Wędkujecie ?

[Lech-u]

Ostatni post z poprzedniej strony:

rzadko zabieram rybki z łowiska

To po co je męczysz haczykiem ostrym jak hak?

Moje zdanie: łowić, żeby zjeść = zacna sprawa.
Łowić, żeby okaleczyć i wypuścić = kiepska sprawa.

[cinek1916]

Bo to wspaniały sport.
Jakby wszyscy zabierali każdą rybę, którą złapali to byśmy mogli je oglądać tylko w zoo.

Ostatni raz byłem w lutym 2014 na pstrągach na Łojewku koło Wizny. Teraz planuję wybrać się nad Bug albo Narew ze spiningiem ale ciężko z czasem niestety.

[Lech-u]

Bo to wspaniały sport.

I jaki pasjonujący...
Dzieje się tyle co w polskich serialach:
[youtube][/youtube]

[cinek1916]

Nie znasz się:

[youtube][/youtube]



Tu oczywiście legendarne Ebro. Sam na Narwi widziałem jak sum ciągnął gościa na łódce

[Lech-u]

Jak często się to zdarza?

[ketapang]

Lech-u jak tylko znasz miejsca na zalewie (Ja znam bo mój dziadek i tata łowią tam od zawsze) i masz ze sobą dorodne turkucie to taką przejażdżkę masz prawie gwarantowaną

W zeszłym roku mojego tatę na pontonie 18 kg sum tak trochę "powoził";)

[cinek1916]

Wiadomo, że to może być a raczej jest ryba życia. Właśnie na taki moment się czeka

Większości ludzi wędkowanie kojarzy się z siedzeniem przez cały dzień i gapieniem się w spławik. Wcale to tak nie wygląda. Przykładowo spinning, chodzisz po brzegu, w wodzie albo pływasz łódką, cały czas rzucasz. Jak nie tu to tam, jak nie ten krzaczek to tamten kamień, jak nie ta przynęta to inna. Wcale nie ma czasu na nudę.

Coś jak z akwarystyką. Ale nudne te rybki... Co tu oglądać?

[ketapang]

Ja wybieram się w ten weekend nad Narew, gdzieś pomiędzy zalewem Zegrzyńskim, a Nowym Dworem Mazowieckim, jak nie zapomnę wziąć aparatu to podzielę się z Wami co złowiłem