Mieczyk nie je i siedzi na dnie
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Akwa 200L, temperatura przez ostatnie trzy dni 33C (leczyłem ospę, aktualnie 32C - schodzę w dół), parametry wody w porządku. Aby uprzedzić pytania - temperatura była zwiększana stopniowo przez około tydzień. Mieczyk (samica) siedzi na dnie, rzadko się przemieszcza i nie chce jeść. Wczoraj siadała na dnie, ale podczas karmienia jeszcze pływała za jedzeniem, a dziś już nie zareagowała w ogóle - wszystkie ryby rzuciły się jak opętane, a ta nawet nie zwróciła uwagi na jedzenie, które nawet wylądowało obok jej pyska. Jeśli już płynie to zupełnie normalnie. Wizualnie wygląda normalnie, wręcz okaz zdrowia. Objawów chorobowych brak. Podejrzane tylko, że czasem ociera się o dno i "odskakuje" gwałtownie gdy go dotknie (jak niektóre ryby przy ospie). Podczas panującej ospy nie miała kropek, nie ma także ich teraz.
W akwarium są jeszcze dwa inne mieczyki z czego jeden to na pewno samiec, drugi - nie wiem. Do tej pory pływały wszystkie zgodnie za wyjątkiem jednego, który już został zatłuczony przez towarzyszy. Obok mieczyków są jeszcze molinezje, zbrojniki i gamoniowaty bojownik. Śladów walk na rybach brak. Wszystkie funkcjonują normalnie, objawów ospy już brak.
Jakieś pomysły?
-- Pt kwi 03, 2015 6:17 pm --
Hm… mieczyca się aktywowała i śmiga po akwa. Dalej czasem się ociera o dno i "odskakuje". Nie rozumiem tej ryby
W akwarium są jeszcze dwa inne mieczyki z czego jeden to na pewno samiec, drugi - nie wiem. Do tej pory pływały wszystkie zgodnie za wyjątkiem jednego, który już został zatłuczony przez towarzyszy. Obok mieczyków są jeszcze molinezje, zbrojniki i gamoniowaty bojownik. Śladów walk na rybach brak. Wszystkie funkcjonują normalnie, objawów ospy już brak.
Jakieś pomysły?
-- Pt kwi 03, 2015 6:17 pm --
Hm… mieczyca się aktywowała i śmiga po akwa. Dalej czasem się ociera o dno i "odskakuje". Nie rozumiem tej ryby
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Zawsze takie przypadki to zgadywanka.
Może jej zostało coś na skrzelach czy pod skórą. Albo miała pasożyta, drapała się i uszkodziła sobie poszewkę.
Może z jakichś powodów znosi gorzej gotowanie.
Można ją wykąpać osobno w wodzie z dodatkiem soli. Odkazi się w razie czego, gdyby były jakieś zmiany na skórce i ogólnie dobrze zrobi.
Może jej zostało coś na skrzelach czy pod skórą. Albo miała pasożyta, drapała się i uszkodziła sobie poszewkę.
Może z jakichś powodów znosi gorzej gotowanie.
Można ją wykąpać osobno w wodzie z dodatkiem soli. Odkazi się w razie czego, gdyby były jakieś zmiany na skórce i ogólnie dobrze zrobi.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Święte słowa, ze świętych ust !Dein pisze:Można ją wykąpać osobno w wodzie z dodatkiem soli.
Ratel
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Dein, a jak tego dokonać? Tzn ile wody a ile soli i jak długo, żeby jej nie zaszkodzić? Już raz wybiłem niechcący wszystkie swoje 10 neonów i nie chciałbym tego powtórzyć… tymbardziej, że to ukochana mieczyca żony i jakby jej się coś stało, to też by mnie żona wodą z solą poiła
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Miecze, molinezje, bojowniki reagują dobrze na drobny dodatek soli do wody nawet na stałe. Ale ze względu na zbrojnika, który jest na "nie", polecam kąpiel poza zbiornikiem głównym. Tzn. nie do końca poza zbiornikiem głównym, bo można np. wziąć pudełeczko plastikowe wlać do niego wody z akwarium, dodać do tego soli i całość umieścić w akwarium, żeby sobie pływało i nie traciło temperatury, co przy leczeniu ospy i rekonwalescencji jest istotne.
Pół łyżeczki soli kuchennej na litr wystarczy. I tak na 20-30 minut. Gdyby się rybka mocno rzucała i ęsiła-pęsiła, można troszkę roztwór rozrzedzić. Ale takie stężenie nie powinno zrobić na niej wrażenia.
I nie wiem, jak tam u Ciebie z napowietrzaniem w akwarium?
Kiedy podnosisz tak mocno temperaturę, warto silniej napowietrzać zbiornik. Rybom jest wtedy trochę lżej.
Pół łyżeczki soli kuchennej na litr wystarczy. I tak na 20-30 minut. Gdyby się rybka mocno rzucała i ęsiła-pęsiła, można troszkę roztwór rozrzedzić. Ale takie stężenie nie powinno zrobić na niej wrażenia.
I nie wiem, jak tam u Ciebie z napowietrzaniem w akwarium?
Kiedy podnosisz tak mocno temperaturę, warto silniej napowietrzać zbiornik. Rybom jest wtedy trochę lżej.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Napowietrzanie jest, z tego co widzę, wystarczające. Wiem, że tlen rozpuszcza się gorzej w ciepłej wodzie. Ryby nie pływają przy powierzchni, nie próbują się ewakuować, zbrojniki prawie cały czas przeczesują dno więc jest czym oddychać. Nawet krewetki się trzymają dzielnie. Zastanawiam się, czy robić jej tą kąpiel czy może jednak nie (żadnych zmian skórnych nie ma). Mam jeszcze drugiego potencjalnego pacjenta z uszkodzonym ogonem, ale z tego co widzę to pleśniawki nie ma. Brakuje mu kawałka ciała, ale pływa dzielnie i przestał się chować w ciemnościach.
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Jeśli się drapie, to coś się jednak dzieje, chociaż tego nie widzisz.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
No właśnie to mnie martwi… ale byłaby to nadal ospa? Krost nie miała i nie ma. Inne ryby co miały krosty już ich nie mają (za wyjątkiem zbrojników - jeszcze im jakieś niedobitki zostały). Tak więc kulorzęsek ginie/zginął, więc nie mam pewności czy akurat to ją drażni. Przyglądałem się skórze na brzuchu i wygląda cacy.
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Ospa ma też takie stadium, że ryba nosi pasożyta, a Ty go nie widzisz w postaci białych kropeczek. Dlatego tak często się zdarza, że kupuje się rybę wyglądającą kwitnąco, a po paru dniach zaczyna się wysyp.
Pasożyty moszczą się nie tylko na powierzchni ciała, ale i na skrzelach np. Tego też nie zauważysz najprawdopodobniej, a rybie wyjątkowo przeszkadza.
Kiedy pasożyt odpada, ryba nadal nie jest całkiem zdrowa. Trzeba pamiętać, że zostają po kulorzęsku mikrourazy i całkiem często dochodzi do rozmaitych wtórnych historii. Oprócz pleśniawki przez Ciebie wspomnianej są pierwotniaki czy bakterie chociażby, które mogą próbować wykorzystać fakt, że drzwi otwarte. Zazwyczaj pojawiają się wtedy na ciele ryby różne plamki, zmętnienia czy nalot, w dalszych stadiach widoczne ubytki. Może właśnie coś takiego zaczyna się dziać u mieczycy. Jeszcze nie widoczne dla oka, ale dokuczliwe dla ryby. Jeśli jest mocna, sama sobie poradzi. Natomiast ta sól krzywdy jej nie zrobi, a poprawi kondycję.
Pasożyty moszczą się nie tylko na powierzchni ciała, ale i na skrzelach np. Tego też nie zauważysz najprawdopodobniej, a rybie wyjątkowo przeszkadza.
Kiedy pasożyt odpada, ryba nadal nie jest całkiem zdrowa. Trzeba pamiętać, że zostają po kulorzęsku mikrourazy i całkiem często dochodzi do rozmaitych wtórnych historii. Oprócz pleśniawki przez Ciebie wspomnianej są pierwotniaki czy bakterie chociażby, które mogą próbować wykorzystać fakt, że drzwi otwarte. Zazwyczaj pojawiają się wtedy na ciele ryby różne plamki, zmętnienia czy nalot, w dalszych stadiach widoczne ubytki. Może właśnie coś takiego zaczyna się dziać u mieczycy. Jeszcze nie widoczne dla oka, ale dokuczliwe dla ryby. Jeśli jest mocna, sama sobie poradzi. Natomiast ta sól krzywdy jej nie zrobi, a poprawi kondycję.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
W sumie jak o tym pomyśleć to masz rację. Jutro ją wykąpię w soli. Jej uszkodzonego kolegę też postaram się złapać i wykąpać Oby nie skończyło się jak z neonami, że chciałem dobrze, a wyszło jak wyszło.
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
W najgorszym wypadku - ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi.
Jeśli rybson padnie, nie będzie to raczej wina soli, tylko tego, że ciężko postawić diagnozę, kiedy brakuje widocznych i jednoznacznych objawów.
Jeśli rybson padnie, nie będzie to raczej wina soli, tylko tego, że ciężko postawić diagnozę, kiedy brakuje widocznych i jednoznacznych objawów.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Dzięki. Dam znać Mam nadzieję, że szybko uda mi się je złapać. Dam znać jak poszło.
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Arcymistrz
- Posty: 4943
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
DLACZEGO DOPUŚCIŁEŚ DO TEGO ?! ?!bf1986 pisze:za wyjątkiem jednego, który już został zatłuczony przez towarzyszy.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Nie miałem na to wpływu. Poobijały go pod moją nieobecność. Jak wróciłem i zauważyłem postrzępione płetwy to go odizolowałem. Niestety zdechł.
-- So kwi 04, 2015 9:39 pm --
Dein, obie rybki wykąpane w roztworze soli. Jak często powtarzać kurację? Przy okazji "wynalazłem" dobry sposób łapania rybek - plastikowym przezroczystym kubeczkiem. Rybki nie boją się mojej ręki i raz-dwa i rybka złapana bezstresowo Na widok siatki wieją gdzie pieprz rośnie.
Co do uszkodzonego mieczyka - miałem okazję się przyjrzeć (niestety zdjęcie wyjść nie chciało) i nie dojrzałem charakterystycznych dla pleśniawki strzępek. Tak czy siak rana jest biaława i czasem ciągnie się z niej taka 1-2cm nitka, która znika po jakimś czasie. To śluz?
-- Pn kwi 06, 2015 3:00 pm --
No więc tak: oba mieczyki zaliczyły 2 wspólne kąpiele w roztworze soli. Mieczyca się ogarnęła i już trochę mniej się drapie i jest bardziej ruchliwa, dzisiaj zaliczyła trzecią solną kąpiel Z kolei rana u uszkodzonego zaczynała wyglądać coraz "ładniej", ale niestety dziś rano zdechł i nie doczekał kolejnej kąpieli. Rano zauważyłem, że przesiaduje on na dnie. Czasem podpływał kilka centymetrów i "hamowal" trąc o dno brzuchem lub pyskiem. Czasem podpływał pod powierzchnię by opaść na dno (pozycja ciała pozioma, ale kierunek opadania pionowy). Kilka razy dostał energii i przepłynął akwarium. Później zniknął i znalazłem go sztywnego w krzaczorach Z mieczyków zostały mi już tylko dwa - rzeczona mieczyca i drugi, który nie wiem czy to chłop czy kobita. Molinezje i glonojady mają się dobrze.
-- So kwi 04, 2015 9:39 pm --
Dein, obie rybki wykąpane w roztworze soli. Jak często powtarzać kurację? Przy okazji "wynalazłem" dobry sposób łapania rybek - plastikowym przezroczystym kubeczkiem. Rybki nie boją się mojej ręki i raz-dwa i rybka złapana bezstresowo Na widok siatki wieją gdzie pieprz rośnie.
Co do uszkodzonego mieczyka - miałem okazję się przyjrzeć (niestety zdjęcie wyjść nie chciało) i nie dojrzałem charakterystycznych dla pleśniawki strzępek. Tak czy siak rana jest biaława i czasem ciągnie się z niej taka 1-2cm nitka, która znika po jakimś czasie. To śluz?
-- Pn kwi 06, 2015 3:00 pm --
No więc tak: oba mieczyki zaliczyły 2 wspólne kąpiele w roztworze soli. Mieczyca się ogarnęła i już trochę mniej się drapie i jest bardziej ruchliwa, dzisiaj zaliczyła trzecią solną kąpiel Z kolei rana u uszkodzonego zaczynała wyglądać coraz "ładniej", ale niestety dziś rano zdechł i nie doczekał kolejnej kąpieli. Rano zauważyłem, że przesiaduje on na dnie. Czasem podpływał kilka centymetrów i "hamowal" trąc o dno brzuchem lub pyskiem. Czasem podpływał pod powierzchnię by opaść na dno (pozycja ciała pozioma, ale kierunek opadania pionowy). Kilka razy dostał energii i przepłynął akwarium. Później zniknął i znalazłem go sztywnego w krzaczorach Z mieczyków zostały mi już tylko dwa - rzeczona mieczyca i drugi, który nie wiem czy to chłop czy kobita. Molinezje i glonojady mają się dobrze.
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Przegapiłem zupełnie, że coś piszesz, bo jakoś się nastawiłem, że temat powinien być w dziale Choroby, który przeglądam uważniej.
Ogon cierpi przy wielu różnych okazjach, a sama pleśniawka jest zazwyczaj zjawiskiem wtórnym.
Nawet przy okazji ospy część ryb traci fragmenty ogona, np. w wyniku tarmoszenia się o żwirek czy patyki. Białawość rany może wynikać albo z tego, że zalega uszkodzony śluz, albo z infekcji bakteryjnej/ grzybiczej. Ale też kiedy płetwy zaczynają się goić i odrastać, nowe tkanki na końcówkach płetw są wtedy bezbarwne/ białawe.
Bez dobrego zdjęcia ciężko zgadywać.
A i tak jest po ptokach.
Przykro mi bardzo.
Jeśli chodzi o kąpiele w soli - pewnie, że można codziennie, jeśli zwierzak dobrze znosi. Zwłaszcza, że odławiasz bezinwazyjnie.
Ogon cierpi przy wielu różnych okazjach, a sama pleśniawka jest zazwyczaj zjawiskiem wtórnym.
Nawet przy okazji ospy część ryb traci fragmenty ogona, np. w wyniku tarmoszenia się o żwirek czy patyki. Białawość rany może wynikać albo z tego, że zalega uszkodzony śluz, albo z infekcji bakteryjnej/ grzybiczej. Ale też kiedy płetwy zaczynają się goić i odrastać, nowe tkanki na końcówkach płetw są wtedy bezbarwne/ białawe.
Bez dobrego zdjęcia ciężko zgadywać.
A i tak jest po ptokach.
Przykro mi bardzo.
Jeśli chodzi o kąpiele w soli - pewnie, że można codziennie, jeśli zwierzak dobrze znosi. Zwłaszcza, że odławiasz bezinwazyjnie.
-
- Maniak
- Posty: 775
- Rejestracja: pn mar 16, 2015 2:52 pm
- Lokalizacja: Józefów k. Otwocka
- Na imię mam: Borys
- Płeć:
Mieczyk nie je i siedzi na dnie
Dzięki za rzeczowe wyjaśnienia. Mam nadzieję, że będę musiał jak najrzadziej z tej wiedzy korzystać Przy okazji... moja mieczyca to chyba jednak chłop, a tamten drugi, co myślałem, że chłop, to chyba jednak kobita Jeszcze jedno pytanko - czy to normalne, że mieczyk nie prostuje płetwy grzbietowej? Cały czas pływa ze złożoną (wystaje tylko na jakiś 1mm). Drugi ma rozpostartą cały czas.
Moje 215L: viewtopic.php?f=15&t=28099&start=90#p248162" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja robalownia: viewtopic.php?f=15&t=28627&start=30#p248522" onclick="window.open(this.href);return false;
Zagraj w moje warcaby na iOS: http://www.bfdraughts.com/" onclick="window.open(this.href);return false;