Zielenice punktowe występują bardzo punktowo :) Co zrobić?

[bory]

Witajcie,

od jakiegoś czasu zmagam się z zielenicami punktowymi, które upodobały sobie bardzo mojego największego anubiasa, a szczególnie jego najwyżej sięgające liście. Generalnie w całym zbiorniku nie ma ich nigdzie indziej - czasem pojawiają się pojedyncze kropki na szybach, ale zdarza się to bardzo sporadycznie i łatwo je usunąć w trakcie rutynowej przecierki szyb. Na jednym z liści widoczne też króciutkie nitki - tak około 5mm. Reszta zbiornika czysta, gdzieniegdzie tylko pojedyncze krasnale ledwo widoczne.

Parametry:

Akwa 200L
NO2 = 0
NO3 = 5-10 (utrzymywane "sztucznie" przez dodawanie seachem nitrogen, inaczej miałbym 0)
PO4 = 0
pH = 8
KH = 5
Światło 3x18W LED 10 godzin dziennie (włączane i wyłaczane sekwencyjnie poszczególne świetłowki w odstępach 30 minut)
Temperatura 26C

Obsada: 2 glonojady, 1 bojownik, 8 molinezji, 1 mieczyk, krewetki

Z parametrów pH i KH wnioskuję, że mam za mało CO2 ale bimbrownia coś mi nie daje rady a w butlę inwestować póki co nie mam zamiaru. Staram się utrzymywać N:P w stosunku 10:1 ale zazwyczaj kiedy mierzę to PO4 = 0 a NO3 jest w przedziale 5-10.

Powierzchnia wody w 50% zarośnięta przez Limnobium, którego ogony mają po 25cm nawet więc światło jest stosunkowo ograniczone.

Obsługa zbiornika wygląda następująco: codziennie rano przed zapaleniem światła 3ml węgla w płynie + 3ml nawozu Ferka AQs (mikro + makro). Podmiana 20% wody raz w tygodniu (woda RO + minerały Aqua Art Hydro Mineral w dawce wg ulotki). Wcześniej nie miałem RO stąd nadal wysokie pH.

I teraz pytanie: jaka jest przyczyna powstawania tego badziewia tylko w jednym miejscu? Roślina może być osłabiona? Próbować przedawkowania węgla czy zastosować inną metodę? Dramatu nie ma więc wolałbym delikatne metody. Trochę się już naczytałem, ale rady są zazwyczaj dotyczące walki w trakcie mega inwazji.

[gymnocalycium]

Ten temat był omawiany w 2-3 watkach np

http://fawa.pl/viewtopic.php?f=21&t=25897" onclick="window.open(this.href);return false;

pozdrawiam

Marek

[bory]

Niestety nie widzę tam konkretnej odpowiedzi. Przedstawione tam parametry wody, działające korzystnie wg autora, wg innych informacji w sieci są kiepskie (No3 = 1, PO4 = 2). Poza tym wg moich wiadomości niedobory NO3 mogą prowadzić do sinic, a tego bym wolał uniknąć. Jak już pisałem - sporo czytałem na ten temat i próbowałem w swoim akwarium (oczywiście z głową by nie napsuć jeszcze bardziej), ale nic nie daje odpowiedzi na zasadnicze pytanie: dlaczego tylko i wyłącznie zaatakowany jest jeden anubias? Inne rzeczy np. kilka krasnali i kilka nitek pomijam bo to problem marginalny i nie pogłębia się. Pogarsza się jedynie sytuacja konkretnej rośliny, która raczej ma się nieźle - wypuszcza nowe liście systematycznie.

[gymnocalycium]

Jeden anubias wśród innych czy anubias wśród innych roślin - bo to jest istota problemu.
U mnie starsze liście które maja już ok 2 lata też sa pokryte wspomnianymi algami.
Proponuje mniej światła ( nie piszesz ile masz lumenów) lub zmienić spectrum, może mniej nawozów.
Anubiasy rosną w mrocznych błotach i rzekach Senegalu, stąd w akwarium mogą porastać innymi roślinami.

Marek

[bory]

Jeden anubias wśród innych roślin. Są jeszcze kabomby, moczarka kanadyjska, jakieś trawy (nie pamiętam nazw), mchy oraz mnóstwo pływającego limnobium. Są jeszcze anubiasy nana i są zdrowe, ale rosną kawałek od niego. Ten porośnięty to anubias, bodajże, barteri. Co do oświetlenia to jest skutecznie przyciemnione przez pływające Limnobium. Świecą trzy świetlówki: jedna 8000K i dwie 6500K. Akwarium ma dwa miesiące więc przyrost zielenic na tej roślinie jest dość szybki. Nawożę wspomnianym Ferka AQs dawką nieco mniejszą niż zalecana. Podaję też potas bo zauważyłem miesiąc temu niedobory w postaci zaczerwienionych liści "trawiastych" i podziurawionych anubiasów nana. Obecnie podawanie potasu daje dobre rezultaty - brak nowych dziur, nowe liście rozwijają się zdrowe i są soczyście zielone.

Tutaj ogólne zdjęcie zbiornika. Omawiany anubias to ten największy w centralnej części:

Kliknij obrazek, aby powiększyć

[gymnocalycium]

Widzę, że sytuacja podobna jak we wcześniej cytowanym wątku. Moja sugestia - przenieś Anubiasa za skałę w prawy róg akwa tak aby liście np "spływały " po kamieniu. Jeżeli to dopiero 2 m-ce to jeszcze dobrze się nie ukorzenił. Ew. można dołożyć większą Pistię - jeżeli chcesz mam taką na zbyciu.

Glony i inne rośliny proste są zawsze obecne w akwarium, jedynie w pewnej równowadze.
Walka o ich wytępienie jest nieskuteczna.

pozdrawiam

Marek

[bory]

Sytuacja podobna, ale rozwiązania z tamtymi parametrami wody nie zastosuję. Anubias ma już mega korzenie więc go wolę nie ruszać. Rośnie na tej grocie z dwóch skałek i w jej wnętrzu widać zwisające korzenie sięgające gruntu. Trzyma się samodzielnie - już bez żadnych sznurków. Czy Pistia da więcej cienia? Limnobium pokrywa już 50% tafli wody więc anubias jest już delikatnie zacieniony. Na tym zdjęciu jest akurat oświetlony bo chwilę wcześniej grzebałem w akwa i poruszyłem pływaki.