niech działa biologia. Działa? Działa. Mam strefy beztkenowe? Może tak. Tez potrzebne skoro są. A nie ma bakterii nitryfikacyjnych? To będą denitryfikacyjne. Im więcej się człowiek stara tym więcej robi źle. Zbyt wielu mechanizmow nie rozumiemy żeby je piprawiac

Chyba nie miałem zbiornika w którym bym nie zaobserwował bąbelków.
Wydaje mi się że one biorą się z procesów gnilnych , coś się rozkłada w podłoży.
Żeby ustrzec się takich miejsc w podłożu najlepsze są świderki.
Sama natura.

U siebie zaobserwowałem coś jeszcze, tam gdzie są rośliny z solidnym systemem korzeniowym, bąbli brak. Pod łodygowcami zawsze coś poleci. Świderki mam, a bąblami, poza sytuacją kiedy pierwszy raz je zobaczyłem, nie przejmuję się.

dla bezpieczeństwa weż patyczek do szaszłyków i jego niezaostrzonym końcem (zaostrzony jest lepszy ale ryby mogą się skaleczyć jeśli łapią pyszczkami przedmioty zanurzane w toni wodnej - u mnie razbory gdy włożę rękę do wody podpływają całym stadem i zjadają bąbelki powietrza lub oskubują włoski na przedramieniu, łapią także każdy patyk wkładany do akwarium i to niestety jego koniec więc zawsze wkładam "tępą" stroną) usuń strefy beztlenowe - całość zabierze mniej czasu jak założenie wątku i napisanie posta na forum -)

HydroZagadka pisze: ↑czw wrz 06, 2018 4:48 am całość zabierze mniej czasu jak założenie wątku i napisanie posta na forum

ale gdyby Kolega nie założył wątku, to nie dowiedział by się, o patencie z patyczkiem