Sklepy na Bródnie
-
- Gaduła
- Posty: 174
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:51 am
- Lokalizacja: Kobyłka
- Płeć:
-
- Bywalec
- Posty: 86
- Rejestracja: wt gru 09, 2008 5:10 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Dobre ale zależy do czego.. skupiając się tylko na zoologach bo taka jest grupa to na Bródnie mamy zarówno zoologi posiadające w ofercie karmę i akcesoria oraz takie co mają jeszcze żywe organizmy
ponieważ z zasady zaglądam tylko do tych drugich to postaram się wymienić te które znam:
Kakadu x3 - Carrefour, tzw duże w pasażu przy CH Targówek, Galeria Rembielińska
sklep w uliczce przy Ratuszu bodajże Kondratowicza 22
sklep na Chodeckiej róg Łojewskiej (za przystankiem po schodkach w dół)
sklep w pawilonach na Kondratowicza (za pocztą) - skrzyżowanie z Łabiszyńską
sklep w blokach na Wyszogrodzkiej 1- parter
i ku zgrozy pewnie co poniektórych polecam wszystkie - pod warunkiem że
- kupując masz szeroko otwarte oczy, kupujesz z rozwagą i wiesz co
- za grosz nie ufasz sprzedawcom ani ich nawijce - bo albo nie znają się nic i gadają głupoty albo co gorsza się znają i wciskają ci kit.
ponieważ z zasady zaglądam tylko do tych drugich to postaram się wymienić te które znam:
Kakadu x3 - Carrefour, tzw duże w pasażu przy CH Targówek, Galeria Rembielińska
sklep w uliczce przy Ratuszu bodajże Kondratowicza 22
sklep na Chodeckiej róg Łojewskiej (za przystankiem po schodkach w dół)
sklep w pawilonach na Kondratowicza (za pocztą) - skrzyżowanie z Łabiszyńską
sklep w blokach na Wyszogrodzkiej 1- parter
i ku zgrozy pewnie co poniektórych polecam wszystkie - pod warunkiem że
- kupując masz szeroko otwarte oczy, kupujesz z rozwagą i wiesz co
- za grosz nie ufasz sprzedawcom ani ich nawijce - bo albo nie znają się nic i gadają głupoty albo co gorsza się znają i wciskają ci kit.
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
A co ty Ludek potrzebujesz?
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Gaduła
- Posty: 174
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:51 am
- Lokalizacja: Kobyłka
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Oczywiście zoologhermes pisze:Dobre ale zależy do czego.. skupiając się tylko na zoologach bo taka jest grupa to na Bródnie mamy zarówno zoologi posiadające w ofercie karmę i akcesoria oraz takie co mają jeszcze żywe organizmy
Obecnie chcę kupić stadko otosków. Bardzo zaczęło mi si glonić akwariumWładek Pompka pisze:A co ty Ludek potrzebujesz?
Planuję kupić kilka tęczanek lub bocji, tylko muszę najpierw doczytać, czy bocje mogą żyć ze skalarami i trochę roślinek. Obecnie mam tylko kryptokorynę (giganta), która rozrasta się jak głupia.
220 l
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Otoski widziałem ostatnio (w ubiegłym tygodniu) na ul. Radzymińskiej 2 - po 5 zetów.
W ten sposób leczysz tylko skutki, a nie znajdujesz przyczyn występowania glonów.
W ten sposób leczysz tylko skutki, a nie znajdujesz przyczyn występowania glonów.
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Gaduła
- Posty: 174
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:51 am
- Lokalizacja: Kobyłka
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
DziękiWładek Pompka pisze:Otoski widziałem ostatnio (w ubiegłym tygodniu) na ul. Radzymińskiej 2 - po 5 zetów.
Tak wiem. Muszę zrobić pomiary wody. Przez kilka lat było wszystko w porządku, a od jakiegoś miesiąca glony powariowały. W akwarium nic się nie zmieniło. Może coś z oświetleniem. Jest dość wysłużone. Właśnie jestem na etapie poszukiwania sensownej pokrywy, bo obecna trzyma się chyba tylko siłą woli.Władek Pompka pisze: W ten sposób leczysz tylko skutki, a nie znajdujesz przyczyn występowania glonów.
Wczoraj mąż zrobił generalne porządki. Jutro przeczyszczę filtr i będę myśleć co dalej.
220 l
-
- Gość
- Posty: 2
- Rejestracja: sob wrz 26, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Co do Iguany (sklep przy ratuszu). Znam ten sklep od samego początku i niestety muszę stwierdzić, że zmienia się na gorsze. Ostatnio odbyłam tam miłą rozmowę
Ja (zdesperowana, po paru dniach poszukiwań pelii postanowiłam tam wejść i spytać, a nóż, widelec... ) : Czy dostanę może pelię?
Pan w sklepie na to wieeeelkie oczy: pekię?
Ja: Nie, pelię
Pan: co to jest? to jakieś zwierzątko?
Ja (próbując udawać, ze się nie śmieję) : To taka roślina akwariowa
P: Marciiiiin (do kogoś na zapleczu, imię wymyślone przeze mnie), czy my mamy coś takiego jak pekia?
Ktoś na zapleczu: A co to jest?
P(do mnie) : Nie, nie mamy (zrobił do tego minę w stylu: idź dzieciaku się odczep, do książek, a nie za poważną akwarystykę , a następnie było westchnienie, które mogło oznaczać: ufff, co za ciężki dzień )
Ja (zdesperowana, po paru dniach poszukiwań pelii postanowiłam tam wejść i spytać, a nóż, widelec... ) : Czy dostanę może pelię?
Pan w sklepie na to wieeeelkie oczy: pekię?
Ja: Nie, pelię
Pan: co to jest? to jakieś zwierzątko?
Ja (próbując udawać, ze się nie śmieję) : To taka roślina akwariowa
P: Marciiiiin (do kogoś na zapleczu, imię wymyślone przeze mnie), czy my mamy coś takiego jak pekia?
Ktoś na zapleczu: A co to jest?
P(do mnie) : Nie, nie mamy (zrobił do tego minę w stylu: idź dzieciaku się odczep, do książek, a nie za poważną akwarystykę , a następnie było westchnienie, które mogło oznaczać: ufff, co za ciężki dzień )
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Byłem w tym sklepie (Iguana przy ratuszu) chyba latem ubiegłego roku, żółtawy nurzaniec w koszyczku kosztował 20 złotych...
Raczej go omijam.
Raczej go omijam.
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Uczestnik
- Posty: 20
- Rejestracja: pn lip 19, 2010 3:51 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
co prawda już nie bródno tylko targówek ale...
na ulicy mokrej, taka mała uliczka, przy samej ulicy w bloku, po schodkach w dół, jest szyld od ulicy,
gość jest zapalonym akwarystą i wędkarzem,
sklep prowadzi chyba od lat 70'
ceny od tanio do średnio,
ale wiedza gościa... ooolbrzymia!
asortyment: wielki
ryby w dużej części od prywatnych hodowców a nie z hurtowni czy "plantacji"
np. gurami, ma umowę z hodowcą z warszawy, bierze tylko od niego,
tak pięknie i intensywnie wybarwionych gurami to nigdzie nie widziałem,
ryby zawsze zdrowe i odporne, gość nie stosuje żadnej chemii ani lamp UV (jak to ma miejsce w kakadu czy diskusie)
z wyposażenia akwarystycznego ma prawie wszystko,
pokarm żywy, ale nie jakiś paczkowany z fabryki, tylko robaczki na wagę, kiedyś mi mówił skąd je ma ale nie pamiętam dokładnie, ważne że też od jakieś akwarysty hodowcy, acha rozmiary robaczków różne, małe i duże,
kiedyś miał też plankton który jego kolega hodował, ale ostatnio nie widziałem tego planktonu,
gościu robi też sam akwaria, dość tanio i bynajmniej nie od dziś,
pierwszy raz wszedłem do tego sklepu jakieś 20 lat temu,
do dziś jak mam iść do sklepu akwarystycznego w warszawie to przede wszystkim idę tam,
wiem że wyjdę zadowolony
na ulicy mokrej, taka mała uliczka, przy samej ulicy w bloku, po schodkach w dół, jest szyld od ulicy,
gość jest zapalonym akwarystą i wędkarzem,
sklep prowadzi chyba od lat 70'
ceny od tanio do średnio,
ale wiedza gościa... ooolbrzymia!
asortyment: wielki
ryby w dużej części od prywatnych hodowców a nie z hurtowni czy "plantacji"
np. gurami, ma umowę z hodowcą z warszawy, bierze tylko od niego,
tak pięknie i intensywnie wybarwionych gurami to nigdzie nie widziałem,
ryby zawsze zdrowe i odporne, gość nie stosuje żadnej chemii ani lamp UV (jak to ma miejsce w kakadu czy diskusie)
z wyposażenia akwarystycznego ma prawie wszystko,
pokarm żywy, ale nie jakiś paczkowany z fabryki, tylko robaczki na wagę, kiedyś mi mówił skąd je ma ale nie pamiętam dokładnie, ważne że też od jakieś akwarysty hodowcy, acha rozmiary robaczków różne, małe i duże,
kiedyś miał też plankton który jego kolega hodował, ale ostatnio nie widziałem tego planktonu,
gościu robi też sam akwaria, dość tanio i bynajmniej nie od dziś,
pierwszy raz wszedłem do tego sklepu jakieś 20 lat temu,
do dziś jak mam iść do sklepu akwarystycznego w warszawie to przede wszystkim idę tam,
wiem że wyjdę zadowolony
ewolucja:
2l -> 5l -> 10l -> 20l -> 112l -> 300l
2l -> 5l -> 10l -> 20l -> 112l -> 300l
-
- Uczestnik
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 3:54 pm
- Telefon: 501384055
- Lokalizacja: Pr-Płn
- Na imię mam: Marek
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
również polecam sklep na Mokrej,człowiek zna się na rzeczy.Prowadzi również usługi szklarskie m.in wykonuje akwaria
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: czw lut 11, 2010 10:23 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
jeśli chodzi o sklep na Mokrej... jako szklarz sprawdza się w 100% (zamawiałam tam szybki do przykrycia akwa, na wymiar, z zaokrąglaniem dostosowanym do narożników), ale sam sklep... gryzonie (świnki morskie, chomiki, króliki) pan trzyma w akwariach, małych i brudnych, na samej ziemi, niedaleko drzwi wejściowych (a wiadomo, ciągnie stamtąd zimno) często widywałam zdechłe ryby i ślimaki pomiędzy akwariami (takie zasuszone), a kupione kiedyś-kiedyś wiele lat temu (no, z 10 lat) stadko neonków padło co do jednego po 2 tygodniach chorowania na pleśniawkę (czy coś w tym stylu, dokładnie teraz nie pamiętam). Po takich doświadczeniach i obserwacjach bałabym się kupić tam cokolwiek prócz szyby czy akwarium...
a asortyment wcale nie jest tak duży, jak po cokolwiek przyszłam to tam tego nie było.
Jeśli chodzi o wiedzę i kompetencję pana sprzedającego to się nie wypowiadam, o nic się nigdy go nie pytałam.
a asortyment wcale nie jest tak duży, jak po cokolwiek przyszłam to tam tego nie było.
Jeśli chodzi o wiedzę i kompetencję pana sprzedającego to się nie wypowiadam, o nic się nigdy go nie pytałam.
http://www.JoKot.pl - Fundacja JoKot na rzecz potrzebujących kotów. Kliknij. Wesprzyj!
-
- Zapaleniec
- Posty: 439
- Rejestracja: śr kwie 14, 2010 9:01 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Sklepy na Bródnie
Moze maly off topic ale chcialbym wiedziec kto wypuscil taka plote jaka pisze dzikus. Chodzi mi o uzywanie lamp UV w sklepach kakadu. Pracowalem swego czasu tam i nikt tam nic takiego nie uzywa. Po 1 oszczednosci wszechobecne a po drugie brak mozliwosci montazu.
Nie to ze bronie kakadu ale widac jak fajnie rozchodza sie ploty.
Nie to ze bronie kakadu ale widac jak fajnie rozchodza sie ploty.
Pozdrawiam
TomekM
TomekM