FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Nie wchodzę, a jak już wejdę, to zawsze muszę się do czegoś przyczepić...
Wahania być powinno.

Hej Marcin,
Sądzę, że powinieneś przyznać pochwały!

marcinzabki29 pisze: A może budować dekorację na kamieniu,
tzn, kamień będzie jako fundament, wtedy mogą sobie kopać do woli.
A dekoracja i tak nie wypłynie .
Jak uważasz?

Tak, to też jest dobry pomysł. Nawet jeśli to nie będzie jeden kamień a kilka ułożonych z pozostawieniem szczelin między nimi - wszystko to wypełnisz piachem a jak muszlowce będą kopać to będą odkrywać fajną "architekturę" dna. Tylko wg mnie bezpiecznie będzie jeśli kamienie "posadzisz" na nawet niedużych kroplach silikonu - wtedy będzie to stabilizująca podkładka tworząca dystans między szkłem a kamieniem. Może wyjść super - wiele kamieni na większości powierzchni dna, może nawet tak, żeby jakieś wierzchołki wystawały po przysypaniu piachem - na to wszystko muszle. Prawdziwe pole do popisu dla multików. To w sumie jest nawet dobrze, kiedy miąższość dna stanowi w większym procencie lita skała, ponieważ tak jak pisałam wcześniej - muszlowce lubią sobie usypać niezłą górę piachu - zwykle to tak niefortunnie wybierają miejsce, że masz ta górę na przedniej szybie, co w pewnym stopniu irytuje człowieka jednak - a jak jest nieco mniej piachu w miąższości podłoża - to one i tak mają co przesypywać, ale nie są to takie ilości żeby Ci zasłonić 80% przedniej szyby

-- 15 sie 2016, o 18:45 --

Zdjęcie sprzed sekundy, na szybko - u mnie dziś np. tak wyglądają górki usypane na przedniej szybie:



a jak miałam podłoże złożone wyłącznie z piachu w warstwie grubości około 8 cm, to zdarzało się, ze piachu na przedniej szybie miałam powyżej połowy zbiornika Stąd celowe moje działanie - zmniejszenie ilości piachu - nie jest to żadne nieszczęście dla muszlowców, bo jak widać przesypywać i tak mają co, a nie tworzą zapory nie do przebrnięcia dla wzroku człowieka

To już część dekoracji mam, czyli kamienie i ....piankę do budowy aranżacji
Przypomnij mi czym malowałaś piankę po wyschnięciu.
To ja będę skąpy i dam mniej piasku

marcinzabki29 pisze:Przypomnij mi czym malowałaś piankę po wyschnięciu.

Ejjjj, wątek ziabaka MUSISZ przeczytać ad A do Z.
Ziabaku, nie powtarzaj się! Niech nasz marcinzabki29 wykaże choć trochę inicjatywy!

Na forum jest funkcja "Szukaj".

Dobrze Lech-u - nie będę się powtarzać Ale pomogę: http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=2&t=30772" onclick="window.open(this.href);return false;

Od razu lepiej

ziabak, książki powinnas pisac. bylabym Twoją wierną czytelniczka

Lech-u pisze:Na forum jest funkcja "Szukaj

Lechu już znalazłem i poczytałem.
Nie używałem funkcji "szukaj" bo nie pamiętam jak się wątek nazywał.
Przeczytałem i znowu jestem pod wrażeniem.
Ziabak - SZACUN.

marcinzabki29 pisze:Przeczytałem i znowu jestem pod wrażeniem.
Ziabak - SZACUN.

Dawaj te pochwały bo się wkurzę!

A nie dałem, ale gapa ze mnie.
Sorki

Ziabak też bym była wierną czytelniczką. Wspaniale się czyta:-)

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Marka pisze:Ziabak też bym była wierną czytelniczką. Wspaniale się czyta:-)

Ja bym wolał powieści o lekkim zabarwieniu "zbereźnym".
Ale co ja gadam... To jest forum akwarystyczne.
Trudno...

Oj Lechu, ja tu mam taki dylemat, a Tobie tylko ..... w głowie.

marcinzabki29 pisze:Oj Lechu, ja tu mam taki dylemat, a Tobie tylko ..... w głowie.

Obyś tylko takie dylematy w życiu miał.
Szczęściarzem będziesz, jak się to spełni!

To taka odskocznia od codziennych problemów.
Na razie największy to palec, nie mogę normalnie egzystować.
A co za tym idzie, nie mogę pracować

Paprze się?

Wiem gdzie mozesz dorwać muszle!
Zabierasz żonę do dobrej knajpy, zamawiasz 10 porcji escargot i wino. Żona zadowolona a Ty ładujesz muszle w kieszeń i voile!
Albo kupujesz po 16zł w delikatesach, wywalasz środek a muszle do akwarium :

Edyta: pycha rada Wujku Dobra Rada, pycha!!

marcinzabki29 pisze:Na razie największy to palec

Ach, ta anatomia u wszystkich facetów jest inna.
U jednych palec jest największy, u innych... brzuch, a u jeszcze innych...

Trochę to kosztowne
Poza tym żona nie przyzwyczajona.
Winniczki w delikatesach?

Zebrane na polu pod Chełmem, wywiezione do Paryża i importowane jako towar luksusowy!

Dzisiaj byłem nad Narwią i szukałem muszelek.
Niestety, tylko małe sztuki, a i tak jak na lekarstwo.
Znalazłem dosłownie kilka sztuk.

Mówię Ci - idź tam gdzie mówiłam

-- 15 sie 2016, o 21:01 --

Co do książki - chętnie bym jakąś kiedyś napisała ja już się noszę z zamiarem parę lat, ale jakoś jeszcze się nie wyklarowało

Ziabak, byłem.
Niestety, ani jednej sztuki.
Całkowita porażka.

marcinzabki29 pisze:Ziabak, byłem.
Niestety, ani jednej sztuki.
Całkowita porażka.

Jak czegoś nie mogę znaleźć, to zakładam okulary.
Tak mam od drugiego roku życia.
Spróbuj! Czasami to pomaga!

marcinzabki29 pisze:Ziabak, byłem.
Niestety, ani jednej sztuki.
Całkowita porażka.

O.. no to pech faktycznie

tylko jest problem. mają właścicieli...

Na allegro jest całe multum muszli.
Do wyboru do koloru.
I całkiem niedrogo.

Tak, widziałem.
Przeważnie po złotówce.
Monika , jedno pytanie - jeszcze.
Czy pianka nie przyklejała się do pudełek?

Przykleja się, trzeba karton potem wyciąć nożykiem.

ziabak pisze:Przykleja się, trzeba karton potem wyciąć nożykiem.

Chyba, że wcześniej posmarujesz karton tłuszczem. Lub użyjesz papieru "śliskiego", takiego do pakowania tłustego kotleta. Ale o papierze sam wiesz najlepiej.

Fakt, o papierze wiem sporo.
Myślałem żeby użyć folii.
Nie powinna się przykleić.
Jakby tak wyłożyć pudełko folią, łatwo wyjąć do dalszej obróbki.