Witam.
Jestem nowym użytkownikiem na forum. Czytam sobie posty w tym temacie i również postanowiłem podzielić się swoją wiedzą co do sklepów akwarystycznych w Warszawie. Pragnę jednak zaznaczyć, że wyrażane opinie są moje i każdy ma prawo się z nimi nie zgadzać lub na odwrót.
Przygodę z akwarystyką zacząłem mając 13 lat czyli 20 lat temu. Wtedy to postanowiłem namówić rodziców do zakupu akwarium. Długo musiałem ich prosić, aż w końcu dali się namówić. Jako, że mieszkałem w dzielnicy Warszawa Włochy najbliżej miałem do jedynego sklepu zoologicznego w okolicy mieszczącego się przy ulicy Krańcowej. W czasach komuny wielu sklepów nie było a w tym można było kupić wszystko (od gryzoni przez ptaki po rybki):)
Dziś sklep działa nadal z tym, że właściciele nastawili się już wyłącznie na akwarystykę. Niewielki sklepik, ale w sumie nieźle zaopatrzony. W swej ofercie posiadają standardowe rybki, pływające w zadbanych zbiorniczkach, oraz co bardzo istotne rośliny w przystępnych cenach!. Do tego wszystko co niezbędne w akwarystyce, oraz mają możliwości zrobienia akwarium na dowolny wymiar. Dawno tam nie byłem, gdyż nie mieszkam już we Włochach, ale sentyment do sklepu pozostał, gdyż był pierwszym i jedynym.
Z czasem jak w Polsce rozwijał się wolny rynek zaczęły powstawać nowe sklepy, głównie w centrach handlowych.
Pierwszym, który mnie zaciekawił był sklep Pyszczak w Reducie. Nieźle zaopatrzony, zadbane akwaria, ale nie ma się co dziwić skoro pracowali tam ludzie znający się na fachu, co jest rzadkością. Dwóch facetów (obaj w okularach) potrafili doradzić w każdym problemie związanym z akwarystyką. Niestety jak wiemy Pyszczak został przejęty przez wielką sieć Kakadu

Fachowcy zostali zastąpieni innym personelem, a sklep znacznie się pogorszył dostosowując się do pozostałych sklepów swojej sieci. Akwaria zaglonione, niekompetentni sprzedawcy no i te ceny

Przestałem tam kupować.
Po sąsiedzku w Blue City znajduje się kolejny sklep tej sieci i jest jeszcze gorszy niż jego kuzyn w Reducie. Niewielki wybór rybek trzymanych w złych warunkach, słabe rośliny. Ja jestem zdecydowanie na nie!
Jak mieszkałem jeszcze we Włochach to wiedząc, że oba centra nie zaopatrzą mnie w rybki zacząłem poszukiwać innego sklepu w okolicy i tak natrafiłem na niewielki sklepik w E'leclerc. Sklepik nie powala swoim asortymentem, ale akwaria utrzymane w niezłej czystości, tylko te ceny znacznie za wysokie jak na moją kieszeń.
Innym sklepem jaki znalazłem w okolicy Włoch to sklep mieszczący się w centrum handlowy Okęcie obok marketu Real. Dosyć duży sklep mający warunki, ale........
Już na samym wejściu wita nas duże akwarium wbudowane w ścianę, ale jego widok nie zachęca aby wstąpić do sklepu. Niezbyt czysta i zagloniona woda. W sklepie nawet duży wybór rybek niestety w niezbyt przystępnych cenach i trzymanych w średnich warunkach. Raz zdecydowałem się tam kupić rybki i nigdy więcej nie popełnię tego błędu. Większość z nich nie dojechała do domu, gdyż sprzedawca źle zawiązał torebkę i uszło z niej powietrze. Jak się zorientowałem był już ostatni moment i nie wszystkie ryby dotarły w dobrej kondycji. Ja nie polecam tego sklepu.
Szukając dalej udałem się do Janek. Znajduje się tam kolejny sklep Kakadu. Pozwolicie, że przemilczę co tam dziś ujrzałem. Żałuje, że w ogóle się tam udałem. Przeraził mnie wygląd akwarium i "kompetentny" sprzedawca.
Wiedziałem już po poszukiwaniach, ze w tą stronę nie warto się udawać. Jednak chciałem znaleźć jakiś sklep niedaleko Włoch, aby móc się w nim zaopatrywać.
Dowiedziałem się, że w niedalekim Ursusie znajduje się fajny sklepik "Baracuda" mieszczący się na ulicy Przemysława. Pierwszym razem trudno mi było go znaleźć, ale teraz już trafiam tam z zamkniętymi oczami. Miły sprzedawca, znający się na rzeczy. Ceny rybek standardowe, za to roślinki kupuje tylko tam, gdyż ich ceny są niskie a i same roślinki są w dobrym stanie i ich wybór jest dosyć spory. Więc jeśli mam kupić roślinkę to mimo iż od 3 lat nie mieszkam już we Włochach jeżdżę z Centrum tylko tam
Jeden sklep w okolicy mojego byłego miejsca zamieszkania to za mało, więc szukałem dalej. Tym razem udałem się w drugą stronę na Bemowo, gdyż tam znajdują się trzy sklepy jakie znam. Jeden Gaba zoo w Forcie Wola, drugi aquarius (chyba tak się pisze) koło Tesco na Górczewskiej, oraz dwa sklepy Kakadu jeden w Wola Parku a drugi w Centrum handlowym Bemowo.
Gabba zoo to niewielki sklepik mający w swej ofercie podstawowy asortyment akwarystyczny. Rybki trzymane w niezłych warunkach i jak na tak niewielki sklepik nawet sporo roślin mieli, ale jak zwykle ceny wzięte z kosmosu.
W sklepie aquarius byłem raz. Sprzedawca wydał mi się kompetentny, rybki w niezłej kondycji, dużo roślinek. Ogólnie w/g mnie całkiem spoko.
Kakadu w centrum handlowym Bemowo to porażka. Złe warunki, ale to standard tej sieci, niekompetentni sprzedawcy, ale co się dziwić skoro jest tam wielka rotacja personelu i niekiedy biorą ludzi z przypadku. Obecnie sam jestem bez pracy i nawet starałem się o przyjęcie do ich sieci. Jednak jak usłyszałem stawkę to zrezygnowałem, a po za tym moja wiedza akwarystyczna jest średnia, więc nie miałem ochoty tam pracować.
Zostaje nam Kakadu w Wola Parku. Pracuje tam taki gościu z tatuażem na karku (kod kreskowy) i on ma dużą wiedzę, ale doprosić się go aby coś powiedział i doradził to jest już duża sztuka. Akwaria w miarę zadbane, a asortyment podobny do pozostałych sklepów tej sieci.
Jak pisałem trzy lata temu przeprowadziłem się z Włoch do Centrum i zacząłem poszukiwać nowych sklepów, ale to już napiszę innym razem jak będziecie chcieli
