Zmiana w akwarium, wahania.

Jeśli chcesz porozmawiać o akwarium i jego mieszkańcach, powymieniać się doświadczeniami, opisać swoje przygody, PISZ! Wszystko o akwarystyce.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wahania.

#1

Post autor: marcinzabki29 »

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą w akwarium.
Najchętniej chciałbym zmienić na Malawi lub Muszlowce.
Chcę odpocząć od roślinniaka.
Te ciągle przycinanie roślin.
Poza tym coś nowego, nowe doświadczenia.
Zmiana dotyczyłaby jednej 240stki.
Sam nie wiem co bardziej bym wolał.
Może wasze wypowiedzi pomogłyby mi w podjęciu decyzji.
Proszę o wypowiedzi w prowadzeniu w/w biotopów.
Ziabak, liczę na Twoje doświadczenie z Muszlowcami.
Ostatnio zmieniony pn sie 15, 2016 7:34 pm przez marcinzabki29, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

qpnix
Uzależniony
Posty: 654
Rejestracja: pn gru 21, 2015 9:44 pm
Lokalizacja: Piaseczno
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#2

Post autor: qpnix »

Gruuubo :)

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

radmac
Fanatyk
Posty: 1060
Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
Lokalizacja: wola/śródmieście
Na imię mam: Jarek
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#3

Post autor: radmac »

Wywal wszystko, wsadź kamulce i piach, podnieś Ph do ok. 8-8,5 temperatura 26C minimum. Zapuść glony zielone i zrób krewetkarium sulawesi :)
Awatar użytkownika

fajerka
Fanatyk
Posty: 1770
Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
Lokalizacja: Warszawa Rembertów
Na imię mam: Asia
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#4

Post autor: fajerka »

Skutki uboczne spotkań...
Come back :oklaski:
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#5

Post autor: marcinzabki29 »

To niw skutki spotkań.
Od jakiegoś czasu już się nad tym zastanawiam.
Takie duże krewetkarium ;]
Raczej skłaniam się w kierunku w/w biotopów.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

radmac
Fanatyk
Posty: 1060
Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
Lokalizacja: wola/śródmieście
Na imię mam: Jarek
Płeć:

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#6

Post autor: radmac »

Marcin, żarcik taki to był :)

Klepane ze szpadla

Psyho

Zmiana w akwarium, wachania.

#7

Post autor: Psyho »

Bierz muszlowce. Malawi wieje nudą.
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#8

Post autor: Miro »

Malawi, to rzeczywiście jest nuda. Jak ryby dobiorą się to dopiero coś się dzieje jak są młode.
W sklepach przeważnie pyszczaków nie potrzebują więc chodzisz i prosisz się żeby ktoś wziął młode za darmo.

A które będziesz kasował ? Może spróbuj zrobić coś takiego, część roślin i ryb zachowasz
Obrazek
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#9

Post autor: marcinzabki29 »

Radmac, spoko, domyśliłem się.
Psycho, chyba masz rację.
Też wolałbym muszlowce - chyba.

-- N sie 14, 2016 8:39 pm --

Kasowałbym - jedno z 240, tam gdzie są brzanki.
Akwarium ze zdjęcia - super.
Pozdrawiam Marcin

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#10

Post autor: cinek1916 »

Czarne wody i Apisto :cool:

Sam kiedyś do nich wrócę.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#11

Post autor: marcinzabki29 »

cinek1916 pisze:Czarne wody
Zbyt trudne żeby stworzyć odpowiednie warunki,
czy się mylę?
A wracając do muszlowców, gdzie najtaniej ich szukać.
Tylko nie piszcie, że nad morzem :wink:
Oczywiście chodzi o muszle.
Pozdrawiam Marcin

denkmal
Uzależniony
Posty: 551
Rejestracja: wt lut 09, 2016 6:53 pm
Lokalizacja: Ursynów
Na imię mam: Aleksander
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#12

Post autor: denkmal »

Ja tam dostałem muszlę od jednej forumowiczki w zamian za roślinki :P ;)
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#13

Post autor: marcinzabki29 »

Tylko, że ja bym potrzebował ich sporo.
Tak dla zorientowania się, jeżeli ktoś ma muszle i chciałby się pozbyć
w zamian za...? To poproszę o wiadomość na PW.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

tompoz
Zapaleniec
Posty: 257
Rejestracja: sob kwie 02, 2011 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Płeć:

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#14

Post autor: tompoz »

Jest gość z Torunia na allegro, brałem od niego większość muszli dla siebie. Jak chcesz to oddam Ci kilka multików na start. :-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#15

Post autor: marcinzabki29 »

Na razie dziękuję, ale może skorzystam gdy już się zdecyduje i przygotuje akwarium.
Dziękuję za propozycję.
Pozdrawiam Marcin

Psyho

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#16

Post autor: Psyho »

Ja powiem szczerze też bym radził bw. Ale tu RO dochodzi ,a nie wiem czy masz.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#17

Post autor: marcinzabki29 »

Niestety nie mam.
Poza tym, jakoś mi się nie za bardzo podoba BW.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#18

Post autor: Miro »

marcinzabki29 pisze:Tak dla zorientowania się, jeżeli ktoś ma muszle i chciałby się pozbyć
Ubik-owa ! :viva:
Pod pretekstem hodowli weź od Ubik-owej ślimaki. Gdy dorosną do odpowiedniej wielkości wypatrosz je a muszelki do akwarium. :D
Awatar użytkownika

fajerka
Fanatyk
Posty: 1770
Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
Lokalizacja: Warszawa Rembertów
Na imię mam: Asia
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#19

Post autor: fajerka »

Musisz isc na łąkę i poprosic winniczki o ich muszelki. ale tylko poprosic chyba ze poza okresem ochronnym.
Come back :oklaski:

robinho00
Gaduła
Posty: 135
Rejestracja: śr paź 19, 2011 5:21 pm
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Na imię mam: Eryk
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#20

Post autor: robinho00 »

Ja polecam paletki :) Bardzo wdzięczne ryby :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Limak86
Zapaleniec
Posty: 490
Rejestracja: śr paź 30, 2013 7:37 am
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa
Na imię mam: Kamil
Płeć:

Re: Zmiana w akwarium, wachania.

#21

Post autor: Limak86 »

Idź w tanganike, nie miałem jeszcze biotopu tak bogatego w obserwacje jak tanga. Tym bardziej że w 240L to już można całkiem ciekawe opcje zastosować i kombinacji gatunków jest już cała masa:)

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Kamil.
[650L] Labirynty Azji Południowej...
[160L] Szybciej płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#22

Post autor: cinek1916 »

Tak jak napiaal psycho, do BW konieczny jest filtr RO, resztę znajdziesz w lesie ;) ale skoro nie podoba Ci się wizualnie to ta opcja odpada.

Ja kiedyś nazbierałem ze 100 pustych muszli nad Narwią w okolicy Pułtuska. Niestety już poszły do ludzi.
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#23

Post autor: Lech-u »

Marcin,
Zwróć uwagę na to, że oba wspomniane biotopy są mocno terytorialne.
Dlatego dla tych ryb ważniejsza jest powierzchnia dna niż pojemność akwarium.

Mówię o tym na wypadek jakbyś planował "zagęszczenie" w akwarium.
Myślę, że ziabak wie, jak powiększyć powierzchnię użytkową w akwarium ;)

Inna propozycja: ziemiojady! Codziennie inna aranżacja w akwarium! I sam się nie dotykasz do przemeblowania.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#24

Post autor: marcinzabki29 »

Cinek, właśnie tam jestem.
Zaraz idę na poszukiwanie muszelek.
Lechu masz pewnie racje z tym że to terytorialne rybki
i to w obu biotopach. I nie bardzo można zagęścić towarzystwo.
Co prawda czytałem trochę o muszlowcach i można do nich coś tam dodać.
Ale poczekam z jakąkolwiek decyzją na wypowiedź koleżanki Zoabak.
Może też podpowie jak zwiększyć powierzchnię akwarium.
Ale domyślam się, że troszkę trzeba będzie porzeźbić.
Pozdrawiam Marcin

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#25

Post autor: cinek1916 »

Położyć na boku :)
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#26

Post autor: ziabak »

:) Marcinie, od czego by tu zacząć opowiadanie... może tak: miałam zarówno biotop Malawi jak i Tanganikę. Tanga jak wiecie jest do tej pory, maleńka i tylko z jednym gatunkiem muszlowców - ale jest i dopóki żyję zapewne będzie :). Oba biotopy to zupełnie inne wrażenia, choć może się wydawać że w sumie takie podobne.

Może najpierw o Malawi trochę: przy pyszczakach masz do rozważenia właściwie tylko dwie opcje, które mają szansę rozwinąć się w ciekawy zbiornik, aczkolwiek to czy on jest ciekawy czy nudny - to odczucia indywidualne. Jednych to kręci, innych nudzi - po prostu.

Pierwsza opcja to jest doprowadzenie do celowego przerybienia zbiornika w celu wyeliminowania ustalania terytoriów co pozwala na stworzenie kolorowego akwarium z kilkoma gatunkami. Nie jest to fajne, gdy chce się obserwować naturalne zachowania ryb, bo w takim zbiorniku nigdy ich nie będzie - natomiast spełni oczekiwania osób, które chcą się cieszyć różnorodnością barw w zbiorniku słodkowodnym. W przerybionym zbiorniku pod w/w efekt nie powinno się stwarzać aranżacji pozwalającej na obranie dominującym rybom "jaskini" / szczeliny - bo wtedy mimo przerybienia najprawdopodobniej znajdzie się w stadzie dominant, który zawładnie daną "dziurą" i będzie wprowadzał atmosferę grozy, a to na resztę pozytywnie nie wpłynie. Powinny więc być dekoracje z niewielkiej ilości skał, najlepiej otoczaki lub wapienie o płaskich powierzchniach. Dobierając grupę ryb musisz zwrócić uwagę czy są to pyszczaki Mbuna czy Utaka - ponieważ pierwsze są roślinożerne, a drugie mięsożerne i mieszanie ich razem, na zdrowie ze względu na zróżnicowaną dietę, im nie wyjdzie. Dla Mbuny powinieneś się postarać o dobre oświetlenie, by pobudzić glony do obfitego rozrostu i pokrycia skał. Dla Utaki już nie jest to ważne. Z uwagi na Twój litraż - raczej pyszczaki Mbuna byłyby odpowiedniejsze, bo można dobrać gatunki mniejsze po prostu.

Druga opcja to zorganizowanie jednogatunkowego zbiornika z haremem pyszczaków i takim zaplanowaniem przestrzeni, by możliwe było ukrywanie się i obranie terytoriów. Można w sumie pokusić się o dwa gatunki z mniejszych pyszczaków, ale wymaga to nieco więcej pracy i przemyśleń aranżacyjnych. Przy takim zbiorniku na pewno zachowania ryb będą ciekawsze no i z całą pewnością dojdzie do rychłego pojawienia się narybku - a dodam, że oglądanie inkubujących samic jest całkiem fajne, szczególnie jak już widać małe rybki w pysku, no i oczywiście potem dorastanie narybku itd.

Ja pyszczaki lubiłam obserwować, miałam je z 15 lat (te same + narybek po nich) - niestety błędnie dobrałam gatunki i doszło do nieplanowanej krzyżówki, ale młode po nich - choć kundelki - były niezwykle urokliwe i dożyły późnej starości. Nigdy nie preparowałam w żaden sposób wody - jedynie skały wapienne były i zwykła kranówka.

Z muszlowcami u mnie było już nieco inaczej. Staranniejsze przygotowanie i dużo więcej przemyśleń, aczkolwiek teraz z perspektywy czasu tez jestem w stanie wytknąć sobie pewne błędy. Multifasciatus - ryba o wyjątkowym zacięciu budowniczego - co pewnie już nie raz czytałeś, bo każdy to powtarza w opisach. Te ryby będą cały czas aranżować zbiornik wedle swoich pomysłów i z dnia na dzień będziesz widział zmiany, co sprawia, że obserwacje są ciekawe mimo niepozornego wyglądu mieszkańców. Ja jestem zwolenniczką drobnych ryb jak wiesz, więc takie multiki mają dla mnie wiele uroku i gdybym miała możliwości lokalowe nieco lepsze to postawiłabym im baniak o specjalnie dobranych wymiarach, tak by była duża powierzchnia dna a niezbyt wysoki. Ale - jakoś trzeba sobie radzić i kombinować w takich warunkach jakie się ma :) Stąd u mnie pomysł na struktury, które miały zapewnić nieco więcej "dna" niż powierzchnia zbiornika. I zapewniły - bo ryby pozajmowały półki i kwitnie na nich życie rodzinne podobnie jak na dnie pod półkami. Najważniejsze dla muszlowców to zapewnić piach i muszle - oczywiście w oryginale są to muszle ślimaka Tanganikańskiego (Neothuma), ale doskonale sprawdzają się też muszle winniczka bo są podobnej wielkości, ewentualnie - u mnie są jeszcze muszle jakiegoś morskiego ślimaka, które kształtem przypominają winniczka lecz są o wiele większe. Najlepiej mieć ich jak najwięcej - pokryć nimi całe dno, nawet warstwami - muszlowce i tak większość z nich zakopią w piasku pozostawiając sobie tylko obrane grupy gdzie widoczny często jest tylko otwór wejściowy, lub kilka otworów a reszta przysypana. Nie ma więc sensu przykładanie szczególnej uwagi do układania muszelek w estetyczne grupki - to i tak zostanie zmienione przez ryby. Właściwie akwarium dla muszlowców wygląda dość... ubogo, ze względu na to, że aby oszczędzić cenną powierzchnię dna nie należy budować skalnych konstrukcji itp. dekoracji na których nie ma możliwości umieszczenia muszli - będzie to bowiem teren stracony. Mój pomysł na struktury przysypane piaskiem uważam za trafiony, choć miałam co do tego wątpliwości i nie byłam pewna, czy ryby zechcą zamieszkać na półkach.

Przy pierwszym podejściu do muszlowców wprowadziłam do akwarium również inny gatunek - naskalnika dickfelda - miałam wówczas dodatkowo przy tylnej ścianie akwarium zbudowany nasyp z piaskowców, by stworzyć mu szczeliny. Funkcjonowały razem ze sobą te gatunki przez całkiem długi czas - ale nie był to najszczęśliwszy pomysł, ponieważ u naskalników niestety ani razu nie udało się odchować potomstwa a i u muszlowców kolonia była znacznie mniejsza. Wyraźnie sobie jednak bruździły te dwa gatunki, choć nigdy nie było żadnych krwawych walk na śmierć i życie. Konkluzja - muszlowce i naskalniki - zły pomysł wg mnie.

Gdy naskalniki dokonały żywota bezdzietnie (w wyniku wypadku, który opiszę niżej) już nie próbowałam łączyć swojej kolonii multików z jakimkolwiek innym gatunkiem. Kolonia rozrosła się znacznie i tak pozostało do dziś. Jak wiecie zbiornik w trakcie przygody z multikami uległ wymianie - ale kolonia wywodzi się cały czas z tego pierwszego stada - jedynie bodaj 4 razy w ciągu też chyba z 15 lat dokonałam wymiany krwi w stadzie no i wielokrotnie oczywiście zmniejszałam populację ryb. Powiem Wam, że są to dla mnie wyjątkowe ryby - o nieskazitelnej kondycji, nigdy nie chorujące, bez żadnych problemów, znakomicie żyjące w kolonii. Wiele lat temu moja kolonia z winy awarii grzałki uległa prawdziwej katastrofie - po prostu straciłam niemal wszystkie ryby, oprócz zdaje się 3 maluchów, które cudem to wytrzymały wysoką temperaturę i od tych kilku, po dołączeniu kilku nowych powstała obecnie żyjąca u mnie kolonia.

Do 240 l można oczywiście wpuścić 2 lub 3 gatunki muszlowców, niekoniecznie musi to być taka jednogatunkowa kolonia - można się pokusić o zorganizowanie niecki (!!) - i to jest mega fajna sprawa, ale ciut bardziej skomplikowana, niż takie tam luźne wpuszczenie przypadkowo dobranych muszlowców. O niecce czytałam i uczyłam się dużo czasu - jednak nie zrealizowałam osobiście z różnych przyczyn - ale zachęcam do zapoznania się z tematem. Z tego co pamiętam - niecki w naturze powstają zwykle z 2-3 gatunków konkretnych muszlowców - w zależności od rejonu występują różnice. Najczęściej niecki powstają wokół muszlowca Lamprologus callipterus, towarzyszami w niecce są często Brevisy, rzadziej Multifasciatusy czy też zdaje się Telmatochromis vittatus (już nie pamiętam dokładnie, trzeba by było przegrzebać materiały Państwa Mierzeńskich w poszukiwaniu opisów). Zrobić coś takiego to uważam genialne wyzwanie i super sprawa jeśli chodzi o obserwację zachowań. W niecce panuje współpraca gatunków, które ją tworzą - najprościej pisząc - ryby opiekują się wspólnie własnym potomstwem, bronią wspólnie niecki przed niebezpieczeństwami itd. To musi być super obserwując tego typu współpracę i tolerancję międzygatunkową.

O rany... już nie wiem co napisać, bo to są tematy rzeki, możnaby o tym pisać rok - może pytania / zagadnienia?

-- 15 sie 2016, o 14:47 --

No - jeszcze przeszłam przez księżniczki... ale to była porażka dla mnie - nie wiem czy opisywać, czy sobie darować, bo czy kogoś to zainteresuje? ;)

-- 15 sie 2016, o 14:55 --

Może tylko wzmianka - po zakończeniu przygody z pyszczakami miałam okres rozmyślań na temat tego jak zagospodarować zbiornik po nich, którego demontować oczywiście nie zamierzałam a jedynie wpuścić nowe życie. Padło na Neolamprologus brichardi kigoma - pierwsze i jedyne ryby F1 jakie kiedykolwiek w życiu kupiłam i tak się na nich ostro przejechałam, że zraziło mnie to do jakichkolwiek odłowów i pierwszych / drugich pokoleń po odłowach... Była to para - pięknych ryb - ale wbrew pozorom i opiniom o super płodności księżniczek i ich opiekuńczości oraz współpracy w rodzinie u mnie niestety nie doszło do pojawienia się jakiegokolwiek narybku... Owszem - było jedno tarło i jedna ikra, która została zeżarta w dwa dni zdaje się i potem już nic - jedynie jakieś niesnaski w stosunku do siebie. Czekałam, czekałam i czekałam - i ponieważ nic się nie zmieniało miesiącami - zrezygnowałam po prostu. Nie było mi dane obserwować rodzinnego zachowania księżniczek ;) Nie wiem czemu - być może czysty zbieg okoliczności, że akurat na takie osobniki trafiłam - ale może też być kwestia jakichś szczególnych wrażliwości tego właśnie gatunku na specyficzne parametry wody, których nie zapewniłam - trudno wyczuć.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#27

Post autor: marcinzabki29 »

Dzięki Monika za pokaźną ilość wiadomości, teraz to dopiero mam dylemat.
Jednak skłaniałbym się cały czas w stronę muszlowców, na coś się trzeba zdecydować.
Z uwagi na dosyć duże akwarium, tak mi się wydaje, trzeba pewnie się pokusić o jakieś budowle.
Czytałem, że po obraniu przez rybki muszelek, nie za daleko od nich odpływają.
Ciekawi mnie ta niecka, szczerze mówiąc, to nigdy o niej nie czytałem.
Monika, powiem szczerze, zdam się na Twoją pomoc - jeśli można oczywiście.
Z tego co pamiętam to u Siebie robiłaś aranżacje którą przyklejałaś do szyb.
Tak pomyślałem, że można by do styropianu trochę mniejszego niż dna akwarium,
robić groty, podwyższenia i taki tam, a później całość wsadzić do akwarium.
Aby nie wypływało, włożyć kilka kamieni i piasek też obciąży.
Można na nich zrobić "rynienki" gdzie też będzie piasek.
Czytałem też, że można do muszlowców dołączyć księżniczki.
Ale widzę po Twoim opisie, że to nie jest trafiona opinia.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#28

Post autor: ziabak »

Budowle w akwarium z muszlowcami są tak naprawdę dla ludzi - nie dla ryb ;) Oczywiste jest, że jak człowiek ma akwarium w domu i nie jest chorobliwym zwolennikiem odwzorowania biotopu na siłę - to chce mieć zbiornik, który coś sobą reprezentuje i jakieś walory estetyczne poza rybkami można w nim dostrzegać. Muszlowcom naprawdę nie potrzeba nic poza piachem i muszlami, natomiast jeśli chcesz tak jak ja zbudować jakieś dekoracje to warto własnie żeby pełniły one też funkcję praktyczną, czyli powiększały przestrzenie, gdzie można nasypać piach i położyć muszle bo wtedy - jak sama się przekonałam - jest duże prawdopodobieństwo, że ryby to wykorzystają i zamieszkają.

Odradzam klejenie czegokolwiek przy muszlowcach do styropianu i oczekiwanie, że to będzie cały czas obciążone piachem - bo nie będzie na 90%. Muszlowce to odkopią i dotrą do samego styropianu, będzie widoczny i jeśli obciążysz go kamieniami to może... nie wypłynie, ale ładnie to nie będzie. Mało tego - co zacieklejsze sztuki będą dłubać w tym styropianie i będą go kruszyć - będzie Ci pływał po powierzchni.

Multiki jak się uprą, to przesypią ci cały piach z jednego miejsca na drugie tworząc wielką górę a w reszcie zbiornika będzie widać dno - stąd mój pomysł, by właściwie na 80% powierzchni dna dać struktury, które będą potem przysypane piachem a wyłaniać się będą fragmentarycznie wówczas, gdy muszlowce sobie zechcą w danym miejscu pokopać.

Przyklejenie tego wszystkiego do akwarium też nie jest przypadkowym pomysłem - nie chciałam aby cokolwiek ze struktur zostało przesunięte, moja asekuracja w razie czego.

Księżniczek do muszlowców bym w żadnym wypadku nie dołączała - księżniczki wybiją muszlowce wg mnie jak tylko ich populacja się powiększy - będą dominować w akwarium i wg mnie ani to fajne, ani zdrowe dla muszlowców. Będziesz miał stado wiecznie zestresowanych muszlowców i panujące księżniczki.

Nie mam doświadczenia z innymi muszlowcami - ale przypuszczam, że kwestia przesypywania piachu z miejsca na miejsce będzie się pojawiała przy większości gatunków - a i przy księżniczkach z całą pewnością.

-- 15 sie 2016, o 16:57 --

Jeszcze takie moje spostrzeżenie - ludzie często kupują multiki w taki sposób, przykładowo: wezmę harem, samca i trzy samice... albo co gorsza - parki. Wg mnie to błąd na wstępie. Tych muszlowców trzeba wziąć z kilkanaście sztuk - to jest zdrowsze podejście, bo prowokuje na samym starcie zupełnie inne zachowanie ryb. Jak weźmie się haremik, albo parkę to w większości przypadków te ryby mają bardzo długi okres aklimatyzacji - zachowują się tak, że albo ich w ogóle nie widać, albo jak wypłyną to przy najdrobniejszym ruchu przed akwarium chowają się natychmiast i właściwie to nie wiadomo - czy one jeszcze żyją, czy już nie i co tu zrobić, żeby zaczęło być je widać. Te ryby ewidentnie wg moich obserwacji funkcjonują dobrze w większych grupach - w koloniach, przy czym tą większą grupę należy zmontować na samym początku - bo gdy chce się dołożyć jakieś osobniki już po jakimś czasie przebywania i po ustaleniu terytoriów przez wcześniej wpuszczone ryby, to jest to mocno problematyczne i najczęściej trzeba wówczas zrobić po prostu lekką rewolucję w akwarium aby nowe ryby nie były za ostro potraktowane.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#29

Post autor: marcinzabki29 »

Chodziło mi oto, żeby nie przyklejać do tylnej szyby,
nie mam nic przeciwko klejeniu do dna.
A może budować dekorację na kamieniu,
tzn, kamień będzie jako fundament, wtedy mogą sobie kopać do woli.
A dekoracja i tak nie wypłynie .
Jak uważasz?
Pozdrawiam Marcin

Dejw
Zapaleniec
Posty: 394
Rejestracja: ndz maja 17, 2015 12:13 am
Telefon: Samsung
Lokalizacja: Miasto, dzielnica, ulica
Na imię mam: Mam
Płeć:

Zmiana w akwarium, wachania.

#30

Post autor: Dejw »

Nie wchodzę, a jak już wejdę, to zawsze muszę się do czegoś przyczepić...
Wahania być powinno.;)
ODPOWIEDZ