FAWA.pl

Witajcie!
Czy kiedykolwiek przez przypadek lub (co jest zalecane, choć przez wielu potępiane) świadomie doprowadziliście do skrzyżowania różnych gatunków?

Kilka miesięcy temu rozmnożyły mi się gupiki, gdzie samiczka należy do pawich oczek a samiec do endlera i choć wyszło to przez przypadek, potomstwo które właśnie się wybarwia jest przepiękne!

Chodzi mi dokładnie o samiczki, które są rozmiarów pawich oczek a aktualnie są prawie całe pomarańczowe z jednym czarnym paseczkiem na brzuszku. Na prawdę jestem nimi zachwycona! Chciałam zrobić zdjęcie, ale kiepski aparat + ich nadruchliwość nie pozwalają mi na to...

Może Wy macie zdjęcia waszych "mieszanych" potomków?

Jestem ciekawa jakie jeszcze gatunki da się skrzyżować i jak później wyglądają.

P.S. Jak tylko uda mi się zrobić zdjęcie to wstawię! Warto zobaczyć, żeby przekonać się do "tylko" gupików!

Endlery brały udział w tworzeniu wielu odmian gupika (krótkopłetwe, mieczowe) - i w drugą stronę też (tiger, red scarlet...).
inny przkykład to ryby z rodzaju Xiphophorus - zmienniaki, platki, kolorowe mieczyki - to wszystko (albo prawie) hybrydy.
z molinezjami chyba jest podobnie. a i pielęgnice nie stronią od takich skoków w bok. od jakiegoś czasu pojawia się już sporo doniesień o hybrydach w naturze. przyroda lubi różnorodność

pokaż koniecznie tą samiczkę, jej mama musiała mieć coś ciekawego w genach.

Przez przypadek? Przecież rybki nie są wiatropylne!!!
Nie przejmuj się tymi potępiającymi, bo zwykle robią to ci, którzy najmniej wiedzą w tym temacie. Potem z pogardą mówią, że to hybrydy, kundle, śmiecie itp. A przecież, te uważane za rasowe, powstawały dokładnie w ten sam sposób.
To są ludzie pokroju tych, co to uważają, że murzyn (murzynka) + biała (biały) = kundel i są oburzeni, że coś takiego się dzieje.

Może to wydać się śmieszne, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mogę je skrzyżować... Akwarium mam od roku, ale na początku nie zgłębiałam wiedzy na ten temat - po prostu miało ładnie wyglądać...

Wszystkie moje gupiki pawie oczka mają czarne ogonki, z różnymi refleksami więc jestem pewna, że ta rybka jest krzyżówką

Tutaj macie kilka zdjęć, niestety rybka jest zbyt ruchliwa, żeby dobrze ją ująć moim aparatem

Na pierwszym zdjęciu jest jeszcze słabo wybarwiona (około 2 tygodnie temu), na kolejnych widać jak wygląda dzisiaj.



Jeszcze jedną taką rybkę dostał ode mnie R.Chojnacki i właśnie mi napisał, że to jest samiec...
Nie wiem co o tym myśleć, bo dopóki się nie wybarwiła wyglądała jak reszta samiczek.

A Wy co o tym myślicie? Samiec czy samiczka?

Nie masz sie czym przejmowac je tez mam krzyżowki gupików samice pawie dwa endlerki samce a reszta samcow wlasnie taki mix jak twoje . i masz racje ze sa przepiekne bo tak jest . moje 3 gupiczki wlasnie sie okocily i jest ok 40 jak nie wiecej mlodych. i ja sie z tego ciesze i co i raz bede odlawiala samice do kotnika. mam jeszcze mieczyki i molinezje ale wlasnie sie zastanawiam czy nie wyeliminowac ich i trzymac same gupiki.

z gupikami tak jak z mieczykami. tez sa rozne odmiany i tez sie krzyzują. jesli chcesz to pokaze ci nawet cudowny efekt krzyzu mieczyka zielonego z mieczykiem hellera (choc mozna przyjąc ze wiekszosc uwaza ze mieczyk to mieczyk i nie gatunkują ich ) takich mieczykow w sklepach nie ma .

-- Pt lut 15, 2013 1:15 pm --

Tez mam podobnego gupika


mam tez doroslego lamparciego krzyzowanego z endlerem chyba bo brzegi ogona ma jaskrawo pomaranczowe ciekawe co bedzie z jego potomstwa

Pewnie, że chcę zobaczyć! I zapewne nie tylko ja Prosimy o zdjęcie!

To jest efekt krzyzowki moich mieczykow. oczywiscie teraz jest wiekszy i bardzie j ma jaskrawe luski w kolrze mieniacym sie na zielono ,jest poprostu cudowny. i rosna kolejne tego typu. jeden jest pomaranczowo czarny z czarnym ogonem podwojnym mieczem a pletwa ogonowa jest tak jakby postrzepiona (naturalna. nie uszkodzona )

Piękny! To trochę zabawa w Boga, ale dla takich wyników myślę, że warto

Wiesz nic specjalnego nie musialam robic. jesli chcesz to moge ci ewentualnie odstapic jak podrosna podobne

-- Pt lut 15, 2013 6:44 pm --

Moze nie bede tego samego ubarwienia ale przynajmniej moze pletwy takie same beda

Miło gdybyś o mnie pamiętała

Kiperka, Twoja rybka to samczyk. Tata Endler, mama może ta z trzeciej fotki na dole. Może jakaś z czerwonym nakrapianym ogonie.
Endlery mają trochę bardziej żółtą barwę podstawową, co u niektórych linii jest bardzo korzystne. Ale samce zawsze synom dają tą charakterystyczną czarną łezkę na brzuchu, i zazwyczaj mniejsze rozmiary.

Jakby co to bede o tobie pamietala


A MOZE JEST KTOS CHETNY NA MLODE ZBROJNIKI NIEBIESKIE,JESZCZE MI SIE ICH ZOSTALO.

Ten caps lock wlaczam specjalnie jesli chce zeby bylo cos widoczne

Sądzisz,że bez jego użycia nie widzimy tego co piszesz?
Google: Netykieta

Boze przeciez nie tylko ja tu tak pisze wiec w czym problem?

Pisanie dużymi literami jest uważane w sieci za krzyk/wrzask, tak samo jak używanie różnych emotek ma pokazać różne emocje, bo przecież się nie widzimy, więc te różne "sztuczki" mają ułatwiać (i umilać) komunikację.

To, że niektórzy drą ryja chyba nie jest warte naśladowania, zwłaszcza przez kobietę, prawda...?

A co do meritum...
W niektórych przypadkach uważam, że nie powinno się doprowadzać do wpuszczania podobnych, ale jednak różniących się rybek, które mogą się mieszać (np. niektóre pielęgnice), ale oczywiście wszelkie krzyżówki z których powstają ciekawe ubarwienia (bez uszczerbku na zdrowiu) jak właśnie wśród żyworódek są kapitalne do obserwacji.

Mnie się zdarzało wielokrotnie krzyżować gupiki i endlery. Tyle, że to nie są odrębne gatunki.

Obecnie jest taki trend, żeby na grandę opisywać ryby różnych populacji tego samego gatunku, jako odrębne gatunki. Po prostu każdy młody naukowiec chce mieć jak najwięcej publikacji. Rosjanie robili badania molekularne i wyszło im, że różnice pomiędzy gupikiem i endlerem są znacznie mniejsze, niż pomiędzy poszczególnymi odmianami mieczyka.

Nawet, gdyby to były dwa odrębne gatunki, czy mógłby ktoś podać mi choć jeden powód, dlaczego tego nie robić?

czarteros pisze: Nawet, gdyby to były dwa odrębne gatunki, czy mógłby ktoś podać mi choć jeden powód, dlaczego tego nie robić?

Odpowiedź jest banalnie prosta...
Z tego samego powodu dla którego osoby (takie jak Ty) poświęcają się tworzeniu krzyżówek a inne za wszelką cenę chcą zachowania rasowych (pierwotnych) gatunków.

Jedni i drudzy przysparzają niesamowitych "egzemplarzy", które można podziwiać godzinami i o to chodzi.

A dlaczego u mnie dzieje się tak, że potomstwo samicy endlera i samca pawie oczko jest bardziej endlerza, niż kupione razem z samicami endlera samce endlera?
Tzn. nie widać po nich w ogóle domieszki pawiego oczka. Samce endlera, które kupiłem, miały drobny defekt - wybarwione były tylko dolne lub górne widełki w ogonku. Dzieci samic endlera i pawich oczek nie mają takiego defektu i wyglądają bardziej podręcznikowo niż oryginał.

Z tego samego powodu dla którego osoby (takie jak Ty) poświęcają się tworzeniu krzyżówek a inne za wszelką cenę chcą zachowania rasowych (pierwotnych) gatunków.

Tu jest właśnie nieporozumienie. takie działanie jest uzasadnione w przypadku, gdy naturalna populacja ryb jest zagrożona, natomiast w akwariach utrzymujemy ryby praktycznie niezmienione w stosunku do tych, żyjących w naturze. Tymczasem, gupiki, które trzymamy w akwariach (z bardzo nielicznymi wyjątkami) nie mają już wiele wspólnego z rybami, żyjącymi w naturze. Ponadto, naturalne populacje gupika nie są wcale zagrożone.

A dlaczego u mnie dzieje się tak, że potomstwo samicy endlera i samca pawie oczko jest bardziej endlerza, niż kupione razem z samicami endlera samce endlera?

Wygląd potomstwa zależy od tego, jakie geny posiadają rodzice i w jakich chromosomach te geny się znajdują. Najlepiej zamieść zdjęcia (chociażby z komórki, żeby cokolwiek było widać). ja myślę, że mam już na tyle wiedzy o genetyce gupika, że będę potrafił stwierdzić, w jakich chromosomach które geny u Twoich ryb się znajdują i będe w stanie podac powody, dla których ryby wglądają właśnie tak, jak wyglądają.

Tzn. nie widać po nich w ogóle domieszki pawiego oczka.

Najprawdopodobniej geny Twoich samców Pawich oczek, które widać, znajdują się w chromosomie X, być może Twoje samce gupika są po krzyżówce z endlerami, więc posiadają w chromosomie Y geny endlerów (w tym charakterystyczną czarną fasolkę), jednak ich nie widać, bo są przykryte genami z chromosomu X. Zdjęcia powinny wyjaśnić sprawę.

Samce endlera, które kupiłem, miały drobny defekt - wybarwione były tylko dolne lub górne widełki w ogonku. Dzieci samic endlera i pawich oczek nie mają takiego defektu i wyglądają bardziej podręcznikowo niż oryginał.

Zdjęcie powinno wyjaśnić sprawę.

Challenge accepted
Zapoluję na tę bandę i pokażę potomstwo supersamicy i Dziadunia, którego nie podejrzewałem o to, że ma jeszcze w ogóle możliwości.
Ale szczerze mówiąc, nigdy bym dziadunia nie podejrzewał o to, że ma geny endlerze. To taki mocno granatowy klasyk sklepowy, bez znaczeń.

czarteros pisze: Tu jest właśnie nieporozumienie. takie działanie jest uzasadnione w przypadku, gdy naturalna populacja ryb jest zagrożona, natomiast w akwariach utrzymujemy ryby praktycznie niezmienione w stosunku do tych, żyjących w naturze.

Ja tam nie widzę żadnego nieporozumienia tylko inny punkt widzenia...
Mówiąc najprościej:
- jednym podobają się wzorce oryginalne i robią wszystko aby hodować zwierzaki wyglądające dokładnie tak jak w przyrodzie i to pod każdym względem. Zaznaczam ponownie, że mówię od początku tematu w ogólnym odniesieniu do różnych ryb, krewetek (ogólnie zwierzaków) a nie zawężonym stricte do Gupików.

- inni dążą do własnych nazwijmy je wariacji (jak w muzyce, czyli pozytywnym znaczeniu) odmian, barw, kształtów, etc, etc...

jednym podobają się wzorce oryginalne i robią wszystko aby hodować zwierzaki wyglądające dokładnie tak jak w przyrodzie i to pod każdym względem

Tego podejścia ja nie kwestionuję, rozumiem je.

Nieporozumienie polega na oburzeniu (o którym można przeczytać tu i tam w wypowiedziach na różnych forach), gdy ktoś skrzyżuje hodowlanego gupika (który od dzikusa różni się znacznie) z endlerem.

Nie ma się nad czym zastanawiać. Część ludzi ma psychopatyczne nastawienie do tego niby że relaksującego hobby i jeno własne podejście do tematu przyjmują za słuszne.
Naprawdę nie widziałem nigdzie tylu nawiedzonych wariatów, co na forach akwarystycznych.

czarteros pisze: Nieporozumienie polega na oburzeniu (o którym można przeczytać tu i tam w wypowiedziach na różnych forach), gdy ktoś skrzyżuje hodowlanego gupika (który od dzikusa różni się znacznie) z endlerem.

A takie czasy, że w sieci są miliony "ludzi", którzy nie mając zbyt wiele do powiedzenia zajmują się jedynie krytykowaniem by krytykować. Olać i nie "dyskutować", robić swoje, byle z głową, bo z drugiej strony są też tacy, którzy bez wiedzy eksperymentują a potem powstają zwierzaki niezdolne do rozrodu, pokrzywione, przerośnięte, itp.

P.S. Śledzę Twój wątek o Gupikach i można powiedzieć, że poznaję je na nowo. Dzięki!

Naprawdę nie widziałem nigdzie tylu nawiedzonych wariatów, co na forach akwarystycznych.

Dla mnie fenomenem jest, że taka postawa jest typowa na polskich forach. Ja czytuję fora rosyjskie i kanadyjskie i tam nigdy żadnego oburzenia nie zauważyłem.

Kiedyś wiele lat zajmowałem się pielęgniczkami. Tu już jest inna sytuacja, bo te gatunki w dużym procencie są sprowadzane prostu z natury. I jak pojawił się post na grupie pielęgniczkowej, że komuś się skrzyżowały ryby różnych gatunków, to podnosiło się larum. Kiedy natomiast na amerykańskim forum pojawiała się taka sama inormacja, wówczas Mike Wise (największy światowy autorytet od pielęgniczek) reagował ze stoickim spokojem. Nie widział w tym nic zdrożnego.

A takie czasy, że w sieci są miliony "ludzi", którzy nie mając zbyt wiele do powiedzenia zajmują się jedynie krytykowaniem by krytykować. Olać i nie "dyskutować", robić swoje, byle z głową,

Ja się tym jakoś bardzo nie przejmuję, ale fakt jest zastanawiający (i ciekawy socjologicznie ).

P.S. Śledzę Twój wątek o Gupikach i można powiedzieć, że poznaję je na nowo. Dzięki!

Bardzo mnie to cieszy.

Piękna hodowla:)

Witam czy to forum jeszcze żyje?

Dodano do tego postu po 3 minutach 1 sekundzie

Jestem nowy na tym forum , jestem posiadaczem kilkanaście ładnych guzików moje pytanie brzmi co mi z tych par wyjdzie jakie potomstwo. Wieczorem podeślę fotki .

forum żyje ale nie w wątkach z 2013roku...