Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

Zaczynasz przygodę z akwarystyką? Koniecznie przeczytaj ten dział :!:
ODPOWIEDZ

Autor
denat666
Gość
Posty: 1
Rejestracja: śr gru 02, 2015 8:33 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#1

Post autor: denat666 »

Witajcie,

od zawsze chciałem założyć akwarium, ale trochę się bałem kosztów itd.
Okazało się, że kolega ma do oddania czynne akwarium i mi je przekazał z osprzętem.

Tak aktualnie wygląda:
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Do tego dojdą 4 wapienne kamulce, 2 korzenie tworzące skrytki oraz jeden bambus przekrojony na pół (położony na dnie stworzy tak jakby chatkę)

Opis:
45 l.
standardowa grzałka
oświetlenie: 1x t5 8w + 1x t8 14w
podłoże: Shrimp Sand
filtr: Aquael Turbo Filter 500 Professional (nowa ceramika)

Proszę was o radę w doborze roślin oraz obsady oraz kilka pytań
1. Jak zadbać o tę roślinę widoczną ze zdjęcia?
2. Co dosadzić i gdzie biorąc pod uwagę obsadę?
3. Jaka obsada? Myślałem o haremie gupika (1+3) oraz na dno kirysek albo jakaś krewetka (jaka?)
4. A może jakaś inna obsada? Chciałbym niedużo ale ładne, bardziej dla początkujących.
5. Mam twardą wodę w kranie. 350 mg CaCO3/litr, czy trzeba ją zmiękczać przed okresową wymianą 10-15% wody? Jeżeli tak, to jaką metodą?

Wszelkie inne rady mile widziane. Lubię się przygotować zanim się za coś wezmę.

Rrrrogaty

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#2

Post autor: Rrrrogaty »

Skoro masz twardą wodę to po co chcesz jeszcze dowalać tam wapienie?

1. Ta rośłina to kryptokoryna siakaśtam. Jak już rośnie to sama sobie poradzi, choć jest posadzona bardzo niefortunnie, bo powinna być raczej z tyłu ze względu na rozmiar. Ale zawsze możesz akwa obrócić. Można ją ściąć do zera i wpakować jakiś nawozik pod korzenie, by ładniej odbiła.

2. Ze względu na nikczemy litraż nie poszalejesz - może jakaś bacopa (caroliniana lub monnieri). Jakaś moczarka, rogatek (R), może coś pływającego (pistia, wąkrotka). I plan możesz zazielenić sagitarią subulatą. Na drugi spokojnie pójdzie echinodrous magdalnesis. Krypty jak pisałem na początku raczej za 3 plan ci będą robić.

3 i 4. Głupiki mogą być. Może być bojownik z dziewczynami. Kiryski są rybkami ławicowymi i powinieneś mieć ich kilka. Na taki litraż to albo pigmeje albo habrosusy tylko.

5. KH 20? Sporawo. Ze względu na litraz możesz mieszać z wodą demineralizowaną ze stacji benzynowej, albo sobie kupić trochę RO.


Moja rada:

Dobrze odmul dno, bo chyba strasznie zabrudzone jest. I szybki doczyść.
Awatar użytkownika

lwica79
Zapaleniec
Posty: 206
Rejestracja: ndz lis 29, 2009 11:37 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska
Na imię mam: Edyta
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#3

Post autor: lwica79 »

Podłoże lepiej by było jakbyś zmienił na jakieś neutrale- drobny piach. Shrim Sand jest podłożem aktywnym, na dodatek trudnym do ogarnięcia, zwłaszcza jak zamierza się jeszcze dosadzać rośliny. Będzie prawdopodobnie fundowało skoki parametrów wody. Więc jeśli już chcesz je koniecznie zostawić to tak jak napisał Rogatek- porządnie odmul, później urządź zbiornik pod kontem flory i dekoracji a z wpuszczeniem zwierzaków zaczekaj chociaż z miesiąc aż się wszystko ustabilizuje.

Wapienne kamienie absolutnie sobie daruj, bo się będą z tym podłożem "gryzły" . Ono ma zbijać twardości a kamienie podnosić będą.
Awatar użytkownika

pauladrift
Uczestnik
Posty: 47
Rejestracja: wt lis 10, 2015 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa, Ursus
Na imię mam: Paulina
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#4

Post autor: pauladrift »

Nie radzę wkładać bambusów do akwarium, u mnie ok 3 miesiące siedziały, ryby chorowały, i ogólnie koszmar. po 3 miesiącach stwierdziłam, że wyjmę całą dekorację i odmule dno, od początku do końca. po wyjęciu tych bambusów, nie dość, że się wylało z nich coś do wody to jeszcze tak śmierdziało fekaliami, że to była tragedia. też złapałam się na tym, że wszyscy pisali bambusy i bambusy bo ładnie wyglądają, i da się z nich zrobić fajne rzeczy tylko trzeba mieć jak najlepsze napowietrzanie. i to nie jest prawdą, bo zgniło prawie że od razu... przekonałam się na własnej skórze i wszystkim odradzam.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#5

Post autor: rudy1986 »

pauladrift pisze:Nie radzę wkładać bambusów do akwarium, u mnie ok 3 miesiące siedziały, ryby chorowały, i ogólnie koszmar. po 3 miesiącach stwierdziłam, że wyjmę całą dekorację i odmule dno, od początku do końca. po wyjęciu tych bambusów, nie dość, że się wylało z nich coś do wody to jeszcze tak śmierdziało fekaliami, że to była tragedia. też złapałam się na tym, że wszyscy pisali bambusy i bambusy bo ładnie wyglądają, i da się z nich zrobić fajne rzeczy tylko trzeba mieć jak najlepsze napowietrzanie. i to nie jest prawdą, bo zgniło prawie że od razu... przekonałam się na własnej skórze i wszystkim odradzam.

zeby ryby nie chorowaly, to trzeba miec podstawowe pojecie jak te ryby hodowac i bambus nie ma tutaj znaczenia. Jak sie trzyma zolwia z rybami i to jeszcze brudasami to niestety tak jest.
Sam mialem, widzialem extra aranzacje i nic sie dzialo
Awatar użytkownika

pauladrift
Uczestnik
Posty: 47
Rejestracja: wt lis 10, 2015 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa, Ursus
Na imię mam: Paulina
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#6

Post autor: pauladrift »

Skoro tak uważasz to zapraszam do mnie na klatkę, jak wytrzymasz 10 minut to przyznam Ci racje, bo bambusy po wyjęciu siedziały na klatce przez 2 godziny, a wyjęłam je przedwczoraj a śmierdzi do dzisiaj tak, ze nie da sie wytrzymać. i ręce myłam przez dobre 10 minut bo tego zapachu sie pozbyć nie mogłam. i zapachy nie były spowodowane żółwiem z rybami :)

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#7

Post autor: krasnal »

pauladrift pisze:Nie radzę wkładać bambusów do akwarium, u mnie ok 3 miesiące siedziały,
Mam coś takiego( w aqwa) od początku roku (11 miesięcy)
Poprzednie (bambusy) "glonki" zjadły (zeskrobały)
pauladrift pisze:po wyjęciu tych bambusów, nie dość, że się wylało z nich coś do wody to jeszcze tak śmierdziało fekaliami,
Żadnej z tych przypadłości nie miałem ( i nie mam 8) )
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#8

Post autor: Miro »

Kiedyś miałem 10 kawałków bambusa po 35 cm każdy przez ponad rok .Nic złego się nie stało.
Bambusy można zabezpieczyć przed wodą Wodą Szklaną albo Szklaną Wodą jakoś tak.
Awatar użytkownika

pauladrift
Uczestnik
Posty: 47
Rejestracja: wt lis 10, 2015 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa, Ursus
Na imię mam: Paulina
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#9

Post autor: pauladrift »

Nie wiem, w takim razie, musiałam kupić jakieś 'chemiczne' bambusy.tak śmierdziało, że dopiero dzisiaj już nic nie czuć.

Rrrrogaty

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#10

Post autor: Rrrrogaty »

Mnie to w ogóle zastanawia skąd się tu ten bambus wziął :D

Bo z opisu:
denat666 pisze:jeden bambus przekrojony na pół (położony na dnie stworzy tak jakby chatkę)
bym raczej stawiał, że chodzi raczej o kokos. Bo gdzie z bambusa chatkę zrobić. Chyba, że barak ;).

A swoją droga to miałem rurki bambusowe przez długi czas u krewetek i nic się nie działa. Może te śmierdzące po prostu za świeże były i zgniły?
Awatar użytkownika

pauladrift
Uczestnik
Posty: 47
Rejestracja: wt lis 10, 2015 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa, Ursus
Na imię mam: Paulina
Płeć:

Prośba o poradę - odziedziczone akwarium 45l.

#11

Post autor: pauladrift »

Może i tak :) nie wiem kupiłam w Leroy Merlin,i bardzo pożałowałam decyzji, może trafiłam na jakieś felerne. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kącik Początkującego Akwarysty”