Ostatni post z poprzedniej strony:
W sprawie załączania zdjęć - to ja bym poprosił Marcina żeby po swojemu wyłożył przystępniej metodę forumową - bo skoro nic z podanej instrukcji nie zrozumiał i dopiero syn mu wytłumaczył to zakładam że Marcina "instrukcja" może być przystępniejsza. Inne metody też można opisać i wtedy każdy wybierze tę która mu podchodzi. A Lechowi to zaoszczędzi ciągłych pytań.Przewodnik dla początkujących
-
- Uzależniony
- Posty: 568
- Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
- Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Ja wcale nie pytam o zdjęcia. Pomówienie!jpkabaty pisze:A Lechowi to zaoszczędzi ciągłych pytań.
-
- Uzależniony
- Posty: 568
- Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
- Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Chodziło mi oczywiście o pytania do Lecha
Przy okazji przetestowałem przycisk "+ czyli cytuj zaznaczone. Dotychczas klikałem "cytuj" i z całości wymazywałem resztę. Jak widzicie nawet najprostrze może nie dla każdego być proste.
PS. wiem Lechu że żartowałeś. Twój humor akurat łatwo rozpoznaję i nawet lubię (bo nie ma w nim złośliwości)
.Lech-u pisze:dużo nowych osób pisze do mnie PW z prośbą o "poprawienie" czegoś tam, usunięcie, zacytowanie lub radę.
Przy okazji przetestowałem przycisk "+ czyli cytuj zaznaczone. Dotychczas klikałem "cytuj" i z całości wymazywałem resztę. Jak widzicie nawet najprostrze może nie dla każdego być proste.
PS. wiem Lechu że żartowałeś. Twój humor akurat łatwo rozpoznaję i nawet lubię (bo nie ma w nim złośliwości)
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Pocieszaj się!jpkabaty pisze:PS. wiem Lechu że żartowałeś. Twój humor akurat łatwo rozpoznaję i nawet lubię (bo nie ma w nim złośliwości)
Ja czekam z niecierpliwością na poradnik Deina. Może w końcu się czegoś nauczę o FAWA.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4947
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
" Przewodnik dla początkujących "
no i co z tą " białą laską " ?
no i co z tą " białą laską " ?
-
- Arcymistrz
- Posty: 4947
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Nie,to nie o to chodzi tylko w temacie tak " żarło " i nagle zdechło .
Przewodnik dla początkujących
Hibernuje, nie zdechło.
Na razie wolę niezobowiązująco rysować marabuty i sępy, bo też jestem żywym stworzeniem i źle reaguję na aurę wyciskającą siły i kreatywność. Szczęśliwie mój dół twórczy występuje w czasie, kiedy mało ludzi zapisuje się na forum i żąda przewodnika.
Nie zapomniałem. Jestem niedysponowany intelektualnie.
Na razie wolę niezobowiązująco rysować marabuty i sępy, bo też jestem żywym stworzeniem i źle reaguję na aurę wyciskającą siły i kreatywność. Szczęśliwie mój dół twórczy występuje w czasie, kiedy mało ludzi zapisuje się na forum i żąda przewodnika.
Nie zapomniałem. Jestem niedysponowany intelektualnie.
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Może jakiś poradnik dla niedysponowanych intelektualnie by się przydał?Dein pisze:Jestem niedysponowany intelektualnie.
Przewodnik dla początkujących
Jesteś wspaniałomyślny. Ale życie to Sparta. Albo sam powstanę z klęczek, nim wakacje przeminą, albo zrzućcie mie ze skał, niewydolną dynią do przodu. Przewodniki psują charakter, a jak chcę pisać przewodniki, nie mogę mieć zepsutego charakteru.
-
- Uzależniony
- Posty: 568
- Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
- Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
- Na imię mam: Pawel
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
E tam, upały miną to miny się poprawią i nie trzeba będzie na minę wsadzać niewydolnej dyni. Sama wystrzeli pomysłami - przecież po wakacjach wszystkie dzieciaki z zapałem wracają do nudnej szkoły. Ba, nawet w duchu wakacyjnym bezpardonowo robią nauczycielom odważne numery
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Temat był już kilka razy poruszany przy różnych okazjach, ale myślę, że warto ponowić.
„Giełda” jest działem, który żyje intensywnie , nawet podczas wakacyjnych upałów. Sama niejednokrotnie skorzystałam z jej dobrodziejstwa i cieszę się, że taki dział funkcjonuje.
Na podstawie doświadczeń własnych i opowieści zasłyszanych nasuwa mi się kilka uwag.
Największą chyba popularnością cieszą się fanty gratisowe. Można sobie urządzić akwarium bez konieczności wydawania połowy wypłaty na wyposażenie. I super! Znajduje człowiek interesujące ogłoszenie, zaklepuje, śniadanie je wieczorem, żeby rano załapać się na ciężarówkę z mlekiem (wiadomo, mleko ma najszybszy transport) i stawić się po odbiór w umówionym czasie i miejscu.
Na miejscu zaś okazuje się, że:
- sorry, ale już nic nie ma, bo ktoś mieszkający bliżej zabrał wszystko wczoraj wieczorem;
- oddający akurat jest na imieninach u cioci Bożenki i taka jest impreza, że zostaje do środy;
- piękna roślina, po którą smarowałeś przez pół miasta, w rzeczywistości jest sałatką skomponowaną z zielonej sieczki, a zdjęcie rzeczywiście nie oddaje jej uroku.
Wracasz więc do domu z poczuciem wewnętrznego rozdarcia, no bo przecież to za darmo było, więc pieklić się nie wypada, a mimo to masz ochotę rzucić mięsem.
Albo sytuacja odwrotna: masz do oddania cokolwiek, leży to cokolwiek w misce i czekać za bardzo nie może, a umówiony na odbiór zapada się pod ziemię. No ludzie! Naprawdę tak ciężko wysłać informację, że coś wypadło i rezygnujesz? Ktoś inny miałby szansę skorzystać.
Kapka szacunku dla koleżanek, kolegów, ich zelówek i ich czasu.
Mam nadzieję, Dein, że w swoim poradniku poświęcisz tematowi dwie cenne linijki.
„Giełda” jest działem, który żyje intensywnie , nawet podczas wakacyjnych upałów. Sama niejednokrotnie skorzystałam z jej dobrodziejstwa i cieszę się, że taki dział funkcjonuje.
Na podstawie doświadczeń własnych i opowieści zasłyszanych nasuwa mi się kilka uwag.
Największą chyba popularnością cieszą się fanty gratisowe. Można sobie urządzić akwarium bez konieczności wydawania połowy wypłaty na wyposażenie. I super! Znajduje człowiek interesujące ogłoszenie, zaklepuje, śniadanie je wieczorem, żeby rano załapać się na ciężarówkę z mlekiem (wiadomo, mleko ma najszybszy transport) i stawić się po odbiór w umówionym czasie i miejscu.
Na miejscu zaś okazuje się, że:
- sorry, ale już nic nie ma, bo ktoś mieszkający bliżej zabrał wszystko wczoraj wieczorem;
- oddający akurat jest na imieninach u cioci Bożenki i taka jest impreza, że zostaje do środy;
- piękna roślina, po którą smarowałeś przez pół miasta, w rzeczywistości jest sałatką skomponowaną z zielonej sieczki, a zdjęcie rzeczywiście nie oddaje jej uroku.
Wracasz więc do domu z poczuciem wewnętrznego rozdarcia, no bo przecież to za darmo było, więc pieklić się nie wypada, a mimo to masz ochotę rzucić mięsem.
Albo sytuacja odwrotna: masz do oddania cokolwiek, leży to cokolwiek w misce i czekać za bardzo nie może, a umówiony na odbiór zapada się pod ziemię. No ludzie! Naprawdę tak ciężko wysłać informację, że coś wypadło i rezygnujesz? Ktoś inny miałby szansę skorzystać.
Kapka szacunku dla koleżanek, kolegów, ich zelówek i ich czasu.
Mam nadzieję, Dein, że w swoim poradniku poświęcisz tematowi dwie cenne linijki.
Przewodnik dla początkujących
Oh, mój poradnik, nad którym tak ciężko pracuję...
Tak! Umieszczę! Dziękuję, Koleżanko <3
Zaiste dzieją się karygodne rzeczy na tej giełdzie, ponieważ ludzie sobie lekceważą zasady wymiany i handlu i komunikacji i kultury również.
Tak! Umieszczę! Dziękuję, Koleżanko <3
Zaiste dzieją się karygodne rzeczy na tej giełdzie, ponieważ ludzie sobie lekceważą zasady wymiany i handlu i komunikacji i kultury również.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4947
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Jeżeli tak to powinno się podawać kto i kiedy .ROGATEK pisze:Czyżbyś miała jakąś przygodę Asheko
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Tak, być może powinnam była pisać o takich rzeczach na bieżąco. Teraz już nie będę odkopywać dawnych historii.
Mówię o tym, bo myślę, że temat bliski jest nie tylko mnie.
Mówię o tym, bo myślę, że temat bliski jest nie tylko mnie.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Przewodnik dla początkujących
Zgadza się nie tylko Tobie i również w obie strony
-
- Zapaleniec
- Posty: 473
- Rejestracja: ndz kwie 19, 2015 11:39 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Na imię mam: Prosimir
- Płeć:
Re: Przewodnik dla początkujących
Dokładniesylwekw pisze:Zgadza się nie tylko Tobie i również w obie strony
Myślę, że umieszczanie norm zachowań społecznych w poradniku dla forum rybnego jest zbędne... To są po prostu podstawowe zasady dobrych manier. To tak jakby przypominać "w kinie się wyłącza telefon" lub "nie dłubie się w nosie w restauracji"
Jak dajesz coś/sprzedajesz to po umówieniu się na konkretną godzinę i dzień odbieraj telefony lub najzwyczajniej w świecie napisz, że nieaktualne bo coś tam... nikt się nie obrazi, a czas można zaoszczędzić.
Jak umawiasz się, że po coś przyjedziesz aby to dostać/kupić z konkretną osobą na konkretną godzinę i dzień to w przypadku rezygnacji z przedmiotu, rozmyślenia się, burzy, powodzi, zamieci, wysypki po prostu napisz odpowiednio wcześniej, że rezygnujesz (ktoś inny skorzysta zamiast ciebie. W dodatku postaraj sobie to wyobrazić, że ten anonimowy człowiek z komputera też może mieć jakieś życie prywatne)
Eh sorry zbulwersowałam się, ale kiedyś przez tydzień facet mi przesuwał termin (chciałam coś kupić od niego, a nie dostać za darmo) Przesuwał zawsze na ostatnią chwilę, a w końcu nie odebrał mojego telefonu. Jest to bardzo niegrzeczne.
Przewodnik dla początkujących
I nagle się okazuje, że każdy ma jakieś przygody, a jak co do czego to wszyscy się po główkach poklepują. Jakby raz drugi danego delikwenta się objechało publicznie za robienie maniany to, by się następnym razem zastanowił.