Dzień dobry się z Państwem.

[ahr]

Od jakiegoś czasu poniewieram się po internetowej akwarystyce. Pora chyba zajrzeć i tutaj, w końcu do Coyota mam dwa przystanki tramwajem.
Mam na imię Piotr. Pierwsze akwarium zalałem 5 lat temu. Całkiem niedawno. Próbowałem, kombinowałem, wymyślałem koło na nowo. Jakiś czas temu przeszedłem na leniwą stronę mocy: podmieniam wodę, karmię ryby, cieszę się akwarium. W końcu jest w miarę ok, męczą mnie tylko sinice w małym akwa, ale da się z tym żyć.
Zostałem ortodoksem piaskownicowym, nie polecam podłoży innych niż piach.
W tej chwili mam dwa nieduże szkła:
112l

30l

Pozdrawiam.

[marcinzabki29]

Witaj.
Ładny Pogestemon i duże krzaczki.

[rhino]

Cześć,

ładny zbiornik!

Zostałem ortodoksem piaskownicowym

Ortodoksja jest niebezpieczna. Każda.
Definitywnie zamyka drogę do wiedzy.

[Dein]

Ortodoksja jest niebezpieczna.

I wykańczająca dla otoczenia.

Śliczne żabienice <3

[Psyho]

Cześć. My w zasadzie już trochę się znamy. Wpadnij na forumowe spotkanie.

[ahr]

Daleko mi do radykała, raczej nie jestem zagrożeniem dla otoczenia. Zdarza mi się za to dzielić swoim doświadczeniem (i błędami). W piachu jest moc, a żwirki i substraty się u mnie nie sprawdziły po prostu.
Żabienicom na przykład dobrze robią tabletki żelazowe jbl pod korzenie (choć na opakowaniu napisane żeby tak nie stosować).