FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

spoko. Googlując wyskakuje hotel na wybrzeżu w Bułgarii

Mam jedno koło siebie. Jak będziesz chciał to Ci kupię

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, co komu potrzebne do oceny, czy chce takie jedzenie, więc co się dało...









Trochę się rozpada (zdjęcie po 20 minutach moczenia), ale nie pęcznieje jakoś monstrualnie.
Mocno daje po nozdrzach. To przedostatnie zdjęcie to kilka sekund po wrzuceniu żarcia. Zazwyczaj nie robią takiego kłębowiska natychmiastowego, tutaj chyba zapach wabi w trybie przyśpieszonym. Młodym glusiom pasuje, że karma się rozczłonkowuje. Chętnie zlizują okruchy.
Pasuje też bardzo kirysom, ale co im nie pasuje.

Może trzeba wydzielić osobny wątek, bo popsułem Rhiniowi temat.
Rhiniu, przepraszam. Nie wolno mnie bić, bo mam w domu okulary.

Dein pisze: Może trzeba wydzielić osobny wątek, bo popsułem Rhiniowi temat.

Oby wszyscy tak "psuli", Kolego <3
Nie znałem tego żarcia.

Ani ja, ale sobie dzisiaj poznam

Jakieś arystokratyczne glusie, karmione kawiorem i pszczelim pyłkiem, mogą kręcić ryjkami. Sasze to klasyczny plebs, posilający się 20 godzin na dobę.

Dein,
ile płaciłeś?

Szterdzieści złotych bez jednego grosza. Są też większe opakowania. I inne rodzaje. Nie dane mi było w spokoju postudiować oferty, bo w nowym sklepie na Wilanowskiej więcej jest obsługi niż klientów póki co i wiszą nad człowiekiem jak sępy.
Chciałem, żeby pani czuła się potrzebna, więc wyłuszczyłem, że chcę wybrać pokarm dla glusiów z większą ilością mięsa, ale po tym, jak po namyśle wzięna z półki pokarm dla pstrążenic, już tylko udawałem, że słucham.
No, nie był to czas stracony. Kiedy się przyznałem, ze nie wiem, co to moringa, powiedziała, że to taka roślina <3
Kiedyś się zakradnę, jak będzie więcej klientów i sprawdzę inne opcje.

Też nie tani
Jest pokarm dla pstrążenic?!

Jest pstrążenica na etykietce i chyba tęczanka. A idea jest chyba taka, ze to pokarm utrzymujący się na powierzchni. Ale myślisz, że dali przeczytać?

Myślę, że NIE.
Chcieli SPRZEDAĆ

Jutro albo pojutrze będę wyciągał paćkę z paćkomatu przy tym sklepie, to sprawdzę z poświęceniem, czy dla pstrążenic, czy tylko jest modelką.
Zresztą też masz blisko z roboty.

Faktycznie
Nie skojarzyłem tego sklepu.

Bo jest od paru dni ten sklep. Btw - w tym samym "kompleksie" jest jeszcze zoologiczny z akwariami nawet! Ale jakoś nigdy nie miałem śmiałości wejść, bo taki klaustrofobiczny, ze sprzedawczynią śledzącą każdy ruch.
W Maxi Zoo nie ma żywych zwierząt, ale mają ciekawe produkty na wyłączność. Ceny na ogólnodostępny asortyment raczej wysokie.

Dein pisze: mają ciekawe produkty na wyłączność

Prawda. Jakoś mnie nie porwał dział poświęcony rybom. Chyba przez wielki regał z żarciem na wagę, które stoi sobie nie wiadomo ile, w otwartych pojemnikach i się wietrzy. Dzisiaj nie zdążyłam. Jutro się bliżej przyjrzę i bez uprzedzeń.

Ja mam jeden dobry powód, żeby się interesować asortymentem. Misieja zjadła ichniejsze jedzenie dla grubasów (nie na wagę) i nie wyleciało szybko z drugiej strony, zmieniwszy tylko stan skupienia. I nawet mi jakieś pieniądze zostały w kieszeni

Zna ktoś pokarmy firma dajana,bo ostatnio wziąłem mikropipet tej firmy i o dziwo rybkom smakuje.Czy ktoś ma broszurę pokarmami tej firmy

rhino pisze: http://en.dajanapet.cz

To znam ,chciałem po polsku.