Kirysy padają, a z innymi zero problemów
-
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz paź 04, 2015 9:02 pm
- Lokalizacja: Muranów
- Na imię mam: Rafal
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Od pazdziernika zeszlego roku padło mi juz chyba z 10 kirysow (pandy, albinosy i czarne) padają regularnie, co dwa, trzy tygodnie, czasem z odstepami 2 miesiecznymi po jednej sztuce. Zostały mi juz tylko dwie pandy. Dlaczego?
Ph 7.2 Gh ok. 12-14 i ogolnie rzecz biorąc wszystko chowa się pięknie. Razbory espei się trą, lśniącooczki również, przylgi chińskie chasają i nic innego nie pada poza kirysami i pewnego razu po kilku miesiącach szczesliwej egzystencji nagle z 7 otosow został jeden który zyje do tej pory. O co moze chodzić?
Podłoże to piasek w 1/3 powierzchni a reszta niestety ostry bazalt. Czy.to możliwe żeby tak się kaleczyly i padały? Czy ktoś z was ma kirysy na bazalcie? Czy moze jeszcze inna przyczyna?
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
Ph 7.2 Gh ok. 12-14 i ogolnie rzecz biorąc wszystko chowa się pięknie. Razbory espei się trą, lśniącooczki również, przylgi chińskie chasają i nic innego nie pada poza kirysami i pewnego razu po kilku miesiącach szczesliwej egzystencji nagle z 7 otosow został jeden który zyje do tej pory. O co moze chodzić?
Podłoże to piasek w 1/3 powierzchni a reszta niestety ostry bazalt. Czy.to możliwe żeby tak się kaleczyly i padały? Czy ktoś z was ma kirysy na bazalcie? Czy moze jeszcze inna przyczyna?
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
A reszta parametrów?
Otosy czasami padają przy wysokim poziomie związków azotu.
Kirysy, z racji tego, że żyją w dolnych partiach akwarium, też szorują twarzami najbliżej miejsc, w których zwyczajowo rozkładają się różne syfy. Niby dysponują w związku z tym jakąś tam odpornością, ale bez przesady.
Otosy czasami padają przy wysokim poziomie związków azotu.
Kirysy, z racji tego, że żyją w dolnych partiach akwarium, też szorują twarzami najbliżej miejsc, w których zwyczajowo rozkładają się różne syfy. Niby dysponują w związku z tym jakąś tam odpornością, ale bez przesady.
-
- Bywalec
- Posty: 64
- Rejestracja: wt gru 16, 2014 4:04 pm
- Telefon: 504 758 272
- Lokalizacja: Pruszków
- Na imię mam: Marta
- Płeć:
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Wydaje mi się, że gdyby aż tak się kaleczyły to zauważyłbyś jakieś rany wcześniej, lub ubytki ciała.
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Re: Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Stosujesz jakies srodki p-glonowe?? Do podmian uzywasz wode ze studni czy wodociag miejski??
telefonotapatalkniete
telefonotapatalkniete
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Z jakiego źródła masz kiryski... chodzi mi o to gdzie były kupione?
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Fanatyk
- Posty: 1060
- Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
- Lokalizacja: wola/śródmieście
- Na imię mam: Jarek
- Płeć:
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Carbo lejesz? jeśli tak to jakie?
-
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz paź 04, 2015 9:02 pm
- Lokalizacja: Muranów
- Na imię mam: Rafal
Re: Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Carbo nie leje. Nic z chemii nie.leje, sporadycznie uzupelniam mikro. Rosliny maja się ok, praktycznoe zero glona. GH na poziomie 12 do 14 wiec tez nie na tyle male zeby odczyn skakal, zawsze jak mierze PH 7.2. Na początku bylo 7.5 i powoli zakwaszam. Od kiedy zbliza sie.do obojetnego razbory się tra, lśniącooczki tez. Akwa ma 10 miesięcy, myślę ze jest bardzo stabilne. Temp. 25 stopni. No2 zero, no3 15. Fakt faktem na początku podmienialem co tydzień 30 procent. Teraz zdarza się ze podmieniam z przerwami ponad dwutygodniowymi , ale glona nie ma parametry zawsze takie same. A kirysy jak padaly tak regularnie padają po jednym w miesiacu. Ostaly sie dwa ale sa juz na tyle duze ze mam nadzieję ze juz ze mna zostaną.
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
-
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz paź 04, 2015 9:02 pm
- Lokalizacja: Muranów
- Na imię mam: Rafal
Re: Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Aaa zapomniałem napisać ze mam też Piskorski, ona jakoś się nie kalecza, są ze mną wszystkie od początku.
Faktycznie jak kupowalem kiryski to były bardzo drobne i delikatne, może dlatego z tym bazaltem nie daja rady? A gdybym spróbował z wiekszymi? Czy ktoś z was miał podobnie?
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
Faktycznie jak kupowalem kiryski to były bardzo drobne i delikatne, może dlatego z tym bazaltem nie daja rady? A gdybym spróbował z wiekszymi? Czy ktoś z was miał podobnie?
Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Re: Kirysy padają, a z innymi zero problemów
A wode podmieniasz na woda wodociagowa czy woda glebinowa ??
telefonotapatalkniete
telefonotapatalkniete
-
- Noble
- Posty: 602
- Rejestracja: sob kwie 09, 2016 8:36 am
- Lokalizacja: Ząbki
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
A może to tak jest, że do niektórych ryb "nie ma się ręki"?
Ja gdy 2,5 roku temu zakładałem akwarium po wieloletniej przerwie postanowiłem, że będzie to zbiornik dla małych pielęgniczek. Zakupiłem więc pielęgniczki kakadu, ramireza, nijssena, akarki cętkowane a na dno kilka kirysów panda. Wszystko mi pięknie żyło a nawet kakadu i akarki dochowały się w zbiorniku ogólnym potomstwa tylko ramirezy (a wydawać by się mogło, że to prosta w utrzymaniu ryba) padały mi jedna po drugiej. Niby wszystko było z wodą OK, niby miały wiele schronień w kokosach, grotach i między korzeniami a jednak w ciągu około roku padło mi ich z pewnością około 10-14 (w ciągu roku ) i obojętnie gdzie były kupowane padałyby mi do dziś gdybym nie zmienił akwa i poprzednich mieszkańców na paletki. Z tamtego zbiornika zostały mi tylko kiryski panda i żyją sobie do dziś.
Podsumowując- może po prostu akurat ten gatunek ryb Ci "nie leży"?
Ja gdy 2,5 roku temu zakładałem akwarium po wieloletniej przerwie postanowiłem, że będzie to zbiornik dla małych pielęgniczek. Zakupiłem więc pielęgniczki kakadu, ramireza, nijssena, akarki cętkowane a na dno kilka kirysów panda. Wszystko mi pięknie żyło a nawet kakadu i akarki dochowały się w zbiorniku ogólnym potomstwa tylko ramirezy (a wydawać by się mogło, że to prosta w utrzymaniu ryba) padały mi jedna po drugiej. Niby wszystko było z wodą OK, niby miały wiele schronień w kokosach, grotach i między korzeniami a jednak w ciągu około roku padło mi ich z pewnością około 10-14 (w ciągu roku ) i obojętnie gdzie były kupowane padałyby mi do dziś gdybym nie zmienił akwa i poprzednich mieszkańców na paletki. Z tamtego zbiornika zostały mi tylko kiryski panda i żyją sobie do dziś.
Podsumowując- może po prostu akurat ten gatunek ryb Ci "nie leży"?
-
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz paź 04, 2015 9:02 pm
- Lokalizacja: Muranów
- Na imię mam: Rafal
Kirysy padają, a z innymi zero problemów
Podmieniam na wodociągową. Ale ona chyba nie jest zła... badałem ją. GH ma około 18, PH 7.5, nie jest chlorowana i sam ją piję prosto z kranu od kilku lat. Wiem, że o warszawskiej wodzie krążą jakieś niesamowite mity, ale między bogiem a prawdą to jedna z najlepszych kranówek w kraju, dostarczana z najnowocześniejszej stacji uzdatniania wody.
Haha, tak "nie leży" - ale na pewno musi byc tego jakaś przyczyna. A im trudniej mi idzie z tymi kiryskami, tym bardziej je kocham
Haha, tak "nie leży" - ale na pewno musi byc tego jakaś przyczyna. A im trudniej mi idzie z tymi kiryskami, tym bardziej je kocham