Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

ODPOWIEDZ

Autor
Rrrrogaty

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#1

Post autor: Rrrrogaty »

Czy ktoś kto miał do czynienia więcej z bocjami i może zdradzić, które ślimory są przez nie najchętniej zjadane? Lecą jak idzie? Świderki, rozdętki, ampularie, zatoczki czy może jakoś wybrzydzają? I jak się ma rozmiar bocji to rozmiaru pożeranego ślimora? Tzn. czy młoda bocja pożre dużą ampularie?

I drugie pytanie jak wygląda kwestia bocji i krewetek amano? Bo karłwoate to jak rozumiem wciągną jak odkurzacz pewnie.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#2

Post autor: Lech-u »

Bocje wspaniałe: są u mnie od "zawsze".

Żrą wszelakie ślimaki. Bocja nawet jeśli nie zje całego ślimaka, to go na pewno ukatrupi. A druga dokończy.

W akwarium z bocjami nie mam żadnego ślimaka.

Ale Bocja striata już sobie nie radzi z helenkami. Z innymi tak.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Autor
Rrrrogaty

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#3

Post autor: Rrrrogaty »

Dobrze czuje pismo nosem, że taka amanka to będzie jedynie pełniła funkcje sushi pomiędzy jednym ślimakiem, a drugim?

Autor
Dein

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#4

Post autor: Dein »

Zabijają nawet ampularie i Fredy?
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#5

Post autor: Lech-u »

O amankach i bocjach nic nie wiem.
Kiedyś filtrująca żyła z bocjami u mnie. Nie zjadły jej.

Ampularie siamią bez problemu. Freda im nigdy nie dałem do ciągnięcia.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rafalwienio
Gaduła
Posty: 191
Rejestracja: pn kwie 07, 2014 3:33 pm
Lokalizacja: Warszawa, Ursus
Na imię mam: Rafal

Re: Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#6

Post autor: rafalwienio »

Ja mam bocje wspaniałe, w przekroju od najmniejszych kupionych od Ciebie do takich po 15 cm i jedzą wszystkie ślimaki oraz krewetki nawet takie naprawdę duże. Tym o to sposobem w 375 l są tylko one 14 sztuk i danio różowe, lecz naprawdę cudownie jest obserwować ich zachowanie w takim stadzie.
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#7

Post autor: sum »

Swego czasu w 126l miałem dwie wspaniałe i nie dały rady hordzie zatoczków,te się szybciej mnożyły niż dwie bidne bocje potrafiły zeżreć.Dopiero helenki poważnie przerzedziły szeregi zatoczków.
Teraz w 300l pływa jakieś 10 bocji(karłowate i kubotai)i nie zauważyłem żeby interesowały się helenkami i amankami.Tyle,że te drugie to duże okazy.
rafalwienio pisze:...cudownie jest obserwować ich zachowanie w takim stadzie
Niewątpliwie :) też chyba zrobię mały myk w obsadzie.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#8

Post autor: asheka »

Jedzą ampularie, niestety.
Krewetki czasem ganiają, ale nie widziałam, żeby pogoń zakończyła się konsumpcją.
Amankami się nie interesują.

Autor
Rrrrogaty

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#9

Post autor: Rrrrogaty »

asheka pisze:Krewetki czasem ganiają, ale nie widziałam, żeby pogoń zakończyła się konsumpcją.
A jak duże masz? Bocje znaczy się.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#10

Post autor: asheka »

Najmniejsza ma jakieś trzy centymetry, największa pewnie coś koło dwunastu-trzynastu.
Ampularię zamordowały, kiedy były zupełnie małe.
Z krewetkami żyją od początku. Nie mam stuprocentowej pewności, że ich nie jedzą.
Po prostu nie widziałam.

Autor
Rrrrogaty

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#11

Post autor: Rrrrogaty »

Jakby je jadły to przypuszczam, żeby juz ich nie było. Chyba, że krewet masz tyle, że się szybciej mnożą niż kończą w bocjach. W sumie ciekawe, wszędzie piszą, że powinny szamać skorupiaki jak leci... Może im się ganiać nie chce :D
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#12

Post autor: asheka »

Moje wolą przerzucać kamyki w poszukiwaniu świderków.
Są bardzo ruchliwe więc to chyba nie lenistwo.
Może krewetki zwyczajnie im nie smakują ;)
Awatar użytkownika

Ironman
Bywalec
Posty: 60
Rejestracja: śr paź 15, 2014 9:41 pm
Lokalizacja: Siedlce
Na imię mam: Radek
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#13

Post autor: Ironman »

Nic dziwnego, że ślimaki nie mają szans. Czasem siedzę wieczorem w ciszy obserwując akwarium i jak jedna z drugą "strzeli" z pyska podczas żerowania, to robi wrażenie. Jakby ktoś strzelił z procy małym kamyczkiem w szybę. Jest moc ;) Skorupki nie ocaleją.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#14

Post autor: asheka »

Ja nie wiem, czy to chrupanie to rzeczywiście odgłos pękających skorupek.
Moje bocje potrafią bardzo głośno jeść całkiem miękkie rzeczy, na przykład ogórka :)
Ale przyznaję, że kilka razy miałam stan przedzawałowy słysząc ten dźwięk.
Jakby szyby pękały.

Autor
Rrrrogaty

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#15

Post autor: Rrrrogaty »

asheka pisze:Ale przyznaję, że kilka razy miałam stan przedzawałowy słysząc ten dźwięk.
Jakby szyby pękały.
To co byś powiedziała na takiego zwierzaczka - " onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#16

Post autor: asheka »

Uroczy.
Obawiam się jednak, że ten związek nie przetrwałby próby czasu z uwagi na poważne różnice charakterów :)
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21841
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Bocje, a kwestia ślimacza i krewecia

#17

Post autor: Lech-u »

ROGATEK pisze:To co byś powiedziała na takiego zwierzaczka - " onclick="window.open(this.href);return false;
Ale świetne stworzonko. I jaki spryciarz. Lubię majsterklepków.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
ODPOWIEDZ