Przesadzanie pnączy
Przesadzanie pnączy
Chcę zasłonić zielskiem pewien cud inżynierii budowlanej. Idealne nadadzą się do tego jakieś powoje i pnącza. Mam takie dwa różne na ogrodzie - jeden taki klasyczny cmentarny, drugi taki bardziej chwastowaty (5 listny, trochę do marychy podobny). Jak zrobić z tego sadzonki i to przesadzić?
Zielony jestem w takich ogrodniczych sprawach, więc proszę o porady. Czy w tym roku jest w ogóle jeszcze o co walczyć czy już za późno?
Zielony jestem w takich ogrodniczych sprawach, więc proszę o porady. Czy w tym roku jest w ogóle jeszcze o co walczyć czy już za późno?
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Sadzonki robi się na wiosnę.Teraz to najwyżej możesz przesadzić cały krzak jeżeli wykopiesz z bardzo dużą bryłą ziemi.ROGATEK pisze:Jak zrobić z tego sadzonki
Przesadzanie pnączy
Ten cmentarny to bluszcz? Sadzonki bluszczowe możesz jeszcze spokojnie próbować ukorzenić. Z końcówek pędów lub z pędów płożących się.
Z wierzchołka - ucinasz kawałek ze 20 cm, dolne liście obrywasz. W miejscu oberwanych liści bedo korzenie. I normalnie - do ziemi, byle przepuszczalnej i wilgotnej.
Pędy płożące możesz wyciąć w dowolnym miejscu, zostawiając parę liści. Kładzie się na płasko na podłożu, przyciska w paru miejscach. Pójdą korzonki i młode przyrosty w miejscach wyrastania liści.
Ten zielarski, pewnie winobluszcz - robi się z pędów wierzchołkowych, ale faktycznie na wiosnę. On już za chwilę się przebarwia, zrzuca liście i będzie miejscami drewniał, a przyjmują się młode, zielone pędy.
Z wierzchołka - ucinasz kawałek ze 20 cm, dolne liście obrywasz. W miejscu oberwanych liści bedo korzenie. I normalnie - do ziemi, byle przepuszczalnej i wilgotnej.
Pędy płożące możesz wyciąć w dowolnym miejscu, zostawiając parę liści. Kładzie się na płasko na podłożu, przyciska w paru miejscach. Pójdą korzonki i młode przyrosty w miejscach wyrastania liści.
Ten zielarski, pewnie winobluszcz - robi się z pędów wierzchołkowych, ale faktycznie na wiosnę. On już za chwilę się przebarwia, zrzuca liście i będzie miejscami drewniał, a przyjmują się młode, zielone pędy.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Na przełomie maj - czerwiec z młodych pędów.Obcinasz młody pęd i wsadzasz do dobrze nawodnionej ziemi. Podlewasz systematycznie i na 99% że się przyjmą A na 99,09% to taki pęd do doniczki i z torby robisz mini szklarnie . Twoje roślinki są łatwe do przyjęcia.
Na wiosnę podobne sadzonki robiłem komuś z dzikiego wina .Jak chcesz to przypomnij się na wiosnę to zrobię w doniczce a potem przesadzisz sobie
Na wiosnę podobne sadzonki robiłem komuś z dzikiego wina .Jak chcesz to przypomnij się na wiosnę to zrobię w doniczce a potem przesadzisz sobie
Przesadzanie pnączy
Nie będę Cię kłopotal. Materiału mam sporo sam na ogródku, a i potrzebuje tego dużo, by owe cudo architektoniczne zasłonić na kilkunastu metrach jakoś.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
To posadzi sobie winogron.Będzie przyjemne z pożytecznymROGATEK pisze:na kilkunastu metrach
Przesadzanie pnączy
Problem jest taki, że to nie mój teren i nie wiem czy mi dziady tego nie wykarczują z czasem w ramach koszenia. Tak sobie zrobię sadzonki za free i w razie czego nie będzie mi szkoda.
-- N sie 16, 2015 9:24 pm --
I kolejne pytanie. Czy bluszcz musi mieć miejsce zacienione do wzrostu? Miejscówka o której myślę jest dosyć mocno oświetlona, a nie ukrywam, że właśnie bluszcz, by mi się bardziej na niej widział.
-- N sie 16, 2015 9:24 pm --
I kolejne pytanie. Czy bluszcz musi mieć miejsce zacienione do wzrostu? Miejscówka o której myślę jest dosyć mocno oświetlona, a nie ukrywam, że właśnie bluszcz, by mi się bardziej na niej widział.
Przesadzanie pnączy
Na słońcu da radę, pod warunkiem, że ziemia nie będzie wysychała na skałę. Tzn - bluszcz często robi za roślinę okrywową i jak się rozrośnie, sam pomaga zatrzymywać wilgoć. Ale młode sadzonki mogą uświergnąć, zanim się przyjmą na dobre.
W półcieniu najlepiej zasuwa.
W półcieniu najlepiej zasuwa.
Przesadzanie pnączy
Szkoda, że to nie tak jak w akwarium. Posadzić i po 3 miesiącach wszystko zarośnięte elegancko...
No ale nic, lada dzień ruszam z bluszczem. Mam nadzieje, że zdąże przed graficiarzami.
No ale nic, lada dzień ruszam z bluszczem. Mam nadzieje, że zdąże przed graficiarzami.
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Najbardziej inwazyjny ponoć jest ten rdest http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... d1294.html rośnie jak szalony i odporny na wszystko
ja mam aktinidię na płocie: http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... d1342.html" onclick="window.open(this.href);return false; to też dobre 4-5 m przez rok urośnie. żeby mieć owoce trzeba mieć rośliny obydwu płci, do dostania w ogrodniczym i niedrogo.
a może chmiel? 6m na rok - i pożytek może być
ja mam aktinidię na płocie: http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... d1342.html" onclick="window.open(this.href);return false; to też dobre 4-5 m przez rok urośnie. żeby mieć owoce trzeba mieć rośliny obydwu płci, do dostania w ogrodniczym i niedrogo.
a może chmiel? 6m na rok - i pożytek może być
Przesadzanie pnączy
Kiwi kusi, ale boje się, że przemarznie w zimie. A nie będę się wygłupiał i nie na swoim tego pilnował specjalnie.
Rdest ciekawy, ale jakoś mi nie leży. Zostanę chyba przy bluszczu jednak.
Rdest ciekawy, ale jakoś mi nie leży. Zostanę chyba przy bluszczu jednak.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Podpowiem Ci jeszcze jeden sposób na takie sadzonki. Ucinasz gałązkę (najlepiej końcową, tzn taką, która rośnie z jednej strony - nie środkowy odcinek pnącza, tylko końcowy).
Wkładasz do wazonu (słoika, szklanki) z wodą. Czekasz około 7 - 12 dni i masz korzenie, które roślinka wypuściła. Taką sadzonkę wkładasz do ziemi w miejscu przeznaczenia i praktycznie na 99% się przyjmie.
Ja tak robiłem właśnie na cmentarzu. Czyli w miejscu gdzie z założenia bywam rzadko i nie chciałem ryzykować, że mi nieukorzeniona sadzonka uschnie w ziemi. To jest patencik mojej babci.
Wkładasz do wazonu (słoika, szklanki) z wodą. Czekasz około 7 - 12 dni i masz korzenie, które roślinka wypuściła. Taką sadzonkę wkładasz do ziemi w miejscu przeznaczenia i praktycznie na 99% się przyjmie.
Ja tak robiłem właśnie na cmentarzu. Czyli w miejscu gdzie z założenia bywam rzadko i nie chciałem ryzykować, że mi nieukorzeniona sadzonka uschnie w ziemi. To jest patencik mojej babci.
Przesadzanie pnączy
Wziąłem łopatę, konewkę i posadziłem parę kawałków bluszczu. Ziemia sucha na wiór, więc będę dreptal z konewką przez parę dni. Ciekawe co z tego wyjdzie. Uciąłem kawałki po mniej więcej 50-60cm, takie, by miały korzenie.
O patencie z wodą słyszałem i sam wiele razy widziałem jak mama tak robiła, ale biorąc pod uwagę zbliżający się wyjazd (rowerowey - Lech-u ), nie będę się porywał na tak czasochłonne metody.
O patencie z wodą słyszałem i sam wiele razy widziałem jak mama tak robiła, ale biorąc pod uwagę zbliżający się wyjazd (rowerowey - Lech-u ), nie będę się porywał na tak czasochłonne metody.
Przesadzanie pnączy
Jak Ci bardzo zależy, żeby się udało, a nie masz możliwości skakać przy tym, podsyp hydrożelu.
Przesadzanie pnączy
O! Dobry pomysł. Mam tego sporo, a ciągle nie znalazłem lepszego zastosowania niż bawienie się tym jak dzieciak .
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Przesadzanie pnączy
nie przemarznie, u mnie rośnie na ogrodzeniu.ROGATEK pisze:Kiwi kusi, ale boje się, że przemarznie w zimie. A nie będę się wygłupiał i nie na swoim tego pilnował specjalnie.
Rdest ciekawy, ale jakoś mi nie leży. Zostanę chyba przy bluszczu jednak.
a bluszcz o wiele wolniej rośnie.
-
- Bywalec
- Posty: 72
- Rejestracja: wt mar 10, 2015 12:50 pm
- Telefon: 500123396
- Lokalizacja: Warszawa
- Na imię mam: Kamil
- Płeć:
Re: Przesadzanie pnączy
ROGATEK pisze:O! Dobry pomysł. Mam tego sporo, a ciągle nie znalazłem lepszego zastosowania niż bawienie się tym jak dzieciak .
A może zatem wystawisz na sprzedaż?
Przesadzanie pnączy
W celu? To znowu jakiś skomplikowany dźołk?ketapang pisze: może zatem wystawisz na sprzedaż?
-
- Zapaleniec
- Posty: 343
- Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Nie znam się to się wypowiem
(jako ogrodnik może coś podpowiem..) chcesz posadzić przed ścianą czy ma rosnąć na ścianie? Hydrożel jest bardzo dobry jednakże mam z nim złe doświadczenia tzn. jak jest mokro to jest fajnie ale w przypadku wysokich temp i wielskiej suszy - tak jak teraz, wciąga resztki wilgoci tak skutecznie, że roślina ma i tak szok. Nie ma to jak gruba warstwa ściółki. Pamiętaj, że bez dobrze przygotowanego podłoża co byś nie posadził to będzie rosło wolno.
Jak nie masz zacienionego kąta to się teraz nie baw w sadzonki,. A i ta Twoja marycha najłatwiej się ukorzenia wiosną z sadzonek zdrewniałych. Możesz ciąć nawet 1m pędy.
Jak ma być na ścianie to sprawdź winobluszcz trójklapowy murorum , mogę ogarnąć materiał na sadzonki i to dużo.
(jako ogrodnik może coś podpowiem..) chcesz posadzić przed ścianą czy ma rosnąć na ścianie? Hydrożel jest bardzo dobry jednakże mam z nim złe doświadczenia tzn. jak jest mokro to jest fajnie ale w przypadku wysokich temp i wielskiej suszy - tak jak teraz, wciąga resztki wilgoci tak skutecznie, że roślina ma i tak szok. Nie ma to jak gruba warstwa ściółki. Pamiętaj, że bez dobrze przygotowanego podłoża co byś nie posadził to będzie rosło wolno.
Jak nie masz zacienionego kąta to się teraz nie baw w sadzonki,. A i ta Twoja marycha najłatwiej się ukorzenia wiosną z sadzonek zdrewniałych. Możesz ciąć nawet 1m pędy.
Jak ma być na ścianie to sprawdź winobluszcz trójklapowy murorum , mogę ogarnąć materiał na sadzonki i to dużo.
Follow the rabbit
Posolone
Posolone
Przesadzanie pnączy
Nie ukrywam, że na Twoją wypowiedź liczyłem najbardziej .
Zielsko ma rosnąć na ścianie. Wysoko, by ją zasłonić.
Fajny ten trójklapowy również. On jest zimozielony?
Zielsko ma rosnąć na ścianie. Wysoko, by ją zasłonić.
Fajny ten trójklapowy również. On jest zimozielony?
-
- Zapaleniec
- Posty: 343
- Rejestracja: wt cze 19, 2012 12:43 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Przesadzanie pnączy
Niestety nie ale w sezonie ma eleganckie 'uporządkowane' ulistnienie. Każde inne pnącze stworzy kłębowisko pędów.
Z zimozielonych masz do wyboru jeszcze lonicerę ale dorasta do 2-3m czyli za mało. Hederka może i urośnie (nie lubi nagrzanej ziemi) ale możesz dać linię kroplującą ( koszt ok. 1,7zł mb).
Najszybciej urośnie (oprócz wspomnianego rdestu) wisteria zwana także glicynią. Lubi słońce i ładnie kwitnie.
Ale ma być lołkostowo więc pikuj bluszcz.
W cenie 8-12zł znajdziesz jednak bluszcz w rozmiarze 1m+ To oznacza, że zyskujesz 2-3 lata uprawy.
Żeby zwarto pokrył ścianę potrzebujesz 2-3szt/mb
Jak chcesz naprawdę zgłębić temat polecam stronkę monopolisty na polskim rynku http://www.clematis.com.pl/pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Z zimozielonych masz do wyboru jeszcze lonicerę ale dorasta do 2-3m czyli za mało. Hederka może i urośnie (nie lubi nagrzanej ziemi) ale możesz dać linię kroplującą ( koszt ok. 1,7zł mb).
Najszybciej urośnie (oprócz wspomnianego rdestu) wisteria zwana także glicynią. Lubi słońce i ładnie kwitnie.
Ale ma być lołkostowo więc pikuj bluszcz.
W cenie 8-12zł znajdziesz jednak bluszcz w rozmiarze 1m+ To oznacza, że zyskujesz 2-3 lata uprawy.
Żeby zwarto pokrył ścianę potrzebujesz 2-3szt/mb
Jak chcesz naprawdę zgłębić temat polecam stronkę monopolisty na polskim rynku http://www.clematis.com.pl/pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Follow the rabbit
Posolone
Posolone
-
- Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: pn lis 16, 2015 3:21 pm
- Lokalizacja: Mokotów
Przesadzanie pnączy
Jeśli jeszcze potrzebujesz "oplotu" to polecam pnącze zwane "Kudzu". Roślina jadalnia, szybko rosnąca, trudna do wyplenienia. Najlepiej ponoć działa napalm. Jak ktoś chce to mam kilka nasionek.
Przesadzanie pnączy
Masz w najbliższym otoczeniu jakieś rośliny, których nie próbowałeś jeść?
-
- Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: pn lis 16, 2015 3:21 pm
- Lokalizacja: Mokotów
Re: Przesadzanie pnączy
Ależ oczywiście. Znaczy, to jeszcze zależy od definicji najbliższego otoczenia, i co uważamy za roślinę. I co to znaczy "jeść".
A Kudzu jest polecane do cichego zabijania drzew - się oplecie i udusi. Strach na dłużej przysiąść...
A Kudzu jest polecane do cichego zabijania drzew - się oplecie i udusi. Strach na dłużej przysiąść...