FAWA.pl

W tesco na ul. Górczewskiej sprzedaja rośliny błotne jako akwariowe nalezy uwazac przy zakupie

A mógłbyś napisać jakie to np. rośliny? Kupuję tam co jakiś czas roślinki, a nie bardzo jeszcze się oriętuję w roślinach...

Btw: Ostatnio widziałem tam gibicepsa który miał około 40cm i leżał w zbiorniku długości 60cm z pyszczakami... Mam nadzieję że ktoś go przygarnął..

z tymi roślinami to w wielu sklepach tak robią, nawet doniczkowe do wody wkładają

oj pol roku temu kupilem taki zielony krzaczek z liscmi wygladem przypominajace liscie trawy tylko ze krutsze, ciemne liscie, niedawno gdzies na forum czytalem ze to roslina blotna, rok temu kupilem czerwona rosline z liscmi podobnymi do mlodych lisci zabienicy, tez okazalo sie ze to blotna, a tydzien temu chieli mi wcisnac dracene chcialem kupic ale dziewczyna mi powiedziala ze to dracena bo ja nie wiedzialem a sprzedawca sie zmieszal i cos mowil ze nie wiedzial o tym generalnie jak nie jestem pewny rosliny to spisuje nazwe i szukam w google

egefege pisze:oj pol roku temu kupilem taki zielony krzaczek z liscmi wygladem przypominajace liscie trawy tylko ze krutsze, ciemne liscie,

Najpewniej to Ophiopogon często mylona z Saggitarią,
Tę rośline sprzedają w prawie każdym akwarystycznym

egefege pisze:W tesco na ul. Górczewskiej sprzedaja rośliny błotne jako akwariowe nalezy uwazac przy zakupie

Niestety to domena większości sklepów.

Btw: Ostatnio widziałem tam gibicepsa który miał około 40cm i leżał w zbiorniku długości 60cm z pyszczakami... Mam nadzieję że ktoś go przygarnął..[/quote]

Witajcie,
ten Gibicebs trafił w moje ręce a w tym małym zbiorniku spędził tylko kilka dni, jak większość dużych okazów, które trafiają do tego sklepu, potem trafiają do mnie.
Wiem że każdy ma swoje zdanie na temat sklepu i jego obsługi, ja jeśli chodzi o sklep na Górczewskiej to złego zdania nie ma, bowiem uratowali mi wiele ryb, gdy tylko zaczynały chorować, a mamy w domu 16 zbiorników z rybami i rakami.
W roku 2007 kupiliśmy w KAKADU kilkanaście Gupików, wpuściliśmy do kilku zbiorników po niedługim czasie padło nam w tych zbiornikach ok 300 szt. rybek i nikt nie wiedział co im jest, na żadnym forum ani w żadnym sklepie nie potrafili nam pomóc, aż pan Piotr z Górczewskiej (TESCO) pomógł nam odratować resztę narybku. Myśleliśmy że to przypadek i ponownie kupiliśmy w KAKADU, tym razem Gurami, niestety po tygodniu ryby padły. Od tamtej pory zaopatrujemy się w TESCO i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Fajnie że gibek znalazł nowy domek, a moimi też się zaopiekujesz jak urosną?

Też kupiłem tam kilka rybek między innymi gibicepsy, skalary, hokejówki i wszystkie mają się dobrze. A pan Piotr to ten taki niewysoki z brzuszkiem i chyba wąsa ma??? Jak czasem go słucham jak rozmawia z klientami to faktycznie mówi do rzeczy i nieraz słyszałem jak odradzał kupno rybek z jakiegoś powodu (wielkość zbiornika klienta, czy agresywność rybki itp.) widać że zależy mu bardziej na zdrowiu rybek niż na sprzedaży...

Jak Twoje podrosną to chętnie przygarnę
A pan Piotr to ten z wąsikiem, jest niesamowity, a akwarystyka to jego hobby. Czasem jak ktoś przynosi mu duże okazy to potrafi zadzwonić do nas i zapytać czy nie weźmiemy, aby za długo nie męczyły się w małych zbiornikach. Uratował nam mnóstwo rybek, bo jeszcze dwa lata temu nie wiedziałam jak się nimi zajmować a teraz ma 16 zbiorników z rybami i rakami i myślę o kolejnych

myszeks24 pisze:Jak Twoje podrosną to chętnie przygarnę
A pan Piotr to ten z wąsikiem, jest niesamowity, a akwarystyka to jego hobby. Czasem jak ktoś przynosi mu duże okazy to potrafi zadzwonić do nas i zapytać czy nie weźmiemy, aby za długo nie męczyły się w małych zbiornikach. Uratował nam mnóstwo rybek, bo jeszcze dwa lata temu nie wiedziałam jak się nimi zajmować a teraz ma 16 zbiorników z rybami i rakami i myślę o kolejnych

To czekamy na jakieś fotki...

jak tylko rozpracuje to forum to na pewno zamieszczę troszkę

Z pewnoscia nie polecam niewielkiego sklepu w zespole pawilonow rog Modzelewskiego i Al. Wilanowska (kolo "Biedronki" i "Marcpolu") Wprawdzie baniaczki zadbane i standart tam plywa wybrany, ale ceny z kosmosu (czesto wyzsze niz w galeriach) np gupiki powyzej 8 zl, galezatka (wlk. pilki do pinkponga) 10 zl, lupina kokosa 9,10 zl . A jesli chodzi o sprzedawczynie to powinna prowadzic ekskluzywny butik a nie sklep dla akwarystow, jesli nie masz zamiaru wydac fortuny to nawet do Ciebie nie podejdzie i znawca z niej jak z koziej ..........

Bardzo ostrożnie dobierajcie rybki w KAKADU w Arkadii. Rybki zarobaczone, mieszane dostawy, brak nawet prostej selekcji.

Kilka słów o Arkuszowej 58... Iquitos.pl

Chciałem kupić w ich sklepie internetowym zestaw testów zooleku.
Dokładnie taki:
http://www.tropicalfish.istore.pl/sklep ... 696,0.html

Wszystko fajnie, cena ok, więc wybrałem się do owego sklepu chcąc taki zestaw zakupić. Po przybyciu na miejsce zostałem powitany przez młodego człowieka który nie wiedział gdzie leży więc poprosił swoją koleżankę o pomoc. Koleżanka pomogła - wskazała miejsce i ku mojemu zdziwieniu poinformowała mnie, że test ten kosztuje na allegro 99 zł i takiej właśnie kwoty ode mnie oczekuje. Jako, że nie wiedziałem nawet, że sprzedają na allegro poinformowałem, że sprawdzałem na stronie internetowej ich sklepu i cena jest inna - niższa. Bo tym fakcie Pani bardzo się zdenerwowała i powiedziała, że oni dużo rzeczy sprzedają na allegro i ta cena jest ostateczna. Więc zaproponowałem, że zamówię test zaraz przez ich sklep internetowy i czy wtedy mogę zapłacić mniej. Najpierw Pani z wielkim wyrzutem powiedziała, że tak a potem pokazała mi jakąś stronę, że jest aktualizacja cen i że może tylko po 99 zł sprzedać. Więc trochę się zdenerwowałem i zrezygnowałem z zakupu. Na to włączył się 2-gi sprzedawca, który zaczął mówić rzeczy typu: Po co w ogóle przyjechałem jak nie chce tego kupić ?

Podsumowując: odradzam wszystkim ten sklep - z tak chamską obsługą nigdy wcześniej się nie spotkałem. Nawet jeśli cena finalna powinna być 99 zł - tu proszę o radę czy jeśli kupiłbym ten test przez ich stronę czy nie muszą utrzymać tej ceny ? - to sposób w jaki zwracają się do klienta, który zawraca im głowę jest wg mnie skandaliczny. Ja już tam na pewno nic nie kupię.

Ten Twoj link cos nie dziala...
Tutaj podaje nowy:
http://www.tropicalfish.istore.pl/sklep ... 696,0.html
Testy sa rzeczywiscie o 30 pln tansze.
Przy zamowieniu w sklepie powinni sprzedac w takiej cenie jaka jest w internecie.

ja do iquitosa vel thundry juz dawno sie uprzedzialm. kiedys kupilam na allegro u nich lorcie l10a. zapewniali ze sa. pojechalam na to (przepraszam) zadupie. nie ma - przed chwila jakis czlowiek wykupil wszystkie. prosze przyjechac za tydzien i dostanie Pani gratis. po tygodniu jade - nie ma! to wkurzona pytam kiedy beda, oni: za tydzien na bank beda! los chcial ze wracajac z tamtad wysiadlam przy cmentarzu i zobaczylam sklep zoo. stwierdzilam ze musze wejsc i sie odstresowac. wchodze, patrze: lorcie l10a i to duzo taniej niz kupilam na allegro w thundrze. wzielam oczywiscie a thundrze wystawilam negatywa. w odwet dostalam bardzo hamskiego negatywka

Zgadza sie - to sa niezbyt ciekawe przyklady. Ale ja mam tez dobre doswiadczenia z iquitosem. Sporo sprzetu i ryb u nich kupowalem i wszystko ok bylo. Lubie tam czasami podjechac w sobote rano i zobaczyc co maja.
Niestety - jest to duzy sprzedawca( hurtownik) i nie ogarniaja jak widac wszystkiego do konca...a szkoda- bo traca klientow.

Ja natomiast korzystam z ich punktu na Ursynowie i nie narzekam czasami trzeba czasem poczekać troszkę żeby sprowadzili ale zawsze wszystko w dobrej kondycji.

Mehi pisze: los chcial ze wracajac z tamtad wysiadlam przy cmentarzu i zobaczylam sklep zoo

Znam ten sklep

ten sklep na ursynowie jest ok. mają naprawde tańsze rzeczy!

Byłem tam na ursynowie i nie polecam. Mają straszny bałagan i wysokie ceny. Za tło przyklejane wysokości 40 cm chcieli 2 zł za 10 cm!! W pruszkowie kupiłem 6 zł za metr. W ogóle jak byłem tam dwa razy to zawsze było bardzo dużo padniętych rybek ( biedne rybki). Jedyne co kupiłem u nich to grzałkę 150W z termostatem zapłaciłem 26 zeta. Natomiast zaopatruję się u siebie w pruszkowie. Czy ktoś wie po ile mają mrożoną ochotkę?? Bo u mnie 3 zł.

Pozdrawiam.

Niejaki Reefshop to jest sklep, którego ja nie polecam.

Uzasadnij jakoś

Iquitos na Gocławiu. Trup za trupem, część trupków prawie w całości skonsumowana przez inne ryby. Bardzo mały wybór. Pytałam o jakieś 4 gatunki, żadnego nie było (nie byłam zbyt wymagająca), Pan wyjaśnił że tu mają tylko mały sklep, i zapraszał na Arkuszową. Dla mnie to trochę za daleko.

taaa, z rybami to u nich czasem dramat, a było juz lepiej
powinni prowadzić jakąś hurtownie sprzętu akwarystycznego/zwierzęcego bez zwierząt bo pod tym względem sklep i ten gościu nie jest zły.
kurde z gadki fajny gość sam ma akwaria bo juz gadaliśmy, nie rozumiem czemu chociaz nie wylapie tych ryb... złości mnie to trochę bo mam blisko i często tam kupuje - rzeczy.

abdesign pisze:kurde z gadki fajny gość sam ma akwaria bo juz gadaliśmy, nie rozumiem czemu chociaz nie wylapie tych ryb

nie chcę w żaden sposób usprawiedliwiać człowieka ale moim zdaniem problem leży po stronie właściciela.Zatrudnianie jednej osoby do pracy w takim sklepie jest błędem.Gdyby chodziło tylko o obsługę sklepu stacjonarnego to może jeszcze by uszło.Tam dochodzi obsługa allegro i długie dysputy z pasjonatami przez telefon
Od dawna mówiłem,że tam to tylko sprzęt,rybki proponuję szukać w innych sklepach.

Sum zgadzam się z tobą gościu miły, ale powinien handlować tylko sprzętem. Szkoda rybek, a może miał potrzebę posiadania sklepu z rybkami bo stwierdził jak ma w domu akwa. to dlaczego by nie, zawsze to kawałek kasy. Ktoś zawsze się znajdzie nie znający się na rzeczy przyjdzie, kupi baniak, grzałkę, filtr, ZAMEK i parę jakiś tam rybek.

A dodając następny KIEPSKI sklep to na małej Radzymińskiej przedłużenie Ząbkowskiej, tam gdzie ppaula2 kupowała neony oraz w Realu na Jubilerskiej Zoologiczny to porażka, testy do wody i parę inny rzeczy przeterminowane nawet od 1,5 roku a rybek 5 na krzyż i ceny astro.

ORZECHOPCJA pisze: a może miał potrzebę posiadania sklepu z rybkami bo stwierdził jak ma w domu akwa. to dlaczego by nie, zawsze to kawałek kasy.

Problem w tym,że ten chłopak jest tylko pracownikiem który sam próbuje ogarnąć całe te zamieszanie.
Nie będę więcej stawał w jego obronie bo zaraz dowiem się,że to mój brat,syn,ojciec,dziadek lub dalsza rodzina

Ale wyłowić trupki to mógłby czasem. Niektóre na prawdę leżą tam długo.

Sumie,

mój brat to też nie jest, ale ja tam chodze często po rzeczy i gość faktycznie jest "zarobiony" sympatycznie sie z nim gada i to nie na zasadzie "tez mam rybki to wiem". gadaliśmy o podłożach glonach etc. może wybitny magik akwarystyczny nie jest, ale też nie jest to sprzedawca butów ktory jutro bedzie sprzedawał telewizory. I tym bardziej przykre jest to, że sam hodując krewetki czy ryby ma taki bajzel w baniakach.
ale ludzie kupują tam ryby, bywałem światkiem chociaż On czasem powie - ze nie sprzeda bo kwarantanna.

Trzeba nakreślić portret psychologiczny tego gościa...