Transport ryb.

Zaczynasz przygodę z akwarystyką? Koniecznie przeczytaj ten dział :!:
Awatar użytkownika

Autor
Bert
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: ndz cze 14, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa, Natolin
Na imię mam: Hubert
Płeć:

Transport ryb.

#1

Post autor: Bert »

Hej!
No i stało się! Mam zaklepany baniaczek 240 l. z pokrywą, kubełkiem,grzałką, szafką i życiem . I tu pojawia się problem, muszę przewieźć to wszystko około 250 km. Jak przewieźć ryby na taki dystans by ich nie zabić? Myślałem o jakichś zamykanych wiadrach, tylko jak zapewnić napowietrzanie? Czy istnieją np. jakieś pompki zasilane z gniazda zapalniczki? Czy ktoś z forumowiczów przeprowadzał już taką operację logistyczną? Proszę o pomoc. Rybki to skalary. Jest ich 6.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Transport ryb.

#2

Post autor: rhino »

Duże worki na ryby, najlepiej oddychające
https://www.akwarystyczny24.pl/kordon-b ... -4933.html" onclick="window.open(this.href);return false;
i styroboks(y).
Dodatkowego dotlenianie nie potrzebujesz.

Rrrrogaty

Transport ryb.

#3

Post autor: Rrrrogaty »

Http://fawa.pl/viewtopic.php?f=38&t=26887" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Bert
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: ndz cze 14, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa, Natolin
Na imię mam: Hubert
Płeć:

Transport ryb.

#4

Post autor: Bert »

Czytałem poradnik, ale swoje negatywne doświadczenia z workami już mam. Kiedyś szwagier miał brzęczyk do gniazda zapalniczki i tak mi ryby przywoził. W wiadrze z pokrywą i napowietrzaniem. Niestety zepsuł się a w sklepach u nas nie widziałem. Kupił go w sklepie na Litwie, zastanawiałem się, czy są może takie gadżety w jakichś polskich sklepach?

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Transport ryb.

#5

Post autor: krasnal »

Bert pisze:tylko jak zapewnić napowietrzanie?
Przez przetwornice 12/230 podłączysz brzęczyk
http://merlin.pl/Przetwornica-Belkin-F5 ... 18433.html" onclick="window.open(this.href);return false; - przypadkowa strona
Tak wiozłem swoje kiełbie (gobio gobio)

mikon
Bywalec
Posty: 64
Rejestracja: wt mar 24, 2015 10:32 pm
Lokalizacja: Warszawa, Natolin
Na imię mam: Michal

Re: Transport ryb.

#6

Post autor: mikon »

Są brzęczyki na baterie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Transport ryb.

#7

Post autor: asheka »

Bert pisze:zastanawiałem się, czy są może takie gadżety w jakichś polskich sklepach?
Są. Mi kiedyś podpowiedział kolega Rhino
http://www.rybarium.pl/schego-pompka-na ... 2v-dc.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Autor
Bert
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: ndz cze 14, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa, Natolin
Na imię mam: Hubert
Płeć:

Transport ryb.

#8

Post autor: Bert »

Oki, czyli jest! Dzięki wszystkim za podpowiedzi.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Transport ryb.

#9

Post autor: asheka »

Schego jest stosunkowo droga, jeśli ma być wykorzystana tylko do transportu.
Możesz poszukać na allegro. Znajdziesz znacznie tańsze.
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Transport ryb.

#10

Post autor: Miro »

Tak jak radzi Rogatek tylko worek z tlenem. Oczywiście odpowiednio duży. Z wiadra przecież się wy chlupie !
Kiedyś w work z tlenem ryby przewoziłem z Gdańska i wszystko było ok !

Psyho

Re: Transport ryb.

#11

Post autor: Psyho »

Poszukaj przetwornicy samochodowej. Może ktoś ci pożyczy. Tam wlozysz normalną wtyczkę od filtra.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Transport ryb.

#12

Post autor: cinek1916 »

Wg mnie brzęczyka nie potrzeba, ludzie wysyłają ryby z Ameryki albo Azji i jest ok więc czemu w tym wypadku ma być gorzej? To tylko 250km, jakieś 3 godziny jazdy.
Ja bym kupił 2, 3 wiadra z pokrywami, napełnił do połowy i jazda ;)
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Transport ryb.

#13

Post autor: asheka »

Ja bym się chyba bała, że się ryby poobijają o ścianki wiadra.
Awatar użytkownika

marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Transport ryb.

#14

Post autor: marcinzabki29 »

A może wiadro wykorzystać - bo stabilne, a do wiadra worek włożyć
tak jak się wkłada do wiadra na śmieci i nie wiązać go.
Wtedy się nie poobijają, a i tlen będą miały.
A w razie czego można napowietrzyć pompką.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Transport ryb.

#15

Post autor: rhino »

Moim zdaniem nie trzeba napowietrzania, ale jak ktoś koniecznie chce to można kupić napowietrzacz "wędkarski":

http://allegro.pl/sport-i-turystyka?ord ... zia%C5%82y" onclick="window.open(this.href);return false;

lub

https://www.akwarystyczny24.pl/azoo-bat ... 1aafe16534" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Transport ryb.

#16

Post autor: Miro »

marcinzabki29 pisze:tak jak się wkłada do wiadra na śmieci i nie wiązać go.
To się wy chlupie - wyleje !
cinek1916 pisze:Wg mnie brzęczyka nie potrzeba, ludzie wysyłają ryby z Ameryki albo Azji i jest ok więc czemu w tym wypadku ma być gorzej
Właśnie ! Wysyłane są w workach !
Awatar użytkownika

marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Transport ryb.

#17

Post autor: marcinzabki29 »

Można przykryć wiadro :D
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

fivb77
Maniak
Posty: 746
Rejestracja: pt gru 13, 2013 2:47 pm
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płn
Płeć:

Re: Transport ryb.

#18

Post autor: fivb77 »

Czemu mi sie zawsze zdawalo, ze odpowiedniej wielkosci worek foliowy wraz z odpowiednimi proporcjami wody i powietrza to najlepsze wyjscie?
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Transport ryb.

#19

Post autor: jpkabaty »

Ja kiedyś odbierałem pyszczaki które przyjechały spoza Warszawy. Są to ryby mało odporne na niedobór tlenu. Już na spotkaniu 2 się pokładały. Były w słoiku 0.9l - zdecydowanie mała objętość ale... Dzięki temu że w słoiku to uratowałem - poprzez odkręcenie słoika i machanie palcem mocno tak długo aż "ożyły". Potem jeszcze co jakiś czas w autobusie otwierałem słoik żeby im pomerdać wodę. I przeżyły wszystkie.
Wg mnie wiaderko więc jest lepsze niż torba na dłuższą drogę - możesz co jakiś czas się zatrzymać otworzyć i mechanicznie napowietrzyć wodę.
Są podobno też tabletki z tlenem. Albo może by delikatnie dolewać co jakiś czas wody utlenionej - tylko nie mam pojęcia w jakiej ilości.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Transport ryb.

#20

Post autor: asheka »

fivb77 pisze:Czemu mi sie zawsze zdawalo, ze odpowiedniej wielkosci worek foliowy wraz z odpowiednimi proporcjami wody i powietrza to najlepsze wyjscie
Prawdopodobnie dlatego, że to najlepsze wyjście :)
Awatar użytkownika

fivb77
Maniak
Posty: 746
Rejestracja: pt gru 13, 2013 2:47 pm
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płn
Płeć:

Transport ryb.

#21

Post autor: fivb77 »

asheka pisze:Prawdopodobnie dlatego, że to najlepsze wyjście :)
Pewnie ;)
Awatar użytkownika

jpkabaty
Uzależniony
Posty: 568
Rejestracja: czw lis 27, 2014 2:54 am
Lokalizacja: Warszawa, Kabaty
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Transport ryb.

#22

Post autor: jpkabaty »

Ja też preferuję worek - ale jeśli podróż jest krótka, no i ryby nie są wielkie. W przeciwnych wypadkach wiadro bo słoik za mały chyba że krewetki czy małe gupiczki itp.
Na tak długą podróż to bym wg pomysłu Marcina połączył metodę Asheka z moim wynalazkiem: wielkie wiadro a w nim worek też maksymalnie duży i co np. pół godziny zatrzymać się otworzyć i mechanicznie dotlenić. Wiem że takie machanie to dla rybek dodatkowy stres, ale gorzej jakby się miały udusić.
Drugie rozwiązanie to duży worek (większy jeszcze z racji na czas podróży) i do tego tabletki z tlenem.

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Re: Transport ryb.

#23

Post autor: cinek1916 »

miro pisze:
marcinzabki29 pisze:tak jak się wkłada do wiadra na śmieci i nie wiązać go.
To się wy chlupie - wyleje !
cinek1916 pisze:Wg mnie brzęczyka nie potrzeba, ludzie wysyłają ryby z Ameryki albo Azji i jest ok więc czemu w tym wypadku ma być gorzej
Właśnie ! Wysyłane są w workach !
Tak.
A ile mają wody i tlenu w worku? Np. Apisto przylatują w woreczkach 0,5l, ich podróż od zapakowania do wpuszczenia do akwarium trwa koło 20h. 250km przy tym to tyle co nic.

-- Pn cze 29, 2015 1:07 pm --
miro pisze:
marcinzabki29 pisze:tak jak się wkłada do wiadra na śmieci i nie wiązać go.
To się wy chlupie - wyleje !
cinek1916 pisze:Wg mnie brzęczyka nie potrzeba, ludzie wysyłają ryby z Ameryki albo Azji i jest ok więc czemu w tym wypadku ma być gorzej
Właśnie ! Wysyłane są w workach !
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek

mpaw
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: pn cze 28, 2010 4:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Transport ryb.

#24

Post autor: mpaw »

cinek1916 pisze: Tak.
A ile mają wody i tlenu w worku? Np. Apisto przylatują w woreczkach 0,5l, ich podróż od zapakowania do wpuszczenia do akwarium trwa koło 20h. 250km przy tym to tyle co nic.

-- Pn cze 29, 2015 1:07 pm --
Transport tylko i jedynie w workach foliowych, jak dla mnie jedyna bezpieczna metoda.
Tak na marginesie apisto z Peru i Brazylii przylatują pakowane pojedynczo w woreczkach gdzie jest 80ml wody (1/3 wody, reszta powietrze) na 2-5cm rybę i bez problemu wytrzymują 40-50 godzinną podróż - tyle trwa od zapakowania ryb do odpakowania w Polsce( lot z dwiema przesiadkami). W przypadku większych osobników zawsze pakowanie pojedynczo, żeby uniknąć uszkodzeń mechanicznych.
Apistogramma WF:
allpahuayo, baenschi, diplotaenia, , elizabethae, erythrura, panduro, cf. personata, sp. Tefe, sp. Miua, sp. D12
Inne:
Dicrossus maculatus, Hypancistrus zebra, Tucanoichthys tucano, Nannostomus anduzei
Awatar użytkownika

Lordam
Gaduła
Posty: 126
Rejestracja: wt sty 06, 2015 12:18 pm
Telefon: Mam
Lokalizacja: Elbląg
Na imię mam: Kacper
Płeć:

Transport ryb.

#25

Post autor: Lordam »

Nie no nie przesadzajmy:)
Ostatnio wysyłałem ryby pocztą i wytrzymały spokojnie 24h, dotarły w świetnej kondycji.
Przede wszystkim należy 24-36h godzin wcześniej nie karmić ryb, aby nie popsuły wody w workach.
Worki powinny być możliwie jak największe. Wlewasz około 1/3 zawartości worka i energicznym ruchem zaciskasz, aby powstała bańka powietrzna. Żadnej filozofii, a uwierz, że parę godzin wytrzymają spokojnie;)
Hoduję zbrojniki:
Ancistrus l-183 (WF)
Ancistrus l-181
Ancistrus l-180 (WF)
Ancistrus l-88 (WF)
Ancistrus cirrhosus (WF)
Ancistrus Rio Paraquay (F1-2)
Sturisoma aureum
viewtopic.php?f=15&t=26562" onclick="window.open(this.href);return false;

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Transport ryb.

#26

Post autor: cinek1916 »

Czyli pamiętałem źle :) w każdym razie bez problemu ryby dadzą radę.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

Autor
Bert
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: ndz cze 14, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa, Natolin
Na imię mam: Hubert
Płeć:

Transport ryb.

#27

Post autor: Bert »

No przekonaliście mnie... Kombinuję tak bo kiedyś wiozłem ryby dla szwagra i z 4 mieczyków dojechały dwa... Wiozłem w dwóch workach z powietrzem - lato, ciepło lecz nie upalnie. Ryby u mnie w doskonałej formie droga raptem 3'5 godziny. No i 50 % strat. Potem woziliśmy już że szwagrowym brzęczykiem.

mpaw
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: pn cze 28, 2010 4:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Transport ryb.

#28

Post autor: mpaw »

Dobrą praktyką jest też dolanie do worka przy pakowaniu,świeżej wody - tak ze 20% ogólnej ilości, dodatkowo nigdy nie pompuje worków ustami, można wdmuchnąć im sporą ilość CO2, tylko szybkim ruchem zamykam, tworząc ładną bańkę - można dojść do wprawy ;).
Apistogramma WF:
allpahuayo, baenschi, diplotaenia, , elizabethae, erythrura, panduro, cf. personata, sp. Tefe, sp. Miua, sp. D12
Inne:
Dicrossus maculatus, Hypancistrus zebra, Tucanoichthys tucano, Nannostomus anduzei

Rrrrogaty

Transport ryb.

#29

Post autor: Rrrrogaty »

mpaw pisze:Dobrą praktyką jest też dolanie do worka przy pakowaniu,świeżej wody - tak ze 20% ogólnej ilości, dodatkowo nigdy nie pompuje worków ustami, można wdmuchnąć im sporą ilość CO2, tylko szybkim ruchem zamykam, tworząc ładną bańkę - można dojść do wprawy ;).
Nie 'nigdy' tylko dosyć powszechnie. I lepiej to zrobić tak, niż cudować z 'szybkim ruchem', bo już widziałem jak co poniektórzy łapali ryby z podłogi po tym 'szybkim ruchu' :D.

mpaw
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: pn cze 28, 2010 4:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Transport ryb.

#30

Post autor: mpaw »

ROGATEK pisze:Nie 'nigdy' tylko dosyć powszechnie. I lepiej to zrobić tak, niż cudować z 'szybkim ruchem', bo już widziałem jak co poniektórzy łapali ryby z podłogi po tym 'szybkim ruchu' :D.
Zawsze można potrenować ma worku bez ryb z samą wodą ;), nad wiaderkiem/miską - z samym workiem bez wody jest jeszcze trudniej :D .
Na niezbyt długą podróż można dmuchnąć, ale już przy kilkunastu godzinach stanowczo polecam "szybki ruch".
Apistogramma WF:
allpahuayo, baenschi, diplotaenia, , elizabethae, erythrura, panduro, cf. personata, sp. Tefe, sp. Miua, sp. D12
Inne:
Dicrossus maculatus, Hypancistrus zebra, Tucanoichthys tucano, Nannostomus anduzei
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kącik Początkującego Akwarysty”