375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

Zaczynasz przygodę z akwarystyką? Koniecznie przeczytaj ten dział :!:

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#61

Post autor: Maciej »

Ostatni post z poprzedniej strony:

sum pisze:ilterek OK.Niestety moim zdaniem mają gorszą deszczownię od tetry :arrow: brak łatwej regulacji(zmiany kąta wypływu wody).Reszta super.
Z tego co widziałem w instrukcji to rurka plastikowa deszczowni jest mocowana za pomocą 2-3 cm kawałka przewodu do innej rurki plastikowej. Więc jakaś możliwość regulacji kąta jest :P
sum pisze:bardzo ładnie wyszło,ale nie bym był sobą gdybym się do czegoś nie doczepił :mrgreen: czemu okleina jest w innym kolorze niż szafka?Teraz wyjdzie,że złośliwiec jestem :x :roll:
Wyszło tak z kilku powodów:
- pierwszy taki, że nawey miałem zamiar ją okleić taką właśnie okleiną, ale kupiłem jej za mało.
- skończyliśmy późno oklejanie pokrywy i próbne zalewanie akwa,
- żeby szafkę ładnie okleić trzeba by ją rozkręcić. Skręcona jest na konfirmaty i boję się, że podczas rozkręcania i ponownego skręcania gwint konfirmatów zniszczy żłobienia w płycie i trwałość połączeń już nie będzie ta sama
- no i ostatnie - wzmocniłem szafkę wewnątrz metalowymi kątownikami do więźby dachowej. Każdy jest przykręcony na milion wkrętów, więc jak pomyślę sobie o ich odkrecaniu to mi przechodzi chęć na oklejanie szafki.
Mimo tego nie wszystko stracone - i tak będę zdejmował szkło żeby nakleić tło, a okleinę na szafkę można dokupić. Zobaczę :mrgreen:

sum pisze:a co pod.
Jakiś substrat podżwirowy. Może JBL aqua basis? Może Filtus Start? No i bactozym. Ewentualnie kulki glinianio torfowe - ale nie chcę mieć za dużo nawozów w podłożu na start bo jak się zaczną wypłukiwać to do Gwiazdki będę walczył z glonami.


sum pisze:czekamy na fotki.
Dziś lub jutro powinna być elektryka i co2. Wrzucę fotosy :twisted:
Ostatnio zmieniony pn mar 01, 2010 7:03 am przez Maciej, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#62

Post autor: sum »

Maciej pisze:Z tego co widziałem w instrukcji to rurka plastikowa deszczowni jest mocowana za pomocą 2-3 cm kawałka przewodu do innej rurki plastikowej. Więc jakaś możliwość regulacji kąta jest
Deczczownia jest montowana za pomocą 2-3cm.kawałka węża do kolanka.Jak się zassie to za cholerę nie można tego przekręcić.Przy montażu proponuję dokładnie ustawić,późniejsza regulacja jest możliwa ale trzeba się nagimnastykować.
Maciej pisze:Wyszło tak z kilku powodów:
- pierwszy taki, że nawey miałem zamiar ją okleić taką właśnie okleiną, ale kupiłem jej za mało.
- skończyliśmy późno oklejanie pokrywy i próbne zalewanie akwa,
- żeby szafkę ładnie okleić trzeba by ją rozkręcić. Skręcona jest na konfirmaty i boję się, że podczas rozkręcania i ponownego skręcania gwint konfirmatów zniszczy żłobienia w płycie i trwałość połączeń już nie będzie ta sama
- no i ostatnie - wzmocniłem szafkę wewnątrz metalowymi kątownikami do więźby dachowej. Każdy jest przykręcony na milion wkrętów, więc jak pomyślę sobie o ich odkrecaniu to mi przechodzi chęć na oklejanie szafki.
Mimo tego nie wszystko stracone - i tak będę zdejmował szkło żeby nakleić tło, a okleinę na szafkę można dokupić. Zobaczę
Nie wiedziałem,że szafkę też sam oklejałeś :arrow: współczuję.Przy budowie pokrywy tego nie potrafiłem zrobić sam, żona przyszła z odsieczą :evil:
Maciej pisze:nie chcę mieć za dużo nawozów w podłożu na start bo jak się zaczną wypłukiwać to do Gwiazdki będę walczył z glonami.
Co racja to racja,ja po swoim miksie dwa miechy walczyłem :twisted:
Maciej pisze:Dziś lub jutro powinna być elektryka i co2. Wrzucę fotosy
Czekamy
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#63

Post autor: Maciej »

Witam ponownie, jestem już coraz bliżej zalania baniaka. W związku z tym, że kolega sum wyraził zdegustowanie takim mezaliansem w kolorach szafki i pokrywy nie pozostało mi nic innego jak tylko zadziałać:

Obrazek

Tu mój dzisiejszy nabytek: grys bazaltowy czarny. Granulacja 5-10 mm. Wiem, że mogła by być drobniejsza, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :twisted:

Obrazek

Jest to tylko jedna z trzech paczek. Mam nadzieję, że starczą na baniak, ponieważ do nich dojdzie jeszcze 10 litrów JBL Aqua Basis :razz: żeby wydobyć ten cholerny czarny bazalt musiałem w L-M przerzucić kilkanaście worków szarego :-P

Szybki strzał na pokrywę. Już wyklejona folią odblaskową, śrubki od klamki zalane silikonem, żeby nie rdzewiały. Wstępnie puszczone kable i jedna świetlówka na przymiarkę. Pasuje na styk :mrgreen:

Obrazek

Tutaj prezentuję graty: elementy zestawu CO2 z Aquariusa, statecznik 2x80 i pensetę, która mam nadzieję nie była kupiona na darmo :x

Obrazek


Dziś jadę do McTen po grzałkę, termometr, testy i brakującą świetlówkę. Pozostało mi tylko kupić korzenie ( drogie!!!!) i roślinki ( też będzie ciężko do takiego litrażu). W każdym bądź razie jutro planuję zalewać.
Ostatnio zmieniony pt mar 05, 2010 11:20 am przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#64

Post autor: sum »

Maciej pisze:W związku z tym, że kolega sum wyraził zdegustowanie takim mezaliansem w kolorach szafki i pokrywy nie pozostało mi nic innego jak tylko zadziałać:
to żeś pojechał po bandzie,ja tylko delikatnie zwróciłem uwagę :mrgreen:
Maciej pisze:Szybki strzał na pokrywę. Już wyklejona folią odblaskową
super to wygląda.
Maciej pisze:Wstępnie puszczone kable i jedna świetlówka na przymiarkę. Pasuje na styk
Tutaj prezentuję graty: elementy zestawu CO2 z Aquariusa, statecznik 2x80
To ile tego światła będzie :?: 2czy3x80W.Statecznik 2x80 a na fotce widzę trzy oprawy.
Elektrozawór 3,5W :?: jak tak to napisz mi czy masz na nim nadrukowane jakieś dane,też ostatnio taki kupiłem i niestety oprócz naklejki na opakowaniu nigdzie więcej nie ma informacji,że ma 3,5W :razz:
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

neptun
Uzależniony
Posty: 529
Rejestracja: śr sty 07, 2009 10:45 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#65

Post autor: neptun »

To nam się kolega rozbrykał :mrgreen:

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#66

Post autor: Maciej »

sum pisze:to żeś pojechał po bandzie,ja tylko delikatnie zwróciłem uwagę :mrgreen:
Jak widzisz było to motywujące:)
super to wygląda.
Wczoraj w nocy po odpaleniu świetlówek w pokoju było tak jasno jakbyś spawał spawarką:)
sum pisze:To ile tego światła będzie :?: 2czy3x80W
3 x80 watt. W tym na razie 2 x 865 zwykłe osramy i rodzynek jedna Power GLO.

Mam już małą zagadkę ze światłem. Stateznik 1x80 watt podłączyłem od razu dobrze i świetlówka zaświeciła bezgłośnie. Z tym 2 x80 watt też podłączyłem ok, ale on pracując delikatnie buczy. Czy one tak mają? Czy w ogóle statecznik elektroniczny źle podłączony będzie pracował bucząc? :mad: Z tego co wyczytałem złe podłączenie powoduje albo zapalenie i zgaśnięcie świetlówki albo w ogóle brak światła. Więc wnioskuję, że podłączyłem dobrze i ma prawo buczeć. Uspokoi mnie ktoś? Nie chcę, żeby statecznik po tygodniu powiedział " do widzenia" :cry:
sum pisze:Elektrozawór 3,5W :?: jak tak to napisz mi czy masz na nim nadrukowane jakieś dane,też ostatnio taki kupiłem i niestety oprócz naklejki na opakowaniu nigdzie więcej nie ma informacji,że ma 3,5W :razz:
Na zaworze nic nie ma. Musiałem uwierzyć sprzedawcy i naklejce na pudełku. Z dołączonej instrukcji z adresem producenta wynika, że produkcja włoska.
To nam się kolega rozbrykał :mrgreen:
Staram się :twisted:
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#67

Post autor: sum »

Maciej pisze:Mam już małą zagadkę ze światłem. Stateznik 1x80 watt podłączyłem od razu dobrze i świetlówka zaświeciła bezgłośnie. Z tym 2 x80 watt też podłączyłem ok, ale on pracując delikatnie buczy. Czy one tak mają? Czy w ogóle statecznik elektroniczny źle podłączony będzie pracował bucząc? Z tego co wyczytałem złe podłączenie powoduje albo zapalenie i zgaśnięcie świetlówki albo w ogóle brak światła. Więc wnioskuję, że podłączyłem dobrze i ma prawo buczeć. Uspokoi mnie ktoś? Nie chcę, żeby statecznik po tygodniu powiedział " do widzenia"
to dosyć ciekawa sytuacja.Moim zdaniem jeżeli statecznik jest ok,to są dwie możliwość.Jakiś przewód jest za luźno skręcony,przylutowany itp. lub za słabo są wciśnięte oprawy w świetlówki.Sprawdź.
Maciej pisze:Na zaworze nic nie ma. Musiałem uwierzyć sprzedawcy i naklejce na pudełku. Z dołączonej instrukcji z adresem producenta wynika, że produkcja włoska.
jak znajdziesz chwilę to prześlij dane producenta(ja nie dostałem żadnej instrukcji).Przeprowadzam małe śledztwo :mrgreen: Kontaktowałem się z Panem Maciejem z Aquario,odpowiedź połowicznie mnie usatysfakcjonowała(oparta jest na zaufaniu między producentem,dystrybutorem i Aquario).W całym tym dochodzeniu nie chodzi o te kilka W,tylko o to,że im mniej W tym powinien się mniej grzać,przynajmniej teoretycznie.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

gina2006
Zapaleniec
Posty: 259
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:44 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#68

Post autor: gina2006 »

Jestem pod wielkim wrazeniem calej relacji, gratuluje dotychczasowych osiagniec - przeczytalam z wielkim zainterespowaniem, czekam na ciag dalszy :smile:
(co do filtra Ech to faktycznie po czasie jest spory problem z regulacja deszczowni)
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.
Awatar użytkownika

grazdar1
Uzależniony
Posty: 693
Rejestracja: wt wrz 08, 2009 11:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#69

Post autor: grazdar1 »

pisałeś wcześniej ,że zastanawiasz sie w kwestii rozprowadzenia co2 -[kielich , drabinka , reaktor z filtra narurowego] -proponuję ci skorzystac z tego 3 wyjścia przy twoim litrażu - opis znajdziesz w dziale DIY reaktor by badger + proponowałbym za tym reaktorem dodać zawór kulowy a wyjścia i wejscia dopasować do srednicy węża - w razie co możesz do mnie napisać na pw -ja miałem ten sam zestaw co ty i kielich nie dał rady -on raczej pasuje do nano akwarii do 50l ----do SUMA i do MISQUAMACUSA---reaktor wykonuje się z filtra narurowego gdzie dokłada się dyfuzor co2 i jest on poza głównym filtrem akwariowym i nie chodzi w nim o bakterie tylko maxymalne rozpuszczenie co2 --coś w rodzaju reaktora 1000 aqua medica także co2 nie przechodzi przez główny filtr
grazdar1

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#70

Post autor: Maciej »

grazdar1 pisze:pisałeś wcześniej ,że zastanawiasz sie w kwestii rozprowadzenia co2 -[kielich , drabinka , reaktor z filtra narurowego] -proponuję ci skorzystac z tego 3 wyjścia przy twoim litrażu - opis znajdziesz w dziale DIY reaktor by badger
Widziałem ten temat i ten reaktor. Dzięki za radę. Wydajność zestawu wyjdzie w praniu:) Jednak na razie z racji przekroczenia budżetu będzie dyfuzorek. Poza tym dziś w punkcie nabijania co2 facet powiedział, że bałby się trzymać w domu ta moją butlę :razz: Ma wżery - myślałem, że to nic takiego, ale się okazuje, że i Aquarius potrafi sprzedać bubla. Także będę musiał myśleć nad nową butlą.

W końcu mam zalane szkło :-P


Tu moczące się korzenie ( które oczywiście się prawie wcale nie namoczyły bo nie weszły w ten kubeł) i trochę zielska od akwarysty z pl.rec.akwarium

Obrazek

Baniak tylko z bactozymem na dnie. Sześć pigułek rozsypałem na dno, 4 poszły do filtra w kapsułach - niech się pomału rozpuszczą.

Obrazek

Baniak do połowy zasypany JBL AquaBasis. Po prawej na dnie bactozym i węgiel na pożywkę. Węgiel jest rozsypany po całym dnie.

Obrazek

Dno całkowicie zasypane JBL Aqua Basis.

Obrazek

Tak się prezentuje bazalt z Leroya-Merlina. Wychodzi tanio, a prezentuje się wg mnie bardzo przyzwoicie. 60 kg bazaltu + 10 litrów JBL i warstwa podłoża wyszła chyba niezła. Trzeba jednak zaznaczyć, że bazalt jest niemiłosiernie zapylony i płukanie go to robota na pól dnia.

Obrazek

Jeszcze jeden rzut z daleka. Jak widać nie posłuchałem się kolegi suma aż tak strasznie i wykleiłem szafkę tylko tam gdzie widać :twisted:

Obrazek

Pierwsze śliwki robaczywki - czyli przymiarka korzenia z McTena.

Obrazek

Napełniamy - wzorowo z talerzykiem:)

Obrazek

Proszę się nie śmiać, ale to nie jest zaplanowana aranżacja. Po prostu sadziłem po kolei - co zresztą widać. Mam nadzieję, że nie zgniją. Narazie przynajmniej nie wypływają :twisted:

Obrazek

I ostatnia fotka na dziś, przy zgaszonym świetle - będzie wzorcem do porównania przyrostów roślin ( o ile będą :razz: ).

Obrazek

Miałem trochę zabawy z odpowietrzeniem eheima, ale w końcu poszło. Odpowietrza się zresztą samoczynnie - trochę też trząchałem, ale te biokulki w dwóch koszykach na pewno mają masę powietrza. O dziwo nie mam pralki w akwa choć przepływ maksymalny.

rzeczywiście - raz ustawiona deszczownia jest deszczownią ustawioną na amen:) Na szczęscie filtr jest niemaln bezgłośny. Natomiast co do statecznika to nie tyle buczy co wydaje taki wysoki metaliczny gwizd - ale to chyba normalny dźwięk statecznika.

Z co2 będe się bawił jutro. Jutro też zrobię testy wody. mam nadzieję, że ten bazalt jest naprawdę obojętny dla wody i nie będzie twardości z kosmosu :razz:

Narazie podałem 2/3 zalecanej dawki potasu. Za tydzień zamierzam podmienić ok. 50 % wody ( o ile wcześniej nie zakwitnie na zielono). Za kilka dni będę też szukał już krewetek, otosków i kosiarek. Mam nadzieję, że nie zaglonię się do tej pory.

Zapraszam wszystkich do komentowania, doradzania, wytykania błędów. Ja się dopiero uczę i rady są bezcenne :oops:
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

grazdar1
Uzależniony
Posty: 693
Rejestracja: wt wrz 08, 2009 11:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#71

Post autor: grazdar1 »

a ja jednak upierałbym się przy tym ,że jesli masz cos robić to od razu --poniewaz póżniej jest wiecej pracy i problemów - odpięcie działającego filtra [ amasz pewnie jeden ] , podłączanie , układanie , regulacja , jakies poprawki itp[ aby nie zonki nieprzewidziane -bo robota od nowa] - a akwarium stoi ...
a ten kieliszek zachowaj do jakiegoś mniejszego litrażu
na reaktorze pojedziesz dwa razy dłużej do nabicia butli i masz prawie 100% rozpuszczania
co do butli - to nabij 2 raz w innym punkcie i się zapytaj o stan innych bo naciągacze się znajdą zawsze -mam ten sam zestaw i wszysko jest nowe i ok -----A I UWAZAJ PRZY ODKRĘCANIU ZAWORU NA REDUKTORZE -jes odwrotny - czyli jak odkręcisz w lewo to jest ZAMKNIĘTY- w pawo kręcisz -OTWIERASZ ----[ prosiłem ich by zaznaczyli to wyrażnie --ciekawe czy masz w tej sprawie jakies info ?] u mnie było małe buuum
grazdar1

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#72

Post autor: Maciej »

Narazie mam poważniejszy problem niż wybór między reaktorem a dyfuzorem....

Niestety, ale na akwarium pojawiła się rysa :!: :neutral: Nie widziałem jej wczoraj ( być może przeoczyłem), a może sie pojawiła w nocy. Wygląda na rysę powierzchniową, nic nie cieknie, ale jest przy samym dnie :!:

Zaznaczyłem sobie flamastrem jej koniec - jeśli w ciągu dnia posunie się choćby o 2 milimetry to ja już nie wiem co zrobię......

Akwarium niby ma gwarancję - ale jak pisałem w inny narożnik ma wklejony metalowy kątownik. Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu. Ewentualnie gdyby rysa przestała się powiększać - być może wkleje tam pasek szyby, jest to boczna ściana, niewidoczna.

Doradźcie coś proszę. Wczoraj się natyrałem przy baniaku, a teraz jakbym miał to wszystko robić od nowa to chyba bym zwariował. Tym bardziej, że demontaż tego wszystkiego, zlanie wody, wybranie podłoża to jest jeden dzień roboty, a trzeba jeszcze zawieźć baniak do sprzedawcy / ewentualnie kupić drugi.

Od jutra idę do pracy i boję się zostawiać w domu taką bombę.

Poniżej fotka rysy. Lepszej nie da rady zrobić.

Obrazek

Zniechęciło mnie to do zakładania instalacji CO2.
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

grazdar1
Uzależniony
Posty: 693
Rejestracja: wt wrz 08, 2009 11:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#73

Post autor: grazdar1 »

moim zdaniem wada jest od uszkodzenia mechanicznego - czyli musiało byc w którymś momencie produkcji ,transportu itd.aż do zalania żle postawione itp -uwierz mi ziarko piachu wystarczy do uszkodzenia szyby -a najbardziej narazone sa kanty i brzegi -z tego co widze na zdjęciu na początku rysy jest chyba drobne odszczypanie - spróbuj może zareklamować telefonicznie i może sie uda - a jak nie to chyba nowy bok wklejać - i wydaje mi się jednak ,że rysa będzie się powiększać i niestety czeka cię praca na nowo - na szczęście nie masz żywego inwentarza i zauważyłeś problem przed np nocną niespodzianką kiedy przypuszczam śniłby ci się szum fal na hawajach :x
grazdar1

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#74

Post autor: Maciej »

Z rysą czekam do wieczora. Jak się powiększy to zlewam wodę i reklamuję szkło. Jak nie to jutro wkleję tam pasek szkła i zobaczymy. Wklejanie bocznej szyby mija się z celem jesli baniak jest na gwarancji. Jak wymienią to dobrze, jak nie to kupię drugi.

Mam jeszcze jeden problem, żeby było ciekawiej. Mianowicie glony. Czy to możliwe, żeby w ciągu nocy, po dosłownie 12 godzinach od zalania narosły już spore kłaczki glonów na roślinach, które były sadzone czyste?

Sa to brudno-szaro-zielone kłaczki na liściach niektórych roślin. Nie schodzą pod ręką :razz:

Parametrów wody nie mierzyłem bo nie wiem czy przez tą $&^$^$&%** rysę nie będę musiał jej spuszczać. Jak z tymi glonami walczyć? Chyba nie robić od razu podmiany? Może kupić jakieś otoski? Tylko chyba jeszcze za wcześnie.....

Tutaj zamieszcam fotki. Oczywiście światło jest wyłączone, zapaliłem tylko do zrobienia fotek. Wczoraj świeciłem 4, albo 5 godzin tylko.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wiedziałem, że na poczatku będą glony, ale żeby tak szybko?
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#75

Post autor: sum »

Maciej, oj chłopie masz pecha z tym baniakiem.Powiem szczerze ja bym nie czekał na dalszy rozwój wydarzeń,to jest duży baniak :!: Obawiam się,że reklamacji też Ci nie uznają,to jest tz.uszkodzenie mechaniczne.Chyba najlepszym wyjściem będzie zakup nowego aqua,samo szkło nie jest bardzo drogie.Jak zdecydujesz się na zakup nowego baniaka to daj znać,pomożemy Ci to wnieść.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

gina2006
Zapaleniec
Posty: 259
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:44 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#76

Post autor: gina2006 »

W tej chwili to juz musztarda po obiedzie, ale baniak na poczatek zalewa sie do pelna pusty i dobrze jest odczekac jakis czas, tym bardziej przy takim litrazu, moj 275 L stal przez 3 dni zanim cokolwiek wiecej do niego wsadzilam (a u mnie nie bylo zadnych wczesniej rysek czy pukniec). Nie chce byc zlym prorokiem ale jesli bylo uderzone przy wnoszeniu to raczej z reklamacja moze byc ciezko. W kazdym razie bardzo Ci wspolczuje i zycze z calego serca by problem rozwiazano po Twojej mysli i bez dodatkowych kosztow.
Nie moge rowniez sie powstrzymac by nie pochwalic prawego korzenia - jest boski !!!
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#77

Post autor: Maciej »

W tej chwili to juz musztarda po obiedzie, ale baniak na poczatek zalewa sie do pelna pusty i dobrze jest odczekac jakis czas, tym bardziej przy takim litrazu
ale mój baniak tez był próbnie zalany przez dwie doby tydzień temu. Nie wiem czemu teraz ta rysa. Zarówno pod baniakiem jak i pod szafką są maty wygłuszające w celu likwidacji naprężeń.

Z reklamacją w ogóle może być ciężko - wkleiłem sam wzmocnienia poprzeczne, z tyłu naklejone tło, przeciwległy narożnik ma wklejony metalowy kątownik.

Aktualnie filtr wypompowuje wodę do kibelka - nie chciałem ryzykować. W tygodniu spróbuję zareklamować szkło / kupie drugie.

Mam tylko pytania:
1) co z JBL Aqua Basis? będzie się nadawał jeśli zbiorę z niego bazalt, a sam AquaBasis przechowam w kubełku? Jak otworzyłem fabryczne opakowanie to był wilgotny - więc chyba nie powinno mu zaszkodzić zalanie i odlanie wody. Wiem, że straci część minerałów, ale skoro za tydzień i tak była by podmiana to chyba nie mam co płakać.
Dokupie tylko bactozym nowy.

2) Co z tymi glonami? Co to za odmiana? Dlaczego pojawiły się tak szybko? aż niemożliwe. Czy jeżeli przy nowym szkle też będę je miał na drugi dzień to mam kupić otoski i kosiarki?
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

gina2006
Zapaleniec
Posty: 259
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:44 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#78

Post autor: gina2006 »

1. Nie powinno byc problemow
2. W kosiarki tak bardzo nie wierz, chyba ze nie bedziesz im wcale dawal jesc co raczej jest niemozliwe jesli beda inne stworzenia :mrgreen:
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#79

Post autor: sum »

Maciej pisze:Aktualnie filtr wypompowuje wodę do kibelka - nie chciałem ryzykować.
to chyba najrozsądniejsza decyzja,niestety :razz:
Maciej pisze:2) Co z tymi glonami? Co to za odmiana? Dlaczego pojawiły się tak szybko? aż niemożliwe. Czy jeżeli przy nowym szkle też będę je miał na drugi dzień to mam kupić otoski i kosiarki?
ja już na drugi dzień po zalaniu miałem taką brązową gąbkę na żwirku.Po zrobieniu testów okazało się,że mam duuuużo fosforu.Kilka podmian załatwiło sprawę.Jednak w Twoim podłożu nie ma fosforu więc stawiam na żelazo,wydaje mi się,że podmiany zrobią swoje.Rubole na start to zły pomysł,zwłaszcza otoski,są dosyć delikatne.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#80

Post autor: krasnal »

:roll:
Ostatnio zmieniony pn lis 29, 2010 9:16 pm przez krasnal, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#81

Post autor: Maciej »

sum pisze:a już na drugi dzień po zalaniu miałem taką brązową gąbkę na żwirku.Po zrobieniu testów okazało się,że mam duuuużo fosforu.
Ja teraz nie robiłem testów bo nie było po co. Jednak mam nadzieję, że to nie wczorajszy potas tak rozkręcił glony. Następnym razem zrobię testy tak jak zamierzałem i zobaczę o co chodzi.
krasnal pisze:Gdyby nie (tfu ,tfu ) przyjęli Ci reklamacji tańszym rozwiązaniem będzie wymiana szyby u szklarzy na Łabiszyńska 21a --to fachowcy od takich spraw ;)
Dzięki Sławek za namiary. Rozumiem, że robiłeś już u nich?

Zastanawiam się tylko czy rośliny przetrzymają tydzień w wiaderku - bo pewnie gdzieś tyle zejdzie mi z tym wszystkim :mad:

ehhh...........
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

gina2006
Zapaleniec
Posty: 259
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:44 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#82

Post autor: gina2006 »

Maciej pisze: Zastanawiam się tylko czy rośliny przetrzymają tydzień w wiaderku - bo pewnie gdzieś tyle zejdzie mi z tym wszystkim :mad:

ehhh...........
Jesli beda mialy swiatelko i odpowiednia temperature to wytrzymaja i 2 tyg

[ Komentarz dodany przez: matka siedzi z tyłu: Nie Mar 07, 2010 6:17 pm ]
Gina, coś Ci ostatnio notorycznie szwankuje cytowanie
Ostatnio zmieniony ndz mar 07, 2010 6:16 pm przez gina2006, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#83

Post autor: krasnal »

:x
Ostatnio zmieniony pn lis 29, 2010 9:16 pm przez krasnal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Hornet
Fanatyk
Posty: 1108
Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
Lokalizacja: Warszawa Ursus
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#84

Post autor: Hornet »

Jakby co to mam 20l wolne szkiełko w którym pewnie dałoby się przechować rośliny... :mrgreen:
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...

Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Awatar użytkownika

gina2006
Zapaleniec
Posty: 259
Rejestracja: sob paź 11, 2008 7:44 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#85

Post autor: gina2006 »

to ja mam 72 L wolne - jesli trzeba to chetnie udostepnie (Mokotow)
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#86

Post autor: Maciej »

Minął równo miesiąc..... Pytacie co się przez ten czas ze mną działo? Już odpowiadam :razz:

- 3 razy w hurtowni przywozili mi szkło ze skazą....... :sad:
- dziś w końcu kupiłem akwarium bez skaz, właśnie trwa próbne zalewanie :mrgreen:


Dziękuję wszystkim za oferty przetrzymania roślinek - zawsze można na Was liczyć. Ja nie zdecydowałem się ich oddać na przechowanie ponieważ co tydzień liczyłem, że to akurat w tym tygodniu będę miał znów szkło. Jak zawsze nadzieja umiera ostatnia:)

Rośliny czekają od miesiąca w wiaderku - co ciekawe nie zżółkły itp. Trochę zmarniały, ale jako wyłapywacze azotu na start jeszcze chyba wydolą. Po niedzieli - o ile akwa nie bedzie ciekło planuję zalewać docelowo z podłożem i obsadzać rośliny.
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów

PeterX
Uczestnik
Posty: 31
Rejestracja: wt lis 03, 2009 9:37 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#87

Post autor: PeterX »

Też kupowałem pierwsze szkło 350 w IQ, wyrób akwariopodobny, zerowe spoiny na bokach , ręczne krzywe szlify. Wywaliłem boki, zaniosłem na Boremlowką do zebrania, odbieram, a tu piękne maszynowe szlify trapezowe, mierzę w dommu a te barany zebrali 4 mm zamiast 2mm.... nie wytrzymałem nerwowo, podobnie jak Ty zamówiłem nowe szkło, tym razem w Aqua Magic. Raptem wyszło 50 zł drożej niż w IQ, za tydzień jak dobrze pójdzie start. Pozdro.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#88

Post autor: Maciej »

Znów mam wodę w baniaku:) Tym razem może nie pęknie hehe

Niestety nie mam prawie roślin - więc z litości nie zamieszczam fotek.

Parametry ( świeżo po wlaniu kranovitu, więc zakładam, że takie mam w kranie +/-):
GH twardość ogólna 13-14
Kh twardość węglanowa 10
PH 7,5 – 8
No2 < 0,3 mg/l
No3 0-12,5
Po4 - 0

Chyba nie jest źle. Tylko PH mogło by być 6,5 - 7. Podobne wartości twardości ma kolega Krasnal, a on korzysta z tego samego wodociągu więc wygląda na to, że testy są dość wiarygodne.

W sumie to dopiero baniak ma 3 godziny, więc zobaczymy co w środku tygodnia pokażą testy. . NO3 i NO2 Tetry, KH i GH Sery, PO - JBL, Ph - Zooleka. Mam nadzieję, że ten zoolek nie przekłamuje.

Korzenie po wymoczeniu już ładnie toną. Nie były niestety wygotowane - ze względu na rozmiary.
Startuję bez substratu - podejrzewam, że to przez substrat ostatnio miałem glony na drugi dzień. Może nie tyle przez substrat co przez dużą granulację bazaltu. Wszystko szło do słupa wody.

Teraz zaopatrzyłem się tylko w kulki torfowe JBL-a. Co2 też czeka na więcej roślinek.

I będę pomału zaczynał zabawę:)
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#89

Post autor: Maciej »

Rogatki rosną jak szalone. Reszta roślin narazie w zasadzie bez przyrostów. Co mnie wcale nie dziwi - jadę na jałowym podłożu. Przenawożenie wody względem podłoża objawia się poprzez puszczanie korzeni bocznych przez rośliny.

Co jakiś czas wyłazi ślimak z przyniesionych roslin - tu nie mam litości.

Nastał magiczny drugi tydzień czy teraz amoniak jest w zaniku, a wzrasta no2. Amoniaku wcale nie mierzyłem. Skoro no2 rośni to znaczy, że maksyymalne stężenie amoniaku już było. Zbrojniki i krewetki żyją więc chyba nie było takie straszne. Tym bardziej, że mam dość dużo masy zielonej. No2 było od startu niewykrywalne, aż tu wczoraj nagle wyskoczyło 1,8 mg/l. Podmianka 30 % wieczorem. Rano było 0,8-1,6. Dziś znów będzie podmiana. W necie widzę, że te apogeum n02 trwa 3-5 dni. Mam nadzieję, że u mnie też tyle potrwa.

Co ciekawe dotarłem też do opinii, że zbijanie no2 w tym czasie do zera podmianami przedłuża czas dojrzewania baniaka - wynika to z faktu, że bakterie przerabiające no2-->no3 nie mają wtedy "materiału" do namnażania. Przytaczane opinie dopuszczają w świeżych baniakach poziom no2 do 2 mg/l. Jest to stężenie szkodliwe dla ryb, ale nie zabójcze ( zabójcze niby od 5 mg/l). Trzeba też brać pod uwagę niedokładność testów.

Narazie nie zaobserwowałem negatywnych objawów u mieszkańców. Co ciekawe żyją tylko na glonach. Wrzucałem testowo kawałki tabletek dla zbrojników, ale nawet pływając nad jedzeniem nie jadły. Więc nie będę ich demotywował - niech jedzą glony.

Wczoraj tylko się złamałem i po podmianie dałem ćwierć tabletki w róg. Krewetki momentalnie powyłaziły z dziur i grasowały po spirulinie :mrgreen:

Kluczowy będzie przyszły tydzień - jak no2 spadnie do 0, a zacznie wzrastać No3. Myślę, że za tydzień czas na otoski.

Tymczasem pochwalę się, że świecę 3 x 80 watt przez 5 godzin, co2 non stop ( chociaż chyba nie za tęgo bo ph 7,5 i ani drgnie) i narazie ( odpukać) nie mam inwazji glonów.

Pojawiają się - szczególnie krasnorosty i nitki, ale wycinam sukcesywnie zarażone liście. Krewetek narazie jest mało jak na ten litraż, więc zjadają pewnie symbolicznie ilości glonów.
Pleśn z korzeni wyjadają zbrojniki, jest jej coraz mniej, Myślę, że sama zniknie.
Podaję przy podmianie potas i uzdatniacz, a co drugi dzień po pół dawki macro i żelaza.

testy pokazują Fe na poziomie akuratnym. Fosfor niewykrywalny - i bardzo dobrze. Nie wiem jaki jest stosunek NPK, ale narazie nic strasznego się nie dzieje. Przy podmianie daję też pół dawki micro.

Zdjęć chyba jeszcze nie dam - uważam, że nie ma co Was degustować:)

/EDIT

Woda do podmiany oczywiście nie jest odstana. Leję prosto z węża, pilnuję tylko, żeby miała zbliżoną temperaturę do tej z akwa.

Piszę "oczywiście" bo od razu sobie założyłem, że nie będę odstawiał wody. Po drugie nie mam gdzie trzymać 100 ( albo więcej) litrów na podmiankę.
Ostatnio zmieniony pt kwie 30, 2010 3:33 pm przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#90

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Maciej pisze:Leję prosto z węża, pilnuję tylko, żeby miała zbliżoną temperaturę do tej z akwa.
A jak uzyskujesz tę zbliżoną temperaturę?
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Autor
Maciej
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: sob lis 21, 2009 4:05 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: 375 litrów, start w planach, temat rzeka:)

#91

Post autor: Maciej »

Woda z kranu leci, termometr elektroniczny w dłoń i reguluję "mniej więcej" zaworami, aż do uzyskania interesującej.

Niestety coraz częściej z lenistwa stosuję termometr "w palcu" :mrgreen: Przy podmianie 100 litrów na 375 ciężko, aż tak drastycznie zmienić temp. Ja do tej pory nie zaobserwowałem zmiany więcej niż o 1 stopień na termometrze. Dla bojących polecam testowanie łokciem - podobno cieńsza i wrażliwsza skóra:)

"Mama", a co powiesz w temacie no2? Chyba nie będzie przestępstwem jak przez parę dni będzie powyżej 1mg/l? Tym bardziej, że z powodzeniem inni przechodzą tak ten etap dojrzewania. Niby można lać jakieś nitruvexy, wrzucać bactozym jeszcze, ale chyba przeczekam, aż "samo" się wyprostuje :twisted:
Ostatnio zmieniony pt kwie 30, 2010 3:52 pm przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________
Mozolnie i pomału zakładam 375 litrów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kącik Początkującego Akwarysty”