pies z adhd

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

pies z adhd

#1

Post autor: patryk94 »

Może ktoś ma jakieś zabawy dla psa z adhde ? :grin:
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: pies z adhd

#2

Post autor: etna »

co to za pies ?
jaki wiek , jaka wielkość ?
na czym polega te adhd ?
Adriana
Awatar użytkownika

Autor
patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

Re: pies z adhd

#3

Post autor: patryk94 »

Mieszaniec boksera,doga i owczarka.Waga 43kg.Na spacerze szarpie smycz.15 miesięcy.

oto on
http://sosbokserom.com.pl/index.php/com ... ies_id=258
Ostatnio zmieniony sob sty 22, 2011 12:40 pm przez patryk94, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl

Ludek
Gaduła
Posty: 174
Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:51 am
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć:

Re: pies z adhd

#4

Post autor: Ludek »

Może kurs agility.
Pies po treningu zmęczony, przewodnik często też :). Dodatkowo wzmacnia więź z psem.
A przede wszystkim świetna zabawa.

www.cavano.waw.pl

Dla zobrazowania :)

http://www.youtube.com/watch?v=66JZ0K0iZC8

http://www.youtube.com/watch?v=LQbN-jHQ5iU
220 l
Awatar użytkownika

Autor
patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

Re: pies z adhd

#5

Post autor: patryk94 »

Ale najpierw musiał by się przekonać do obcej osoby.Ma uraz jak był mały,został odebrany razem z siostrą i matką od ćpuna.
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: pies z adhd

#6

Post autor: etna »

patryk94 zanim z nim polecisz na kurs agility wskazane jest szkolenie PT- pies towarzysz
masz to już w wymogach - pies ma wracać na komendę
kursy są wszelkiej maści

możesz oddać psa na szkolenie - czyli nie bierzesz żadnego udziału w rozwoju swojego psa - jest wygodne dla właściciela bo ma czas na inne rzeczy , nie musi pamiętać o powtarzaniu ćwiczeń i o terminie następnej lekcji ,wadą tego szkolenia jest to że po ukończeniu pies wcale nie musi cię słuchać - nie jesteś jego przewodnikiem ,nauczycielem a przede wszystkim osobnikiem ALFA W STADZIE , pamiętaj że dla psa rodzina w której mieszka to zawsze jest jego stado i że zawsze będzie próbował przejąć nad nim władzę jeśli tylko ma minimalne cechy ALFA czyli dominanta

możesz przychodzić na szkolenie z psem i być obserwatorem

ale najlepsze i najpełniejsze jest szkolenie gdy bierzesz w nim czynny udział , czyli uczysz się razem ze swoim psem - to jest najlepsze bo zacieśnia się więź z naszym pupilem , sam lepiej zapamiętujesz komendy i gesty temu towarzyszące i przede wszystkim jest to dla was świetna zabawa i wypracowanie pozycji przywódcy stada

większość psów zdecydowanie szybciej się uczy w formie zabawy , zwłaszcza psy ras myśliwskich i obronnych ,czyli wszystkie terriery nawet Yorki ( to pies na szczury , niestety mało kto o tym wie a jeszcze mniej pamięta ), wszelkie spaniele ,pudle , jamniki, sznaucery ,boksery , pinczery ,dobermany i cała masa innych psów w tym typie ,długie i jednostajne powtarzanie komend z tymi psami je po prostu NUDZI
to nie są owczarki które ślepo wykonają zadanie im powierzone ,które trzymają się blisko człowieka ze swojej naturalnej potrzeby
pies myśliwski czy obronny musi umieć pracować sam ,musi myśleć bo 300 czy 500 metrów od niego właściciel nie ma nad nim żadnej kontroli
to że żyjemy w takich czasach że rzadko kto chodzi na polowania nie ma znaczenia absolutnie ,te rasy były do tego stworzone ,tak a nie inaczej wychowywane i selekcjonowane przez długie wieki i 50 - 60 lat bez nagminnych polowań tego nie zmieni ;)

twój pies jest jeszcze młodziutki i zachowania ma wręcz szczenięce - boksery dorastają psychicznie kolo 4 roku życia, zresztą prawie wszystkie przez całe swoje życie są bardzo żywiołowe i nawet w wieku 10- 12 lat potrafią się zachować jak rozbrykane szczenię
jemu teraz jest potrzeba jak najwięcej ruchu ,zwłaszcza bez smyczy żeby mógł jakoś rozładować energię która go rozpiera
szkolenie może wam dużo pomóc ,na pewno ty i twój pies będziecie się po nim czuć pewniej względem siebie nawzajem
ty wiesz czego możesz się po nim spodziewać a on lepiej zrozumie czego od niego oczekujesz
jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to pisz , mogę ci polecić nawet szkoleniowca wyspecjalizowanego w tak zwanych trudnych rasach ( zdecydowanie łatwiej się szkoli wszelkie owczarki,labladory czy molosy ) czyli właśnie bokserów i terrierów
Ostatnio zmieniony ndz lut 06, 2011 2:22 am przez etna, łącznie zmieniany 1 raz.
Adriana
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: pies z adhd

#7

Post autor: saintpaulia »

Tak jak pisze etna bez odpowiedniego szkolenia pies będzie sprawiał kłopoty. W mojej rodzinie są dwa boksery. Pongo ma 10 lat, a z powodu zaniedbania szkolenia nadal jest nieopanowanym żywiołem. Jest tak serdeczny, że przywitanie z nim kończy się czasem lądowaniem na podłodze. Nie jest to ani bezpieczne ani wygodne. Mieszka w domu z dużym ogordem, ale samo bieganie go nie rozładowuje. Szybko się tym nudzi i wynajduje inne zajęcia - jak np. podkop pod ogrodzeniem...
Podstawowego posłuszeństwa możesz uczyć sam, ale to wymaga ciężkiej pracy, konsekwencji i cierpliwości. Mamy sunię, która jest mieszańcem teriera, polecanie chwyta w mig, ale potrafi udawać, że nie rozumie o co chodzi. Każde ćwiczenie musi ją interesować, być zmienne, oferować jakieś nagrody. Przy czym dobrze jest uczyć, że nagrodą jest pochwała, pogłaskanie, bo smakołyki też potrafią się im szybko nudzić.
Co Twój pies już umie?
Awatar użytkownika

Autor
patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

Re: pies z adhd

#8

Post autor: patryk94 »

Umie: dać łapę,na komędę 'czekaj' czeka aż postawi się miskę z jedzeniem/wodą.W wakacje reagował na gwizd i przybiegał teraz nie wiem czy będzie pamiętać,bo od wakacji nie był spuszczany (wystarczyło że w samochodzie coś strzeliło i od tamtej pory go nie puszczamy)

Ale staram się z nim bawić w domu a to zabawkę pod żuczać,tarmosić na posłaniu.
W czwartek jak poszliśmy na spacer po działkach i badak złamał paleć w tylniej łapie. Max 6 tygodni jest pozbawiony zabaw :(
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: pies z adhd

#9

Post autor: saintpaulia »

Takie zabawy w domu tylko go nakręcają, a nie pozwalają na rozładowanie nagromadzonej energi. W domu staraj się raczej uczyć poleceń. Jak na psa w tym wieku, to nie wiele potrafi. Warto popracować.
Podstawa bezpieczeństwa psa to bezwarunkowe przybieganie na komendę.

Ludek
Gaduła
Posty: 174
Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:51 am
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć:

Re: pies z adhd

#10

Post autor: Ludek »

patryk94 pisze:Ale najpierw musiał by się przekonać do obcej osoby.Ma uraz jak był mały,został odebrany razem z siostrą i matką od ćpuna.
Ale to Ty masz biegać z psem, a nie ktos obcy. :mrgreen:
220 l
Awatar użytkownika

Autor
patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

Re: pies z adhd

#11

Post autor: patryk94 »

Tak wiem.Najgorsze jest to że jest płochliwy i nieufny do obcych.Cały czas próbujemy go nauczyć innych komęd tylko udaje że tego nie słucha.
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: pies z adhd

#12

Post autor: saintpaulia »

To na początek Ty się naucz skupiać jego uwagę na sobie. Wiesz co lubi, pokaż mu, że nie będzie tego miał, jeśli nie wykona polecenia. Na pewno nie powtarzaj bez przerwy jednej komendy (gdy nie ma reakcji) - to oducza psa słuchania.
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: pies z adhd

#13

Post autor: etna »

patryk94 poczytaj sobie tą książeczkę

http://www.empik.com/okiem-psa,2832674, ... fAodmgeHFQ

to jedna z najfajniejszych książek o wychowaniu psa ,wielu hodowców ma i korzysta ciągle z tego małego poradnika
bardzo pomaga w zrozumieniu psich zachowań ,jak wyprostować błędy wychowawcze i przede wszystkim jak nie utrwalać niechcianych zachowań
tak na szybko 1 przykład
wychodząc na spacery na pewno widzieliście taką sytuację
szczekający i szarpiący pies na smyczy - właściciel głaszcze i uspokaja psa
robiąc to utwierdza psa w tym że pies dobrze robi
pies nie wie ze jest uspokajany tylko odbiera nasze gesty jako pochwałę ,przecież go głaszczemy i słodko do niego przemawiamy znaczy to jest dobre zachowanie , pańcio czy pańcia właśnie tego chce ode mnie
a trzeba tylko i wyłącznie psa skarcić ,nie mówię tu o biciu wystarczy zmienić tonację głosu na ostrzejszą i przede wszystkim stanowczą ,powiedzieć psu tylko jedno słowo które mu się kojarzy z tym że nie wolno mu czegoś robić i w żadnym wypadku nie głaskać psa a najlepiej nie dotykać go w cale
najczęściej jest to komenda FE ,NIE WOLNO
jeśli tego go nauczysz to z czasem wystarczy samo FE w każdej nie chcianej przez nas sytuacji
tak samo powinniśmy się zachować w momencie paniki u naszego pupila ,NIE GŁASZCZEMY go nie uspokajamy ,powtarzamy tylko spokojnym ale zdecydowanym głosem SPOKÓJ ,FE NIE WOLNO

saintpaulia to jest właśnie ta którą ci polecałam
sama posiadam ją w swojej malej psiej biblioteczce :wink:

saintpaulia piszesz ze twój pies ma ogród ale się nim szybko nudzi i zaczyna robić podkopy
nie bierz tego do siebie bo nie wiem jak to wygląda u ciebie czy patryka

niestety najnieszczęśliwsze są właśnie psy posiadające własny ogród ,posesję
zdecydowana większość z nich nie ma pojęcia jak wygląda życie za płotem bo NIGDY NIE BYŁY NA SPACERZE bo po co przecież mają ogród ,nawet weta się prosi o dojazd do domu na szczepienia albo to są właśnie te "spacery " 2 razy w roku na wizytę
pies mieszkający w mieście w bloku musi wychodzić i wychodzi ,na krótsze i dłuższe ale zawsze
ma swoich kolegów i wrogów po prostu ma swój świat
Adriana
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: pies z adhd

#14

Post autor: saintpaulia »

Coś chyba niewyraźnie napisałam, moje pieski niestety nie mają ogrodu - z tego prostego powodu, że mieszkamy w bloku. Z mojej strony wygląda to tak, że wolałabym dla nich własny teren. O roli takiej przestrzeni sporo mówi "zaklinacz psów" a strasznie podobaja mi się jego metody pracy.

To prawda, że pies w bloku wychodzi - ale częstą praktyką są spacery chwilowe. Więc zwierzak i tak nie ma okazji nawet rozporostować kości. Ja chciałabym terenu, bo moje dziewczyny nie lubią obcych psów. Tzn. zuza ma swoje dwie koleżanki, ale gandzia nawet ich nie znosi. Więc jak chce je rozładować, to muszę szukać terenów niezapsionych - bo mała wszczyna kłótnie, a duża leci bronić. To co opisujesz o uspokajaniu psa nie z każdym się sprawdzi. Oczywiście głaskać w żadnym razie nie wolno, ale małej żadne skarcenie nie opanowuje.

U nas jako wyszalenie się świetnie działa freezbe na ghanę, i przeszkody dla Zuzy. W obu przypadkach bez własnego miejsca jest problem, bo u nas nie wolno psa spuszczać poza wyznaczonym maleńkim kawałkiem w parku - do którego są kolejki.

Dla Ciebie Patryku najważniejsze jest zrozumienie swojego psa i nauczenie się dobrej pracy z nim. Jeśli to pierwszy pies, to polecam zawodowca. Bo nadmiernie energiczne psy są ciężkie do pracy. No i oczywiście potrzeba cierpliwości i musisz być bardzije uparty niż pies. Jesli raz zgodzisz się na zachowanie, które Ci nie pasuje - to pies zapamięta to lepiej niż milion zakazów.

A jeśli pies rozrabia w domu z nudów, np. gdy nas nie ma - to można pomyśleć o zajmujących zabawkach - np. kuli z której trzeba wydobyć przysmaki.
Awatar użytkownika

1w0na
Zapaleniec
Posty: 261
Rejestracja: czw wrz 30, 2010 8:58 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: pies z adhd

#15

Post autor: 1w0na »

Osobiście miałabym wątpliwości nad wysłaniem tego psa na Agility. Miałabym obawy co do jego stawów, jako że ten pies będzie miał (a właściwie już ma) tą swoją wagę.

Szkolenie jest dobre pod warunkiem że jest się osobą chętną(!) do pracy.
Jeśli szkolenia nie wprowadzi się w domu, nie podejdzie się do szkolenia z cierpliwością i spokojem to nie ma najmniejszego sensu chodzenie na szkolenie. Znam wiele takich przypadków. Znaczna część skończyła się wywaleniem pieniędzy w błoto.

Można sobie poradzić bez szkoleniowca. Wystarczy tylko chcieć pracować i sięgać po wiedzę. Przykładem tego jestem Ja :mrgreen:

Jako że mam średniej wielkości psa rasy myśliwskiej po przejściach wiem że wychowanie takiego psa nie jest łatwe ale jest to do zrobienia. Mój pies od szczeniaka był istnym wulkanem energii. Swoją energię po 3 godzinnym szaleństwie na piaskarni regenerował w ciągu kilku minut. Jego wolność skończyła się w wieku 1-1,5 roku kiedy to został 3 razy zaatakowany przez psy. 2 ataki skończyły się tylko na zszywaniu, trzeci atak skończył się na 3 miesięcznym leczeniu. Żeby nie było, wszystkie te ataki odbyły się kiedy mój pies był na smyczy. Oczywiste jest to, że po takim przeżyciu żaden pies nie zaufa żadnemu psu, a na dodatek bał się smyczy. Spuszczanie ze smyczy było praktycznie nie możliwe.
Jednakże determinacja, cierpliwość i chęci wszystkich domowników pozwoliło wyprostować jego psychikę i teraz jest super psiakiem. Jednak po dziś dzień mój pies ma dystans do psów będąc na luzie, a jeszcze większy na smyczy.

Moje szkolenie opierało się tylko na doświadczeniach pozytywnych. Wiedzę sięgałam tylko czytając doświadczenia innych w szkoleniu. Nie oglądałam żadnych programów, bo nie było takich programów w tamtym czasie na ogólnodostępnych kanałach. Nie czytałam książek, bo uważałam że to mogłoby tylko nałożyć mi klapki na oczy. Teraz z ciekawości czytam.

Aby to zobrazować, moje podejście było bardzo podobne do podejścia szkoleniowca z programu "Ja albo mój pies" Victorii Stillwell (odcinki na TVN Style lub na VOD.onet.pl - swoją drogą patryk94 obejrzyj aktualny odcinek do niedzieli bo dostępny jest odcinek ze szkoleniem szczeniaka i może to tobie pomóc).
Od czasu do czasu oglądam program Cesara Millana. Mam jednak lekki dystans, choć nie mówię że jego metody są złe. :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”