Ostatni post z poprzedniej strony:
Sprawdzałeś szczelność zaworka gdy jest podłączonySprawdź to, musisz wyeliminować wszystkie nieszczelności
Ostatni post z poprzedniej strony:
Sprawdzałeś szczelność zaworka gdy jest podłączonyMoże to wynikać z tych czterech minut. Tak naprawdę po zmianie ciśnienia przy reduktorze/zaworku docelową liczbę bąbelków otrzymujesz nawet do parunastu minut później - ciśnienie w wężyku się dostosowuje. Tak więc zmień ustawienie i poczekaj paręnaście minut. Jeśli jest źle to znowu zmień i znowu czekaj. Po czterech minutach to tak naprawdę nic nie widać, pewnie gdzieś tam miałeś dobre ale przestawiłeś już dalej i tyle ile tego gazu było to wyciekło z wężyka, a dalej już leci ze zbyt słabym ciśnieniem by przecisnąć się przez spiek.Swiezak94 pisze:Jest tak. bez dyfuzora działa pięknie. po zamontowaniu jakby odcinało dopływ po ok 4 min. Najpierw leci pięknie, a później z czasem maleje aż przestaje w ogóle lecieć. jakby reduktor sam powoli odcinał dopływ
P-t 1 dobrzeSwiezak94 pisze:. odkręcam reduktor (strzałka wędruje na 30cfh bo do 20cfh gaz leci bez przeszkód, a później się jakby uszczelnia
To 10 licz jak 0Swiezak94 pisze:wskaźnik przy odkręconym reduktorze nadal nie jest na 0
Zamontowałem jakieś 5 godzin temu i póki co wygląda obiecująco, ale nie chcę uprzedzać faktów, bo przy poprzednim też trochę godzin działało ok zanim się rozregulowałopkucaba pisze:Tadeus, jak Twój nowy zaworem?
Chcesz powiedzieć, że masz zakręcony zaworek precyzyjny i gaz ciągle leci?Swiezak94 pisze:Mino to leci te 2b/sek mimo zakręconego zaworka. Czekać mimo to?
Swiezak94 pisze:dołożył jakąś nakładkę do środka
To jak, dołożył nakładkę, czy użył taśmy teflonowejSwiezak94 pisze:sam tłoczek który reguluje przepływ gazu pokrył cienką warstwą taśmy teflonowej