FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Marka pisze: Myślę, że już pisałam czego się obawiam.
Przepraszam że zawracam Wam głowę.
Szkoda....

Rozumiem Twoje obawy.
Musisz jednak podjąć jakąś decyzje. Próbujesz odzyskać kasę lub próbujesz naprawiać we własnym zakresie. Większość z nas obstaje za pierwszym rozwiązaniem.
Pytałaś sprzedającego czy w obliczu niechlujnego zapakowania skutkującego uszkodzeniem w transporcie i przeciągającej się naprawy oraz obecnej "awarii" masz możliwość zwroty lampy? Moim zdaniem są to już wystarczające powody do zadania takiego pytania. Oczywiście nie telefonicznie.
Trzymam kciuki i nie poddawaj się. Napisz na co się decydujesz.

Kochana, myślę że nikt nie chce Cię obrazić ani zniechęcić. Wręcz przeciwnie, jesteśmy z Tobą . Te ostrzejsze komentarze są po to żeby Cię zmotywować i nastawić bojowo . Wykonawca jest bezczelny i takie postępowanie trzeba tępić. Rozumiem że masz słaby okres w życiu i nie masz siły na walkę, ale może spróbuj przywalić mu "z grubej rury", bo faktycznie jak zaczniesz naprawiać na własną rękę, to zadziała to tylko na Twoją niekorzyść.
Ja jestem z całym sercem z Tobą, jeśli trzeba pomóc to mów, pisz .
Czy mogę napisać temu Panu komentarz na fb? Oczywiście na temat Twojej sprawy ale w moim imieniu.

adi14 pisze:

Tomasz3k pisze: sprzedający zaciera ręce ze trafił się następny jeleń

Nie posądzajmy każdego o celowe produkowanie bubli dla upychania naiwnym. Jakkolwiek przyznaję, że kupowanie kosztownych przedmiotów od chałupników wydaje się rzeczywiście ryzykowne. Po części jednak uważam, że odpowiada za to lekko przemądrzała atmosfera forów akwarystycznych - ciągle widać informację, że gotowe produkty dużych firm są dla frajerów, przepłaca sie za starożytne typy ledów, a najlepiej zrobić właśnie u takiego rzetelnego z forum czy facebooka lub samemu. Teraz akurat widać, ze elementem wysokiej ceny gotowych produktów może być serwis.

Nie posądzam każdego,ale w tym konkretnym przypadku tak to wygląda.
Co do forum, To nie bardzo się zgodzę z Twoim tokiem myślenia , co innego jak robię coś dla siebie, utopię kasę i nic z tego nie wyjdzie, a co innego jak oferuje coś na sprzedaż!.. Rozumiem że jak zapłacę to dostanę towar 100% wartościowy i zgodny z tym co zakupiłem. Jeśli coś mi nie pasuje, a co gorsza jest niezgodne z ustaleniami, to oddaje i nie powinno być żadnego gadania tylko zwrot pieniędzy!
Głównie chodziło mi o napiętnowanie domorosłych "fachowców" którzy sprzedają produkty nie wpełni wartościowe, a za które zadają sporej kasy.

Tomasz3k pisze: Jest user na forum który również robi lampy power led z którymi nie ma problemów , to po co szukałaś w Krakowie ?

Daj spokój, nikt sobie nie komplikuje bez powodu - widać Marka nie wiedziała o nim - nie robiła sobie przecież celowo utrudnień. Zresztą - powtarzam - czy warto u jakiegokolwiek chałupnika zamawiać naprawdę kosztowne przedmioty (bez urazy wobec kolegi z forum, na pewno jest solidny)?[/quote]

Tu Cię kolego już w ogóle nie rozumiem , z jednej strony zarzucasz mi że posądzam każdego, a z drugiej piszesz"czy warto u jakiegokolwiek chałupnika zamawiać naprawdę kosztowne przedmioty" i odpowiem Ci że WARTO! Mam kilka rzeczy od osób z forum, od programatorów po lampy i jestem z nich bardzo zadowolony.

Marka nie poddawaj się! , doprowadź sprawę do końca.

Tomasz3k pisze: Daj spokój, nikt sobie nie komplikuje bez powodu - widać Marka nie wiedziała o nim - nie robiła sobie przecież celowo utrudnień. Zresztą - powtarzam - czy warto u jakiegokolwiek chałupnika zamawiać naprawdę kosztowne przedmioty (bez urazy wobec kolegi z forum, na pewno jest solidny)?

Tu Cię kolego już w ogóle nie rozumiem , z jednej strony zarzucasz mi że posądzam każdego, a z drugiej piszesz"czy warto u jakiegokolwiek chałupnika zamawiać naprawdę kosztowne przedmioty" i odpowiem Ci że WARTO! Mam kilka rzeczy od osób z forum, od programatorów po lampy i jestem z nich bardzo zadowolony.

Intencja prosta. Kiedy piszesz, że "sprzedający zaciera ręce że trafił się następny jeleń" to brzmi to, jakby ktoś postanowił sobie zawczasu, że będzie celowo robił psujące się lampy, które będzie drogo sprzedawał, a po tym, jak mu się to uda, to złośliwie chichocząc będzie liczył zarobione pieniądze i cieszył się, że ktoś ma popsuty sprzęt. To moim zdaniem obraz nieprawdziwy. Twórca tych lampy to po prostu nieudolna dupa, która raczej wwaliła pieniądze na komponenty i teraz nie będzie chciała stracić. Ale chciał dobrze. I uważam, ze takie ryzyko, przy wszelkim chałupniczym wytwórstwie jest po prostu większe, niż przy produkcji seryjnej.

Z tego wynika - jak dla mnie prosty wniosek - okazyjnie to sobie można kupować mało kosztowne rzeczy, bawić się w sprawdzonych chałupników, hobbystów, którzy zrobią Ci coś za 50-100 czy 200 zł. Ale jeśli zamawiasz sprzęt za 1000-2000 zł, zwiększa się szansa na kłopoty - więcej podzespołów, większa odpowiedzialność i większa strata, jeśli coś pójdzie nie tak. Przyjazne stosunki z forum nie zawsze tu wystarczą (zawsze mogą się popsuć - i tyle, w razie kłopotów, widziałem już takie sytuacje - nie na polu akwarystycznym), lepsze jest już solidne oparcie na gruncie prawa i np. status sprzedającego jako firmy (no i chyba korzystanie z produktów wdrożonych do produkcji seryjnej - ergo - mam nadzieję - bardziej sprawdzonych).

Nie jestem człowiekiem wykształconym technicznie ani zdolnym manualnie, nie lubię się handryczyć ze sprzedawcami - powyższy wywód to moja strategia zakupów. Ale każdy oczywiście ma swoją strategię, sam decyduje o zaufaniu, jakim obdarza kontrahenta i sam uznaje, ile jest w stanie na co wydać.

PS. Teraz Marka będzie się handryczyć, trzymam kciuki za skuteczność działań. Na przyszłość pewnie inaczej wybierze sprzedawców.

adi14, Myślę że obydwaj piszemy o tym samym
To jest elektronika i zawsze się może zdarzyć że coś nie działa.... ale istnieje w naszym Polskim słowniku magiczne słowo "przepraszam" po czym poprawiam uszkodzony element na swój koszt i kupujący cieszy się z zakupionego przedmiotu- Można? Można!
I według mnie to w ogóle nie była okazja, sam jak bym zobaczył takie ogłoszenie, to od razu pomyślał bym, iż za takie pieniądze to robi profesjonalna firma

Jak kolega z forum robił dla mnie lampę , to ustaliliśmy na wstępie ile daje zadatku na ew. części, czego oczekuję od lampy i jaki jest termin realizacji. O etapach realizacji byłem na bieżąco informowany, po czym zapytał czy chce odebrać osobiście czy wysłać . Po jakichś 3 miesiącach pomyślałem o dołożeniu kilku diód do lampy, piszę do niego z zapytaniem czy się da, i dostaję odpowiedź że się nie da bo.... albo że się da ale niesie to za sobą takie i takie koszty bo trzeba coś wymienić.
Chałupnicza robota nie ma tu nic do rzeczy, tylko i wyłączenie podejście do kupującego i umiejętności

Marka pisze: spróbuję (nie sama) naprawić tą wtyczkę.

Tego wtyku się nie naprawia, ten wtyk się wymienia. O ile to wtyk, bo jeśli gniazdo...
Marka, czy puszka z "USB" też się tak mocno nagrzewa? To jest jakiś osobny sterownik?[/quote]

Wtyk oczywiście do wymiany.
Nagrzewa się i puszka i zasilacz. Nie parzy ale dla mnie są te części gorące.

an207 pisze:Kochana, myślę że nikt nie chce Cię obrazić ani zniechęcić. Wręcz przeciwnie, jesteśmy z Tobą . Te ostrzejsze komentarze są po to żeby Cię zmotywować i nastawić bojowo . Wykonawca jest bezczelny i takie postępowanie trzeba tępić. Rozumiem że masz słaby okres w życiu i nie masz siły na walkę, ale może spróbuj przywalić mu "z grubej rury", bo faktycznie jak zaczniesz naprawiać na własną rękę, to zadziała to tylko na Twoją niekorzyść.
Ja jestem z całym sercem z Tobą, jeśli trzeba pomóc to mów, pisz .
Czy mogę napisać temu Panu komentarz na fb? Oczywiście na temat Twojej sprawy ale w moim imieniu.

Dzięki za dobre słowo, mnie raczej taki ton motywuje niż oskarżenia.

Oczywiście piszcie na jego Fb na pewno się należy.

Zadzwonię dzisiaj do federacji konsumenta. Dzisiaj na spokojnie skłaniam się do tego żeby lampę zwrócić.
Dam znać co dalej

Trzymam kciuki!!! Daj znać co ci powiedzieli w federacji

fajerka pisze:Trzymam kciuki!!! Daj znać co ci powiedzieli w federacji

Jasne

Marka bądź twarda:D

Marka,

czy te dziury na LED-y są czymś osłonięte przed wilgocią? Dasz zdjęcie?

Niczym nie są osłonięte

Nie wiem co powiedzieć...
Chociaż prawdę mówiąc to wiem, ale nie wypada takich słów publicznie używać.

Może napisz w temacie pierwszego postu namiar na tego wykonawcę (nazwę), żeby wiedzieć kogo unikać.

Lech-u,
lepiej nie.
Post już się ładnie w google "ustawił'

rhino pisze: Lech-u,
lepiej nie.
Prawdopodobnie zniszczy to pozycjonowanie w google
Obecnie jest na pierwszej stronie wyników wyszukiwania " style aqua leds"

Z przykrością stwierdzam, że u mnie tak nie jest (w ogóle nie mogę znaleźć fawy). A przy okazji, niespecjalnie wierzę w moc obsmarowywania fb. Pamiętacie aferę sprzed roku, gdy sklep z ciuchami na Muranowie reklamował się bohomazami na ścianach budynków? Ludzie pominusowali sklep, repurtacja mu spadła - a działa sobie w najlepsze do dziś.

adi14 pisze: Z przykrością stwierdzam, że u mnie tak nie jest

Niestety to fakt.
W konia się zrobiłem
Za wcześnie na dobrą pozycję...

Marka pisze:
Obrazek

rhino pisze: Nie wiem co powiedzieć...
Chociaż prawdę mówiąc to wiem, ale nie wypada takich słów publicznie używać.

Mnie też tylko jedno, bardzo krótkie zdanie ciśnie się na usta...

Powiem Ci tak...jeśli nie załatwisz tego sama, to Cię znajdę i ja to załatwię. Aż boli, gdy na to patrzę. Fuszerka, to mało powiedziane.
A te włączniki...super design! Dokładnie takie same są...w traktorze T25, który stoi w stodole mojego dziadka.

Dejw pisze: Dokładnie takie same są...w traktorze T25

Wydawało mi się, że w traktorze są nowocześniejsze.

Władimirec T25 ma takie włączniki świateł:

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Faktycznie, bardziej dyskretne niż zamontowany w sterowniku belki. Ten wystający gwint. <3

Ja za takie pieniądze, poza jakością wykonania i użytych materiałów, oczekiwałbym, wręcz żądał, elegancji wykończenia.

Wysłałam wiadomość a jutro wyślę listem poleconym

Odstąpienie od umowy

Informuję, że odstępuję od umowy a podstawie art. 560 KC w związku z art. 556 KC zawartej na wykonanie lampy ledowej do akwarium oraz niniejszym żądam zwrotu pieniędzy na konto z którego dokonywałam wpłaciłam w łącznej kwocie 1230 zł.
Informuję, że w tym tygodniu odeślę lampę na Pana adres.
Odstąpienie uzasadniam wadami jak ta lampa posiada:
1. Po tygodniu użytkowania lampa przestała działać, gorące były zasilacz, puszka i wtyk, który uległ uszkodzeniu z uwagi na mocne przegrzanie. Używanie tego urządzenia zagraża bezpieczeństwu, grozi pożarem.
2. Ledy w lampie nie są zabezpieczone przed bezpośrednim kontaktem z wodą. Co w przypadku rozprysku wody z akwarium może spowodować zwarcie u urządzeniu a tym samym również nie jest bezpieczne.
3. Obecne nogi po naprawie są niechlujnie przymocowanie, posiadają pęknięcia w okolicy śrub. Lampa była wykonywana do innego mocowania natomiast w obecnym stanie konstrukcja nie jest stabilna. Do tego estetyka nie odpowiada ceny lampy.

BRAWO!
W końcu

Bardzo dobrze, że podparłaś to konkretnymi artykułami. To zawsze działa na korzyść poszkodowanego i "motywująco" na sprzedawcę.
Popraw tylko błędy typu

Marka pisze: z którego dokonywałam wpłaciłam w łącznej kwocie(...)
uzasadniam wadami jak ta lampa posiada(...)
estetyka nie odpowiada ceny lampy.

Trzymam kciuki! Twarda bądź! Tu idzie o Twoje ryby i Twoje dobre samopoczucie.

Marka ponieważ to poważne pismo, to zwróć uwagę na literówki.
Podsumuje to jednym słowem - Wreszcie.
Trzymam kciuki za szybkie załatwienie sprawy.

Jak uda Ci się wreszcie zakończyć to w jedyny słuszny sposób, to chyba w przypływie ekscytacji wszyscy się zbierzemy i sami Ci tę lampę zmontujemy.

Marka - wprowadziłam kilka korekt, bo chyba w związku z emocjami pojawiły się błędy:

Informuję, że odstępuję od umowy zawartej na wykonanie akwarystycznej lampy ledowej oraz niniejszym żądam zwrotu pieniędzy na konto, z którego dokonywałam wpłaty w łącznej kwocie 1230 zł. (podstawa prawna: art. 560 KC w związku z art. 556 KC)
Informuję, że w tym tygodniu odeślę lampę na Pana adres.
Odstąpienie uzasadniam wadami jakie ta lampa posiada:
1. Po tygodniu użytkowania lampa przestała działać, gorące były: zasilacz, puszka i wtyk, który uległ uszkodzeniu w związku z silnym przegrzaniem. Używanie tego urządzenia zagraża bezpieczeństwu, grozi pożarem.
2. Ledy w lampie nie są zabezpieczone przed zawilgoceniem, co w przypadku rozprysku wody z akwarium może spowodować zwarcie w urządzeniu a tym samym również nie jest bezpieczne.
3. Wsporniki podporowe lampy po naprawie są niechlujnie przymocowane, posiadają pęknięcia w okolicy śrub. Lampa była wykonywana do innego mocowania natomiast w obecnym stanie konstrukcja nie jest stabilna. Dodatkowo ogólna estetyka wykonania lampy jest nieadekwatna do jej ceny.