Na pewno będę trzymał któreś łaźcowate (labiryntowe), być może wielkopłetwy z uwagi na temperaturę (chcę utrzymywać temperaturę pokojową 22°C bez grzałki). Powierzchnia tafli będzie dość mała (i do tego jakiś filtr wewnętrzny, zastanawiam się nad jakimś głębiej zanurzanym i filtracją denną), więc nie wiem czy jeszcze kolejny gatunek Anabantidae się zmiesci (najchętniej bojowniki, ewentualnie prętniki, strzelczyki czy mniejsze gurami).
PYTANIE:
Czym uzupełnić obsadę na wysokość? Coś chętnie z Azji, w środku toni i przy dnie. Wcześniej miałem kosiarki (głównie "prawdziwe"), nawet bocje, ale i w większym akwa było im ciasno.
Dodano do tego postu po 6 dniach 1 godzinie 39 minutach 32 sekundach
ZMIANA KONCEPCJI .przymierzam się do restartu akwa, z uwagi na miejsce muszę zmniejszyć zbiornik do 60x30 cm, lecz aby jako tako zachować litraż zamówiłem wysokość szkła 55 cm
Trafiłem okazyjnie z drugiej ręki zbiornik 80*35*50h OW 10mm (słownie: dziesięć milimetrów, za to ciężki jak ....) no i już czeka na sprawdzenie szczelności (balkon lub prysznic nad kratką). Cieszę się z większej powierzchni lustra wody (matematycznie 0,64:1 brutto, po odjęciu podobnej powierzchni na filtry itp. to różnica powierzchni lustra wody prawie dwukrotna) tak ważnej dla labiryntów , a jednocześnie wysokość 50 cm (co prawda brutto te centymetry, znów minus ruszt minus podłoże minus lustro do krawędzi) to już coś jest.
Tyle że o ile miejsce na 60-tkę było już ustalone, to teraz jeżdżę witrualnie po mieszkaniu z coraz lepszymi pomysłami . A to okno, a to parkiet, a to kucie nowego gniazdka, a to przejście - chyba pies byłby mniej kłopotliwy .