FAWA.pl

Witam, niestety podczas mojej nieobecności dopadły mój zbiornik glony dlatego też potrzebuję identyfikacji tego glonu kótry jest na zdjęciu, ma on postać galaretkowatą.
Zwiększona została dawka EC ale przezto zaczeły padać krewetki więc powrót do starej dawki, CO2 też zostało zwiększone, podawana zielona cherbata a po dojściu przesyłki z Femangą algen stop została zriobiona podmiana oraz dodane 25ml tego preparatu,
Zmiejszona została moc świecenia na 2x39W, podmiany 2x w tygodniu po 40% usuwanie glonów przed każdą podmianą ile się da.
Odstawione nawozy.
Więcej informacji nie mam bo nie ma mnie w domu.
Dane zbiornika znajdziecie w podpisie(link) .
Bardzo proszę o identyfikację i ewentualne porady co zrobić dalej.

mi wygląda to na sinice - najczęściej powstają przy zerowym poziomie azotu - i potwierdzam to osobistym doświadczeniem - w małym 54 L akwa z narybkiem kakadu zupelnie nie nawoziłem dla dobra maluchów - po tygodniu mialem taki sam problem jak u Ciebie - zmierzylem poziom NO3 w zbiorniku (sprawdzony test którego używam do pomiarów w 200L roślinniaku) - poziom NO3 był zero absolutne

dodaję po troszku KNO3 (razem z innymi makro i odrobine mikro) + wybieranie tego świństwa przy podmianach i jest coraz lepiej - ale jeszcze tej wojny nie wygrałem

Tak masz racje że to sinice i to możliwe że przez nie a nie EC padały mi krewetki bo te są silnie trujące. Czy jesteś pewien że to przez niedobór NO3? u mnie był chyba jecgo nadmiar i z tego co czytałem to sinice są objawę "przenawożenia", będę robił 3 dniowe zaciemnienie i dawki nawozów od 20% w górę.

Czy jestem pewien ? - tu pewności niestety nigdy nie ma - przyczyn powstawania glonów może być bardzo dużo itd ... standardowe tłumaczenie

Ja jestem pewien faktów jakie zaobserwowałem u siebie :
1. Zbiornik 200L roślinny - codziennie nawożony, co tydzień mierzę poziom makro - NO3 nie spada poniżej 5, a najczęsciej jest więcej - nigdy nie miałem tu najmniejszej nawet sinicy
2. Akwa 54 L (nie tak dawno wystartowało) - zalany w połowie wodą z 200L a połowa RO (pielęgniczki) - tak jak opisywałem - na początku wszystko było ok , a po jakimś czasie z dnia na dzień ekspansja sinic - zaniepokojony, zmierzyłem poziom makro - NO3 na poziomie niewykrywalnym (zbiornika nie nawoziłem)

w wielu miejscach faktycznie można spotkać sprzeczne informacje - w jednym miejscu piszą że włąsnie niedobór NO3 jest (jedną z) przyczyn sinic, w innym że nadmiar. Moje doświadczenia jasno wskazują jak było w moim przypadku.

Generalnie - osobiście jestem zdania że w zadbanym, oświetlonym zbiorniku problem z glonami częsciej wynika z braku składników odżywczych niż z ich nadmiaru.

Teraz dałeś mi do myślenia, ponieważ tuż przed wyjazdem zmieniłem dawkę swojego makro zmniejszając ilość no3 a zwiększając po4 chcąc w ten sposób ustawić stosunek azotu do fosfru 10:1. O ile moje rozumowanie było błędne to widać.
Oj ja głupi przeszkadzały mi zielenice na szybach to teraz mam sinice po zmianie makro...

Jestes pewny ze sa to sinice? jak dla mnie to brunatnice.

Nie jestem pewien, ale brunatnice nie powinny pojawić się w zbiorniku który ma już ponad 8 tygodni choć mogę się mylić. I wszyzstko co do sinic mogło by się zgadzać.

brunatnice to nie sa okrzemki ogoleni czasem przy swiezych akwariach( 8 tyg. to tez swieze akwarium) moga sie pojawaic tzw. Brązowa wata. Sam przez to przechodzilem, wystarczylo wiecej podmian, mechanicze czyszczenie, zaniechanie nawozenia( tylko delikatnie azot). Na sinice mi to nie wyglada ze wzgledu na kolor i ksztalt, powochaj wode i najlepiej samego glona, jesli bardzo smierdzi to sinice jak nie za bardzo to wata. Przy wacie wazna jest rownowaga nawozenia i systematyczne zbieranie, do tego duze dawki EC i glony zaczna ustepowac.

Woda śmierdzi, krewetki padają ale nie wiem czy przez to że lałem 15ml EC dziennie czy przez glona. Teraz leję 12ml, plus 25ml Femanga Algen stop general, lada dzień ma przyjść femanga algen stop na sinice i wtedy 12,5ml jednego i drugiego przy podmianie oraz zaciemnienie, ścięcie całego trawnika do zera oraz wyciągnięcie wszyzstkiego co się da.

adeptmarine, zamiast lać jakąś chemię na glony nie łatwiej byłoby ci skręcić ze 1,5 metra rogatka lub jeszcze wg mnie lepszą paprotnicę?

Możesz poszerzyć swoją wypowiedź? Bo nie bardzo wiem co masz na myśli?

adeptmarine pisze:Możesz poszerzyć swoją wypowiedź? Bo nie bardzo wiem co masz na myśli?

Wszystkie glony jakie miałem "traktowałem" albo skracanie czasu świecenia (2 lub 3 przerwy w świeceniu) albo przy nieustabilizowanym baniaku - > dodaniem szybkorosnących roślin. Wydaje mi się, że to jest skuteczniejsze niż lanie jakiejś chemii.

Niestety jesli to sinice to duzo to nie pomoze, szybkorosnace rosliny zbiora resztki azotu i tylko poglebia problem.

Władek Pompka pisze:

adeptmarine pisze:Możesz poszerzyć swoją wypowiedź? Bo nie bardzo wiem co masz na myśli?

Wszystkie glony jakie miałem "traktowałem" albo skracanie czasu świecenia (2 lub 3 przerwy w świeceniu) albo przy nieustabilizowanym baniaku - > dodaniem szybkorosnących roślin. Wydaje mi się, że to jest skuteczniejsze niż lanie jakiejś chemii.

kolego nie wydaje mi się że rosliny szybko rosnące zbyt wiele tu pomogą, jak kolega wcześniej napisał niedobór pierwiastków jest gorszy od jego nadmiaru...podobno. Narazie zmiejszyłem światło, podmiany 2x w tygodniu 40%, wycinka całego trawnika, oraz lanie femangi, nastepnie zaciemnienie 3 dniowe i stopniowe nawożenie taki jest plan zobaczymy jak będzie.

Masz kolego plan, masz femange...więc... Powodzenia !

Jak tam z glonami cos sie udalo zdzialac?

Tak femanga zdziałała cuda glony zniknely po 2 podmianie wody i dodaniu obu preparatów. ale niestety trawnik bez mojej ingerencji przez 6 tygodni rozpanoszyl sie strasznie (glosia zmieszala sie z elocharisem) nie tam gdzie powinien i zostal wyrwany , obecnie tylko elocharis zostal a glosia za namiastke drogi a pod drzewem p. helferei dzis zmierze wodę i zaczynam podawać nawozy, aha dodałem nowe kapsułki ferka pod wszyzstkie rosliny.
Tym razem nie zamierzam szarżować z nawozami jak ostatnio wbrew pozorom co ukazuje moja mała kostka nie trzeba wiele żeby pięknie wszystko rosło.