[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

Tu możesz pochwalić się zdjęciami ryb, roślin i aranżacjami akwarium.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
silver007
Zapaleniec
Posty: 491
Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
Lokalizacja: Michałów - Reginów

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#1

Post autor: silver007 »

Poprzedni zbiornik opisany tutaj:
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=15&t=272 ... ie+silvera" onclick="window.open(this.href);return false;
po jakichś 2 miesiącach zakończył żywot. Dlaczego tak szybko? Powody były dwa:
- mimo iż nawożenie solami zaczęło wychodzić już całkiem nieźle (tj. dawki zostały unormowane i rośliny wygrały z glonem) to problem stanowiło podłoże. Jałowy żwir nie sprzyjał ukorzenianiu się roślin i był bardzo uciążliwy w sadzeniu drobnej zieleniny, jak chociażby eleocharis parvula, który wypływał nawet głęboko wciśnięty. W poprzednim akwarium na ASII rośliny ukorzeniały się o niebo lepiej, albo jeszcze wcześniej na bazalcie i substracie też problemów nie było. Czułem, że popełniłem błąd, który będzie ciężki do skorygowania.
- aranż. Wg mnie wszystko wyglądało ładnie, ale niestety było niesamowicie uciążliwe w utrzymaniu. Korzenie z wieloma odnogami, w dodatku dochodzące do szyb to niesamowite utrudnienie jeśli chodzi o wszelkie prace w akwa. Natomiast ich wyjęcie / zruszenie to po pewnym czasie nic innego jak konkretne wzburzenie podłoża i proszenie się o problemy.

Dlatego zapadła decyzja - nowy aranż - mniej korzeni, więcej roślin!

Na początek, krótkie info techniczne:

Akwa: 60x35x45 cm, 94,5l.
Światło: 3x24W T5 z odbłyśnikami (~0,75W/l) świecone 8h dziennie.
CO2: Butla i dyfuzor ceramiczny, stały test.
Filtracja: kubełek Eheim Ecco 2235

I z takim oto osprzętem 28 marca (czyli równo miesiąc temu) przystąpiłem do restartu.
Kilkanaście sztuk neonów musiało wylądować na dobę w zbiorniku zastępczym i do dzieła.

Zaczęło się jak zwykle super... Przy ściąganiu węża ze szklanego wlotu trach... i tyle miałem szklany wlot... Dobry omen...

Wymyłem akwarium i przyszedł czas na podłoże. Tym razem substraty, czyli 2,5l JBL Aquabasis, na to Ferka Aquabase i 9l Amazonii.

Obrazek

Od początku w akwarium gościł korzeń, który został obsypany podłożem. Ostatnie przymiarki:

Obrazek

Było ok. więc czas na rośliny. Taka oto micha z mojego poprzedniego zbiornika + zielenina od Rafika (dzięki raz jeszcze):

Obrazek

Obrazek

Po posadzeniu - zalanie. Woda kran:RO w proporcji 50:50.
Tuż przed godziną drugą w nocy, ledwo stojąc już na nogach przyszedł czas na ostatnie tego dnia foto:

Obrazek

Następny dzień (a właściwie to ten sam), godzina 18 - woda ciągle lekko mętna:

Obrazek

Po kolejnych 24h jest już kryształ. Rośliny zaczęły się układać do światła:

Obrazek

Dzień czwarty (1 kwietnia):

Obrazek

I za jakiś czas (18 kwietnia):

Obrazek

Dzisiaj (28 kwietnia):

Obrazek

Nawożenie? Po wielu rozważaniach zdecydowałem się na jakiś czas dać sobie spokój z solami i spróbować gotowych produktów. Wybór padł na Ferkę. Producent wymyślił instrukcję stosowania całej linii, więc postanowiłem się do niej stosować (a nawet wzbogacić o podłoże ADY i substrat JBL).
W każdym razie Ferka nakazuje przez 3 tygodnie lać tylko potas i podmieniać wodę 30% tygodniowo. Takie coś na Adzie by raczej nie przeszło, więc zrobiłem to zgodnie z jej kalendarzem, czyli podmiany przez pierwszy tydzień jak amen w pacierzu - codziennie 25%, drugi tydzień co dwa dni, trzeci co trzy. Dalej ADA radzi już raz w tygodniu - ja postanowiłem zostać przy dwóch podmianach tygodniowo, bo jedna to wg mnie za mało.
Rośliny zaczęły rosnąć praktycznie od razu, więc zdecydowałem się też dołączyć mikro wcześniej niż nakazuje producent (Ferka radzi od 4 tygodnia, ja zacząłem od trzeciego pół dawki i od czwartego całą).
Jak wyszło?
Wg mnie ekstra. Odpukać - całkowicie bezstresowy start baniaka. Może jeszcze za wcześnie na chwalenie, ale póki co jedyny problem jaki wystąpił to brunatny pył na dolnych partiach roślin, którego był dosyć mało i zdaje się ustępować. Na szybach jest też ciut nitek, ale to naprawdę jakieś śladowe ilości.

Rośliny? Niektóre ruszyły praktycznie z marszu, niektóre dopiero po kilkunastu dniach. Łodygowce (jak rotala czy wywłócznik) ciąłem już kilka razy, bo szły za wysoko. Pogostemon stellatus długo nie chciał wystartować ale poszedł wreszcie. Podobnie z blyxą, która po mizernym starcie piękne się odbiła. Liczę, że uda się też z trawnikiem eleocharisa, bo wreszcie zaczął się rozrastać - to chyba prawda że rośliny z in vitro dłużej się adaptują. Tnę go od czasu do czasu, żeby wypuszczał kłącza na boki - przy bocznych szybach widać, że idzie porządnie w ziemię i niedługo zacznie coś się dziać na wierzchu. Nie mam pojęcia dlaczego nie chce drgnąć pogostemon erectus ze starego baniaka. Nie marnieje, ale też w ogóle nie rusza. Tym się jednak nie martwię, tak samo jak słabym wybarwieniem czerwonych odmian - nawożenie jeszcze nie jest pełne. W tym tygodniu mam zamiar dołączyć Ferkowy Azot i Aquashade (czyli chyba jedyny produkt zawierający Fosfor). Producent każe to robić w 6 tygodniu, ale nie ma na co czekać.

To chyba tyle póki co. Podsumowując mogę stwierdzić że jestem niesamowicie zadowolony z tego akwarium i liczę, że taki stan się utrzyma.
Obecnie w środku pływa kilkanaście Neonów czerwonych, 2 kolcobrzuchy karłowate i około 30 takich oto szkrabów również od Rafika:

Obrazek

Zrobiłem też nowy wlot z plexi i przy okazji wylot z deszczownicą, który zastąpił stary kielich:

Obrazek

Deszczownica pomogła na film białkowy zbierający się na powierzchni. Niestety zdaje się też skutecznie wybijać CO2 z wody, bo nawet przy obecnych małych twardościach (KH ok. 3-4, GH - 6-7) muszę mocno gazować (znacznie mocniej niż na starym wylocie). Niedługo pewnie dokonam małych przeróbek, żeby zmniejszyć falowanie tafli.

I to chyba tyle póki co :) Teraz czekam aż wszystko się unormuje i myślę jak to ostatecznie rozplanować, bo już wiem że bez kilku przesadzeń się nie obejdzie :)
Awatar użytkownika

pkalan
Zapaleniec
Posty: 269
Rejestracja: sob lut 08, 2014 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa,bielany
Na imię mam: Paweł
Płeć:

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#2

Post autor: pkalan »

Jeszcze chwila i będzie pikne :)
pozdrawiam,
PK
Awatar użytkownika

Rafik
Fanatyk
Posty: 1302
Rejestracja: pt mar 08, 2013 6:15 pm
Telefon: 884 163 088
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Rafal
Płeć:

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#3

Post autor: Rafik »

Fajnie fajnie, wrzucaj co jakiś czas aktualizację.
Mój nowy projekt też startuje, jednak dokupiłem red moorów żeby w końcu dobrać 2 do siebie. Jednak ten od Ciebie idealnie pasuje do mojego pustego 60x30x36 :mrgreen: Być może za jakiś czas też pokarzę co mi wyszło. Jednak OW to fajny temat zwłaszcza grubsze.
Obrazek
Tu jest Twoje oświetlenie, belki LED standardowe i na wymiar.
Awatar użytkownika

Autor
silver007
Zapaleniec
Posty: 491
Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
Lokalizacja: Michałów - Reginów

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#4

Post autor: silver007 »

I też w końcu u Ciebie Rafik wyląduje Ferka czy jednak sole?

Jutro mam zamiar się wybrać do PeHa po resztę Ferkowej linii chociaż powiem szczerze, że wszystko prezentuje się nieźle na samym potasie i mikro. Jeśli ktoś planowałby akwarium z mniejszą ilością roślin i głównie zielonych to myślę że na tym można byłoby skończyć nawożenie nie ryzykując zbytnio glonów, które mogą się pojawić kiedy dojdzie więcej azotu i fosforu.

Poza tym tak jak rozmawialiśmy, zmierzyłem ile mililitrów dawkują Ferkowe butelki przy "jednym strzale". Okazuje się, że ~1,8 ml (9ml w 5 psiknięciach). Tak więc porównując do instrukcji producenta: 10 ml na 100l wody tygodniowo, lub jedno psiknięcie dziennie wychodzi różnica 26%. Dużo i niedużo. Nikt raczej na to nie patrzy, bo wszystko i tak zależy od specyfiki akwarium i ciężko sobie wyobrazić, że ktoś miałby lać tyle samo do zarośniętej oporowo bańki co do akwarium z krótkim trawniczkiem.
Ja póki co leję potas strzykawką - 1ml dziennie i mikro - strzał co dwa dni. Z tego co wyczytałem to mikro swoją drogą też potas ma w składzie.
W każdym razie kontynuuję swoje postanowienie - wyłączam mózg, chowam głęboko testy i leję jak karzą. Zobaczymy co wyjdzie.
Awatar użytkownika

Rafik
Fanatyk
Posty: 1302
Rejestracja: pt mar 08, 2013 6:15 pm
Telefon: 884 163 088
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Rafal
Płeć:

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#5

Post autor: Rafik »

Podłoże mam na amazoni i dodatkach, co do nawożenia jednak zostaje przy solach. Myślę że do rana ogarnę już do końca zbiornik :)
Zobaczymy jak roślinki in-vitro będą rosły na trawniku.
Fajnie u Ciebie się wszystko rozrasta, trzymam kciuki oby tak dalej :!:
Moje szkło za jakiś czas pokarzę albo i nie :mrgreen: W każdym razie kupiłem dyfuzor aqua artu za 50zł i dziad jeden puszcza bąble z 1 miejsca.. Idzie się wkur..
Obrazek
Tu jest Twoje oświetlenie, belki LED standardowe i na wymiar.
Awatar użytkownika

sylwekw
Maniak
Posty: 926
Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
Lokalizacja: Okolice Nieporętu
Płeć:

Re: [94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#6

Post autor: sylwekw »

silver007 pisze:...

Producent wymyślił instrukcję stosowania całej linii, więc postanowiłem się do niej stosować ....

W każdym razie Ferka nakazuje ....Takie coś na Adzie by raczej nie przeszło, więc zrobiłem to zgodnie z jej kalendarzem, .....
....
Dalej ADA radzi już raz w tygodniu - ja postanowiłem zostać przy dwóch podmianach tygodniowo, ....
.....
więc zdecydowałem się też dołączyć mikro wcześniej niż nakazuje producent .
Fajna konsekwencja :-) :-)
Ale startu gratuluję. To kolejny motywator dla mnie, aby przy restarcie mojej 240 jednak skusić się na jakieś aktywne podłoże.
Awatar użytkownika

Autor
silver007
Zapaleniec
Posty: 491
Rejestracja: czw wrz 05, 2013 9:52 pm
Lokalizacja: Michałów - Reginów

[94l] Radosna kraina silverowych żyjątek

#7

Post autor: silver007 »

Oj tam... Ja przez to "stosowanie" rozumiem "zastosowanie całej linii" :D A jak ktoś podaje jak dawkować nawóz bez oglądania zbiornika / testów i jakiejkolwiek zmiennej innej niż litraż, to wiadomo że słuchać go można tylko z przymrużeniem oka :)
sylwekw pisze:To kolejny motywator dla mnie, aby przy restarcie mojej 240 jednak skusić się na jakieś aktywne podłoże.
Z mojej perspektywy warto. Przy poprzednim akwa wychodziłem z założenia, że jałowe podłoże uprości mi znacznie nawożenie, bo nie będzie wahań związanych z pochłanianiem pierwiastków z wody lub ich oddawaniem (bo jeszcze wcześniej też miałem aktywne). Niestety okazało się, że nie jest tak różowo i te wszystkie teorie, że wystarczy nawożenie do słupa wody to raczej historie powiedziałbym - zawodowych ogrodników. Nawożenie solami jak najbardziej, ale nie na jałowym żwirku. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
ODPOWIEDZ