Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

Tu możesz pochwalić się zdjęciami ryb, roślin i aranżacjami akwarium.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#811

Post autor: Dein »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Nie rozdaję, tylko oddaję.
Rozdawanie kojarzy się z wpychaniem dóbr komu popadnie i hurtowo.
Te kilka wyselekcjonowanych, rodowodowych Fredów, które i tak od dawna należały do Ciebie, to nie rozdawnictwo. I nie dopłaciłem! Zapłaciłem karę za ich bezprawne przetrzymywanie.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#812

Post autor: Lech-u »

Wiem, wiem, tylko tak się droczę z Tobą.

Swoją drogą mam pytanie o Fredy: jak szybko przybywa im kolejny zakręt muszli? Znaczy pełny obrót.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#813

Post autor: Dein »

Nie da się tego policzyć na szybko. Zwróć uwagę, że najpierw zakręty są małe, a później już całkiem wielkie. I mogą wcale nie rosnąć, a później gwałtownie przyśpieszyć.
Te, które nie miały szczęścia i się do Ciebie nie przeprowadziły, (z żalu) zaczęły się bardziej obżerać i zaczęły gwałtownie przyrastać.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#814

Post autor: Lech-u »

Więcej siamy dla nich zostało u Ciebie i dlatego przyspieszyły.

Pytam o te zakręty, bo mój Fred mam wrażenie, że już zrobił jedno okrążenie w swoim domku.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#815

Post autor: Dein »

Jesteś taki inteligentny. Nie pomyślałem, że to przez to, że więcej siamy zostało. Myślałem, że z rozpaczy podjadały więcej, niż muszą. Najpierw nie załapały sie na przeprowadzkę, później śmierć matki :(
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#816

Post autor: Lech-u »

A jak je rozmnożyć?

Na razie mam taką metodę: nic nie robię i czekam.
Nie wiem czy to odpowiednio skuteczna metoda...

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#817

Post autor: Dein »

Musi być miłość i zaufanie. Leszka do ślimaka. Ślimaka do Leszka. Ślimaka do ślimaka. I vice versa. I cukinia.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#818

Post autor: Lech-u »

Wiedziałem, że o czymś zapomniałem...

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#819

Post autor: Dein »

Każdy dzień to teraz 10 lat więcej na zszokowanej buzi Gienadija. Przybywa zmartwień, przybywa zmarszczek, wyostrzają się rysy twarzy, oczy robią się podkrążone...

Obrazek

Dzieci Gienadija, Sasze Gienadiejewicze (dobre imię, męskie, żeńskie, nijakie) kolegują się ze ślimakami. Ja po raz pierwszy paczę na ślimaki bez entuzjazmu.

Obrazek

Niektóre Sasze już się wyprowadziły i kosztują samodzielności. Widać już, że są podobni do tatusia.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#820

Post autor: rhino »

Są śliczne!
A Gienadij, maksymalnie męski!
Gratuluję <3
Ratel
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#821

Post autor: Lech-u »

Ależ one są pięknie wypasione (Saszki)!
Małe grubaski z okrągłymi brzuchami.
Jak na małe Saszki przystało.

Kurde, zawsze podziwiam Twój kunszt fotografa akwarystycznego i przyrodniczego.
Gratuluję tych zdolności.
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#822

Post autor: ziabak »

O, to widzę będą rówieśnicy moich kulfoniątek :) może się kiedyś spotkają na swej drodze życia, pokolegują może nawet... kto to wie.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#823

Post autor: Dein »

Kulfoniaki są chyba trochę starsze. Albo i nie. Straciłem rachubę.
Mówiłem im wczoraj, że Kulfoniaki są grzeczniejsze. Żeby dać im do myślenia.

Gienadijowi zaraz powiem, że Rhino powiedział, że jest maksymalnie męski. Może jego twarz nabrzmieje z dumy i odzyska turgor. I jak mu ktoś będzie dokuczał, to powie, że kiedyś Rhino powiedział, że jest maksymalnie męski. I wszyscy ucichną i już nie będą dokuczać, tylko jak będą z kimś rozmawiać, to będą mówić, że mieszkają w jednym akwarium z Gienadijem, o którym Rhino powiedział, że jest maksymalnie męski. I będą wzbudzać zazdrość tym, kogo mają za sąsiada.

Leśku. Jak ryba jest fotogeniczna i maksymalnie męska, umiejętności fotografa, a nawet rodzaj sprzętu, jakim dysponuje, schodzą na plan dalszy.
Ale przyznam, że jestem bardzo zadowolony z tego, jak wyszedł widelec. To mój ulubiony. Porsze wśród sztućców.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#824

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Leśku. Jak ryba jest fotogeniczna i maksymalnie męska, umiejętności fotografa, a nawet rodzaj sprzętu, jakim dysponuje, schodzą na plan dalszy.
Zasmuciłeś mnie...
Miałem nadzieję, że moje zdjęcia nie wychodzą tak ładnie, bo ja mam kaprawe oko i kiepski sprzęt.
A tu się okazuje, że moje ryby nie są wystarczająco fotogeniczne ani męskie.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#825

Post autor: Dein »

:(
To nie jest ich wina. Ani Twoja. Czasami nawet bardzo ładne osoby źle wychodzą na zdjęciach i nie potrafią pozować.
Zdjęcia zawsze trochę przekłamują rzeczywistość. Np. Gienadij w rzeczywistości jest o wiele mniejszy niż na zdjęciach!!!
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#826

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Zdjęcia zawsze trochę przekłamują rzeczywistość.
To akurat prawda. Zawsze mi mówiono, że wyglądam inteligentnie na zdjęciach.

BTW: zdjęcia robisz ładne.
Młodzież jest super.
Gienadij jest szczęśliwy.

A co na to wdowy i nowy mąż?

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#827

Post autor: Dein »

Nie jestem pewien, czy Bojko to mąż czy też końkubent. Panoszy się już w każdem razie. Wdowy nie mają nic do powiedzenia na żaden temat.
Na szczęście nie postanowili powtórzyć wyczynów Gienadija. Życie w tym akwarium stałoby się trudne do zniesienia, gdyby terror panował nie tylko na dole, ale i wszędzie indziej.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#828

Post autor: Dein »

Może to ostatni taki wieczór razem. Ojciec Ryba, zastygły od dwóch tygodni w jednej pozie, wygląda na poruszonego.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#829

Post autor: asheka »

Piękny obrazek!
Gieniuś zawsze miał taką pofałdowaną twarz, czy w trakcie zastygnięcia mu się zmarszczyła?
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#830

Post autor: rhino »

Często to widuję, a nigdy uchwycić nie mogę :(

Dein,
gratuluję świetnych zdjęć! <3

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#831

Post autor: Dein »

<3
DANKE!
Oni dobrze i cierpliwie pozują. Nie złapałem, jak mu trójka Sasz centralnie na czole siedziała, ale to dlatego, że kiron za blisko podpłynął i trzeba go było pogonić.
asheka pisze:Gieniuś zawsze miał taką pofałdowaną twarz, czy w trakcie zastygnięcia mu się zmarszczyła?
Nie wiem, czy ryba może być odwodniona. Ale on wygląda na odwodnionego. I schudł. Wyrostki mu się wydłużyły i morda się bardziej pomarszczyła.
Widać zwłaszcza, kiedy się złości, że jest suchy i nie ma tłuszczu na twarzy. Samica to przy nim kulka (oby od jedzenia).

Obrazek
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#832

Post autor: rhino »

Dein pisze: (oby od jedzenia)
Chwilę się jeszcze oszukuj :D
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#833

Post autor: asheka »

Przygotowałeś mu jakieś przepyszne żabienice na ten wielki dzień, kiedy Sasze się uniezależnią i wreszcie będzie mógł spokojnie zasiąść do stołu?

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#834

Post autor: Dein »

:( Biedny Gien.

Zrobię mu mielonkę z dżdżownic.
Żabienice są niemodne. Żona Gienadija woli lotosa i scindapsusa.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#835

Post autor: asheka »

Czy on jest tak zastygnięty, że nie zareagowałby, gdybyś mu podrzucił pod pyszczek jakąś pastylkę?

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#836

Post autor: Dein »

On ma pastylkę centymetr przed nosem. Tam gdzie największy tłum jego dzieci.
Codziennie dawałem mu pastylkę pod nosek. Czasami ogóreczka. Ogóreczka jadł systemem "dwa gryzy i odwrót". Czyli mało i w nerwowej atmosferze. Pastylki jadł, póki dzieci były maleńkie. Od 5 dni praktycznie nie je, tylko pilnuje, żeby dzieciom nikt nie zabrał, a chętnych jest wielu i bardzo wulgarnie zachowujących się.
Ciężkie 2 tygodnie.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#837

Post autor: asheka »

To trochę niesprawiedliwe, że rodzice nie dzielą się obowiązkami.
Ciężkie dwa tygodnie, ale Saszki wyszły pierwsza klasa i trzeba mieć nadzieję, że tata jest dumny i mu to odrobinę pomaga przetrwać trudy przymusowej diety.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#838

Post autor: saintpaulia »

Genialne zdjęcia i zacna propozycja. Jednak muszę odmówić sobie tego zaszczytu. Zaraz by się w domu podniosły głosy moich i tymczasowo-moich gąb do wyżywienia, że ja tu sobie sponsoring uprawiam, a oni by chcieli siakąstam karmę, bo te trzy nowe, to już be. Życie jest ciężkie, wie o tym cos Gien, wiem i ja.
Już sama perspektywa, że byłam o włos od współposiadania takiego akwarium, cieszy mnie niezmiernie.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#839

Post autor: Dein »

Matka, Nadjeżda, jest szalona od początku. Nie zdążyłem zrobić jej aklimatyzacji, bo po kilku minutach uciekła z worka.
Ojciec chociaż stateczny i uporządkowany, chociaż zapychanie panny do donicy wyglądało drastycznie.

W takiem razie mówi się trudno, Sępolio. Może po świętach, jak już kupisz wszystkim prezenty i jeszcze coś zostanie.
Awatar użytkownika

asheka
Fanatyk
Posty: 1723
Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#840

Post autor: asheka »

Kiedy po raz pierwszy miałam okazję oglądać zaloty zbrojników, byłam pewna, że to walka. Bałam się, że chcą się zabić na śmierć. Zwłaszcza, że byłam przekonana, że to dwóch panów.

Autor
Dein

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#841

Post autor: Dein »

To też mój pierwszy raz. Stresująco-zachwycający. Alie mam końsultanta! Wszystko ciągle końsultowałem.
ODPOWIEDZ