Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

[Lech-u]

Ostatni post z poprzedniej strony:

"Kiwaczka"

"Budowaliśmy, budowaliśmy, aż zbudowaliśmy"

[Dein]

Właśnie tak. Chociaż najbardziej lubię odcinek ekologiczny, w którym Szapoklak przykładnie kara kłusowników, polujących z dynamitem na rybki w rzeczce.
Zajebiście mroczna baja. Karmię nią wszystkie znajome dzieci, zanim zaimpregnują sobie mózgi Diznejem i Piksarem.

[Dein]

Tymczasem Fred uświadamia sobie, że jest inny, niż koledzy z podwórka i zbulwersowany faktami zrywa znajomość.

[silver007]

Fred wygląda kozacko

[Dein]

To mądry i miły mięczak, tylko trochę emo.

[Martwa_Zagadka]

Piękny ten Twój Fred..

Uwielbiam takie ujęcia.. Fantastyczne..

[Dein]

Dziękuję.

To jush całe 11 dni po restarcie, więc względnie nadaje się do prezentacji.

Prezentacja.







Mix zwierząt i roślin różnych z dwóch akwariów.























A Fred się znów obraził.

[saintpaulia]

Ten bojuś z pomarańczowymi płetwami rewelacyjny. Akwarium wygląda bardzo naturalnie, taka oaza spokoju.

[sum]

Super.Mam nadzieję,że te czwarte od końca trafi tu http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=10&t=23453" onclick="window.open(this.href);return false;

[Lech-u]

Dein, jakie ładne zdjęcia. Daj jakieś na konkurs.
Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Szacun!

[Dein]

oaza spokoju.

Oaza to będzie, jak w końcu uda mi się zrezygnować z bojownic.
Widać nawet po płetwach, jaka tam oaza.
Z pomarańczowymi płetwyma, Kosma, mieszka za to ze ślimakami i gupikiem Dziaduniem vel Panem Toranagą i oni stworzyli prawdziwą, harmonijną oazę, tylko im dzisiaj zrujnowałem.

Dziękuję, Sumie, Lechu.

[Drottnar]

Deinie, ślicznie się to Twoje akwarium prezentuje. A zdjęcia pierwsza klasa jak zwykle.


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Co to za roślina?

[Dein]

Bejbi lotos odbijający od bulwy, Dziku.

[Drottnar]

Fajoskie liście ma.

[Dein]

To jest ten sam lotos od lat. Pierwsze po oderwaniu starej sadzonki, centymetrowe, nowo narodzone liście tak wyglądają, a potem jest normalnie to:

http://imageshack.com/a/img840/5645/dsc07893e.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

[Dein]

Szekretne rzycie buntowniczych bez kręgowcy.

Ha, haaa! jestem niezwyciężoną krewetką!



Ha, haaaa! Wyjdę sobie na ten pagór, bezwstydnie poczesać glona!



Wpadłam do bojownika! Ha, haaaaa! Nie pozwolę mu zawrzeć gęby!



Jestem ślimakiem...
Zastępuję krewetkę...
Uważam, że ślimaki są naprawdę fajne...
Tak sobie stoją...





Ja też jestem ślimakiem...
Też uważam, że ślimaki są naprawdę fajne...



Ihihihi... Ja jestem malutkim ślimakiem...
Zaledwie ślimaczkiem...
Dlatego mnie słabiutko widać...



My natomiast jesteśmy ślimakami...
Lubimy hardkorowy seks na brudnej szybie i żeby ktoś patrzył na nasz hardkorowy seks...
Będziemy mówić "seks", tyle razy, ile nam się będzie chciało...
Seks, seks, seks razy nieskończoność...





Jestem ślimakiem i zniesmacza mnie to, co wyprawiają publicznie zatoczki...
Zatoczki to nie są prawdziwe ślimaki...



Ja jestem ślimakiem i uważam, że to obrzydliwe, kiedy ślimak chodzi po ślimaku...
Tfu...
Tfu...
Nawet kiedy ten ślimak, to tylko pseudo ślimak...
Różowy zatoczek...
Różowy...
Oj, tfu...

[Drottnar]

Deinie, świetne zdjęcia! No i że Ci się udało zanotować wypowiedzi Twoich stworzonek! Bezcenne!

[Dein]

Za to bojownik dziś jakiś taki milczący. Może dlatego, że wczoraj mu się przez parę godzin gęba nie zamykała.

[tkmsledz]

Jakim aparatem robisz fotki ?

[Drottnar]

Z tego co pamiętam, używa camera obscura full manual.

[Dein]

Dokładnie tak, tylko że nie fullmanual tylko halbautomaten.

[PawelWaw]

Bardzo fajne zdjęcia-zajawki

[Dein]

Dziękuję.

[tkmsledz]

Zdjęcia full profesional naprawdę rewelacja

[Lech-u]

Fred jest zmarszczony. Jak każdy prawdziwy Fred, powinien być marszczony.

[tkmsledz]

To by się Lechu zgadzało

[Dein]

Fred iz ded. Przysięgam, że go nie marszczyłem na siłę. Po prostu nie mam warunków dla tylomelanii. Był taki zaklinowany, smutny, uziemiony i wyalienowany - widywałem go raz na parę dni. Poszedł pewnego ranka spać i już się nie obudził. Jeśli Cię to interesuje - po śmierci był mało zmarszczony i ogólnie sflaczały.

Brotie Witalij i Wladymir również się marszczą tu i ówdzie i mają brzydką cerę (coś jak przebarwienia starcze), ale to zupełnie inny temperament, gabaryty i usposobienie. Poprawiają mi humor, a kiedy patrzyłem na Freda, chciało mi się płakać.

[Lech-u]

Jeśli Cię to interesuje - po śmierci był mało zmarszczony i ogólnie sflaczały.

Przykro mi z powodu "ded'a" Freda, który już jest bardziej sflaczały niż marszczony. W Twoim akwarium był moim faworytem.

Jednak chyba lepiej, że pozostały takie kreatury, które poprawiają Ci humor, nawet jeśli są całe pokryte starczymi plamami i mało się marszczą (bo "tu i ówdzie" ma się nijak do marszczenia Freda).

[Dein]

Wład i Wit to jeszcze młode mięczaki - 1/3 Freda, a i plamy wątrobowe czy też pseudo wybroczyny są dobrym kamuflażem dla drobniejszych marszczeń. Spodziewam się, że w przyszłości będą niekiepską konkurencją dla każdego Freda.

Fred był przedziwny. Chociaż był wybitnie powolny, miałem straszne problemy ze zrobieniem mu zdjęcia. Ciągle wychodził zamazany, jakby dusza z niego uchodziła. Myślę, że od początku był w środku martwy i brakowało mu zdrowej determinacji.

[dune]

Szczęśliwy Fred ciągnie swój cygański wóz
na drugą stronę tęczy
do slimakowego nieba

[Dein]

Dziękuję Ci, Dune.
To dla Ciebie: <3
A to dla Freda: [*]