Szczelność zestawu CO2

[sum]

Wczoraj po raz drugi rozszczelnił mi się zestaw CO2.Całość jest zmontowana na wężykach PU i na szybkozłączkach.Nieszczelność wystąpiła na szybkozłączce przy elektrozaworze.Dziadostwo grzeje się niesamowicie i powoduje odkształcenia na wężyku co skutkuje nieszczelnością.
Może macie jakiś sposób na tego typu przypadłość.

[ratafia]

Znam problem, zdarzyło się że się tym cudownym urządzeniem paluszki sobie poparzyłam.
U mnie nigdy jednak nie było takiego przypadku żeby rozszczelniło się jakiekolwiek złącze. Może dlatego że zawór sterowany był pH-metrem i pod napięciem był niezadługo. Spotkałam się jednak z takim problemem na holenderskim, jak pamiętam koledzy stosowali jedno z dwóch rozwiązań. Pierwszym to radiator odprowadzający ciepło a dugi to jakiś układ obniżający napięcie w cewce elektrozaworu. Jak to wyglądało technicznie nie pamiętam ale jest to do sprawdzenia na forum dla rośliniarzy.

[sum]

Dzięki za informacje.Powoli szukam rozwiązania problemu.Na dzień dzisiejszy wydaje mi się,że najlepszym rozwiązaniem jest sztywne podłączenie elektrozaworu do reduktora.Muszę jeszcze pogrzebać i poszukać szczegółów.Jak coś znajdziecie to będę wdzięczny.

[ratafia]

Logicznie myśląc, to może być wyjście. Za zaworem elektromagnetycznym jest już dużo mniejsze ciśnienie, więc prawdopodobieństwo, że i tam coś puści jest minimalne. A tak w ogóle to pomyślałam sobie, że ten reduktor ciśnienia może byś temu winien, może jest uszkodzony i po zamknięciu elektrozaworu ciśnienie rośnie do tego stopnia, że wężyki pękają. Ja miałam to połączone wężykami ciśnieniowymi, które używa się przy podłączeniach filtrów RO.