ROGATEK pisze:Ciekawe czy jest jakaś zależność pomiędzy ciśnieniem, a stosunkiem ilości odpadu do ilości uzyskanego RO. Tyle pytań, a znikąd odpowiedzi...
Nie było mnie troche na forum i nie widziałem tematu:) Ponieważ zawodowo projektuje urządzenia RO wtrące trzy grosze.
Generalnie układ Rogatka jest jak najbardziej poprawny, czyli odciek z RO1 na membranę RO2, i tak dalej, ogranicznik na samym koncu układu czyli tylko na ostatnim odcieku.
Co do zasady większość standardowych mambran do wody słodkiej ma górną granicę zasolenia wody zasilającej 2000 ppm ( ok 4000uS/cm), nie wiem jak dokładnie dla typowych małych membran używanych w akwarystyce, ale nie powinno być jakiejś ogromnej różnicy. Niemniej tu raczej ograniczeniem bedzie cisnienie, które po każdym "module ro" będzie mniejsze. W przemyśle stosuje się zazwyczaj maks 3-4 stopnie osiągając odzyski nawet do 90% oczywiście przy odpowiednicch warunkach (odpowiedniej jakości woda słodka, z pompami zapewniajacymi odpowiednie cisnienie i przepływy, zmiękczanie lub antyskalanty)
To tak w mocnym uproszczeniu, żeby się nie rozpisywać.
Skoro mówimy o RO w przemyśle, to dodam taką ciekawostkę.
Otóż w przemyśle farmaceutycznym stosuje się układ RO-RO.
Czyli woda po przejściu przez pierwszą membranę jest kierowana na drugą membranę. A więc woda używana do produkcji leków jest podwójnie filtrowana przez membrany RO. Co ciekawe odpad z tej drugiej membrany to ok. 1% (lub znacznie mniej).