Wędkarze
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Jako, że po dłuższej przerwie znowu mam ochotę na zabawę w łapanie ryb, chciałem się dowiedzieć czy są tutaj jacyś wędkarze (oczywiście z uprawnieniami)?
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Guru
- Posty: 2161
- Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Wędkarze
Ja swego czasu trochę łowiłem.
Niesety od kilku lat nie mam czasu na to, stąd i nie opłacałem karty.
Łowiłem głównie na rzece Wieprz oraz jej pradolinach, a także na naturalnych rozlewiskach.
Preferuję spining, ale ze spławikiem też jest frajda :)
Niesety od kilku lat nie mam czasu na to, stąd i nie opłacałem karty.
Łowiłem głównie na rzece Wieprz oraz jej pradolinach, a także na naturalnych rozlewiskach.
Preferuję spining, ale ze spławikiem też jest frajda :)
-
- Zapaleniec
- Posty: 339
- Rejestracja: wt maja 21, 2013 8:26 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
- Na imię mam: Maciek
- Płeć:
Wędkarze
Nie ma to jak ujrzeć nadwiślański świt. Jestem zapisany do PZW od bodajże 1996 roku. Wędkuję jeszcze dłużej. Zdecydowanie preferuję feeder i picker choć kilka razy w roku spininguję.
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Wędkarze
Też uprawiam ten wspaniały sport. Chociaż ostatnio rzadko bo czasu mało.
Głównie spinning nad Bugiem i Narwią oraz mniejszymi rzeczkami na Mazowszu, do tego Łojewek zaraz za Łomżą.
Poza spinerem łowię na tyczkę, 9,4m+ dopalacz. Kiedyś, w czasach juniorskich, brałem udział w zawodach spławikowych, nawet udało się coś tam wygrać.
Feeder mniej ale swego czasu połapało się ładnych leszczy na Narwi.
Najlepszy w tym sporcie jest kontakt z naturą oraz możliwość wyciszenia się.
Co więcej, moja przygoda z akwarystyką zaczęła się od wędkarstwa.
Głównie spinning nad Bugiem i Narwią oraz mniejszymi rzeczkami na Mazowszu, do tego Łojewek zaraz za Łomżą.
Poza spinerem łowię na tyczkę, 9,4m+ dopalacz. Kiedyś, w czasach juniorskich, brałem udział w zawodach spławikowych, nawet udało się coś tam wygrać.
Feeder mniej ale swego czasu połapało się ładnych leszczy na Narwi.
Najlepszy w tym sporcie jest kontakt z naturą oraz możliwość wyciszenia się.
Co więcej, moja przygoda z akwarystyką zaczęła się od wędkarstwa.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Spinning też jest fajny o ile jest ryba:-) U teściów nad Wkrą można ładnego szczupaka czy klenia wyciągnąć. Tyle, że trzeba się sporo nachodzić. Jakieś 20 lat temu, może mniej jak jeździłem z rodzicami w okolice Piły nad jezioro Łosickie, to leszcze same pchały się na haczyk. Problem był taki, że okazy na patelnie trzeba było na miejscu filetować, bo tasiemców miały mnóstwo. Części nie jadalne wyrzucało sie wieczorkiem przy samym brzegu di wody, żeby po godzinie czy dwóch iść łapać raki. Chyba tak naprawdę to wlaśnie tam zacząłem łapać korzystając z uprzejmości tamtejszego PZW.
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Początkujący
- Posty: 17
- Rejestracja: czw gru 20, 2012 9:56 pm
- Telefon: 667985415
- Lokalizacja:
Wędkarze
Witam Was
Też wędkuje od kilkunastu lat. Ostatnimi czasy tylko woblerki i troczek ale nie gardzę gruncikiem i splawikiem.
Ja osobiście chodzę na Kanałek Żerański ale i Zegrze Wisła Narew Liwiec też odwiedzam jak tylko czas pozwoli.
Pozdrawiam wszystkich Wędkarzy.
Też wędkuje od kilkunastu lat. Ostatnimi czasy tylko woblerki i troczek ale nie gardzę gruncikiem i splawikiem.
Ja osobiście chodzę na Kanałek Żerański ale i Zegrze Wisła Narew Liwiec też odwiedzam jak tylko czas pozwoli.
Pozdrawiam wszystkich Wędkarzy.
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
To może nad Zalewem Zegrzyńskim się kiedyś spotkamy, bo wybieram sięna łódkę popływać, popić i powędkować
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Troszke mniejszym, ale 6 osób spokojnie pod pokładem może spać.
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Wędkarze
Uwaga!
Temat został uporządkowany przeze mnie.
Posty "nie na temat" (według autora wątku oraz według moderatora) zostały wydzielone i przeniesione do tego wątku:
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=43&t=23895" onclick="window.open(this.href);return false;
Tam proszę kontynuować (ewentualnie) dyskusję na tematy Wędkarskie, ale nie związane z tym, co zapoczątkował probielany w tym wątku.
Temat został uporządkowany przeze mnie.
Posty "nie na temat" (według autora wątku oraz według moderatora) zostały wydzielone i przeniesione do tego wątku:
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=43&t=23895" onclick="window.open(this.href);return false;
Tam proszę kontynuować (ewentualnie) dyskusję na tematy Wędkarskie, ale nie związane z tym, co zapoczątkował probielany w tym wątku.
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Możecie mi w sposób łopatologiczny wyjaśnić różnicę między metodą gruntową a feeder-em. Tak czytam i czytam i dla mnie to to samo
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Wędkarze
Pozwól, że powiem Ci łopatologicznie, co wiem na ten temat:
Otóż metoda gruntowa jest sposobem łowienia ryb polegająca na tym, że cały zestaw wraz z przynętą, po zarzuceniu leży na dnie. Można do niego stosować różne ciężarki ołowiane, lub ostre jak hak haczyki w kształcie kotwicy, albo koszyczki zanętowe. W połowie na grunt nie ma spławika (zwykle) ani innego "sygnalizatora, że biedna rybka się już dała złapać.
A "feeder" to rodzaj wędziska (lub po prostu wędki) używanego do połowu metodą gruntową. Są to najczęściej wędziska długości od 3,5 do czterech metrów.
Feeder jest bardzo popularną metodą i powszechną. Nie może być jednak stosowany za każdym razem. Ważny jest typ dna zbiornika- jeśli jest porośnięte gęsto roślinnością to z metody gruntowej musisz zrezygnować na rzecz innych haków ze spławikiem. No i także jak w jeziorze pływają nurki butlowe, to też nie koniecznie trzeba wrzucać "feederem" kotwicę z ostrymi jak hak haczykami w postaci kotwicy.
Feeder pozwala na łowienie na dalekich odległościach metodą gruntową. Chyba najciekawsza metoda w łowieniu na hak ostry jak haczyk. Jakbym miał bawić się w wędkowanie to właśnie taką metodą.
Tyle wiem jako laik w tej dziedzinie.
Otóż metoda gruntowa jest sposobem łowienia ryb polegająca na tym, że cały zestaw wraz z przynętą, po zarzuceniu leży na dnie. Można do niego stosować różne ciężarki ołowiane, lub ostre jak hak haczyki w kształcie kotwicy, albo koszyczki zanętowe. W połowie na grunt nie ma spławika (zwykle) ani innego "sygnalizatora, że biedna rybka się już dała złapać.
A "feeder" to rodzaj wędziska (lub po prostu wędki) używanego do połowu metodą gruntową. Są to najczęściej wędziska długości od 3,5 do czterech metrów.
Feeder jest bardzo popularną metodą i powszechną. Nie może być jednak stosowany za każdym razem. Ważny jest typ dna zbiornika- jeśli jest porośnięte gęsto roślinnością to z metody gruntowej musisz zrezygnować na rzecz innych haków ze spławikiem. No i także jak w jeziorze pływają nurki butlowe, to też nie koniecznie trzeba wrzucać "feederem" kotwicę z ostrymi jak hak haczykami w postaci kotwicy.
Feeder pozwala na łowienie na dalekich odległościach metodą gruntową. Chyba najciekawsza metoda w łowieniu na hak ostry jak haczyk. Jakbym miał bawić się w wędkowanie to właśnie taką metodą.
Tyle wiem jako laik w tej dziedzinie.
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Mam nadzieję, że piszesz to ze swojego doświadczenia, bo jak nie, to powinieneś użyć znaku interpunkcyjnego ".
Czyli określenie metody "łowienia feeder" używaną przez wędkarzy jest metodą łowienia na wędkę ? A łowienie na grunt na dalekie odległości nie jest możliwe ?
Czyli określenie metody "łowienia feeder" używaną przez wędkarzy jest metodą łowienia na wędkę ? A łowienie na grunt na dalekie odległości nie jest możliwe ?
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Wędkarze
probielany pisze:Mam nadzieję, że piszesz to ze swojego doświadczenia, bo jak nie, to powinieneś użyć znaku interpunkcyjnego ".
Czyli określenie metody "łowienia feeder" używaną przez wędkarzy jest metodą łowienia na wędkę ? A łowienie na grunt na dalekie odległości nie jest możliwe ?
Piszę na podstawie wiedzy z podstawówki.
Metoda gruntowa = metoda łowienia ryb.
"Feeder" to rodzaj wędki z hakiem ostrym jak haczyk w postaci kotwicy (czasami). Czyli narzędzie.
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Pozostaje mi pozazdrościć szkoły podstawowej, w której uczyli takich rzeczy i podziękować za błyskawiczne wyjaśnienie, kogoś kto uważa wędkarstwo za barbarzyństwo. Chapeau bas !
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Jako, że wybieram się nad morze zamierzam skorzystać z dobrodziejswta jakim jest wyprawa całodniowa na dorsza. Może ktoś z Was był we Władysławowie i jest w stanie polecić jakąś łajbę.
Sporo kutrów się ogłasza, każdy to czym innym się chwali, ale wolałbym płynąć z godnym polecenia szyprem.
Sporo kutrów się ogłasza, każdy to czym innym się chwali, ale wolałbym płynąć z godnym polecenia szyprem.
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Wędkarze
Sentyment wzbiera. Trafiłem na ten wątek, przypomniały się dobre czasy. Dobre bo i ryb było więcej i czasu było więcej jak się było młodym .... teraz wędki tylko leżą i sie kurzą na strychu. Od czasu do czasu przychodzi chęć powrotu ale zaraz potem refleksja, jak ja znajdę czas jeszcze na to .... choć kto wie, jak się znajdą odpowiednie bodźce ...
W każdym razie ja preferowałem metody spławikowe. W czasach juniorskich też nawet w jakichś zawodach startowałem ale karta już od dawna nieważna
-- Śr cze 04, 2014 10:01 am --
W każdym razie ja preferowałem metody spławikowe. W czasach juniorskich też nawet w jakichś zawodach startowałem ale karta już od dawna nieważna
-- Śr cze 04, 2014 10:01 am --
A mnie intryguje co to znaczy: "...hak ostry jak haczyk... " i jeszcze w "... hak w postaci kotwicy..."Lech-u pisze:.....
Piszę na podstawie wiedzy z podstawówki.
Metoda gruntowa = metoda łowienia ryb.
"Feeder" to rodzaj wędki z hakiem ostrym jak haczyk w postaci kotwicy (czasami). Czyli narzędzie.
-
- Maniak
- Posty: 996
- Rejestracja: czw sty 24, 2013 9:55 am
- Lokalizacja: K-J
- Płeć:
Re: Wędkarze
Zazdroszczę! Kumple wiele razy chcieli mnie wyciągnąć, ale zawsze jakieś "ale" blokowało mi wyjazd. Wiem, że zawsze chwalili, ale teraz nie jestem w stanie sprawdzić konkretnej oferty.probielany pisze:Jako, że wybieram się nad morze zamierzam skorzystać z dobrodziejswta jakim jest wyprawa całodniowa na dorsza.
Spławik, to jest to, zawsze go wolałem od spiningu czy gruntu. Mam jeszcze prawdziwe bambusy z tamtej epoki, 1 po Dziadku, 2, który dostałem za małolata. Zachował się też (chyba) czechosłowacki spining kupiony za PRL-u w... Składnicy Harcerskiej (albo komisie na Marszałkowskiej). Były tu i tu, a różniły się tylko ceną (2x).
Pozdr!falco
Pustkowie. MO...
Pustkowie. MO...
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Dłuuuuuuga historia, przeniesiona do wydzielonego wątkusylwekw pisze: mnie intryguje co to znaczy: "...hak ostry jak haczyk... " i jeszcze w "... hak w postaci kotwicy..."
Ja akurat jadę na 3 tygodnie do Władka i głupotą byłoby nie skorzystać z takiego wyjazdu. Sprzętu własnego opza pilkerami nie mam, a wyporzyczenie na kutrze to wydatek 20 pln. Muszę jeszcze tylko jakieś "kalosze" kupić i sztormiak i będę gotowy.falco pisze:Kumple wiele razy chcieli mnie wyciągnąć, ale zawsze jakieś "ale" blokowało mi wyjazd. Wiem, że zawsze chwalili, ale teraz nie jestem w stanie sprawdzić konkretnej oferty.
Wieczorem, jak wracają do przystani przyjrzę się na których łodziach ludzie wynoszą najwięcej ryb i u nich będę się dopytywał w takim razie. No chyba, że przypadkowo, ktoś na forum był we Władku czy okolicach "na dorszu".
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Wędkarze
Polecam Ci łajbę o nazwie Kaszubski Brzeg.probielany pisze:Może ktoś z Was był we Władysławowie i jest w stanie polecić jakąś łajbę.
Duża, przestronna łajba. Pływałem na niej przez tydzień po Bałtyku. Wprawdzie w innym celu niż wędkowanie (nurkowanie), ale też takie zabawy prowadzą (prowadzili). Było to parę lat temu. Może jeszcze istnieją.
Na dorsza na pewno się wybierali!
-
- Moderator
- Posty: 393
- Rejestracja: czw maja 21, 2009 3:11 pm
- Telefon: 601250868
- Lokalizacja: 100Lica
- Na imię mam: poprosturysiek
- Płeć:
Wędkarze
Jestem wędkarzem. W PZW około 30-lat. Preferuję gruntówkę i feeder. Jesienią spining z bocznym trokiem. Przeważnie to Zalew (Skubianka, Jachranka). Wisła, a Mazury to jez. Bełdany i tu oczywiście spławik.
"WARSZAWA" T.Love (A Grochów się budzi z przepicia)
"Na zawsze i na wieczność" Wilki (Był chyba maj, Park na Grochowie)
"Na zawsze i na wieczność" Wilki (Był chyba maj, Park na Grochowie)
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
A na karpia można czekać i czekać
Łajbę już wybrałem, szyper wydaje sięw porządku. Jak pogoda dopisze to płynę i pochwalę się fotkami po powrocie.
Łajbę już wybrałem, szyper wydaje sięw porządku. Jak pogoda dopisze to płynę i pochwalę się fotkami po powrocie.
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Wędkarze
Sprawdzałeś tę łajbę, którą Ci podpowiedziałem?probielany pisze:Łajbę już wybrałem, szyper wydaje sięw porządku. Jak pogoda dopisze to płynę i pochwalę się fotkami po powrocie.
Tak z ciekawości: ile teraz kosztuje wynajęcie łajby na dorsza?
-
- Zapaleniec
- Posty: 341
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 8:23 am
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Emil
- Płeć:
Wędkarze
Lech-u , szukałem informacji w internecie, ale nie znalazłem. Jeśli jeszcze pływa po Władku to będzie w porcie.
Raczej zdecyduje się na usługi http://www.wla65.pl. Ma 4 jednostki i prawie codziennie wypływają. Opinie z innych for są ok.
Wyprawa całodniowa 160pln + kompletna wędka 20 pln + ewentualne filetowanie na miejscu 1 pln/szt.
W cenie jest obiad, kawa, herbata, napoje do znudzenia i 10h rejs.
Raczej zdecyduje się na usługi http://www.wla65.pl. Ma 4 jednostki i prawie codziennie wypływają. Opinie z innych for są ok.
Wyprawa całodniowa 160pln + kompletna wędka 20 pln + ewentualne filetowanie na miejscu 1 pln/szt.
W cenie jest obiad, kawa, herbata, napoje do znudzenia i 10h rejs.
375 - BW
Więcej na razie nie będzie !
Więcej na razie nie będzie !