FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Miro pisze: ↑pt paź 12, 2018 7:44 pm Czynne jest 7 dni w tygodniu ponieważ w niedziele handluje właściciel.

Lubię sklepy czynne w niedzielę.

Szczególnie jak się pojawia jakaś awaria sprzętu i "nagle" coś trzeba kupić.
Warto zapamiętać, mimo, ze to kawał drogi ode mnie.

13:30 zamknięte...więc wybór handlowy niedziel uznaniowy

Ogłoszenia i strona internetowa od miesięcy się nie zmieniają

Napisałem tylko tak czysto informacyjne dla innych chętnych na niedzielne zakupy.

Byłem tam w poprzednią niedzielę i ktoś się zapytał właściciela czy zawsze w niedzielę taki ruch, odpowiedział że dopiero w te nie handlowe to są tłumy. Coś pewnie wpłynęło na zamknięcie.

Niestety też odniosłem wrażenie, że czystość baniaków mocno ucierpiała w ostatnim czasie. Jednak ze względu na długą przerwę w odwiedzinach, zrzuciłem to na szwankujaca pamięć.
Kupiłem kilka banalnych rybek (molinezje, mieczyki) i właśnie straciłem większość swojej obsady...
W pierwszej kolejności padły kupione mieczyki, potem zachorowały i padly moje brzanki, otoski i zbrojniki. Teraz chorują molinezje.
Nie znajduję innej możliwości, jak przywleczenie jakiejś cholery z nowymi rybami. Mój błąd nie było kwarantanny, ale zwyczajnie nie mam warunków

pojechałem do tajposa celem zakupu rybek, zrezygnowałem powód: Pan przede mną kupował otoski, chciał 5 sztuk, koleś złapał za dużo w siatkę i ręką pojedynczo wyjmował rybki z siatki i wrzucał do worka z wodą, no i jedna mu spadła na podłogę zrezygnowałem z zakupu pojechał do Diskusa. Drożej u nich ale takich numerów tam nie widziałem.

vladtepes79 pisze: ↑czw lut 14, 2019 11:17 am zrezygnowałem z zakupu

a miałem się do nich wybrać po prętniki
szkoda trochę, choć może to tylko wypadek przy pracy?

kupiłem jakiś czas temu u nich kiryski. Mają się dobrze, ale po takiej akcji rezygnuje z kupna rybek. Jak będę u nich i będzie szef to z nim pogadam o zaistniałej sytuacji

Boro1 pisze: ↑czw lut 14, 2019 2:40 pmprętniki

Kondycja prętników bardzo dyskusyjna, ale i tak lepiej niż w Diskusie (byłem jakieś dwa tygodnie temu) i tam dopiero była masakra, kilka pół żywych prętników "pływało"

to gdzie je nabyć?

Jedź, obejrzyj przez dwa tygodnie sporo mogło się zmienić (dla tych nieszczęsnych ryb z Diskusa na pewno). Dostawy są w piątki

O dziwo całkiem ładne widziałem w ichtiosie na arkuszowej. Byłem we wtorek. . Choć sam kupowałem ładne w markach. Ale to było z miesiąc temu. Zaletą marek był spory wybór odmian barwnych. Dodatkowo jako jedyni mieli też samiczki.

Ostatnio kupiłem tam kolejne ryby: neony czerwone , kiryśniki czarnoplame i bocje wspaniałe, które wpuściłem do trzech innych zbiorników. Piszę niestety ponieważ wszystkie ryby padły.

Trzeba by wpisać ten sklep na czarną listę?

aquilamp pisze: ↑czw lut 14, 2019 9:07 pm Choć sam kupowałem ładne w markach

gdzie w Markach, podaj ulice

DanielP pisze: ↑czw lut 14, 2019 10:10 pm niestety ponieważ wszystkie ryby padły.

Jak myślisz, jaka była przyczyna? Dlaczego wszystkie ryby padły?
Jak one wyglądały w momencie kupowania?
Czy przeszły u Ciebie aklimatyzację? W jaki sposób?
A jak je przewoziłeś i w jakiej temperaturze?

DanielP raczej nie jest amatorem patrząc na wpisy, zatem Lech-u sądzę, że wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką

Boro1 pisze: ↑pt lut 15, 2019 8:52 am DanielP raczej nie jest amatorem patrząc na wpisy, zatem Lech-u sądzę, że wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką

Też tak myślę.
Niemniej dziwne wydaje mi się to, że padło tak dużo ryb na raz.

Dlatego może warto to wspólnie przeanalizować.

Offtop

Analizujac sytuacje kazdy sklep trzeba wpisac na czarna liste.
Jest masa punktow ktore trzeba spelnic zeby ryby wytrzymaly, ale zawsze mze sie cos trafic z winy sklepu

Na początku grudnia też kupiłem neony czerwone w Tapajosie. Były więcej niż w świetnej kondycji tak ładnych jeszcze nie widziałem. Wszystkie żyją do dziś i rosną jak na drożdżach. Myślę, że trochę traktujemy sklepy jak hodowców, a to tylko(w większości) krótka przechowalnia ryb na drodze hurtownia-klient. Umówimy się, w sklepie nie maja idealnych warunków i im dłużej tam są tym dla ryb gorzej. Nawet jeśli warunki wodne mają ok to małe akwarium i ciągły ruch przy zbiorniku powoduje stres, a ten przekłada się na kondycję.

Akurat jeśli mowa o neonach to kupowałem je na dwa razy w odstępie około miesiąca. Pierwszy zakup to 10 neonów i wszystkie żyły u mnie około 2 tygodni, zero problemów. W kolejnym tygodniu chciałem ich dokupić ale sprzedawca poinformował mnie o tym,że będą dostępne w piątek. W kolejnym tygodniu zakupiłem po dostawie 15 neonów, 4 skalary i dwa kiryśniki. Po kilku dniach padły skalary, kiryśniki a neonów zostało 4 z całej łączonej grupy. Przypuszczam,że gdybym nie dokupił kolejnych to pierwsze 10 sztuk żyłoby do dziś. Wszystkie ryby o których piszę faktycznie wyglądały na okazy zdrowia. Zawsze jeśli chodzi o jakość ryb to miałem o sklepie dobre zdanie. Wiele razy kupowałem tam ryby i większość z nich zapewne żyje do dziś. Nie wiem co wpłyneło na ich zgon ale tak jednak się stało. Lechu jeśli chodzi o wygląd ryb to nie budził on dla mnie żadnych obaw. Jeśli chodzi o transport to ryby przewoziłem w styroboxie i nie odnotowałem spadku temperatury. Aklimatyzację przeprowadziłem tak jak i w przypadku wszystkich ryb, które posiadałem i posiadam. Nie wiem jak odbierają mnie inni ja natomiast absolutnie nie uważam się za amatora. Nabywałrem już wiele "trudnych", dzikich ryb, które aklimatyzowałem, poddawałem kwarantannie lub nie a zależne to było m.in. od tego do jakiego zbiornika miałem je wpuścić dlatego też uważam, że problem był w rybach.

Żyły u Ciebie co najmniej 2 tygodnie i dopiero wtedy padły?
Ciekawe jaka mogła być przyczyna?

A inne ryby, które wcześniej były w zbiorniku? Coś się z nimi stało?

Inni mieszkańcy żyją i mają się dobrze

Brałem od nich 2x Ramireza Blue Electric, cena była dobra, ryby pożyły około 8 miesięcy, bo po przeprowadzce do większego szkła wyskoczyły po jakimś czasie w krótkim odstępie jedna po drugiej. Tak to ryby zdrowe i ładne.

Fakt sklep może nie do porównania z Diskusem pod względem wyglądu ale np też bardzo stanem nie odbiega od Iquitosa na Arkuszowej. Uważam, że to był akurat wypadek przy pracy albo dziwny zbieg okoliczności z padaniem ryb. Wszędzie się to zdarza. Tapajosa bym bardziej zaliczył do sklepów osiedlowych czy taki jak kiedyś często były spotykane na bazarkach a nie do dużych sklepów jak Diskus albo Iquitos gdzie jest duży przemiał ryb.

vladtepes79 pisze:

aquilamp pisze: ↑czw lut 14, 2019 9:07 pm Choć sam kupowałem ładne w markach

gdzie w Markach, podaj ulice

Sklep nazywa się akvarium. Marki fabryczna 5.

Ja też uważam,że był to wypadek przy pracy i absolutnie nie skreślam tego sklepu.

aquilamp pisze: ↑pt lut 15, 2019 2:46 pm Sklep nazywa się akvarium. Marki fabryczna 5.

dzięki, często tamtędy jeżdżę, ale tego sklepu nie widziałem

to otwórz oczy prowadząc

1andy1, bo kolega na droge patrzy. Jakby akurat laska w mini wychodzila ze sklepu to pewnie tez by go nie zauważył