Ostatni post z poprzedniej strony:
Nie miało to żadnego znaczenia, oprawa była nie związana z widowiskiem. Wydaje mi się, że bardziej bolał ich transparent i świnia w logo uefaLegia Wawa - amatorszczyzna?
-
- Gaduła
- Posty: 191
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Ursus
- Na imię mam: Rafal
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Pokaż zdjęcie.rafalwienio pisze:że bardziej bolał ich transparent i świnia w logo uefa
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Re: Legia Wawa - amatorszczyzna?
Nie można. Były, są i będą. Czy to się komuś podoba czy nie.rtadko pisze:Gdyby nie RACE - pewnie by nie nałożyli tych 80k kary
Osobiście można robić oprawę bez rac
Na przykład za mecz ze Stieuą ( czy jak się pisze) w zeszłym sezonie dostali karę między innymi za otwarte bramki między sektorami i za Hadaja... To jest ta "niewystarczająca organizacja".
Ostatnio zmieniony pn wrz 08, 2014 8:37 pm przez cinek1916, łącznie zmieniany 1 raz.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Gaduła
- Posty: 191
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Ursus
- Na imię mam: Rafal
Re: Legia Wawa - amatorszczyzna?
Pomóż Lechu, bo nigdy tego nie robiłem https://www.google.pl/search?q=legia+op ... B663%3B364" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
A to niby dlaczego?cinek1916 pisze:Nie można.
Oprawa = zadyma?
Jakby na meczach było normalnie to może bym się tam wybrał. Ale niestety strach się bać i na mecze się chodzi bo to niebezpieczne.
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
A co jest nienormalnego?
Nie, oprawa to nie zadyma. Chociaż i dużo dymu bywa...
Nie, oprawa to nie zadyma. Chociaż i dużo dymu bywa...
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Gaduła
- Posty: 191
- Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Ursus
- Na imię mam: Rafal
Re: Legia Wawa - amatorszczyzna?
Lechu nie przesadzaj, to nie lata 90, nie ma zadym tylko raczej dym chodzę na Legię tyle lat (oprócz protestu) i jest super bezpiecznie. Już dwa razy na Żyletę zabrałem wtedy dwuletnią córkę i była zachwycona, cały czas chciała tańczyć walczyka!
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Jakbyś się na mecz wybrał to nie twierdził byś, że jest tam nienormalnie. A tak zapatrujesz się w to co Ci media pokażą i powiedzą w TV.Lech-u pisze:Jakby na meczach było normalnie to może bym się tam wybrał.
Polecam Lechu - bilety niedrogie i wtedy będziesz miał wgląd na sytuację z "pierwszej ręki".
182l, 27l
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Wystarczyli mi moi "koledzy" z podbitym okiem, podartą kurtką, oplutymi plecami przez kibusia z tyłu. Plus parę pokazów w TV i już wiem, że meczyk to niebezpieczne miejsce. Na pewno nie pójdę tam w niedzielne popołudnie z moją rodzina. Petardy i inne tego typu zabawy to tylko namiaska tego co mnie przeraża na meczach. Wolę inne imprezy masowe.
Brrrr!
Brrrr!
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Lechu, w poprzednim na 4 meczach była ze mną moja narzeczona. Niedawno oznajmiła, że teraz to ona chce jednak na "Żyletę" pośpiewać i potańczyć. Więc o czymś to świadczy...czuje się bezpiecznie.
Swoim kolegom wytłumacz, że skoro kibicują polonii to po końcowym gwizdku szybciutko szaliki i koszulki do plecaków i do domciu, a nie szukać wrażeń
Swoim kolegom wytłumacz, że skoro kibicują polonii to po końcowym gwizdku szybciutko szaliki i koszulki do plecaków i do domciu, a nie szukać wrażeń
182l, 27l
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Widzisz, problem w tym, że to raczej nie ma znaczenia jaki masz szalik. Ważne, że za rogiem, jak się zapomnisz, to możesz dostać wpier..pl.
Dlaczego???
BO TAAAAAK!!!
Dlaczego???
BO TAAAAAK!!!
-
- Uzależniony
- Posty: 500
- Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Tutaj już moim zdaniem zaczynają przenikać się 2 sprawy - kibice Legii i pijane niewyżyte towarzystwo. Nie ukrywam, że czasami jedni mogą być drugimi i na odwrót, ale musisz wiedzieć jedno - TO NIE JEST NORMA (standard).
Równie dobrze można dostać wpier...l bez przyczyny przechadzając się wieczorem po ulicach np. Grochowa i uwierz, że niekoniecznie od kibiców jakiejkolwiek drużyny piłkarskiej.
Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Może ja jestem inny, ale chodzę na Legię (Żyletę) kilka lat, a nie uderzyłem nikogo ani od nikogo nie dostałem.
Równie dobrze można dostać wpier...l bez przyczyny przechadzając się wieczorem po ulicach np. Grochowa i uwierz, że niekoniecznie od kibiców jakiejkolwiek drużyny piłkarskiej.
Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Może ja jestem inny, ale chodzę na Legię (Żyletę) kilka lat, a nie uderzyłem nikogo ani od nikogo nie dostałem.
182l, 27l
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Nie mówię, że Ty...
Mówię, że na meczu i w okolicach jest większe prawdopodobieństwo na wpierd..ol. Jakoś w parku czuję się bezpieczniej. A nawet na Grochowskiej czuję się bezpieczniej niż na meczu.
Mówię, że na meczu i w okolicach jest większe prawdopodobieństwo na wpierd..ol. Jakoś w parku czuję się bezpieczniej. A nawet na Grochowskiej czuję się bezpieczniej niż na meczu.
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Nie możesz Lech-u powiedzieć, że gdzieś czujesz się bezpieczniej skoro czegoś nawet nie spróbowałeś.
Rozumiem, że nie chodzisz na mecze bo myśl o piłce nożnej nie wprawia w rytm czaczy Twojego kuperka.
Ale wmawianie innym, że na meczach jest niebezpiecznie (nigdy tam nie będąc) to już przegięcie.
Sama Ci w pracy wpierniczę to może będzie tam więcej spokoju
Rozumiem, że nie chodzisz na mecze bo myśl o piłce nożnej nie wprawia w rytm czaczy Twojego kuperka.
Ale wmawianie innym, że na meczach jest niebezpiecznie (nigdy tam nie będąc) to już przegięcie.
Sama Ci w pracy wpierniczę to może będzie tam więcej spokoju
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Nie w pełni się zgadzam. Mogę to powiedzieć. I wiem co mówię.Kiperka pisze:Nie możesz Lech-u powiedzieć, że gdzieś czujesz się bezpieczniej skoro czegoś nawet nie spróbowałeś.
Nie widziałem relacji np. z muzeum lub teatru lub parku kultury, gdzie pokazują zamaskowanych młodych ludzi, z kamieniami w rękach, pałkami lub petardami i okrzykami nie wróżącymi nic dobrego.
Natomiast takich relacji z różnych meczy piłkarskich widziałem mnóstwo.
Nie muszę iść na mecz, żeby wiedzieć, że jest tam czasami niebezpiecznie. Najprawdopodobniej coś jest w tym sporcie, co pobudza agresję kibiców (kiboli). Inne sporty grupowe (koszykówka, siatkówka, ręczna a nawet rugby) nie budzą tak negatywnych emocji. Tam mogę chodzić i nie mam "stracha", że dostanę w łeb, bo kibicuję nie tej jedynej słusznej drużynie. I nawet zdarzało mi się być aktywnym kibicem, z bębnem i szalikiem z nazwą drużyny. Ale tam się nie bałem. I byłem nawet z dziećmi na takich meczach.
A na mecz piłki nożnej się nie wybiorę, bo się zwyczajnie boję. Ciekawe... Prawda? Skądś się ten strach wziął. Myślę, że stąd, że właśnie na takich meczach zdarzają się zadymy i różne działania chuliganów, które nie dają mi poczucia bezpieczeństwa. Oprócz tego kary nakładane na drużyny nie biorą się znikąd. Niektóre z tych kar wynikają ze skandalicznego zachowania kibiców tej drużyny. Sorry, ale to na pewno nie jest moja bajka i na pewno nie daje mi to wrażenia, że na meczu jest bezpiecznie.
Oczywiście, nawet w pracy mogę dostać bęcki (w tym się z Tobą zgadzam). Jednak prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest duuuuużo mniejsze niż na meczu piłki nożnej.
Więc nie uważam, ze to przegięcie mówić, że na meczu piłki nożnej jest niebezpiecznie. W moim rozumieniu bezpieczeństwa, może tam być BARDZO niebezpiecznie.
Re: Legia Wawa - amatorszczyzna?
Fotomontaż na pewno.Lech-u pisze:Natomiast takich relacji z różnych meczy piłkarskich widziałem mnóstwo.
U mnie na osiedlu wszechpotężne i zdradzieckie media zainstalowały ruchome hologramy troglodytów w strojach kibica i po każdym meczu odtwarzają małpie ryki oraz odgłosy napieprzania butelką w kontener w rytm przyśpiewki "Legia, Legia, Lech to kur*a", żeby jeszcze bardziej zafałszować obraz rzeczywistości i podkopać wizerunek fanów tej szlachetnej dyscypliny sportowej.
Tak żeby nastraszyć leszczy dla hecy.
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Wstawiłem zdjęcie zamiast linku.rafalwienio pisze:Pomóż Lechu, bo nigdy tego nie robiłem
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
A dzieci na dyskotekę puścisz? Też podobno tam jest niebezpiecznie... No i ci wszyscy pijani wracający z klubów.
Swoją drogą największą patologię jaką kiedykolwiek widziałem napotkałem autobusie nocnym przy Osiedlu Przyjaźń na Bemowie. Akurat skończył się jakiś juwenaliowy koncert. Wóda, fajki i demolowanie autobusu... Pomeczowe "autobusy grozy" to nic. No ale w TVNie o tym nie powiedzą bo zbyt nudne.
Edyta: przez 9 lat kibicowania włos mi z głowy nie spadł a byłem w różnych miastach Polski, Europy a nawet Azji. Ale co ja tam wiem.
Na tym kończę udział w temacie i planuję kolejny wypad, tym razem wojenna Ukraina...
Swoją drogą największą patologię jaką kiedykolwiek widziałem napotkałem autobusie nocnym przy Osiedlu Przyjaźń na Bemowie. Akurat skończył się jakiś juwenaliowy koncert. Wóda, fajki i demolowanie autobusu... Pomeczowe "autobusy grozy" to nic. No ale w TVNie o tym nie powiedzą bo zbyt nudne.
Edyta: przez 9 lat kibicowania włos mi z głowy nie spadł a byłem w różnych miastach Polski, Europy a nawet Azji. Ale co ja tam wiem.
Na tym kończę udział w temacie i planuję kolejny wypad, tym razem wojenna Ukraina...
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Małego dziecka bym nie zabrał ani na żyletę ani na duży koncert nie dlatego, że bałbym się, że ktoś celowo ukrzywdzi. Natomiast jest to tłum, który w swojej anonimowej masie zawiera i nieokrzesane elementa, nietrzeźwe, zachowujące się nieprzewidywalnie, buracko, w euforii przestające zwracać uwagę na otoczenie i nie posiadające hamulców. Dzieciom się może podobać, bo jest kolorowo, ludzie się cieszą i śmiesznie krzyczą, ale nie wmawiajcie, ze wszystko na masowej imprezie z mnóstwem podnieconych, nie do wszystkich pokojowo nastawionych osób jest bezpieczne i przewidywalne, bo Wam się nic nie stało i Wy nikomu krzywdy nie zrobiliście.
Koncerty miejscami bywają faktycznie jeszcze gorsze i generują więcej możliwości odniesienia wszelakiej maści obrażeń, chociaż niby wszyscy kibicujo tej samej drużynie. Porównywalne sprawy. Chodzę, ale nie dziwię się, że nie wszyscy czują się bezpiecznie i że nie każdemu taka atmosfera odpowiada. Nie ręczę za obcych ludzi, z którymi przebywam na jednej imprezie i nie będę nikomu wmawiał, że może bez obaw brać dzieci.
Koncerty miejscami bywają faktycznie jeszcze gorsze i generują więcej możliwości odniesienia wszelakiej maści obrażeń, chociaż niby wszyscy kibicujo tej samej drużynie. Porównywalne sprawy. Chodzę, ale nie dziwię się, że nie wszyscy czują się bezpiecznie i że nie każdemu taka atmosfera odpowiada. Nie ręczę za obcych ludzi, z którymi przebywam na jednej imprezie i nie będę nikomu wmawiał, że może bez obaw brać dzieci.
-
- Gość
- Posty: 3
- Rejestracja: czw wrz 11, 2014 9:51 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Na Żylete jak i na inne sektory kibiców jest limit wieku. Zresztą na wielu stadionach są teraz sektory dla dzieci, czy dla rodziców z dziećmi.
A dzieci - dzisiaj na jakiś piknik można wziąć spokojnie - a i tak pilnować trzeba cały czas bo wszędzie tłok.
A dzieci - dzisiaj na jakiś piknik można wziąć spokojnie - a i tak pilnować trzeba cały czas bo wszędzie tłok.
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Po meczu czy koncercie nie teleportujesz się z wyznaczonego miejsca wprost do domu.
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
No i podobno Legia przerżnęła jakiś ważny mecz... i to 0:3
Szkoda...
Swoją drogą: o co grali?
Szkoda...
Swoją drogą: o co grali?
-
- Guru
- Posty: 2161
- Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Trochę niefart wylosować Ajax, w dodatku hattrick (w dwumeczu) Milika też mocno ugodził.
Niestety... coś nie pykło.
No i ta próba wykopania piłki do kibiców pod stadionem.
PS. Puchar Europy.
Niestety... coś nie pykło.
No i ta próba wykopania piłki do kibiców pod stadionem.
PS. Puchar Europy.
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Z losowania byłem zadowolony. Z braku kibiców już nie , ale sami sobie są winni. Jestem człowiekiem dużej wiary . wyłączyłem dopiero przy 0-3. Teściowa się ucieszyła bo na spokojnie obejrzała " Na wspólnej".jgoluch pisze:Trochę niefart wylosować Ajax,
-- Pt lut 27, 2015 11:41 am --
Z losowania byłem zadowolony. Z braku kibiców już nie , ale sami sobie są winni. Jestem człowiekiem dużej wiary . wyłączyłem dopiero przy 0-3. Teściowa się ucieszyła bo na spokojnie obejrzała " Na wspólnej".jgoluch pisze:Trochę niefart wylosować Ajax,
-
- Arcymistrz
- Posty: 4938
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Reasumując ; nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło !psyho39 pisze: Teściowa się ucieszyła bo na spokojnie obejrzała " Na wspólnej"
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
No i jest Puchar Polski dla Legii!!!
BRAWO!
BRAWO!
-
- Gaduła
- Posty: 163
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 3:55 am
- Lokalizacja: USA
- Na imię mam: Norbert
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Po raz 17-nasty, i oby tak pozostało. Jeszcze obrona mistrzostwa i - (L)egia na tronie w podwójnej koronie
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Jakiego Mistrzostwa?
-
- Gaduła
- Posty: 163
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 3:55 am
- Lokalizacja: USA
- Na imię mam: Norbert
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Dziwne pytanie - Mistrzostwa Kraju.
-
- Admin
- Posty: 21841
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
To jednak jestem totalnym lamerem w sprawach Legii... A raczej w sprawach piłki nożnej...
A wczoraj to niby co zdobyli? To nie był Puchar Polski?
A wczoraj to niby co zdobyli? To nie był Puchar Polski?
-
- Maniak
- Posty: 746
- Rejestracja: pt gru 13, 2013 2:47 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Płn
- Płeć:
Legia Wawa - amatorszczyzna?
Puchar Polski i Mistrzostwo Polski to oddzielne rozgrywki
Puchar jest rozgrywany systemem "pucharowym" czyli lepszy przechodzi dalej i potocznie jest nazywany "pucharem tysiąca drużyn", ponieważ bierze w nich udział mnóstwo klubów, z wielu klas rozgrywkowych.
O Mistrzostwo Polski gra 16 drużyn z najwyższej ligi zwanej u nas "Ekstraklasą". Mistrzostwo Polski jest tym bardziej prestiżowym trofeum, ale i tak jest się od wczoraj z czego cieszyć
Puchar jest rozgrywany systemem "pucharowym" czyli lepszy przechodzi dalej i potocznie jest nazywany "pucharem tysiąca drużyn", ponieważ bierze w nich udział mnóstwo klubów, z wielu klas rozgrywkowych.
O Mistrzostwo Polski gra 16 drużyn z najwyższej ligi zwanej u nas "Ekstraklasą". Mistrzostwo Polski jest tym bardziej prestiżowym trofeum, ale i tak jest się od wczoraj z czego cieszyć