Stała temperatura - prośba o pomoc
: sob kwie 01, 2017 3:42 pm
Wymyśliłem takie oto urządzenie.
Urządzenie ma kontrolować włączanie wiatraka chłodzącego akwarium na podstawie sprawdzenia, czy działa grzałka pobiera prąd (jest włączone). Możliwe nawet, że są takie gotowe przełączniki do kupienia w jakichś marketach elektrycznych. Jeśli tanio, to zdecydowanie wolę kupić.
Weźmy taką oto sytuację: jak temperatura spadnie do zadanej temperatury na termostacie grzałki (np. 24 st. C) włącza się grzałka. Grzałka będzie pracować do momentu, gdy termostat ją wyłączy. Nie wiem, ile to jest, ale załóżmy, że jest 24,5 st. Tak więc przy 24,5 st. C grzałka się wyłącza, a układ wykrywa, że grzałka nie pracuje i włącza wiatrak. Wiatrak będzie się kręcił dotąd dopóki nie załączy się grzałka. Czyli w momencie, gdy temperatura spadnie do 24. st. i włączy się grzałka, wiatrak powinien zostać wyłączony. W skrajnych przypadkach będzie chodzić ciągle grzałka, albo ciągle wiatrak, a w pośrednich grzałka i wiatrak będą się włączać naprzemiennie (z różną częstotliwością, zależną od szybkości chłodzenia / nagrzewania).
W teorii taki układ powinien zapewnić oscylację temperatury pomiędzy 24 a 24+ w zależności od czułości termostatu grzałki.
Czy ma ktoś jakiś pomysł?
Urządzenie ma kontrolować włączanie wiatraka chłodzącego akwarium na podstawie sprawdzenia, czy działa grzałka pobiera prąd (jest włączone). Możliwe nawet, że są takie gotowe przełączniki do kupienia w jakichś marketach elektrycznych. Jeśli tanio, to zdecydowanie wolę kupić.
Weźmy taką oto sytuację: jak temperatura spadnie do zadanej temperatury na termostacie grzałki (np. 24 st. C) włącza się grzałka. Grzałka będzie pracować do momentu, gdy termostat ją wyłączy. Nie wiem, ile to jest, ale załóżmy, że jest 24,5 st. Tak więc przy 24,5 st. C grzałka się wyłącza, a układ wykrywa, że grzałka nie pracuje i włącza wiatrak. Wiatrak będzie się kręcił dotąd dopóki nie załączy się grzałka. Czyli w momencie, gdy temperatura spadnie do 24. st. i włączy się grzałka, wiatrak powinien zostać wyłączony. W skrajnych przypadkach będzie chodzić ciągle grzałka, albo ciągle wiatrak, a w pośrednich grzałka i wiatrak będą się włączać naprzemiennie (z różną częstotliwością, zależną od szybkości chłodzenia / nagrzewania).
W teorii taki układ powinien zapewnić oscylację temperatury pomiędzy 24 a 24+ w zależności od czułości termostatu grzałki.
Czy ma ktoś jakiś pomysł?