FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Dziękuję za odpowiedzi!Daliście mi dużo rad z których skorzystam .Już widać przyspieszenie wzrostu roslin

Tylko uważaj na rybki i krewetki , bo łatwo towarzystwo zagazujesz w tam małym akwarium

Już 11 dni chodzi wygazował się już w prawie.Roślinki dają czadu!Jutro zrobię nową bimbrownie:)

-- Cz paź 08, 2015 8:31 pm --

Rekord.
Zmieniłem proporcje.Teraz jest 3/4 butelki zacieru i bimber chodzi już miesiąc .

SHERLOCH pisze:Rekord.
Zmieniłem proporcje.Teraz jest 3/4 butelki zacieru i bimber chodzi już miesiąc

A dokładniej

0.5 l butelka
1.Pół butelki wody 250ml
2.Cukru aby dobiło do 3/4
3.1/4 łyżeczki sody
3.Drożdże rozrobione w ciepłej wodzie lub po prostu wsypane do butelki ok 1/3 łyżeczki

Preferuję dawać drożdże na końcu

Pół litrowa butelka działa miesiąc
Wykorzystam pomysł proporcji następnym razie.
Jednym słowem - zwiększyłeś ilość cukru
popróbuje

Owszem miesiąc.Co prawda gazowanie się zmniejszyło,ale jest:).

Odświeżam temat, czy nadal ktoś stosuje??

A i owszem

Jakieś zdjęcia przed i po/ kondycja roślin, parametry wody, ryby nie poduszone ??

AProducts pisze:ryby nie poduszone

Ryby nie podduszone.
Ale ja mam 240 litrów, to trudno żeby bimbrownia zrobiła coś złego rybą,
a i za dużo dobrego też pewnie nie.
Roślinki co prawda zaczęły lepiej rosnąć, tylko ono było świeże.
teraz ma trzy miesiące, to pewnie roślinki się zaaklimatyzowały.
Ale być może, że bimbrownia też coś daje
Kiedyś miałem bimbrownie w 15 litrach, ryb nie było.
Za to roślinki miały się wyśmienicie. Prawie wat na litr.

Zmontowanie tego to parę minut. Sens jest w prędkości podawania.


niestety nie czytałem jeszcze za wiele o twardości wody KH i GH ( pierwsza myśl zależy od rodzaju podłoża, ile głazów czy muszli w akwarium)

lecz znalazłem coś ciekawego

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2090041.html

Jeśli chodzi o badanie kwasowości mam ph-burette 24 w pracy także, jedną elektrodę sobie na to przeznaczę, zastanawiam się jak duży może mieć wpływ stosowanie bimbrowni na ph. Czy zacier musiał by się aż tak ukisić, żeby zakwasić wodę??? Rozumiem, że im więcej mg podam na litr to otrzymam mniejsze ph.
Tylko no do wzrostu roślin, dużo CO2 i dużo światła.

Jeśli coś gdzieś źle napisałem to proszę naprostuj. Będzie dla potomnych. ( już nie mówie tu o robieniu zacieru, bo było to wyjaśniane w wielu postach powyżej.

AProducts pisze:zastanawiam się jak duży może mieć wpływ stosowanie bimbrowni na ph

W przypadku bimbrowni to raczej zależy od pojemności akwarium.
Tego nie podkręcisz, a i przykręcić trudno.

Podkrece podkrece i przykrece. Dac odpowiedni reduktor ktory przepusci pare psigow. I bedzie bomblowac. Za dyfuzor uzyc kamienia napowietrzajacego. Calosc instalacji zrobil bym na rurkach miedzianych z polaczeniami gwintowanymi. Zobacze zaczne zbierac sprzet i cos probowac. Cos polutujemy i moze fajna rzecz wyjdzie.
pozdrawiam

AProducts pisze:Calosc instalacji zrobil bym na rurkach miedzianych

Miedź to nie jest metal mile widziany w akwarium.

AProducts pisze:Dac odpowiedni reduktor ktory przepusci pare psigow

W bimbrowni

AProducts pisze:Za dyfuzor uzyc kamienia napowietrzajacego.

Nie polecam, bąble jak balony będziesz miał.

AProducts pisze:Calosc instalacji zrobil bym na rurkach miedzianych z polaczeniami gwintowanymi.

A po co

Oczywiście, miedź nie będzie wewnątrz akwarium, tylko w kontakcie z wodą już jakieś tworzywo.
Reduktor? Tak, żeby nie było tych wielkich bąbli, na kamieniu.
Zamontował bym zbiornik magazynujący, który byłby otwierany z czasówki zaworem elektromagnetycznym podłączonym pod presostat. Szkoda mi trochę wydawać pieniędzy na butle z CO2. Zastanawiam się jak by to działało, a że bawię się trochę technicznie to można spróbować.
Na rurkach miedzianych, żeby mieć tą pewność, że wszystko szczelne.
Znalazłem prostą wypowiedź.
|
Jeżeli woda zawiera CO2 agresywny, a tak jest zwykle przy pH ok. 7 lub
poniżej, miedź będzie przechodzić do wody.
Norma dla wody pitnej to 2 mg/l. Natomiast wartość powyżej 0,1 mg Cu/l w
wodach powierzchniowych lub podziemnych czyni te wody pozaklasowe.
Po prostu żyjątkom wodnym miedź bardziej szkodzi niż ludziom."
Tylko, że miedź nie będzie miała kontaktu z wodą, może być podniesiona wilgotność, ale....
Chociaż nie, mamy butle filtrującą wodę po zacierze, to miedź odpada.

No dobra napisałem, może ktoś się też czegoś dowie na temat stosowania materiałów najlepszy będzie wężyk poliuretanowy.

Temat stary ale odgrzeję... pewnie kretyńskim pytaniem ale co tam.. lepiej pytać niż ryby zagazować.

Przymierzam się do bimbru. Naoglądałam się opisów jak ją zrobić i niby ok. 2 butelki+ wężyki+ lipa.. i Grunwald.
Tylko: -jak ocenić czy ilość, która się będzie wydzielała nie jest zbyt duża/ mała??
- jak/ czy przy tej najprostszej bimbrowni do się jakoś regulować ilość gazu?

nevermindi pisze:czy przy tej najprostszej bimbrowni do się jakoś regulować ilość gazu?

Zawsze się da.
Zaworek na wężyk i regulujesz.
Możesz zamontować jakiś prosty licznik bąbelków.
Niektórzy uważają, że 1 bąbelek na 1 sekundę to jest wystarczająco, żeby pomóc roślinom i nie zaszkodzić rybom.

Ale to w znacznej mierze zależy od tego co masz w akwarium, jakie to jest akwarium, jaką masz wodę itp.

Więc radziłbym wykonywanie testów (choćby pH) w czasie podawania CO2.

Szczerze mówiąc, to nie odważyłbym się przykręcać bimbrowni.
Jednak to tylko butelki, jeżeli zbierze się zbyt duże ciśnienie, to może być niewesoło.

Zaworek - tzn. to coś co się nazywa zaworkiem precyzjnym??? Tak?? i hm... kolejne guupie... rozumiem, że ten zaworek montuje sięna "ostatnim" wężyku między butelką a akwa?
i czy koniecznie trzeba montować zaworek przeciwzwrotny?

a co do żyjątek to będzie na początku pusto zanim nie nauczę się praktycznie o co w tym tałatajstwie chodzi.

nevermindi pisze:ten zaworek montuje sięna "ostatnim" wężyku między butelką a akwa?

Może być precyzyjny, ale zwykły akwarystyczny też da radę. W bimbrowni nie ma dużych ciśnień więc każdy zaworek da radę.

nevermindi pisze:i czy koniecznie trzeba montować zaworek przeciwzwrotny?

Nie. W bimbrowni nie musi być.

Lech-u pisze:W bimbrowni nie ma dużych ciśnień

Lechu,jesteś w błędzie.Zbytnio zdławione ciśnienie może doprowadzić do rozszczelnienia połączeń lub w skrajnych przypadkach rozerwania butelki. W czasach świetności bimbrowni było opisane kilka takich przypadków.

Gdy robiłem bimbrownie, to zakładałem zaworek przeciw zwrotny.
Przerabiałem to dwa razy, ale na dłuższy czas to nie opłacalne i praco chłonne.
Po za tym na początku podaje więcej, po jakimś czasie leci mniej.
Wiem, że butla to jest jakiś wydatek, ale jest spokój na dłuższy czas.