ach, dopada mnie depresja akwarystyczna.
Biorąc pod uwagę, jak wyglądało moje akwarium na początku a jak teraz - jest git. Ale jakoś zupelnie przestało mi się podobać. Tak tu licho i pusto. Widziałam na innym forum najpiękniejsze akwarium jakie oglądałam - BW, ale tak na maksa naturalnie urządzone, że wyglądało jak dno rzeki, którego ludzka ręka nie dotnęła. Wielki, piękny bajzel. Moje rybki mają się gdzie schować. Ale generalnie są raczej wciąż na widoku. Zamarzyło mi się takie akwarium, jak widzę czasem na zdjęciach - człowiek musi chwilę obserwować, żeby dostrzec borelkę wychylającą pyszczek spomiędzy korzeni i liści.
Nie przepadam za roślinniakami i nie wiem za bardzo, czym osiągnąć efekt większego "zagracenia". Liście? Czy liście nie wyglądają głupio we wszystkim, co nie jest klasycznym BW? Matko, jak ja żałuję, że przed zalaniem nie pomyślałam o aranżacji.
Nawet, gdybym kiedyś na BW się rzuciła, to małe szanse powodzenia. Na forach wyglądają ładnie. Ale jak się przegląda olx to praktycznie wszystkie ogłoszenia sprzedaży akwarium BW na zdjęciach wyglądają jak zapuszczony zbiornik z brudną wodą. Biorąc pod uwagę moje wątpliwe "talenty" pewnie taki efekt bym uzyskała.
Sorry, że nie na temat, ale nie mam komu truć zadka bo nie znam osobiscie nikogo, kogo to chociaż trochę interesuje. JEdyne znane mi osoby posiadające akwarium mają welonki w 20l, bojownika w słoiku a jak już duże akwa to z klasyczną zupą rybną (1 skalar, 2 kiryśniki, 4 gupiki, 3 mieczyki, 2 złote rybki, bojownik i po trochu wszystkiego, co w akwarystycznym było
)
Na pocieszenie przypomne sobie fotę, jak to wyglądało 10 miesięcy temu, kiedy akwarium zamieszkali pierwsi lokatorzy:
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Jakby nie było, jest lepiej