AQUAEL leci w kulki...
: czw maja 18, 2017 10:08 am
Jak w temacie a dokładniej mówiąc...
Ucinając wpisy "a ja jestem zadowolony", które w tej sytuacji nic nie wniosą napiszę od końca.
Od wieeelu lat byłem (zadowolonym) użytkownikiem filtrów AQ, miałem też kilka szkieł tu niestety gorzej - miałem parę reklamacji, które co prawda zostały uznane (dobrze!), ale każdy kto musiał demontować/transportować/itp. bardzo duże, ponad dwustu litrowe zamieszkane szkło wie o czym mówię.
Nie raz i nie dwa firmę chwaliłem za podejście do Klienta o czym chyba nawet u nas pisałem, jednak ostatnio się sparzyłem, co zwłaszcza po tylu latach mnie mocno zirytowało.
Gdy trafiam na firmę z bdb obsługą, zasługującą na pochwałę - mówię o tym ale gdy ktoś zawala po kilka razy pod rząd, (niestety) też trzeba o tym otwarcie mówić, licząc, że ktoś odpowiedzialny, to przeczyta i... zareaguje wracając na dobre tory Klient-Sprzedawca.
Chyba o to wszystkim chodzi?
Poniekąd dlatego pisze u nas, bo ostatnio widzę ruch AQ na Fawie - może mój wpis będzie enzymem...
Do rzeczy:
Moje największe kaskady FZN-3 (mam ich kilka) strasznie głośno zaczęły pracować, zresztą nawet nowe w porównaniu do 2 czy 1, to... nie ma co porównywać, są po prostu głośniejsze. Jednak terkotania nie da się znieść o spaniu nie wspomnę...
Zmieniałem pomiędzy filtrami gumki ośki wirników, silniczki ale jednym pomogło, innym nie, więc postanowiłem kupić nowe gumki, bo obstawiam, że tu jest problem (luz).
Napisałem przez formularz do AQ bezpośrednio do działu serwisu (zazwyczaj tak robiłem, bo to szybkie i... wcześniej przynosiło skutek).
Cisza. Napisałem... kilka razy. Cisza.
Napisałem @ na bespośredni adres firmy podany na oficjalnej stronie, opisując problem oraz to, że nie wiem czy moje zapytania do serwisu dostarły (komunikaty o @?), więc pozwalam sobie na przypomnienie.
Kolejne dni i... cisza.
Cierpliwie odczekałem kolejne kilka dni i już zirytowany wysłałem kolejnego @, jednak przez prawie 2 tygodnie nic się nie zmieniło.
Po co o tym piszę?
Bo liczę, że może przez ruch AQ na FAWIE, wreszcie ktoś mi odpowie, bo mimo zdenerwowania nadal staram się być optymistą...
P.S. Jeśli z jakiś przyczyn firma nie obrabia, nie odczytuje, nie daje rady ilości zgłoszeń (nie mam pojęcia co jest przyczyną, może błędy techniczne?), to trzeba pomyśleć o zamknięciu formularza oraz kontaktu @ i podaniu informacji aby korzystać z innych narzędzi.
Jednak, skoro takie narzędzia są udostępnione na oficjalnej stronie i odsyłają by z nich korzystać jako "kontakt", to wypadałoby aby ktoś odpisywał Klientom.
Dodam, że... gumki chciałem kupić a nie dostać... ewentualnie uzyskać informację co jeszcze może być przyczyną głośnej pracy, a przez taką "pierdołę" firma mocno traci w moich oczach, zwłaszcza, że tyle lat byłem b. zadowolony z obsługi...
Liczę na reakcję. Tylko tyle i aż tyle.
Ucinając wpisy "a ja jestem zadowolony", które w tej sytuacji nic nie wniosą napiszę od końca.
Od wieeelu lat byłem (zadowolonym) użytkownikiem filtrów AQ, miałem też kilka szkieł tu niestety gorzej - miałem parę reklamacji, które co prawda zostały uznane (dobrze!), ale każdy kto musiał demontować/transportować/itp. bardzo duże, ponad dwustu litrowe zamieszkane szkło wie o czym mówię.
Nie raz i nie dwa firmę chwaliłem za podejście do Klienta o czym chyba nawet u nas pisałem, jednak ostatnio się sparzyłem, co zwłaszcza po tylu latach mnie mocno zirytowało.
Gdy trafiam na firmę z bdb obsługą, zasługującą na pochwałę - mówię o tym ale gdy ktoś zawala po kilka razy pod rząd, (niestety) też trzeba o tym otwarcie mówić, licząc, że ktoś odpowiedzialny, to przeczyta i... zareaguje wracając na dobre tory Klient-Sprzedawca.
Chyba o to wszystkim chodzi?
Poniekąd dlatego pisze u nas, bo ostatnio widzę ruch AQ na Fawie - może mój wpis będzie enzymem...
Do rzeczy:
Moje największe kaskady FZN-3 (mam ich kilka) strasznie głośno zaczęły pracować, zresztą nawet nowe w porównaniu do 2 czy 1, to... nie ma co porównywać, są po prostu głośniejsze. Jednak terkotania nie da się znieść o spaniu nie wspomnę...
Zmieniałem pomiędzy filtrami gumki ośki wirników, silniczki ale jednym pomogło, innym nie, więc postanowiłem kupić nowe gumki, bo obstawiam, że tu jest problem (luz).
Napisałem przez formularz do AQ bezpośrednio do działu serwisu (zazwyczaj tak robiłem, bo to szybkie i... wcześniej przynosiło skutek).
Cisza. Napisałem... kilka razy. Cisza.
Napisałem @ na bespośredni adres firmy podany na oficjalnej stronie, opisując problem oraz to, że nie wiem czy moje zapytania do serwisu dostarły (komunikaty o @?), więc pozwalam sobie na przypomnienie.
Kolejne dni i... cisza.
Cierpliwie odczekałem kolejne kilka dni i już zirytowany wysłałem kolejnego @, jednak przez prawie 2 tygodnie nic się nie zmieniło.
Po co o tym piszę?
Bo liczę, że może przez ruch AQ na FAWIE, wreszcie ktoś mi odpowie, bo mimo zdenerwowania nadal staram się być optymistą...
P.S. Jeśli z jakiś przyczyn firma nie obrabia, nie odczytuje, nie daje rady ilości zgłoszeń (nie mam pojęcia co jest przyczyną, może błędy techniczne?), to trzeba pomyśleć o zamknięciu formularza oraz kontaktu @ i podaniu informacji aby korzystać z innych narzędzi.
Jednak, skoro takie narzędzia są udostępnione na oficjalnej stronie i odsyłają by z nich korzystać jako "kontakt", to wypadałoby aby ktoś odpisywał Klientom.
Dodam, że... gumki chciałem kupić a nie dostać... ewentualnie uzyskać informację co jeszcze może być przyczyną głośnej pracy, a przez taką "pierdołę" firma mocno traci w moich oczach, zwłaszcza, że tyle lat byłem b. zadowolony z obsługi...
Liczę na reakcję. Tylko tyle i aż tyle.