AQUAEL ZOO - Arkadia

Opinie o sklepach stacjonarnych. Każdy sklep w osobnym wątku.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#31

Post autor: cinek1916 »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Tajemnica biznesowa. Nie chcą podawać dostawców, cen towarów, ilości itd żeby konkurencja nie wiedziała i miała trudniej. Po co konkurencja ma wiedzieć czy kupują coś na preferencyjnych warunkach?

-- Pn kwi 06, 2015 7:47 pm --

Tajemnica biznesowa. Nie chcą podawać dostawców, cen towarów, ilości itd żeby konkurencja nie wiedziała i miała trudniej. Po co konkurencja ma wiedzieć czy kupują coś na preferencyjnych warunkach?
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

Dein

AQUAEL ZOO - Arkadia

#32

Post autor: Dein »

W relacjach sprzedawców przewija się motyw, że popularne ryby w sieciówkach pochodzą od kilku dostawców na krzyż. Konkurencja raczej wie, jakie są ewentualne opcje. Co to więc za wiedza niebezpieczna?
Jest szansa, że ktoś sobie znalazł dilera na wyłączność i rąbie na nim kokosy, korzystając z tego, że inni nie wiedzą?
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#33

Post autor: Miro »

Dein pisze:Konkurencja raczej wie,
Tak wie ale są zawsze widełki czyli cena od do .Jeżeli hurtownik sprzeda coś Ci za 5 zł i to jest to minimum za które może sprzedać a Ty pochwalisz się o tym to wiadomo że następny będzie chciał też kupić za 5 a nie za 5.20 ! W takiej sytuacji spalasz swoje źródło a hurtownik więcej nie sprzeda Ci za 5 zł
Wszystkie rybki 99% pochodzą z jednego źródła czyli ze wschodu ! Wyhodowana Ramirezki w naszym klimacie powinna kosztować 3-5 razy więcej żeby opłacała cię rozmnażać na zarobek ! Pamiętajmy że ryby w sklepie to prawdopodobnie 3 lub 4 ręka ! Każdy po drodze musiał zarobić .

Dein

Re: AQUAEL ZOO - Arkadia

#34

Post autor: Dein »

miro pisze:W takiej sytuacji spalasz swoje źródło a hurtownik więcej nie sprzeda Ci za 5 zł .
Raczej sprzeda mi nadal po 5. Przecież nie zacznie niesprzedanych ryb magazynować na później.
Przecież dla hurtownika to też korzystna sytuacja, kiedy sprzedaje ryby sieciówce. A najlepiej kilku sieciówkom na raz. Każdy taki klient ma prawo negocjować ceny i hurtownikowi też zależy, żeby klient kupował u niego nie u konkurencji.
W jaki sposób go to "spala", jeśli sprzedaje kilku odbiorcom w tej samej, ustalonej przez siebie jako minimalną opłacalną cenie?

Zresztą pytanie było nie o ceny, tylko o dostawcę. Proste pytanie - skąd bierzecie ryby. Nie - w jakiej cenie kupujecie u tego dostawcy.
O cenach hurtowych ryb faktycznie lepiej z klientem nie gadać. Lepiej niech się tylko domyśla, jak bardzo jest krojony w dużym sklepie w centrum handlowym.

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#35

Post autor: Medalik »

Łojoj Wy to nie macie co w święta robić :x

Dein jeżeli masz ochotę poznać dostawców oraz wszystkie inne "tajemnice" sieciówek to zapraszam do osób na zdecydowanie większych stołkach :) . Chętnie bym Wam wszystkim powiedział kto nam dowozi ryby, gady, płazy, papugi i nieszczęsne małpy ale mówiąc prosto z mostu dbam o swoje cztery litery. Jak już było wspomniane, ja jestem tylko szarym, szeregowym pracownikiem na miejsce, którego jest kilku następnych dlatego wolę uważać co do kogo mówię bo "góra" może mieć problem nie do klienta, a do mnie.

Co do cen w jakich sklep kupuje zwierzęta to z czystym sumieniem mogę odpowiedzieć, że ich nie znam :)

Dein

AQUAEL ZOO - Arkadia

#36

Post autor: Dein »

Nie próbuję wyciągać informacji od "szeregowego pracownika". Mam dla szeregowego pracownika takiego wariackiego sklepu sporo szacunku, bo robota ciężka i niewdzięczna, a dodatkowo niepewna. Nie oczekuję, że będzie tłumaczył zawiłości organizacyjne czy politykę firmy, w której pracuje.

No chyba, że się koniecznie wyrywa jako ekspert, który zna wszelkie mroczne mechanizmy od podszewki i jednocześnie samozwańczy ambasador sklepu na forum.

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#37

Post autor: Medalik »

Na całe szczęście sklep nie ma żadnego ambasadora na forum :) Chłop miałby z pewnością pełną skrzynkę.

Nawiasem mówiąc odnoszę wrażenie, że lepiej byłoby się nie przyznawać do pracy w Aquaelu, no ale cóż stało się i wszyscy wiedzą :roll: Uprzejmie jedynie proszę o nie utożsamianie mojej osoby bezpośrednio z "renomą" firmy. Z resztą parę osób z forum już tam było, pogawędziliśmy w miarę możliwości i mój stosunek do owej marki zna :)
Awatar użytkownika

Autor
silver007
Zapaleniec
Posty: 491
Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
Lokalizacja: Michałów - Reginów

AQUAEL ZOO - Arkadia

#38

Post autor: silver007 »

Lech-u pisze:Nie wiem co Wy macie do naszych awatarów. Przecież one są zupełnie różne. Nawet ja widzę różnicę gołym okiem.
Też tak uważałem dopóki nie przeglądałem pobieżnie forum na komórce... Miesza się i już :) A tak naprawdę to też bym chciał mieć swój fanklub, więc wybacz Lechu - akt zazdrości :D
Dein pisze: Przy innych zwierzętach dobrze jest znać nawet osobiście rodziców. Mieć rodowody i papiórki. Nie robi się tajemnicy.
Czemu więc robić tajemnicę w przypadku pochodzenia sklepowej rybki? Z czegoś, co i tak nie ma znaczenia, jak podkreślacie?
(...)Dajcie jakieś konkretne przykłady, kiedy ujawnienie tej wielkiej tajemnicy może zadziałać na niekorzyść sklepu.
Nie wrzucajmy wszystkich zwierząt do jednego worka. Sprzedaż psów opiera się na genetyce. Sprzedaż ryb sieciówkowych - nie. Wyobraź sobie, że prowadzisz sklep zoologiczny i kupujesz hurtowo Ramirezki. Chcesz kupić tanio, ładne i zdrowe. Kupujesz u jednego - brzydkie, u drugiego - chore, u trzeciego - małe... Za którymś razem znajdujesz dostawcę, który ma duże, zdrowe i ładne sztuki! Bierzesz kilka razy z rzędu - jest super! To jest to! A potem przychodzi do Ciebie Pan Lesio, co zakłada zoologika przy nowej stacji metra i pyta - a gdzie to się kupuje takie ładne Ramirezki?? I potem cały ten łańcuszek nieszczęść omija sprzedając od razu super towar bez żadnego ryzyka i ponoszenia kosztów.
Ja wiem, że każdy chciałby wiedzieć, chociaż z ciekawości i dla spokoju sumienia, ale każdy kij ma dwa końce i czasem należy pewnym zrozumieniem procesów rynkowych się wykazać. Tak uważam :)
Dein pisze: Sądzę, że wszyscy kupujący zwierzęta powinni być świadomi konsekwencji swoich zakupów, ale to myślenie życzeniowe.
A w tym konkretnym przypadku, odpowiedzialności za legalność oferty, większa odpowiedzialność leży po stronie sklepu. Nie sądzisz?
Zgadzam się. Sklep jest winny i powinien dostać stosowną karę (łącznie z odpowiednim PR'em). Jednak jestem też zagorzałym przeciwnikiem kupowania jakichkolwiek zwierząt z doskoku i bez przygotowania, a tacy klienci tutaj ucierpieli, więc na empatię zdobyć się nie mogę. Bo jeśli ktoś kupuje legwana, węża czy małpę, a nie ma bladego pojęcia jaki to gatunek, to nie ma też pojęcia jak się nim zająć. Jeśli więc niedopilnowanie pozwoleń przez klienta może być powodem nałożenia kary, to ja bym ochoczo karał - taki już ze mnie sadysta.

Podsumowując, ja w żadnym razie sklepu nie bronię. Jedynie wyjaśniam, że nie jest zbrodnią utrzymywanie w tajemnicy dostawców (chociaż i to jest niesprawdzone, bo może wystarczy zapytać w samym sklepie i odpowiedź się otrzyma). Ja po prostu tak jak wszyscy tutaj piętnuję sklep za niezgodne z prawem zachowanie, a przy okazji bezmózgich klientów, którzy kupując lampę w Leroy Merlin stwierdzili, że kupią sobie węża pod kolor.

Dein

Re: AQUAEL ZOO - Arkadia

#39

Post autor: Dein »

silver007 pisze:A potem przychodzi do Ciebie Pan Lesio, co zakłada zoologika przy nowej stacji metra i pyta - a gdzie to się kupuje takie ładne Ramirezki?? I potem cały ten łańcuszek nieszczęść omija sprzedając od razu super towar bez żadnego ryzyka i ponoszenia kosztów.
Aaaaaaaaaa... O to chodzi.
Nie chodzi o to, że sklep cokolwiek straci, tylko o to, że Pan Lesio będzie miał łatwiej na starcie. Niedoczekanie!

Przy czym gros Panów Lesiów ma za sobą krótsze lub dłuższe kariery w sieciówkach lub cudzych sklepach, więc trzeba się naprawdę postarać, żeby im biznesów nie ułatwić. Panowie Lesie z zoologików przy metrze to rzadko ludzie z ulicy. To zazwyczaj ludzie, którzy siedzą w temacie, tylko robili do tej pory dla kogoś, a teraz chcą rozwinąć skrzydła.
Jednak jestem też zagorzałym przeciwnikiem kupowania jakichkolwiek zwierząt z doskoku i bez przygotowania, a tacy klienci tutaj ucierpieli, więc na empatię zdobyć się nie mogę.
Klienci chyba nie ucierpieli.
Ci, którzy już coś kupili bawią się swoimi nielegalnymi żółwiami i płazami. Będzie sielanka, póki zwierzuś nie zachoruje albo póki się nie znudzi i trzeba go będzie pchnąć dalej. Pójdzie taki gapcio na forum terrarystyczne i usłyszy:
Aaaaaaaaaaaaaaa-ha! A papiery na aksolotla są?!
A on nawet nie będzie wiedział, że ma aksolotla ( http://fawa.pl/viewtopic.php?f=54&t=277 ... la#p224885" onclick="window.open(this.href);return false; ) i że powinien mieć papiery.
Jedyna kara za nieznajomość prawa. Bo to prawo większości Polaków zwisa i uznawane jest za przejaw przerośniętej biurokracji, napędzanej histerią obrońców zwierząt.
Awatar użytkownika

ketapang
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: wt mar 10, 2015 12:50 pm
Telefon: 500123396
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Kamil
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#40

Post autor: ketapang »

Dołączam się do prośby o zmianę avatara użytkownika Dein.

Mi osobiście również utrudnia to korzystanie z forum, gdyż muszę przeglądać kilka razy aby rozdzielić kto co pisał...

Nie wspominając o tym, że na telefonie nie widać żadnej różnicy pomiędzy jednym, a drugim.

Dein

AQUAEL ZOO - Arkadia

#41

Post autor: Dein »

Straśnie musieliście być słabi w łamigłowkach typu "znajdź 3 różnice". Nawet w moim telechonie widać, że Leszek ma kapselek na białym tle, bo jest jak anioł, a ja na czarnym, bo mam mroczną duszę.
Krakowskim targiem, mogę dostawić czerwoną kropeczkę w prawym górnym rogu swojego avatara, a Leszek postawi w lewym dolnym.
Ale znów nie zauważycie różnicy.
Nawet jak będę miał kapsel od oranżady, nie zauważycie różnicy.
Awatar użytkownika

Arek
Bywalec
Posty: 82
Rejestracja: sob lip 21, 2012 9:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#42

Post autor: Arek »

Padaka jesli chodzi o ten sklep znajomy tam pracuje jeszcze,umow ludziom nie daja rosliny w kaskadzie żenada a ruda pani klnie za glosno bylem z dzieckiem i akurat szla wiazanka
Awatar użytkownika

PawelWaw
Uzależniony
Posty: 537
Rejestracja: ndz maja 11, 2014 12:41 pm
Lokalizacja: Warszawa-Wola
Na imię mam: Pawel
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#43

Post autor: PawelWaw »

Kilka słów ode mnie . Dwa tygodnie temu kupiliśmy w w/w sklepie królika miniaturkę. Zakup był przemyślany i wcześniej się przygotowaliśmy, kupiliśmy dużą klatkę, siano, suszone zioła i pokarm granulowany. Kupiliśmy królika , wcześniej sprzedawca zapewnił nas , że królik jest w sklepie od ok. 3 tygodni, a na sklep nie biorą młodszych niż 6 tygodni (ma to znaczenie). Królik na drugi dzień dostał kataru, niby nic takiego . Weterynarz przepisał leki , zalecił inhalacje - królik po trzech dniach wrócił do formy. W ten piątek wróciłem po pracy do domu, dałem królikowi marchew ale nie zjadł schował się w "domku". Po godzinie zawołała mnie przerażona córka , że królik dziwnie się zachowuje. Jak go zobaczyłem to zamarłem, nie da się tego opisać , królik wyglądał jakby miał padaczkę i do tego co chwilę tracił przytomność. Więc szybko w samochód i do kliniki - Królik w stanie agonalnym do inkubatora i pod kroplówkę. W sobotę królik doszedł do siebie i wieczorem mogliśmy go odebrać. Dzisiaj kolejna kroplówka i rozmowa z wetem - jak się okazuje mamy 4 tygodniowego królika , który generalnie powinien jeszcze być przy mamie i jeść mleko. Więc musimy go dokarmiać 3 razy dziennie ze strzykawki specjalna paszą dla noworodków :). Pani wet przy wypisie życzyła nam dużo szczęścia , bo będzie nam potrzebne , żeby król przeżył . Nie owijała w bawełnę powiedziała , że kupiliśmy noworodka, który ma nie w pełni rozwinięty układ pokarmowy i w chwili obecnej nie jest w stanie funkcjonować jeszcze samodzielnie. AquaelZoo sprzedając tak młodego królika naraził go na śmierć. I teraz kwestia czy sklep robi to specjalnie ,żeby sprzedać małego słodkiego króliczka, który przeżyje lub nie, czy po prostu nie wiedzą czym handlują. Ogromnie się też zdziwiliśmy z żoną jak w klinice zapytali nas, czy leczymy królika, bo większość ludzi w takim stanie nie leczy zwierzątka tylko , karze je uśpić, bo po co leczyć jak można kupić drugiego . Na leczenie naszej bidy przez weekend wydaliśmy już 500 zł, a przecież mogliśmy poczekać , aż zdechnie , wypier.... ć go do śmietnika i za 60 zł kupić drugiego- myślę, że na to liczą sklepy "tego typu". Zrobię wszystko co mogę, aby AquaelZoo dostał za to jakąś nauczkę, za nasze nerwy (bo nie wiem, czy jak wstanę rano to królik będzie jeszcze żył) i za łzy mojej 6-letniej córki , której królik umierał na rączkach.
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#44

Post autor: ziabak »

Przykre, ale tak młode króliki sprzedaje większość sklepów, którym chodzi jedynie o zbyt towaru. Doskonale wiedzą co biorą, bo takie przypadki jak wasz nie są odosobnione i ludzie zwracają im na to uwagę, jednak nie budzi to w nich skruchy i chęci poprawy ( pisząc nie mam na myśli pracowników na sprzedaży, tylko kręcących biznesem). Ważniejszy w tym przypadku jest popyt - nieświadomi klienci wybierają najmniejsze króliki, dużych nie chcą, więc sklepy sprowadzają noworodki wciskając klientom kit ze królik jest karzelkiem i większy nie urośnie, albo urośnie odrobinę. Prawda jest taka ze królik miniaturowy może ważyć ponad 2 kg i to jest miniatura. Interwencji w sprawie zbyt młodych królików było od lat wiele, niestety niewiele to zmieniło. Powodzenia w leczeniu zwierzaka.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#45

Post autor: Lech-u »

W sumie to ciekawe: sklep istnieje od niedawna i już tyle kontrowersji wzbudził...

Jakoś nie ciągnie mnie tam...
Awatar użytkownika

Autor
silver007
Zapaleniec
Posty: 491
Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
Lokalizacja: Michałów - Reginów

Re: AQUAEL ZOO - Arkadia

#46

Post autor: silver007 »

PawelWaw pisze:sprzedawca zapewnił nas , że królik jest w sklepie od ok. 3 tygodni, a na sklep nie biorą młodszych niż 6 tygodni (ma to znaczenie).
PawelWaw pisze:Królik na drugi dzień dostał kataru (...) po trzech dniach wrócił do formy. W ten piątek wróciłem po pracy do domu (...) W sobotę królik doszedł do siebie (...) jak się okazuje mamy 4 tygodniowego królika
Z tego miej więcej wynika, że sprzedawca nie tylko wprowadził Cię w błąd z 6 tygodniami (o czym mógł też nie wiedzieć, bo się na przykład nie zna), ale i z 3 tygodniami na sklepie - ale to już w takim razie musiał zrobić celowo i powiedziałbym - z pełną premedytacją...

W każdym razie powodzenia w leczeniu! Oby królik miał się dobrze.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#47

Post autor: Lech-u »

PawelWaw pisze:robię wszystko co mogę, aby AquaelZoo dostał za to jakąś nauczkę, za nasze nerwy (bo nie wiem, czy jak wstanę rano to królik będzie jeszcze żył) i za łzy mojej 6-letniej córki , której królik umierał na rączkach.
Napisz, co zrobiłeś w tej sprawie i jaki był odzew z AquaEl`a

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#48

Post autor: Medalik »

Od siebie tylko dodam, że nie ma szans na to by jakikolwiek gryzoń był na sklepie dłużej niż tydzień. Cała dostawa rozchodzi się w ciągu 3-4 dni...Na temat tych "rad" sprzedającego wolę się jeszcze nie wypowiadać. Moja współpraca z firmą Aquael kończy się w środę. Wtedy mogę napisać coś więcej na temat działania zakładu.
Awatar użytkownika

Kamila
Uzależniony
Posty: 521
Rejestracja: pt sty 13, 2012 11:39 am
Lokalizacja: Łomianki
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#49

Post autor: Kamila »

A ja myślałam, że niżej niż Kakadu to już żaden sklep zoologiczny upaść nie może, a tu proszę.
crookass

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#50

Post autor: Medalik »

Kakadu przy Aquael'u to raj dla zwierzaków...
Awatar użytkownika

Kamila
Uzależniony
Posty: 521
Rejestracja: pt sty 13, 2012 11:39 am
Lokalizacja: Łomianki
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#51

Post autor: Kamila »

No właśnie widzę, masakra ten sklep. Myślałam, że on poziomem będzie przerastal kakadu.
crookass

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#52

Post autor: Medalik »

Ale przynajmniej małpek już nigdy nie będzie, ani żadnego zwierzaka wymagającego CITES. Rybów tylko przybywa w tempie krakowiaka.

Witek
Zapaleniec
Posty: 277
Rejestracja: śr mar 18, 2015 7:46 am
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Na imię mam: Witek
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#53

Post autor: Witek »

Ostatnio znowu byłem... akwaria z rybami na sprzedaż wyglądały żałośnie... szyby usyfione... no i sporo trupków, a jak nie to jakieś sztuki na wykończeniu, kołysało się w wodzie... Kosteczki (świeżo zalane) z pięknymi wykwitami na korzeniach... naturalne i zniknie, ale nie wygląda to na wystawie dobrze. Choć może jest to pouczające dla kupującego, że coś takiego może się stać... w sumie koło korzeni powinno być tego zdjęcie by ludzie nie panikowali jak im nowy korzeń galaretą obrośnie.
Jest to strzał w kolano dla Firmy by w sklepie firmowym tak to wyglądało...
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#54

Post autor: Lech-u »

Medalik pisze:Moja współpraca z firmą Aquael kończy się w środę. Wtedy mogę napisać coś więcej na temat działania zakładu.
Raczej nie można powiedzieć, że długo wytrzymałeś...
Może należy powiedzieć, że ZA długo wytrzymałeś...

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#55

Post autor: Medalik »

Powiem tak, straciłem już chęci do walki z wiatrakami... bo ile można powtarzać w kółko, że mikroskopijna gąbka w przerybionym akwarium nie wróży nic dobrego, no ale co tam, wleje się chemię na glona, założy się lampę UV i będzie czysto. Zdychające ryby od nadmiaru chemii i skutków przemiany materii nikomu nie przeszkadzają, wystarczy je odłowić...

Młode króliki jedzące karmę dla szczurów też jest ok...gady bez lamp grzewczych i lamp UV też są spoko.

Szkoda słów, każdemu kto chce kupić tam zwierzaka polecam dokładnie je obejrzeć, a nie pytać czy wszystko jest w porządku.
Awatar użytkownika

Kamila
Uzależniony
Posty: 521
Rejestracja: pt sty 13, 2012 11:39 am
Lokalizacja: Łomianki
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#56

Post autor: Kamila »

Dlatego nigdy nie kupię żadnego zwierzaka w takim sklepie, wolę adoptować.
Sądzę, że też bym tam długo nie wytrzymała. Dobrze robisz.
crookass

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#57

Post autor: Medalik »

Tylko zwierzaków szkoda :keep:
Awatar użytkownika

PawelWaw
Uzależniony
Posty: 537
Rejestracja: ndz maja 11, 2014 12:41 pm
Lokalizacja: Warszawa-Wola
Na imię mam: Pawel
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#58

Post autor: PawelWaw »

Witajcie....
Karolina z tej strony - żona Pawła....pozwoliłam sobie napisać z Jego konta...
Walczyliśmy o malca bardzo długo....dostawał leki, był dokarmiany, dogrzewany.....niestety....wczoraj kolejny atak ...nieudało się....malec zmarł....
cholernie przykro....
w dniu dzisiejszym dowiaduję się, że odszel kolejny malec w tej klinice - tez kupiony w Arkadii....

Ja tego nie zostawię....
Muszą odpowiedzieć za to co robią.

Pozdrawiam Was

Karolina
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#59

Post autor: Lech-u »

:sad:
Awatar użytkownika

fivb77
Maniak
Posty: 746
Rejestracja: pt gru 13, 2013 2:47 pm
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płn
Płeć:

AQUAEL ZOO - Arkadia

#60

Post autor: fivb77 »

O rany.
To musiał być straszny widok.
Powodzenia!

Medalik

AQUAEL ZOO - Arkadia

#61

Post autor: Medalik »

Ja od siebie dodam, że sam też trochę próbuję poprawić los zwierzaków...Niestety to chyba walka z wiatrakami...z mojego źródła wiem, że w sklepie została przeprowadzona kontrola Inspekcji Weterynaryjnej, która nie wykazała nic niepokojącego :razz:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sklepy zoologiczne w Warszawie i okolicach”