Ja właśnie zacząłem chodować artemię domowym sposobem i niewielkim nakładem kosztów. Podam na przykładzie chodowli młodej oraz dorosłej formy bo tak aktualnie choduję solowca. Wydatki jakie poniosłem to:
Jednorazowe podaję komplet chociaż sporo z tego zalegało u mnie w szafce odłożone na potem.
- pompka napowietrzająca - 45.00 pln - miałem
- sitko do artemii 120 mµ - 18.50 pln - kupiłem
- zakrętka pet do bimbrowni - 11.00 pln - miałem
- wężyk silikonowy 4/6 2m - 6.00 pln - miałem
- zaworek zwrotny x2 - 2.00 pln - miałem
- kamień napowietrzający x2 - 2.00 pln - miałem
- pusta stożkowa butelka pet - 0 pln
- stojak do butelki wykonałem sam - 0 pln
- słój 5l pojemności nie znam kosztów - miałem
- mała latarka do zbirania młodych oraz lampka do oświetlania dojrzałej formy - miałem
Łącznie wydałem 18.50 pln na produkty jednorazowego zakupu.
Stałe w przeliczeniu na jedną porcję odchodowanej artemii chów w 1 litrze wody.
- artemia do wylęgu 1.50 pln
- sól niejodowana - 0.10 pln
- woda i prąd w minimalnych ilościach
- dodatkowo do wychodowania dorosłej formy potrzeba spiruliny w płynie można zrobić samemu z tabsów cedząc przez sitko do artemii, oraz sporo soli bo wodę podmieniamy w słoju 2-3 razy w tygodniu cedząc przez sito bo spuszczamy też solowca.
No to
PROCES produkcji forma młoda.
Z zakrętki bimbrowni usunąłem jeden króciec wewnętrzny tak aby łatwiej mi było spuszczać z butelki artemię która się wylęgła

Na drugi założyłem krótki wężyk oraz kamień a do przeciwnej strony pompka. Na przeciwną stronę usuniętego króćca poszedł wężyk z korkiem. Tu będziemy odbierać plon.

Obcięta stożkowa butelka pet była łatwa do zdobycia, stojaczek do butelki wykonałem sam trochę drutu i spawarką, ale można użyć innych metod.

Do obciętej butelki wlewamy litr wody o temperaturze 25°C, dodajemy około 1.5-2 łyżki soli i rozpuszczamy. Ja nie ogrzewam gdyż w pomieszczeniu mam 25 stopni. Po rozpuszczeniu soli wsypyjemy 2.5g jaj solowca do wylęgu. Na początku nie chłoną wody ale to się zmienia. Napowietrzanie tak aby nie robiło piany, prawie minimum. Zostawiamy jaja na 3-4 dni. W tym okresie artemia nie potrzebuje karmienia. Po tym czasie wyłączamy napowietrzanie na jakieś 2-3 godziny i włączamy małą latarkę przy dole butelki.

Po kilku godzinach larwy powinny odseparować się od wylinek które będą na górze a artemia na dole. Nie ma niestety 100% skuteczności część skorupek jest na dole.
Możemy spuszczać przez sito. Jak nie chce lecieć lekko dmuchnąć w wężyk.
Taki pokarm idealnie nadaje się do karmienia narybku lub mniejszych rybek. Choć moje dorosłe brzanki uganiały się za nim po całym akwa, łapiąc po kilka naraz.
Przed karmieniem przepłukać na sicie aby pozbyć się soli. Artemia w słodkiej wodzie żyje do kilku godzin.
Ja skarmiam połowę a połowę wrzucam do słoja ze świeżą słoną wodą. Z tej samej pompki mam trójnik i napowietrzam butelkę i słój. Spinaczami biurowymi kontroluję przepływ powietrza, zaciskając je na wężykach.
Butelka pusta wstawiam nową i pracuje 4 dni. W tym czasie karmię artemię w słoju 2 razy dziennie 1-2 ml spiruliny. Oświetlam lampką biurkową 10 godzin dziennie. W trakcie karmienia napowietrzacz wyłączony lub zaciśnięty wężyk na 2-3 godz.
Mija 4 dni i wylęga się nowa porcją. Skarmiam pół a pół spowrotem do butelki. Wymiana wody w słoju z formą która rośnie. Na drugi dzień skamiam resztę z butelki. Trzeba pilnować aby woda w słoju nie robiła się mętna, jeśli tak, to wymiana. Dorosła forma solowca może osiągnąć kilka milimetrów choć jeszcze takiej nie udało mi się uzyskać. Ale robię to 2 tygodnie a dorosła rośnie ponad 6. Tu zasypana butla... za 4 dni będzie karmienie
Jeśli cała artemia opadnie mi poniżej kamienia zmieniam przepływ powietrza podając je rurką do zbiory plonu. Filmik 5 sęk jak to wygląda
Poniżej zdjęcie solowca który zaczął się wylęgać ale w nieznacznym stopniu. Po zamknięciu powietrza całość spada w dół. Jest ciężka.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania piszcie.... Nie mam bardzo bogatego doświadczenia, ale kilka rzeczy już ogarnąłem.
Aha
Edit1: folia aluminiowa na zdjęciu jest nie dla rybek tylko przeciw mojemu kotu który wszędzie znajdzie ciekawe miejsce aby coś popsuć.

Edit2: dorzucam info odnośnie napowietrzania