Zbiornik bez nawożenia.

Jeśli chcesz porozmawiać o akwarium i jego mieszkańcach, powymieniać się doświadczeniami, opisać swoje przygody, PISZ! Wszystko o akwarystyce.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#1

Post autor: marcinzabki29 »

Często na forum ukazują się wątki typu: Roślinki marnieją, czym nawozić?, czego brakuje?, itp.
Nie chodzi mi oczywiście o podłoże, czy to aktywne, czy substrat, czy też "ziemniak". Podłoże uznajmy, że nawet aktywne, to nie chemia.
Przecież tak naprawdę powinno nam chodzić o dobro ryb, a nie o dobro roślinek. Tak, tak, wiem, w akwarium powinny być roślinki i to koniecznie żywe, o sztucznych nawet nie wspominam. Żywe roślinki to warunek w akwarium towarzyskim, ogólnym. Nie piszę tu o biotopowych, bo niektóre z nich są bez roślin, ale taki ich urok i tak ma być.
Znam osobiście forumowiczów którzy nie nawożą swoich akwariów i prezentują się one naprawdę ładnie, gdzie roślinki są zdrowe. Oczywiście nie będą to jakieś wymagające, ale przecież bez takich też może być ładnie.
Swoje akwaria też prowadzę od dłuższego czasu bez nawożenia. Jedynym nawozem są rybki, tak naprawdę lekko przerybione zbiorniki i CO2.
Jest to wygodne - przynajmniej mi tak się wydaje - i.... właśnie, czy nie zdrowsze dla ryb? Jakby nie było lejemy tą całą chemię do wody w której pływają. Nie raz czytam - chemię wolę lać w ostateczności - a jeśli chodzi o nawozy, to lejemy je "lekką ręką", bez lęku o mieszkańców.
To jak to w końcu jest, chętnie lejemy chemię do akwarium, czy mamy obawy?
Ciekawi mnie co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#2

Post autor: Miro »

Mam wrażenie że ludki naoglądają się fotek zbiorników robionych na wystawy i chcą ich doścignąć.
Dla mnie akwarium to ryby z tłem z roślin.
Rośliny są drugoplanowe, przede wszystkim komfort i spokój dla rybek.
Nie używam żadnej chemii a rośliny rosną na ziemi.
Jeżeli pojawi się jakaś dziurka w liściu lub glon uważam to za coś normalnego, takie rzeczy nawet w naturze występują.
Mam w szafce Carbo i jak widzę że glony zaczynają szaleć [1 akwa stoi przy oknie] to wlewam a właściwie wstrzykuje pod filtr odpowiednią ilość i mam spokój na jakiś czas.
Awatar użytkownika

ahr
Zapaleniec
Posty: 444
Rejestracja: wt mar 15, 2016 6:13 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Piotr
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#3

Post autor: ahr »

To niezłe pytanie. Ja dołożę drugie: kto sprawdza parametry wody którą leje do akwarium? Mam na myśli kranowit. Kto zwraca uwagę na fakt, że zimą twardość ogólna wzrasta o jakieś 7-8 stopni? I czy koryguje nawożenie? Zwłaszcza tych niemierzalnych na poziomie akwarystycznym, czyli głównie siarczanów równie ochoczo dolewanych z butelek z K2SO4?
Wracając do twojego pytania. Ja jestem z tych, którym proste rośliny dają wystarczająco dużo satysfakcji. I uważam, że kranówa i produkty przemiany materii z reguły to wystarczająca ilość na utrzymanie całkiem sporej masy roślinnej. Dlatego co do zasady odradzam dokładanie światła jako sposób na słaby wzrost roślin. Bo to błędne koło zazwyczaj: więcej światła, więcej nawozu, więcej roślin, więcej nawozu... I pewnie wiele osób w pędzie do osiągnięcia holenderskiej łąki leje nawozy i dokłada światła nawet przez moment się nie zastanowiwszy nad losem swoich podopiecznych.
"I may be an idiot, but I'm not stupid"
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#4

Post autor: marcinzabki29 »

Czyli można bez nawożenia :)
Przecież - tak jak wspomniałem - rybki, a w szczególności ich nadmiar jest najlepszym nawozem.
I jeszcze jedno, ten (przepraszam za określenie) - dziki krzyk - ło matko ślimak!!!!! Przecież to jest część wodnego świata.
A co inni sądzą o braku nawożenia?
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#5

Post autor: marcinzabki29 »

Ci co widzieli moje akwaria w galerii wiedzą, że mam raczej gęsto w akwarium. Osobiście uważam, że to jest jeden ze sposobów na mniejszą ilość glonów, lub ich brak.
Nie wiem czy brak cierpliwości - podstawowej cechy akwarysty - też nie powoduje większego nawożenia?
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#6

Post autor: Miro »

marcinzabki29 pisze: śr sty 31, 2018 9:17 pmNie wiem czy brak cierpliwości
Ja to zwalam na zdjęcia z Internetu.
Wszyscy chcemy mieć ładne zbiorniki lecz nie wszyscy wiedzą że większość tych zbiorników jest jednorazowa.
Zrobione tylko do zdjecia.
Oczywiście są zbiorniki ładnie zarośnięte przez dziwne roślinki ale to są zbiorniki właściwie bez ryb.
Może 10 neonków w 200l tak dla oka żeby coś się ruszało.
To są zbiorniki "aptekarzy " ludzi którzy mają niesamowite wyczucie w dozowaniu chemii.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#7

Post autor: marcinzabki29 »

miro pisze: śr sty 31, 2018 10:14 pmTo są zbiorniki "aptekarzy " ludzi którzy mają niesamowite wyczucie w dozowaniu chemii
I do tego mnóstwo czasu i trochę pieniędzy.
Codzienne mierzenie parametrów, dozowanie nawożenia, itd.
Pozdrawiam Marcin

DanielP
Moderator
Posty: 1925
Rejestracja: wt kwie 25, 2017 9:52 am
Lokalizacja: Jazgarzew
Na imię mam: Daniel
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#8

Post autor: DanielP »

W moich zbiornikach często gościły rośliny z grupy małowymagających toteż ich kondycja zawsze była zadowalająca. Używanie nawozów to moim zdaniem zbędny zabieg. To,że ludzie stosują nawozy zależy między innymi od branży handlowej która nakręca rynek i wmawia,że są one niezbędne itp. Kiedyś stosowałem pałeczki nawozowe i kilku glinianotorfowe ale rośliny rosły na nich równie dobrze jak na zwykłej ziemi ogrodowej bez nawozów toteż poprzestałem ich stosowania. Pewnie tego się nie bada ale faktycznie może tak być,że stosowanie nawozów szkodzi rybom jak każda chemia. Ryby jak i rośliny w naturze dają a w zasadzie dawały sobie świetnie radę bez nawozów. To człowiek tworzy sztuczny świat i niszczy to co naturalne...
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#9

Post autor: marcinzabki29 »

DanielP pisze: śr sty 31, 2018 10:41 pmstosowanie nawozów szkodzi rybom jak każda chemia. Ryby jak i rośliny w naturze dają a w zasadzie dawały sobie świetnie radę bez nawozów. To człowiek tworzy sztuczny świat i niszczy to co naturalne
Zgadzam się z Tobą.
Pozdrawiam Marcin

socrates
Bywalec
Posty: 84
Rejestracja: czw lip 13, 2017 10:50 am
Lokalizacja: Kościan
Na imię mam: Tomasz
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#10

Post autor: socrates »

Nie macie racji. Kiedyś też tak myślałem że to jest trucie ryb ale to nieprawda. Już tłumaczę co i jak. Nawozy przede wszystkim stosuje się do wody RO która jest całkowicie jałowa. Po dodaniu nawozów woda ta zawiera podobne ilości chemii co kranówka. Z tą różnicą że jest nadal miękka. Jak ktoś pisze że mu roślinki rosną bez nawozów to jest to bzdura. Bo bez minerałów każda roślinka zwyczajnie padnie. Jak ktoś ma dobrą kranówkę pod względem twardości i PH to nie musi lać nawozów bo te nawozy już po prostu są w wodzie kranowej. Ewentualnie trzeba korygować bo wiadomo czegoś może być za dużo czegoś za mało.
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#11

Post autor: marcinzabki29 »

No to ja napiszę: Mi roślinki rosną bez nawozów, używam kranówki, parametrów nie koryguje.
To według Ciebie nawozy to nie chemia?
Pozdrawiam Marcin

Karolus
Zapaleniec
Posty: 379
Rejestracja: wt sty 09, 2018 7:55 pm
Lokalizacja: Marki
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#12

Post autor: Karolus »

To może teraz ja wtrącę swoje trzy grosze :)
Akwarium mam krótko (4 miesiące) ale zdążyłem już przerobić trochę głupot w jego prowadzeniu, większość z nich wynikała w dużej mierze jak pisał miro z filmików na YT (jak się człowiek naogląda tych zbiorników z masą kolorowych roślinek, które nie dość że super dobrane, przycięte, to jeszcze rosną jak głupie to.... no właśnie głupieje)
Niestety na fawa trafiłem dopiero po pewnym czasie, wcześniej korzystałem z innego forum, ale nastawionego głównie na rośliny, czytając to co tam znalazłem zrobiłem to co pewnie spora liczba osób - rośliny nie rosną - hmmmmm, pewnie mało światła - kupiłem druga lampę - efekt -> o matko glony -> hmmmm pewnie trzeba nawozić -> efekt jeszcze więcej glonów, a roślinki mają się gorzej bo są zaglonione itd itd...

Teraz od prawie miesiąca, nie leje nic - efekt -> długie nitki zanikają, zostały chyba tylko zielenice punktowe, i trochę "futerka" na starych liściach żabienicy.
Jedno tylko co robię to podmiany robię pół na pół z kranówą, ale to głownie z powodu "betonu" jaki mam (skrajne pomiary KG16/GH30/PH7,8-8)

podsumowując: po 4ch miesiącach posiadania akwarium jestem bogatszy o sporą ilość doświadczenia i.... biedniejszy o parę groszy które nie potrzebnie wydałem :)
Jeśli kiedykolwiek zacznę jeszcze myśleć o nawożeniu, to raczej w pierwszej kolejności będzie to inwestycja w CO2, ale to raczej, prawdę mówiąc akwarium ma być do oglądania, a nie do harówki przy nim dzień w dzień :)

Swoją drogą, pytanie do osób które nie nawożą, ew nawożą mało, jak często i jak duże podmiany wody robicie?
Jeśli dobrze rozumiem to w nawożonym akwarium częste podmiany mają usunąć ew nadmiary nawozu, a co z nie nawożonymi zbiornikami (oczywiście założeniu dobrej filtracji i odpowiedniej do pojemności ilości/wielkości rybek)
Ogólne 102L: 3x Gupik, 2x Molinezja, 5x Danio, 3x Platka, Otosek, 3x Bojownik, 5x Zbrojnik, 4x Amano, Ampularia, 3x Tylomelania Gold
Malawi 240L: 9x mphanga, 10x careuleus, 1x afra jalo, 6x Koningsi, 6x Hongi Red, 6x Redred
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#13

Post autor: marcinzabki29 »

Karolus pisze: czw lut 01, 2018 6:40 amSwoją drogą, pytanie do osób które nie nawożą, ew nawożą mało, jak często i jak duże podmiany wody robicie
Z początku podmiany robiłem co tydzień.
Po jakimś czasie, nie pamiętam dokładnie - chyba po roku - zacząłem podmieniać wodę co dwa tygodnie.
Ponieważ podmieniam jej sporo - dwie 240, czyli po około 70 litrów - leje wodę prosto z kranu za pomocą węża.
Jako ciekawostkę dodam: Kiedyś dostałem od Kolegi z Forum roślinkę w krasnorostach. Po jakiś trzech tygodniach krasnorosty zniknęły.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

radmac
Fanatyk
Posty: 1060
Rejestracja: wt lut 25, 2014 8:23 pm
Lokalizacja: wola/śródmieście
Na imię mam: Jarek
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#14

Post autor: radmac »

marcinzabki29 pisze: czw lut 01, 2018 6:50 amKiedyś dostałem od Kolegi z Forum roślinkę w krasnorostach. Po jakiś trzech tygodniach krasnorosty zniknęły.
A ten kolega leje RO z mineralizatorem, ma dużo światła, CO2... i nie nawozi (no poza CO2). Roślinki rosną jak głupie tylko krasnorosty niestety też.


hehehe, to mój 1000 post!!!
Ostatnio zmieniony czw lut 01, 2018 7:49 am przez radmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Alishia
Gaduła
Posty: 187
Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Aga
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#15

Post autor: Alishia »

Ja prowadzę akwarium na 100% kranówki, na ziemi, rośliny z tych łatwych rosną jak wściekłe. Nie nawożę, nie daję żadnych kulek do podłoża. Podmieniałam co tydzień, ale obecnie w 52 litrach pływa 6 gupików Endlera i kilka krewetek spaceruje po dnie, więc podmieniam rzadziej co 2/3 tyg. Glonów brak bo mam zatoczki, które zeżrą wszystko i obecnie głodują bo nie mają co jeść, więc zjadają żarcie krewetkom. Jedyny glon, który jest stale to zielone, długie nitki, w tej chwili pojedyncze. Ryb jest mało, więc one raczej mi marnie nawożą zbiornik, ale zbiornik stoi dopiero ok pół roku, więc rośliny wciąż ciągną z ziemi. Zastanawiałam się po jakim czasie powinnam zacząć nawozić bo ziemia wyjałowieje, ale czytając te posty mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej potrzeby :)
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#16

Post autor: marcinzabki29 »

Alishia pisze: czw lut 01, 2018 10:10 amZastanawiałam się po jakim czasie powinnam zacząć nawozić bo ziemia wyjałowieje
Koleżanka robi restart ziemniaków po ładnych paru latach, więc Masz jeszcze czas :)
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

aquilamp
Zapaleniec
Posty: 443
Rejestracja: czw mar 21, 2013 11:26 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#17

Post autor: aquilamp »

Zawsze można wzbogacić podłoże kulakami gliniano-torfowymi. Przynajmniej ja tak robię. Ale ja ziemi nie dawałem jedynie piasek.
A co do nawożenia solami i innymi preparatami to wszystko pozostaje w kwestii pracowitości akwarysty. Przy zbiornikach do 120l to jeszcze jestem w stanie sobie wyobrazić cały zakres pracy. Ale gdybym miał bawić się chemią przy 500 litrach to mój zapał szybko by się skończył.
Jak dla mnie prawdziwy urok ma akwarium które funkcjonuje bez zbytniego udziału dodatkowych środków i preparatów. Bo i glon i przypadkowy rozrost roślin dają efekt prawdziwie naturalny. A to co obecnie uważa się za "akwarium w stylu NATURALNYM" jest tak nienaturalne jak biust Dody czy Pameli Anderson.

Karolus
Zapaleniec
Posty: 379
Rejestracja: wt sty 09, 2018 7:55 pm
Lokalizacja: Marki
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#18

Post autor: Karolus »

aquilamp pisze: czw lut 01, 2018 10:59 amJak dla mnie prawdziwy urok ma akwarium które funkcjonuje bez zbytniego udziału dodatkowych środków i preparatów.
a praca akwarysty ogranicza się do podmiany wody i okresowego odmulania/czyszczenia
Ogólne 102L: 3x Gupik, 2x Molinezja, 5x Danio, 3x Platka, Otosek, 3x Bojownik, 5x Zbrojnik, 4x Amano, Ampularia, 3x Tylomelania Gold
Malawi 240L: 9x mphanga, 10x careuleus, 1x afra jalo, 6x Koningsi, 6x Hongi Red, 6x Redred
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#19

Post autor: Miro »

Wodę podmieniam co tydzień a zbiornika nie odmulałem chyba ze 2 lata. Mam żwir więc zabrudzeń nie widać.
Awatar użytkownika

Winter
Noble
Posty: 1455
Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
Lokalizacja: Sadyba
Na imię mam: Magda
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#20

Post autor: Winter »

aquilamp pisze: czw lut 01, 2018 10:59 amJak dla mnie prawdziwy urok ma akwarium które funkcjonuje bez zbytniego udziału dodatkowych środków i preparatów.
A dla niektórych właśnie to dolewanie, grzebanie itp., to urok akwarium. Ludzie różnie mają :wink:
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm
Awatar użytkownika

aquilamp
Zapaleniec
Posty: 443
Rejestracja: czw mar 21, 2013 11:26 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#21

Post autor: aquilamp »

winter pisze: czw lut 01, 2018 12:48 pm to urok akwarium.

Prowadzenie w taki sposób akwarium ma swój urok, efekty , bajecznie kolorowe rośliny wyglądają super. Ale razi mnie trochę nazwa tego typu akwariów.

Bo co ma chemia do naturalności.

N pewno jest to specyficzne podejście, ale na dłuższą metę jedynie w mini akwariach się sprawdza. Jakoś sobie nie wyobrażam prowadzenia dużego akwarium przez 10 lat. Samo podłoże super ekstra firm kosztuje majątek a na ile starcza ? W jednym z czołowych sklepów promujących tego typu akwarystykę też stało super dopieszczone akwarium. Jego wygląd obserwowałem przez 1,5 roku. Na początku super. Pierwsze pól roku bajka. Ale później widziałem jego powolną degradację. Co jednoznacznie utwierdziło mnie w przekonaniu że prowadzenie akwarium roślinnego z duża liczbą nawozów jest fajne ale tak do roku czasu . A długotrwała hodowla w sposób tradycyjny nigdy się nie znudzi.

Przynajmniej dla mnie odpowiednie warunki bytowe dla ryb połączone z naturalnością aranżacji są dużo ważniejsze niż efekt ŁAŁ przez krótki okres czasu.

socrates
Bywalec
Posty: 84
Rejestracja: czw lip 13, 2017 10:50 am
Lokalizacja: Kościan
Na imię mam: Tomasz
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#22

Post autor: socrates »

Przepraszam ale CO2 w akwarium gdzie jest mało światła i brak odpowiedniej ilości minerałów w wodzie jest po prostu katastrofalne. Bo nie dość że nic nie da to jeszcze wykończy rośliny i zabije obsadę. Więc wniosek jest taki że jak @marcin podaje CO2 i jest OK to znaczy że ma dość dobre światło. A że wody kranowej nie trzeba nawozić zawsze to już pisałem wyżej.
Awatar użytkownika

MarioM
Zapaleniec
Posty: 301
Rejestracja: czw mar 29, 2012 9:17 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wawer
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#23

Post autor: MarioM »

A ja lubię akwaria type "nature", takie aptekarskie, jak ktoś to określił. Akwaria dokładnie zaplanowane, przemyślane, z całą aranżacją korzenno-kamienną, z roślinami, które, owszem są tłem dla ryb, ale wg mnie są równie ważne, bo one stanowią o odbiorze wizualnym całości. Moje baniaki, a raczej baniaczki, stoją w salonie i mają cieszyć oczy, moje i domowników, a czasem i znajomych. I cieszą.

Oczywiście nie zmienia to jednak faktu, że należy dbać, aby i rybom nie było źle. I dotyczy to każdego typu akwarium.

Nawożę swoje baniaki, zarówno CO2 jak i nawozami w płynie. Czy to chemia? Wg mnie podobna do tej w kranówce tyle że w ustalonych dawkach. Wodę mam z RO i nie dlatego że muszę, bo ryby mam takie, które spokojnie ciągną na kranówce. Ale skoro mogę dać im odpowiednią wodę pod względem PH i twardości to daję.

Miałem kiedyś duże baniaki, z rybami, gdzie reszta (jakiś korzeń, kilka różnych roślin "na krzyż", albo i bez roślin) była tylko jakimś tam, mało istotnym, tłem. Fajne to było, ale zawsze mi w tych akwariach czegoś brakowało.
aquilamp pisze: czw lut 01, 2018 10:59 amA to co obecnie uważa się za "akwarium w stylu NATURALNYM" jest tak nienaturalne jak biust Dody czy Pameli Anderson.
"Nature aquarium" to nie akwaria naturalne, surowe, bez ingerencji ludzkiej, tylko takie, w których aranżacje próbują, mniej lub bardziej, odwzorowywać świat naturalny, ale zazwyczaj ten niepodwodny. Przez to są takie "nienaturalne", "nierzeczywiste", chwilami bajkowe - no bo w jakim biotopie ryby pływają w koronach drzew :D
---------------------------
pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

Winter
Noble
Posty: 1455
Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
Lokalizacja: Sadyba
Na imię mam: Magda
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#24

Post autor: Winter »

aquilamp pisze: czw lut 01, 2018 10:59 amA to co obecnie uważa się za "akwarium w stylu NATURALNYM" jest tak nienaturalne jak biust Dody czy Pameli Anderson.
Ja mówię, że mają tyle wspólnego z naturą, co drzewka bonsai. Ale niektórzy lubią bonsai. :-D

Poza tym, akwarium w stylu "nature" to jest "najskrajniejsza skrajność", a pomiędzy akwarium bezobsługowym a nature jest jeszcze cała gama stadiów pośrednich. Ja daję nawozy (dość "na oko"), ale podłożem jest zwykły żwir. Światło silne, ale na pewo nie legendarny W/l itd.
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm
Awatar użytkownika

MarioM
Zapaleniec
Posty: 301
Rejestracja: czw mar 29, 2012 9:17 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wawer
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#25

Post autor: MarioM »

winter pisze: czw lut 01, 2018 3:20 pmakwarium w stylu "nature" to jest "najskrajniejsza skrajność"
Fakt, jak się popatrzy na latające góry Alleluja z Pandory
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

ale i takie normalne, ziemskie również

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

To nie są "normalne" akwaria, ale na pewno inspirują, przynajmniej mnie :-D I na pewno nie są łatwe w prowadzeniu na dłużej niż parę miesięcy.
---------------------------
pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

Winter
Noble
Posty: 1455
Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
Lokalizacja: Sadyba
Na imię mam: Magda
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#26

Post autor: Winter »

To w ogóle jest specyficzny typ akwariów: akwaria konkursowe. Podejrzewam, że krótko po wykonaniu zdjęć się je likwiduje i zaczyna pracę nad nową kompozycją - do nowego konkursu :P
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm

Psyho

Zbiornik bez nawożenia.

#27

Post autor: Psyho »

winter pisze: czw lut 01, 2018 3:52 pmTo w ogóle jest specyficzny typ akwariów: akwaria konkursowe.
Ładnie wyglądają przez chwilę
Awatar użytkownika

Autor
marcinzabki29
Cesarz
Posty: 10975
Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
Lokalizacja: Ząbki
Na imię mam: Marcin
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#28

Post autor: marcinzabki29 »

A ile przy nich pracy :shock: żeby przez tą chwilę tak wyglądały.......
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika

aquilamp
Zapaleniec
Posty: 443
Rejestracja: czw mar 21, 2013 11:26 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#29

Post autor: aquilamp »

Jakby moje akwaria znalazły się obok takich to chyba uznali by mnie za nieroba. I najgorsze jest to że sam o sobie bym tak pomyślał porównując siebie i swoje akwaria. Ogrom pracy i pomysłowość robi wrażenie. Tylko te rybki w takich zbiornikach juz w ogóle nie pasują.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika

MarioM
Zapaleniec
Posty: 301
Rejestracja: czw mar 29, 2012 9:17 pm
Lokalizacja: Warszawa, Wawer
Płeć:

Zbiornik bez nawożenia.

#30

Post autor: MarioM »

winter pisze: czw lut 01, 2018 3:52 pmTo w ogóle jest specyficzny typ akwariów: akwaria konkursowe. Podejrzewam, że krótko po wykonaniu zdjęć się je likwiduje i zaczyna pracę nad nową kompozycją - do nowego konkursu
Możliwe, a niektóre tylko demontuje i przewozi na inny konkurs.
Ale tak jak napisałaś to są konkursowe akwaria, założone w innym celu niż nasze domowe. Jednak pokazują co można zrobić i jakby się uprzeć to można je utrzymać przez pewien, krótszy lub dłuższy, czas zależnie od nakładów pracy.
marcinzabki29 pisze: czw lut 01, 2018 4:03 pmA ile przy nich pracy żeby przez tą chwilę tak wyglądały.......
Owszem.
Dla mnie takie akwaria to inspiracja, coś jak samochody koncepcyjne, które prawie nigdy na ulicę nie wyjadą, ale pewne pomysły pojawiają się w produkcyjnych samochodach.

A wracając do meritum wątku. Nawozić nie trzeba, można prowadzić ładne akwaria bez nawożenia. Jednak jak ktoś lubi i umie to robić, lub chce się nauczyć, to dlaczego do tego zniechęcać? Jak się ma np. psa to trzeba co rano z nim wychodzić, czy słońce, deszcz czy śnieg, czy się nam chce czy nie. To się niczym nie różni od codziennego podawania nawozów, preparowania wody RO czy przycinania podwodnego trawnika. Jedno i drugie to obowiązek jaki sobie sami narzucamy :D
---------------------------
pozdrawiam
Mariusz
ODPOWIEDZ