CO2 - ostrzeżenie
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Wielce prawdopodobne, że wielu z Was miało już takie zdarzenie, ale mi przytrafiło się to pierwszy raz.
Zatem poniższa informacja jest dla akwarystów takich jak ja, żyjących w błogiej nieświadomości o narastającym z każdym dniem niebezpieczeństwie.
Już nie nudzę, przechodzę do rzeczy:).
Otóż posiadam zestaw do dozowania CO2 i wpiąłem go w obieg za pomocą popularnej metody DIY (plastikowy trójnóg Gardeny i filtr narurowy jako reaktor). Właśnie dziś stwierdziłem, że pora by zajrzeć do kubełka ponieważ od ostatniego przeglądu minęło sporo czasu, a i przepływ ciut siadł.
Gdyby nie to, to nie zobaczyłbym malutkiej wilgotnej plamy na podłodze (miejsce mało dostępne). Zacząłem (delikatnie) przeciągać palcem po rurkach w poszukiwaniu rozszczelnienia. W momencie gdy leciutko dotknąłem króćca od reaktora (filtra narurowego) ten pękł i zaczęła wylewać mi się woda pompowana przez filtr. Oczywiście szybko opanowałem sytuację, ale tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Gdybym sam nie "przyśpieszył" pęknięcia leciutkim muśnięciem palca to prawdopodobnie w przeciągu 2-3 dni po raz drugi zalałbym sąsiada.
[Część właściwa ostrzeżenia]
Okazało się, że powodem (poza chyba marną jakością rocznego krućca kupionego w znanym sklepie budowlanym) było CO2.
Felerny kruciec był tuż za (2 cm rurki) trójnikiem Gardeny doprowadzającym CO2 do obiegu. Dozowałem niewiele bo 1 bąbelek na sekundę. Wystarczyło to jednak do spowodowania korozji i ew. powodzi.
Na zdjęciu widać, że drugi kruciec (wadliwy był na wejściu do "reaktora", a drugi na wyjściu) nie jest aż tak skorodowany.
Dlatego polecam akwarystom nieprzepadającym: za basenem w pokoju, wściekłym sąsiadem/współlokatorami, za pracami remontowymi - sprawdzenie co jakiś czas stanu wszystkich połączeń, szczególnie tych stalowych blisko doprowadzenia CO2.
Zatem poniższa informacja jest dla akwarystów takich jak ja, żyjących w błogiej nieświadomości o narastającym z każdym dniem niebezpieczeństwie.
Już nie nudzę, przechodzę do rzeczy:).
Otóż posiadam zestaw do dozowania CO2 i wpiąłem go w obieg za pomocą popularnej metody DIY (plastikowy trójnóg Gardeny i filtr narurowy jako reaktor). Właśnie dziś stwierdziłem, że pora by zajrzeć do kubełka ponieważ od ostatniego przeglądu minęło sporo czasu, a i przepływ ciut siadł.
Gdyby nie to, to nie zobaczyłbym malutkiej wilgotnej plamy na podłodze (miejsce mało dostępne). Zacząłem (delikatnie) przeciągać palcem po rurkach w poszukiwaniu rozszczelnienia. W momencie gdy leciutko dotknąłem króćca od reaktora (filtra narurowego) ten pękł i zaczęła wylewać mi się woda pompowana przez filtr. Oczywiście szybko opanowałem sytuację, ale tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Gdybym sam nie "przyśpieszył" pęknięcia leciutkim muśnięciem palca to prawdopodobnie w przeciągu 2-3 dni po raz drugi zalałbym sąsiada.
[Część właściwa ostrzeżenia]
Okazało się, że powodem (poza chyba marną jakością rocznego krućca kupionego w znanym sklepie budowlanym) było CO2.
Felerny kruciec był tuż za (2 cm rurki) trójnikiem Gardeny doprowadzającym CO2 do obiegu. Dozowałem niewiele bo 1 bąbelek na sekundę. Wystarczyło to jednak do spowodowania korozji i ew. powodzi.
Na zdjęciu widać, że drugi kruciec (wadliwy był na wejściu do "reaktora", a drugi na wyjściu) nie jest aż tak skorodowany.
Dlatego polecam akwarystom nieprzepadającym: za basenem w pokoju, wściekłym sąsiadem/współlokatorami, za pracami remontowymi - sprawdzenie co jakiś czas stanu wszystkich połączeń, szczególnie tych stalowych blisko doprowadzenia CO2.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Fajna porada, ale mam jedno pytanko.
Masz zaworek przeciw-zwrotny?
Zakładając go na wężyk od CO2 uniknąłbyś takiego zjawiska.
Chyba, że się mylę i nie miałeś możliwości założenia.
Masz zaworek przeciw-zwrotny?
Zakładając go na wężyk od CO2 uniknąłbyś takiego zjawiska.
Chyba, że się mylę i nie miałeś możliwości założenia.
Ostatnio zmieniony czw sty 19, 2017 5:03 am przez marcinzabki29, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Marcin
CO2 - ostrzeżenie
Zamiast stosować takie delikatne krocce polecam kupić porzadne mosiężne na dziale hydraulicznym.
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Na wężyku doprowadzającym CO2 z butli mam zaworek przeciwzwrotny, ale krućce są w głownym obiegu. Tzn. trojnik jest przed reaktorem i CO2 nie wchodzi bezpośrednio do filtra narurowego.
Krućce kupilem w zestawie z zaworami kulowymi do odłaczania reaktora. Dzięki, na pewno będę kupował teraz mosiężne elementy.
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Krućce kupilem w zestawie z zaworami kulowymi do odłaczania reaktora. Dzięki, na pewno będę kupował teraz mosiężne elementy.
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Mosiądzu bym unikał.ROGATEK pisze: polecam kupić porzadne mosiężne na dziale hydraulicznym.
Jeśli można kupić z tworzywa lub stali, to po co się pakować w mosiądz?
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
A może zmienić parametry wody?
Pewnie z tworzywa byłyby najlepsze, będę szukał.
Pewnie z tworzywa byłyby najlepsze, będę szukał.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
W jakim celu?Minoar pisze: A może zmienić parametry wody?
CO2 - ostrzeżenie
A w czym ma mosiądz przeszkadzać?
Jedyny problem z mosiężnymi króćcami jest taki, że nie zawsze w marketach są średnice do węży akwariowych i trzeba kombinować z redukcjami, a to podnosi koszta.
Jedyny problem z mosiężnymi króćcami jest taki, że nie zawsze w marketach są średnice do węży akwariowych i trzeba kombinować z redukcjami, a to podnosi koszta.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Mosiądz – stop miedzi i cynku, zawierający do 40% cynku. Może zawierać dodatki innych metali, takich jak ołów, aluminium, cyna, mangan, żelazo, chrom oraz krzem.
Zaraz powiesz, że się nie rozpuszcza, że rurki w domach też są z miedzi itp.
Wiem o tym
Tyle, że w akwariach stosujemy różną chemię (nawozy, lekarstwa, uzdatniacze itd.) i tak naprawdę, to nikt chyba nie wie do końca czy to będzie czy nie będzie reagować.
Więc po co się później zastanawiać skąd się kłopoty?
Dobra stal lub tworzywo.
Takie jest moje zdanie.
Zaraz powiesz, że się nie rozpuszcza, że rurki w domach też są z miedzi itp.
Wiem o tym
Tyle, że w akwariach stosujemy różną chemię (nawozy, lekarstwa, uzdatniacze itd.) i tak naprawdę, to nikt chyba nie wie do końca czy to będzie czy nie będzie reagować.
Więc po co się później zastanawiać skąd się kłopoty?
Dobra stal lub tworzywo.
Takie jest moje zdanie.
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Źle sformułowałem pytanie.
Chodziło mi o to czy mosiądz może zmienić parametry i wedle powyższej odpowiedzi nie będę ryzykował.
Chodziło mi o to czy mosiądz może zmienić parametry i wedle powyższej odpowiedzi nie będę ryzykował.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Podobno nie może, ale po co to sprawdzać?Minoar pisze: czy mosiądz może zmienić parametry
CO2 - ostrzeżenie
Latać i kombinować teraz szukając króćca z dobrej stali, a woda w akwarium zanim do niego trafi płynie kilometrami rur, zastaw i przepompowni, gdzie pewnie bardzo różne materiały są użyte...
Co kto lubi.
Co kto lubi.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Owszem, ale bez chemii, lekarstw i innych akwarystycznych świństwROGATEK pisze: woda w akwarium zanim do niego trafi płynie kilometrami rur
Co kto lubi.
Racja
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
W naszej wodzie wodociągowej też płynie jakaś chemia. Może mniej może więcej niż w akwarium.rhino pisze: Podobno nie może, ale po co to sprawdzać?
Mosiądz od lat jest uznawany jako bezpieczny stop do wszelkiej instalacji wodnej, poza instalacją specjalnego stosowania (zwykle wtedy jest stal nierdzewna).
Różnica między tym samym elementem wykonanym z mosiądzu a ze stali nierdzewnej bywa dość znacząca (mówię o koszcie zakupu).
Owszem, można kupować coś ze stali nierdzewnej (dla świętego spokoju), albo można zastosować coś, co jest powszechnie używane w instalacjach (mosiądz) i też nie panikować.
Przy akwariach morskich stężenie wszelkich soli jest na tyle duże, że stosuje się zwykle stal nierdzewną.
Przy akwariach słodkich soli jest tam naprawdę bardzo mało i szansa na reakcję soli z mosiądzem też nie są duże.
Ja stosuję mosiężne złączki, zawory i inne. Rury mam miedziane (i to na długim odcinku, prawdopodobnie co najmniej kilkanaście metrów), więc dlatego uznałem, że panika związana z jedną złączką z mosiądzu jest bez sensu.
Po kilku(nastu) latach stosowania mosiądzu nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków.
Co kto lubi. Racja.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4316
- Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
- Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Lech-u,
płynie chemia, jednak nie można jej porównywać do tego co znaleźć się może w akwarium. No i pamiętajmy, w większości przypadków akwarium stanowi obieg zamknięty.
Zamykając ze swojej strony temat mosiądzu, zapraszam do uważnej lektury.
http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul ... ociagowych
Nie jestem chemikiem i nie wiem, co się z tym "syfem później dzieje. Czy wchodzi w jakieś reakcje czy nie, ale po co mam się nad tym zastanawiać?
Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.
Ja unikam i będę unikał mosiądzu/miedzi w akwarium.
Mam duży wybór innych materiałów.
No, ale co kto lubi.
płynie chemia, jednak nie można jej porównywać do tego co znaleźć się może w akwarium. No i pamiętajmy, w większości przypadków akwarium stanowi obieg zamknięty.
Ty nie, ale ktoś inny może. Wody kranowe bardzo się różnią, wody w akwariach jeszcze bardziej. Ktoś ma pH8 a ktoś inny pH 4,5... Ktoś podaje CO2 a ktoś inny nie. Rodzajów mosiądzu też jest kilka ...Lech-u pisze: nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków.
Zamykając ze swojej strony temat mosiądzu, zapraszam do uważnej lektury.
http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul ... ociagowych
Nie jestem chemikiem i nie wiem, co się z tym "syfem później dzieje. Czy wchodzi w jakieś reakcje czy nie, ale po co mam się nad tym zastanawiać?
Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.
Ja unikam i będę unikał mosiądzu/miedzi w akwarium.
Mam duży wybór innych materiałów.
No, ale co kto lubi.
Ostatnio zmieniony czw sty 19, 2017 12:30 pm przez rhino, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Dziękuję za odpowiedzi.
Zobaczę co zastanę w sklep i wtedy wybiorę.
Na razie lecę bez reaktora, który czeka na dobrą złączkę
Zobaczę co zastanę w sklep i wtedy wybiorę.
Na razie lecę bez reaktora, który czeka na dobrą złączkę
Ostatnio zmieniony czw sty 19, 2017 10:31 pm przez Minoar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gaduła
- Posty: 184
- Rejestracja: sob sie 13, 2016 1:20 pm
- Telefon: +48607561205
- Lokalizacja: Warszawa,Bemowo,YelonkY
- Na imię mam: Dariusz
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Ja mam takie złączki
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: pt sty 09, 2015 1:59 pm
- Lokalizacja: Jelonki
- Na imię mam: Szymon
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Też mam złączkę Gardeny do CO2:) i maiłem podobne kraniki, lecz z redukcją.
Teraz kupiłem same stalowe redukcje, ale dwukrotnie grubsze i liczę, że na jakiś czas starczy.
Samej złączki rdza nie nadgryzła, tylko te redukcje jakieś felerne były.
Teraz kupiłem same stalowe redukcje, ale dwukrotnie grubsze i liczę, że na jakiś czas starczy.
Samej złączki rdza nie nadgryzła, tylko te redukcje jakieś felerne były.
-
- Zapaleniec
- Posty: 367
- Rejestracja: śr mar 29, 2017 6:11 am
- Lokalizacja: Warszawa/Wola
- Na imię mam: Grzegorz
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
Zgadzam się na 100% z Rogatkiem. Króciec musi być mosiężny, toczony nie za 5 zeta z Allegro. Szansa awarii spada wówczas do 0. U mnie tak to działa i jedyne czego się obawiam to erozja węża. Ale to pewnie za kilka lat.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
CO2 - ostrzeżenie
A ja polecam atomizery na wąż od filtra.
Jedyny minus - nie próbować zdejmować wężyka od CO2.
Grozi urwaniem końcówki z atomizera.
Jedyny minus - nie próbować zdejmować wężyka od CO2.
Grozi urwaniem końcówki z atomizera.
Pozdrawiam Marcin