Ostatni post z poprzedniej strony:
To mi się bardziej taki otwierający się pączek podobaRośliny doniczkowe
-
- Guru
- Posty: 2040
- Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
- Lokalizacja: Warszawa Wola
- Na imię mam: Kuba
- Płeć:
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Ja bardzo lubię rośliny, między innymi dlatego mam akwaria. Nie chciałabym mieć akwarium morskiego ani takiego, w którym ryby żyją w skałach (np. pyszczaki). Muszą być rośliny. W mieszkaniu też mam roślin od groma, ale to dość chaotyczna zbieranina, nazw wielu nie znam. Uwielbiam też drzewa. Mam ogromną nadzieję, że kiedyś będę mieć ogródek, gdzie będę sobie mogła grzebać w ziemi i sadzić nawet warzywa. I cebulowe, które lubię najbardziej, a w mieszkaniu się nie udają.
-
- Zapaleniec
- Posty: 206
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 12:38 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Zamiast z nożyczkami do akwarium, wyjeżdżasz z kosiarką, piłą mechaniczną, przycinarką, nożycami do ogrodu czy sadu - to nie jest aż tak fajne i lekkie jak się zdaje, zwłaszcza jak masz duży ogródselenewolf pisze:Uwielbiam też drzewa. Mam ogromną nadzieję, że kiedyś będę mieć ogródek, gdzie będę sobie mogła grzebać w ziemi i sadzić nawet warzywa
100l morskie
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Jest bardzo ciężkie ale i daje super przyjemność - zwłaszcza gdy patrzysz jak to wszystko rośnie i owocuje. Na razie mam tylko możliwość pomagać znajomym i dalszej rodzince. Jednak jak selenewolf marzę o własnym w przyszłości.
A szczególnie o rabacie czarnych tulipanów.
Widok z dziś
A szczególnie o rabacie czarnych tulipanów.
Widok z dziś
Ostatnio zmieniony sob lis 06, 2010 11:58 am przez saintpaulia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Uzależniony
- Posty: 687
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 11:02 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Władek, wydajej mi się, że ta piękna rozeta to GAZANIA
"Kto prawdę mówi ten niepokój wszczyna"
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Nawet nie guglam, wierzę ! Nie mam roślin w domu, wszystkie giną, fotkę znalazłem przypadkiem.Majszczur pisze:Władek, wydajej mi się, że ta piękna rozeta to GAZANIA
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Uzależniony
- Posty: 687
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 11:02 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
ja na fotce Władka jeszcze listki widzęsaintpaulia pisze:Po samym kwiecie ciężko stwierdzić.
pierwsza z brzegu gazania --> http://www.fibonacci.name/Flora7.html
Ostatnio zmieniony ndz lis 28, 2010 11:49 pm przez Majszczur, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kto prawdę mówi ten niepokój wszczyna"
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Ja niestety nie - przy mojej rozdzielczości - widać kwiatka. Pewnie gazania - na ogrodowych się nie znam
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Fanatyk
- Posty: 1770
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa Rembertów
- Na imię mam: Asia
- Płeć:
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
owszem a jaka?
-
- Fanatyk
- Posty: 1770
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa Rembertów
- Na imię mam: Asia
- Płeć:
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
To jak zgadłaś hoję?
-
- Fanatyk
- Posty: 1770
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa Rembertów
- Na imię mam: Asia
- Płeć:
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Maniak
- Posty: 858
- Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)
( i dorywczo 700+160+120+80)
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Piękne storczyki, moja przyjaciółka je uwielbia. Niestety jeden, którego dałam mamie skończy tragicznie, także sądzę, że to i dla mnie za trudne.
U mnie na przekór zimie do ponownego kwitnienia zabrał się też brzoskwiniowy hibiscus. Tylko telefon zapchany fotkami.
I dzisiejsze
U mnie na przekór zimie do ponownego kwitnienia zabrał się też brzoskwiniowy hibiscus. Tylko telefon zapchany fotkami.
I dzisiejsze
Ostatnio zmieniony śr gru 08, 2010 1:25 pm przez saintpaulia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Guru
- Posty: 2040
- Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
- Lokalizacja: Warszawa Wola
- Na imię mam: Kuba
- Płeć:
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Chińskie róże są piękne. Co prawda mówią, żeby ich nie trzymać w sypialni... Ale wszak mogą stać w innym pomieszczeniu. :3
Do sypialni poleca się paprotki i zielistki, podobno są "zdrowe".
U mnie dopiero co przekwitły krokusy. Były to krokusy kupione latem w hipermarkecie pod postacią cebulek. Kupiłam, bo na opakowaniach narysowane były jasnoniebieskie oraz fioletowe z wierzchu a wewnątrz białe, i wydały mi się interesujące.
Późną jesienią wsadziłam wszystkie do doniczki, zawiozłam do lasu i tam zakopałam dość głęboko. Na razie nie mam ogródka (chociaż najprawdopodobniej całkiem niedługo będę mieć własny skrawek ziemi ) więc musiałam sobie jakoś radzić, bo krokusy potrzebują zimy.
Jakoś na początku kwietnia wykopałam je i postawiłam w domu. Trochę za późno, wypuściły już pod ziemią długie i mocne kiełki, wskutek czego (chyba dlatego) kwiaty nie miały zbyt wiele siły i prędko zaczęły więdnąć. Ale stały sobie na oknie jakiś czas i cieszyły. Cieszyły, mimo iż wszystkie okazały się klasycznie fioletowe (nie ma to jak kupować w hipermarketach, sugerując się obrazkiem ).
Tak wyglądały.
Teraz kwiatuszki już zaschły, za to liście rosną bujnie. A niech rosną, będą wzmacniać cebulki. A na przyszłą jesień cebulki trafią już pewnie do gruntu i będą tam sobie rosły latami.
Do sypialni poleca się paprotki i zielistki, podobno są "zdrowe".
U mnie dopiero co przekwitły krokusy. Były to krokusy kupione latem w hipermarkecie pod postacią cebulek. Kupiłam, bo na opakowaniach narysowane były jasnoniebieskie oraz fioletowe z wierzchu a wewnątrz białe, i wydały mi się interesujące.
Późną jesienią wsadziłam wszystkie do doniczki, zawiozłam do lasu i tam zakopałam dość głęboko. Na razie nie mam ogródka (chociaż najprawdopodobniej całkiem niedługo będę mieć własny skrawek ziemi ) więc musiałam sobie jakoś radzić, bo krokusy potrzebują zimy.
Jakoś na początku kwietnia wykopałam je i postawiłam w domu. Trochę za późno, wypuściły już pod ziemią długie i mocne kiełki, wskutek czego (chyba dlatego) kwiaty nie miały zbyt wiele siły i prędko zaczęły więdnąć. Ale stały sobie na oknie jakiś czas i cieszyły. Cieszyły, mimo iż wszystkie okazały się klasycznie fioletowe (nie ma to jak kupować w hipermarketach, sugerując się obrazkiem ).
Tak wyglądały.
Teraz kwiatuszki już zaschły, za to liście rosną bujnie. A niech rosną, będą wzmacniać cebulki. A na przyszłą jesień cebulki trafią już pewnie do gruntu i będą tam sobie rosły latami.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Bardzo przyjemnie wyglądają, ten odcień fioletu to mój faworyt. Ja jakoś do cebulowych nie mam ręki. I żałuję. Chociaż i tak już nie miałabym miejsca. Mi także brakuje kawałka własnej ziemi. No i jakiejś malutkiej oranżerii.
Niestety hibiscus zrzuca mi teraz listki, coś mu chyba się nie spodobało. Przesadzę i zobaczę, co będzie dalej. Miałam je w sypialni i nie zauważyłam negatywnego wpływu... na nic. XD
Teraz stoją w "salonie". A parapet sypialni okupują rosiczki i hojeczki. Zavzynam też zbierać fiołkowe listeczki, wraca dawna mania.
Niestety hibiscus zrzuca mi teraz listki, coś mu chyba się nie spodobało. Przesadzę i zobaczę, co będzie dalej. Miałam je w sypialni i nie zauważyłam negatywnego wpływu... na nic. XD
Teraz stoją w "salonie". A parapet sypialni okupują rosiczki i hojeczki. Zavzynam też zbierać fiołkowe listeczki, wraca dawna mania.
-
- Zapaleniec
- Posty: 393
- Rejestracja: śr paź 21, 2009 9:34 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Mi stephanodontis (którego nazywam "trąbami" od kształtu kwiatków) całkiem zrzucił liście tej zimy, zaczęły mu zasychać pędy, teraz został tylko jeden pałąk i odpuszcza młode gałązki. Mam go już ze trzy lata, ale kwiaty miał tylko po przyniesieniu z kwiaciarni. Podobno to dość trudna roślina, jakoś mi się nie udaje... A szkoda, bo kwiatki pachną bosko.
Jeszcze jedna roślina, której kwiatki pachną nawet cudniej - to gardenia... Ta już mi się niestety w ogóle nie udaje, po pewnym czasie ginie, więc już jej nie kupuję... Chyba woli szklarniową wilgoć...
Jeszcze jedna roślina, której kwiatki pachną nawet cudniej - to gardenia... Ta już mi się niestety w ogóle nie udaje, po pewnym czasie ginie, więc już jej nie kupuję... Chyba woli szklarniową wilgoć...
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
O tak stefek jest bardzo wymagający, nie cierpi przestawiania i lubi dość wysoką wilgotność powietrza. Sama go nie mam, ale teorią się interesowałam Pachnie rewelacyjnie wszędzie go wywąchuje
Gardenia to dla mnie czarna magia. Moja teściowa kupuje jedną na miesiąc ze względu na dekoracyjność i zapach, a potem niestety nie udaje się jej rośliny utrzymać.
Ja uwielbiam rośliny pachnące albo o wzorzystych listkach.
Gardenia to dla mnie czarna magia. Moja teściowa kupuje jedną na miesiąc ze względu na dekoracyjność i zapach, a potem niestety nie udaje się jej rośliny utrzymać.
Ja uwielbiam rośliny pachnące albo o wzorzystych listkach.
-
- Bywalec
- Posty: 58
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 5:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Ostatnio zmieniony śr kwie 13, 2011 10:07 pm przez Qry, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Wow! Storczyki to dla mnie rośliny tajemne. Podziwiam ludzi, którzy mają do nich rękę. Ten żółty i po jego lewej - cudne.
-
- Bywalec
- Posty: 58
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 5:22 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Rośliny doniczkowe
Dziękuję w imieniu żony