Tajemnicza choroba gupików

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ

Autor
El Tigre
Gość
Posty: 4
Rejestracja: pn cze 26, 2023 6:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#1

Post autor: El Tigre »

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów. Chciałbym się poradzić w kwestii tajemniczej) dla mnie przynajmniej choroby która już prawie 2 lata trapi moją kolonię gupików Endlera. A więc po kolei za porządkiem.

1. Litraż zbiornika – 60
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał – 7 lat temu, oczywiście
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – Aquael Versamax Fzn-2, cały czas
4. Gatunki i ilość ryb – Gupik Endlera
5. Gatunki i ilości roślin – Paprotnica, Pistia, Najas, gesto obsadzony
6. Podłoże – żwirek kwarcowy
7. Inne sprzęty – grzałka
8. Ozdoby, korzenie – brak
9. Pokrywa – brak
10. Oświetlenie – lampka 10w
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. - Pokarmy renomowanych firm i urozmaicony – Tropical ProDefence, Nature Food, mrożona artemia, spirulina itp.
12. Parametry wody - Gh ok. 16, kh ok. 7, ph ok. 7.6, NH3 i NO2, No2 standardowo było zawsze niemierzalne, ale od czasu jak zacząłem stosować leki zaczęło być pewnie gorzej. NO3 – 20, Po4 – 2-3.
13. Temperatura w zbiorniku – 25
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W – tas
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) – standardowo raz na 2 tyg komplet.

Regularnie dodawane bakterie – microbelift Therap i Special Blend, Seachem Stability.
Regularne podmiany.

16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) – nic
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja? - ryby mam od siedmiu lat
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
Wcześniej nie chorowały. Dokładny opis leczenia poniżej.

19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -


Akwarium jednogatunkowe dobrze funkcjonujące od kilku lat; rybki nie miały kontaktu z żadnymi innymi, a wcześniej nigdy nie chorowały.

Przebieg choroby. U chorych egzemplarzy przeważnie pojawiają się białawe narośla, bez wyraźnej strzępiastej struktury. Najczęściej u góry ciała pomiędzy płetwą grzbietową a pyskiem, ale czasem też w innych miejscach. Na płetwach z czasem robią się też ubytki. Choroba nie postępuje szybko; chore egzemplarze żyją czasem dobre kilka miesięcy i w początkowym okresie choroby, nawet z wyraźnymi naroślami są żwawe/zachowują się normalnie. Nie jest też chyba jakoś bardzo zaraźliwa; naraz choruje może 10% populacji. Chore egzemplarze są przeławiane w miarę możliwości do osobnego akwarium. Epidemia nie zagraża kolonii jako całości.

Próby diagnozy. Przy pierwszych chorych rybach podejrzewałem pleśniawkę, ale ona jednak nie jest tak zaraźliwa i wygląda nieco inaczej. Potem podejrzewałem Flexibakteriozę, ale z tego co czytałem ona postępuje jednak o wiele szybciej i gwałtowniej.

Gdybym miał porównać tę chorobę do ludzkiej to powiedziałbym że przypomina mi trąd;)

Próby leczenie. Na przestrzeni ostatniego roku wypróbowałem prawie wszystko – kąpiele długotrwałe w: CMF, soli, zoolek cuprisol, zoolek capi forte, zoolek formisol, zoolek tryplaflavin sera omniforte, sera pond omnipur a nawet coś tak egzotycznego jak esha 2000.

W miarę braku wyraźnych efektów każdy z tych preparatów był koniec przedawkowywany/stosowany dłużej niż w zaleceniach.

Można się zastanawiać czy ilość zakażających się ryb nie została zmniejszona, ale nie mogę powiedzieć, żeby choć jedną udało mi się wyleczyć.

A dla zwiększenia odporności dodatkowo microbelift Artemiss i Herbtana. Nawet kobalt rybom dodaję.

Szczegóły na zdjęciach. Będę wdzięczny za porady/sugestie.

obrazek

obrazek

obrazek

obrazek
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2385
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#2

Post autor: Ziemiojad »

El Tigre
Ja dla mnie to te ryby wyglądają dość dziwnie, jakby zdeformowane. Kiedy dodawałeś nowe ryby, dla nowej puli genów ?
Awatar użytkownika

Dzik
Noble
Posty: 896
Rejestracja: ndz maja 02, 2021 4:04 pm
Lokalizacja: Bruksela
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#3

Post autor: Dzik »

Czesc . W duzej czesci sam odpowiadasz na zadane pytanie . No3 przy takim stezeniu przez dluzszy czas rybki beda zapadac na rozne choroby . PH lepiej aby bylo nizsze . Amoniak nieznany . Itd itp . Co dwa tygodnie odmulasz i czyscisz filtr ? Niedobrze . I pozostaje sprawa chowu wsobnego . Kazde kolejne pokolenie bedzie slabsze .

Autor
El Tigre
Gość
Posty: 4
Rejestracja: pn cze 26, 2023 6:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#4

Post autor: El Tigre »

Dzięki za odpowiedź, jednakowoż:

1. Rybki są zdeformowane, ale przez chorobę - mam nadzieję że widać to na zdjęciach? Może rzeczywiście te zdjęcia można różnie interprerować (oświetlenie), ale rybki mają białe naloty, jakby pleśń (ale nie wygląda to na pleśniawkę), ubytki na płetwach, itp. Coś je ewidentnie zjada. Na zdjęciu nr 1 rybka ma białą narośl na czubku tułowia. Rybki zdrowe nie są w żaden sposób zdeformowane.
2. NO3 20 ppm nie jest wysokim stężeniem nawet dla Neocaridin a co dopiero dla Gupików;) Tyle to ma przeważnie nasza kranówka;) Nie wiem czy napisałem to wyraźnie ale amoniak i NO2 było regularnie mierzone i było w porządku. Ostatnio, owszem mogło się rozregulować poprzez leki.
3. Filtr czyszczony jest umiejętnie (płukany dokładnie jest prefiltr) a w komorze versamaxa mam matrix i kupę innych fajnych wynalazków z którymi obchodzę się delikatnie. Po każdej wymianie wody jest dodawany stability przez pare dni.
4. Zależy mi przede wszystkim na identyfikacji choroby i porady co do skutecznej kuracji.

pozdrawiam
Awatar użytkownika

Dzik
Noble
Posty: 896
Rejestracja: ndz maja 02, 2021 4:04 pm
Lokalizacja: Bruksela
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#5

Post autor: Dzik »

Ujme to prosciej ; rybki maja zle warunki hodowlane . Zeby zdiagnozowac konkretna chorobe potrzebne sa badania mikroskopowe wykonane przez fachowca . Lejesz duze ilosci chemii wszelakiej . Choroby nie biora sie z kosmosu . Gdzies popelniasz ten sam blad oczekujac innego efektu . I nadal bede sie upieral przy wysokim azocie przez dluzszy czas . Daj fote calego akwa . Czeste podawanie mrozonek tez niesie ryzyko .
.
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2385
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#6

Post autor: Ziemiojad »

El Tigre
Czy możesz zrobić zdjęcie normalnej, zdrowej samiczce gupika?

Autor
El Tigre
Gość
Posty: 4
Rejestracja: pn cze 26, 2023 6:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#7

Post autor: El Tigre »

Oto zdrowa samiczka. Nie patrzcie na kolorystykę zdjęcia - po prostu inne oświetlenie i obróbka. Tak wyglądają wszystkie ryby poza chorymi.
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2385
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#8

Post autor: Ziemiojad »

El Tigre
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to skrzela, czy one są tak zaczerwienione i wychudzone jak na zdjęciu?

Mam 100 % pewności, że to na pewno samiczki poecilia wingei?

Autor
El Tigre
Gość
Posty: 4
Rejestracja: pn cze 26, 2023 6:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Tajemnicza choroba gupików

#9

Post autor: El Tigre »

Tak jak pisałem w pierwszym poście, warunki z pewnością pogorszyły się, odkąd zacząłem stosować chemię, natomiast chemię zacząłem stosować ze względu na chorobę. Wcześniej były względnie optymalne (pewnie że zawsze mogą być lepsze, ideału nie ma). zresztą zanim zacząłem stosować chemię próbowałem wzmacniać odporność ryb naturalnymi preparatami i nie pomogło.

W tym momencie samo polepszenie warunków czyli w tym przypadku rezygnacja z leków nie sprawi raczej, że epidemia się skończy, dlatego tak mi zalezy na zidentyfikowaniu patogenów

Nie spotkałem się jeszcze jak długo żyję, żeby ktoś uważał poziom No3 20ppm za wysoki - no chyba że mówimy o szczególnie wrażliwych gradacjach Caridin a i tu kwestia wśród hodowcow tych krewetek jest dyskusyjna.

Ph 7.6 to raczej optymalna wartość dla Gupików. Obniżanie go nawet w okolice 7.0 np. obniżając Kh jest ryzykowne, bo wiąże się z osłabieniem bufora i wtedy Ph staje się niestabilne i może jeszcze bardziej polecieć w dół. Ph na poziomie 6.5 może być dla Endlerków niekiedy bardziej zabójcze niż NO2 na poziomie 1.0.
Dodano do tego postu po 8 minutach 14 sekundach
Nie, nie są zaczerwienione ani wychudzone, może kwestia padania światła. Tak, to Poecilia Wingei, choć gwarancji że tam nie było domieszki genów gupików nie mam, wiadomo.
Dodano do tego postu po 42 sekundach
Nie, nie są zaczerwienione ani wychudzone, może kwestia padania światła. Tak, to Poecilia Wingei, choć gwarancji że tam nie było domieszki genów gupików nie mam, wiadomo.
Na górę
ODPOWIEDZ