FAWA.pl

Ziemiojady (Guianacara geayi) - niestety nie mogłem nigdzie znaleźć polskiej nazwy tej ryby . Gatunek Guianacara nie jest wielką rzadkością w naszych akwariach, a mino tego jeszcze nie doczekał się nazwy w naszym języku - chyba, że się mylę, to proszę o korektę .
Chyba główną ich cechą jest to, że lubią kopać i przebudowywać dno akwarium tak jak im się podoba - a nigdy im się nie podoba tak jak akwarysta to urządził . Oprócz kopania w podłożu lubią przesuwać co tylko się da wedle własnego uznania - u mnie przed tarłem para ryb o wielkości około 11-13 cm przesunęła o ponad 30 cm dużą łupinę kokosa - na ostatnim zdjęciu samica pilnująca ikry w tej właśnie łupinie.
Na fotkach w/w para: 1 samiec, 2 samica.

Ziemiojad Gujański.
Nie wiem na pewno, ale wydaje mi się, że taka jest nazwa polska.

Ryby te są spokrewnione z guianacara stergiosi lecz mają efektowniejsze kolory, szczególnie ten pomarańcz. Bardzo podoba mi się u tego gatunku masywna budowa ciała i "wysokie czoło":-)Ciekawostką jest to,że na noc szykują sobie dołki w których odpoczywają. Podobne zachowanie zaobserwowałem u innego ziemiojada red head tapajos.

Na pierwszym zdjęciu larwy/narybek w momencie gdy kończy mu się zawartość woreczka żółtkowego i zaczyna pierwsze próby swobodnego pływania.
Na drugim zdjęciu samica z narybkiem, który po zużyciu zawartości woreczka żółtkowego pierwszy raz opuszcza kryjówkę - łupinę kokosa ( świeżutkie wczorajsze zdjęcie ).

No, Panie!
Gratuluję!

Piękny widok,gratki!Planujesz odchować młode?

DanielP pisze: ↑śr maja 09, 2018 6:51 pmPlanujesz odchować młode?

Tak, wcześniej nigdy nie rozmnażałem żadnego z gatunku Guianacara i jestem ciekawy jak to u nich się odbywa - opieka nad potomstwem, dorastanie narybku, itp. . Na razie zaobserwowałem ciekawe przygotowywania do tarła i przede wszystkim wyjątkowy taniec godowy obojga partnerów .

Zbyszek pisze: ↑czw maja 10, 2018 1:29 pmprzede wszystkim wyjątkowy taniec godowy obojga partnerów .

Ciekawe, czy udało by się nakręcić filmik z godów...

Lech-u pisze: ↑czw maja 10, 2018 4:41 pmCiekawe, czy udało by się nakręcić filmik z godów...

Proszę bardzo -

Całe przygotowywania do tarła trwały ponad dwa tygodnie. Tarło było poprzedzone wieloma wszelkiego rodzaju "tańcami" i dwoma pozorowanymi tarłami. Może ryby nie mogły się zdecydować, a może to u nich normalne - sprawdzę następnym razem

Filmik fajny. No i muzyka w tle
Poprawiłem link do filmu w twoim poście.

Dzieci parki prezentowanej powyżej pięknie rosną i mają się dobrze:-)

Czym karmiłeś narybek?

Ryby które kupiłem od Zbyszka miały około 1,5- 2 cm więc nie było problemu z kamieniem. Dostawały większość mrożonek, które wcześniej można np rozetrzeć na tarce. Na ogół pierwszymi mrożonkami,które podaje narybkowi jest oczlik i rozwielitka oraz czerwona wrotka. Pierwszym pokarmem który stosuje u narybku większości hodowlanych przez mnie pielęgnic jest artemia w płynie JBL Nobil Fluid. Zawsze możesz też hodować w domu artemię, nicienie micro, banana worms czy doniczkowca.

Gugasek pisze: ↑sob wrz 15, 2018 8:42 am Czym karmiłeś narybek?

Nie ma najmniejszego problemu z wykarmieniem narybku Guianacar - narybek od momentu rozpłynięcia, intensywnie zaczyna żerować i praktycznie rzuca się łapczywie na wszelkie pokarmy - żywe, mrożone i suche. Ja zazwyczaj jako pierwszy pokarm stosuję wrotkę czerwona (żywą lub mrożoną), jednak narybek Guianacary geayi jest na tyle duży, że od razu podawałem mu nicienie mikro, a po kilku dniach dostawały już mrożonki - oczywiście odpowiednio rozdrobnione, skrobane lub ścierane na tarce - jak napisał powyżej DanielP. Mrożona artemia, kryl, serce wołowe,spirulina, rurecznik, itp, suche pokarmy przeznaczone dla dorosłych pielęgnic odpowiednio roztarte - ja używam do tego celu moździerza - takiego starego 100-u letniego . Dodam jeszcze, że w akwarium tarliskowym dla ziemiojadów (innych pielęgnic również) nie czyszczę dna i zazwyczaj utrzymuje się na nim warstwa detrytusu, który również dostarcza wiele pokarmu narybkowi w jego pierwszych dniach życia.