Ostatni post z poprzedniej strony:
To też mój pierwszy raz. Stresująco-zachwycający. Alie mam końsultanta! Wszystko ciągle końsultowałem.Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Końsultant to ktoś w rodzaju akuszerki? Doula?
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Wiele Saszów przeprowadziło się na własny kwadrat. Prowadzą tam komunę i mordy im rosną, bo nie ma kironów, które zjadają nawet kupy, kiedy próbuję je przegłodzić.
Saszki interesują się sztuką kamuflażu, posiłkami, leżakowaniem.
Premierowy niemielony brokuł (smród w całym domu, myślałem, że Misia umarła i się rozkłada, ale to na szczęście mokry brokuł). Pierwszy odważny, gapie, desant, pasibrzuch.
Brokuł jest dobry, prawie jak zielony jęczmień z piaskiem z czarnej marchewki.
Smakuje dzieciom i kobietom i kirysom trochę też (nie będzie się jedzenie marnować).
Gienadija zatroskana mordka chyba już zawsze będzie poorana bruzdami.
Temczasem w wyższych sferach nic tylko podejrzana tęcza, photosynteza, zacieki, bąble, kropki, kreski, awantury i ośmiorniczki. I jeszcze końskie zaloty inicjowane raz przez Bojko, innym razem przez dwie z czterech Wdów po W.
Naturalną konsekwencją mieszkania z młodymi Saszkami, które próbuję dokarmiać, jest charakterystyczna krępa/walcowata sylwetka tych zwierząt, które potrafią rzetelnie penetrować okolicę.
Saszki interesują się sztuką kamuflażu, posiłkami, leżakowaniem.
Premierowy niemielony brokuł (smród w całym domu, myślałem, że Misia umarła i się rozkłada, ale to na szczęście mokry brokuł). Pierwszy odważny, gapie, desant, pasibrzuch.
Brokuł jest dobry, prawie jak zielony jęczmień z piaskiem z czarnej marchewki.
Smakuje dzieciom i kobietom i kirysom trochę też (nie będzie się jedzenie marnować).
Gienadija zatroskana mordka chyba już zawsze będzie poorana bruzdami.
Temczasem w wyższych sferach nic tylko podejrzana tęcza, photosynteza, zacieki, bąble, kropki, kreski, awantury i ośmiorniczki. I jeszcze końskie zaloty inicjowane raz przez Bojko, innym razem przez dwie z czterech Wdów po W.
Naturalną konsekwencją mieszkania z młodymi Saszkami, które próbuję dokarmiać, jest charakterystyczna krępa/walcowata sylwetka tych zwierząt, które potrafią rzetelnie penetrować okolicę.
Ostatnio zmieniony śr lis 30, 2016 2:12 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Piękne zdjęcia pięknych stworów, ale...
Zdjęcie numer sześć!
Widziałeś odchody tego zbrojnika!?
Niestety, to pasożyty i zapalenie układu pokarmowego!
Bez chemii się nie obejdzie.
Przykro mi...
Zdjęcie numer sześć!
Widziałeś odchody tego zbrojnika!?
Niestety, to pasożyty i zapalenie układu pokarmowego!
Bez chemii się nie obejdzie.
Przykro mi...
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Tak myślałem, że nie powinno być odchodów...
Zara wyfotoszopuję.
Zara wyfotoszopuję.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Ryb tym nie wyleczysz, Guptasie
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Hihihi... To prowokacja! Oczywiście wiem, że takie malutki rybki jeszcze nie robią kup. Domalowałem je, żeby sprawdzić, czy ktoś zareaguje.
A poza tym daruj sobie ten sarkazm.
Żądam usunięcia mojego tematu!
A poza tym daruj sobie ten sarkazm.
Żądam usunięcia mojego tematu!
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Nie! Błagam! Pisz w moim temacie! Jak się moderatorzy wpisują, to jednak podnosi (jeszcze bardziej) prestiż galerii!
Już nie będę się śmiał ani stawał okoniem. Ani kłamał, że moje ryby nie robią kupy.
Oczywiście dam malcowi wszystko co mam na robaki. Mam np. Misiową tabletkę na robaki. I psiukacz na wełnowce i tarczniki. Oraz zestaw roślin robakożernych.
Już nie będę się śmiał ani stawał okoniem. Ani kłamał, że moje ryby nie robią kupy.
Oczywiście dam malcowi wszystko co mam na robaki. Mam np. Misiową tabletkę na robaki. I psiukacz na wełnowce i tarczniki. Oraz zestaw roślin robakożernych.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
No!
Widzę, że wróciłeś na ziemię. Kolego...
Widzę, że wróciłeś na ziemię. Kolego...
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Wspaniała lekcja pokory.
Na posocznicę też coś wszystkim dam od razu, bo mają duże brzuchy, a kirysy także wyłupiaste oczy.
Na posocznicę też coś wszystkim dam od razu, bo mają duże brzuchy, a kirysy także wyłupiaste oczy.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Wrotycz, piołun, orzechy betel i pestki dyni. I zielony jeczmień. Cztery pierwsze dobre na robaki, a zielony jęczmień to na wszystko. A jeśli robaki nie ogłoszą kapitulacji, to postrasz je chemią. Fizyką, matematyką i filozofią. Mnie to zawsze śmiertelnie wystraszało.
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Arcydzięgiel litwor! Morwa! Morwa jest bardzo prestiżowa i jedzą ją robaki jedwabniki. A gdyby robaki wyszły zbyt gwałtownie na widok morwy, zrobię rybkom kąpiel w chlorelli.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Glistnik jaskółcze ziele- to je podrażni (robaki) i wyleczy z kurzajek. A następnie wierzbówka kiprzyca- to na nadmiar śluzu po tym podrażnieniu. A gdyby robaki były po tym wszystkim osłabione, podaj jogurt naturalny z chia i malinowym musem.
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Daję Ci trzy pochwały ustne:
3 pochwały ustne
Daję Ci Odznakę Zielarza:
Odznaka Zielarza
Jesteś liderem Toplisty Reputacji i Najpopularniejszym Użytkownikiem Fawa.
3 pochwały ustne
Daję Ci Odznakę Zielarza:
Odznaka Zielarza
Jesteś liderem Toplisty Reputacji i Najpopularniejszym Użytkownikiem Fawa.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Wzruszenie odbiera mi głos. Dziękuję! <3
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Zdjęcia piękne. Reszty nie rozumiem. ;p
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Śliczne niedoszłe Saszki <3
Pozostając w kulistym i żółtym temacie - ulotne pęcherzy zastępy w trosce o to, by doszłe Saszki miały tlenu pod dostatkiem.
Pozostając w kulistym i żółtym temacie - ulotne pęcherzy zastępy w trosce o to, by doszłe Saszki miały tlenu pod dostatkiem.
Ostatnio zmieniony pt sty 13, 2017 3:57 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Niedoszłe Saszki wyglądają niezwykle apetycznie
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
No jak to nie?
Kawior pachnie.
Kawior pachnie.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
To prawie tak smutne, jak niedoszłe amano.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Lub kurze jaja...
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
No
Gieniuś jeszcze wachluje pusty dom. Nie przyjął do wiadomości, że zjadł swoje dzieci wmieszane do karmy.
Wiem, że to nieetyczne, ale jeszcze bardziej nieetycznym czynem byłoby ten owoc rybich wysiłków miłosnych potraktować jak zwykły śmieć z rodzaju "mieszane, niesegregowane".
Gieniuś jeszcze wachluje pusty dom. Nie przyjął do wiadomości, że zjadł swoje dzieci wmieszane do karmy.
Wiem, że to nieetyczne, ale jeszcze bardziej nieetycznym czynem byłoby ten owoc rybich wysiłków miłosnych potraktować jak zwykły śmieć z rodzaju "mieszane, niesegregowane".
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Dobrze zrobiłeś, nie czyń sobie wyrzutów.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Jak się zastanowić, to kurze jaja też są smutne.rhino pisze: Lub kurze jaja...
Albo kazać się kisić setkom Saszków w przyciasnym lokum. Wiem. Czasem po prostu jedyne słuszne rozwiązania są smutne i tyle.Dein pisze: Wiem, że to nieetyczne, ale jeszcze bardziej nieetycznym czynem byłoby ten owoc rybich wysiłków miłosnych potraktować jak zwykły śmieć z rodzaju "mieszane, niesegregowane".
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Jesteś takim dobrym kolegą. Jesteś wyrozumiałą koleżanką.
Trochę mi przykro, ale już zastanawiam się, czy nie mrozić pakietów i nie dodawać do zupy, wpierając, że to soczewica czy inny tajski groszek. Pakiety muszą być szalenie zdrowe.
Zresztą chyba nawet nie musiałbym utrzymywać, że to tajski groszek. Wielbicielami kawioru i surowych jaj dom stoi.
Dzidka postanowiła się na coś przydać. Bierze udział w łapance. Pomaga wygonić podrośnięte krnąbrne osobniki zza filtra. Ale także troszczy się o tych, którzy jeszcze z nami zostają.
Tutaj zszokowana Dzidka spostrzega, że termometr groźnie wychyla się z wody, jak również nie działają bąbelki! Szok! Niedowierzanie! Bulwers!
Relaks. Bąble. Wszystko gra. Sasze oddychają pełną piersią.
Dzidka to prawdziwy Ambasador Bąbelków.
Saszki zachęcone delikatnie przez kotka przygotowują się do podróży w nieznane.
Bojko Borisow pozuje niestrudzenie i z każdej strony.
Bojko dobry chłopak. Godny następca Włodka, chociaż nie ma czapeczki, ani nawet krawata.
Trochę mi przykro, ale już zastanawiam się, czy nie mrozić pakietów i nie dodawać do zupy, wpierając, że to soczewica czy inny tajski groszek. Pakiety muszą być szalenie zdrowe.
Zresztą chyba nawet nie musiałbym utrzymywać, że to tajski groszek. Wielbicielami kawioru i surowych jaj dom stoi.
Tymczasem Sasze mają nową koleżankę.Dodano po przerwie do tego postu:
Dzidka postanowiła się na coś przydać. Bierze udział w łapance. Pomaga wygonić podrośnięte krnąbrne osobniki zza filtra. Ale także troszczy się o tych, którzy jeszcze z nami zostają.
Tutaj zszokowana Dzidka spostrzega, że termometr groźnie wychyla się z wody, jak również nie działają bąbelki! Szok! Niedowierzanie! Bulwers!
Relaks. Bąble. Wszystko gra. Sasze oddychają pełną piersią.
Dzidka to prawdziwy Ambasador Bąbelków.
Saszki zachęcone delikatnie przez kotka przygotowują się do podróży w nieznane.
Bojko Borisow pozuje niestrudzenie i z każdej strony.
Bojko dobry chłopak. Godny następca Włodka, chociaż nie ma czapeczki, ani nawet krawata.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4346
- Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa -Bielany
- Na imię mam: Ilona
- Płeć:
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Chyba nigdy nie będzie mi dość podziwiania zdjęć Twojego autorstwa. Dzidka jest na nich tak czarująca, że nawet można się pomylić co do jej charakteru. Bojowniki masz jak zawsze zaczarowane!
Moje sześćdziesiątki i wszystko inne
Dzidka to Dzidka. Próbuje się demona głaskać rozszarpanymi rękoma. Jeśli nie po głowie, to chociaż w plecy, kiedy jej się oko przymknie.
Dałbym zlecenie zręcznemu taksydermiście, gdybym nie widział, do jakich czynów są zdolni. Nie wiesz, czy taksydermista jest zręczny, póki nie obejrzysz efektu końcowego.
Bojowniki zostały dwa. Fotogeniczny Bojko (przeogromne jest u niego parcie na szkło) i dziewczyna, która po zejściu bardziej obrotnych koleżanek nabrała wyrazistości. Nazywam ją Półpaścem.
Kiedy patrzę na Półpasiec, chociaż nie tylko, zastanawiam się, czy tradycyjnie polecany harem, to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie dla osób, które koniecznie muszą mieć bojowniki pci obojga.
Półpaśca nikt specjalnie nie obgryzał, a jednak zmiana wyglądu (Półpasiec wcześniej: http://imageshack.com/a/img923/2934/8lBVyU.jpg) i zachowania świadczy o tym, że jakiś kamień spadł jej z serca.
Jedne ryby mają kamienie w brzuchu, inne w sercu.
Zatrudniłem też gupików do walki z mszycami. Wydaje mi się, że kiedy nie zajmują się gejowaniem, rozprawiają się z robalami, bo jest ich wyraźnie mniej.
Dałbym zlecenie zręcznemu taksydermiście, gdybym nie widział, do jakich czynów są zdolni. Nie wiesz, czy taksydermista jest zręczny, póki nie obejrzysz efektu końcowego.
Bojowniki zostały dwa. Fotogeniczny Bojko (przeogromne jest u niego parcie na szkło) i dziewczyna, która po zejściu bardziej obrotnych koleżanek nabrała wyrazistości. Nazywam ją Półpaścem.
Kiedy patrzę na Półpasiec, chociaż nie tylko, zastanawiam się, czy tradycyjnie polecany harem, to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie dla osób, które koniecznie muszą mieć bojowniki pci obojga.
Półpaśca nikt specjalnie nie obgryzał, a jednak zmiana wyglądu (Półpasiec wcześniej: http://imageshack.com/a/img923/2934/8lBVyU.jpg) i zachowania świadczy o tym, że jakiś kamień spadł jej z serca.
Jedne ryby mają kamienie w brzuchu, inne w sercu.
Zatrudniłem też gupików do walki z mszycami. Wydaje mi się, że kiedy nie zajmują się gejowaniem, rozprawiają się z robalami, bo jest ich wyraźnie mniej.