FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

głównie kukułkę ja chęć na ptactwo najdzie

Poprawiłem link do mojego ulubionego filmy. Z reklama mojego produktu.
[yt][/yt]

ja go oglądałem ze 100 razy

Świr!

nieeeee

Dziękuję za przepis. Jutro go dokładnie przerobię.

spoko jak by coś było nie jasne, pytaj.

ArekRaszyn pisze: ↑sob gru 16, 2017 7:53 pm2) Przygotowanie mieszanki peklującej.
Jest tu wile metod ja opiszę to wg mnie najwygodniejszą i w miarę prostą do policzenia.
Jako że przyjąłem że robię 10 kg mięsa, na taką ilość potrzebuję równo 10L wody.
Z tych 10 L odlewam 1 L do garnka dodaję
- 20-25 ziaren ziela angielskiego
-10-12 liści laurowych całych(zdrowych)
Wszystko to zagotowujemy (nie gotujemy) studzimy i wlewamy do pozostałych 9 L wody.
Możemy dodać 20 ziaren pieprzu czarnego.
I główkę czosnku (dobrze jak by był to czosnek nasz krajowy i główka troszkę większa niż orzech włoski).
Czosnek wystarczy obrać z wierzchniej skórki przeciąć w połowie, i rozerwać na kawałki id o wody.
Ostatnimi składnikami są peklosól i sól, 300gr peklosoli i 400gr soli (morska jest The Best ale i zwykła kuchenna ujdzie i tak potem idzie w kanał)
Wszystko dokładnie mieszamy i mamy gotową zalewę.
Pieprzu i czosnku nie gotujemy, razem z zielem i liściami.

ArekRaszyn pisze: ↑sob gru 16, 2017 7:53 pmb) peklowanie
peklujemy równo 6 dni, żadne 5 żadne 7 ----- 6 i już (albo nie daję gwarancji)
Wskazanym a nawet konicznym jest codzienne przemieszanie mięska w beczce przeznaczonej do kontaktu z żywnością oczywiście.
I nie zaszkodzi przyłożyć choćby talerzem. Peklowanie nie powinno odbywać się w temp. wyższej niż 6-7C

Arek, czy ten przepis na peklowanie ma również zastosowanie do domowego pieczenia mięs w piekarniku?
Ja do tej pory do peklowania używałem tylko peklosoli, nie dawałem zwykłej soli( tudzież morskiej).

sum pisze: ↑ndz gru 17, 2017 9:33 amArek, czy ten przepis na peklowanie ma również zastosowanie do domowego pieczenia mięs w piekarniku?
Ja do tej pory do peklowania używałem tylko peklosoli, nie dawałem zwykłej soli( tudzież morskiej).

Z tego sposobu to nie bo wyszło by mega słone.
Trzeba by skrócić czas peklowania do 3 dni i codziennie bezwarunkowo masować mięso aby solanka się rozeszła.
I nie trzeba już dodawać soli ani nic słonego do panierki, ja zawsze po peklowaniu nacieram czosnkiem, majerankiem troszkę papryki i po godzinnym leżakowaniu piekę
Trzeba też zaznaczyć co jest bardzo ważne nie można piec w temp. przekraczającej 150-160 C bo peklosól w tej temperaturze staje się trucizną.
Ja zawsze piekę w temp. 120C długo to trwa ale wole to niż się truć.
I zawsze pekluje mięsko przed pieczeniem bo nie jem sinego mięska.
Tu też dobrze mieć termometr i pilnować temperatury wewnątrz.

A co do samego użycia peklosoli, oczywiście można, można i w samej soli ale tu czas peklowania się znacznie wydłuża.
A sól morska jest polecana z jednego powodu, ona zawsze jest tak samo słona i większość przepisów na niej bazuje.
Inne sole różnie bywa raz jest słona aż mordę wykręca a innym nie wiadomo czy było solone czy nie.
Można zrobić taką mieszankę że i doba wystarczy ale czy szybko znaczy dobrze ?

Dodano do tego postu po 56 minutach 27 sekundach

Warto też wiedzieć i mieć na uwadze to iż peklując mięsko drobiowe zaleca się robić to tylko w soli.
Nitryt reaguje z mioglobiną a na pewno wszyscy wiedzą że mięsko drobiowe zawiera mioglobiny małe ilość, pozostaje więc dużo nie rozłożonego nitrytu A w nadmiarze nawet miód może zaszkodzić

Zwykła sól to chemia, najlepsza jest Kłodawska taka do kiszenia, bez dodatków. A jak ktoś bardzo chce mieć różową to też taką mają

Sól do kiszenia jak sama nazwa wskazuje jest do kiszenia
Od ogórka to kawałka świniaka droga daleka i w żadnym wypadku nie soli do kiszenia nie należy do peklowania używać

Dodano do tego postu po 6 minutach 15 sekundach

Na pewno Łukasz kupujesz wędliny w sklepach
Gdybyś miał świadomość ile tam jest syfu to uwierz mi że i zwykłą sól i peklosól jadł byś łyżkami

Wiesz czym się różni sól Kłodawska do kiszenia od "zwykłej" czy morskiej? Albo od różowej himalajskiej za kupę kasy
W zwykłej soli tak naprawdę nie wiesz ile jest soli w soli
Ja sól prawie odstawiłem ze względów mojego zdrowia. Wędlin niestety nie mam gdzie robić, ale staram się zwracać uwagę na to co jem i dzieciom daję.

Jest urządzenie kosztujące poniżej 100 zł nazywa się szynkowar.
Można naprawdę smaczne wynalazki w nim zrobić. Oprócz szynkowara potrzebujesz jedynie garnek i lecisz.

A sole wiem czym się od siebie różnią przerobiłem to nad wymiar dokładnie w technikum

Skoro wiesz to czemu mówisz, że zwykła może być Po co nam ta chemia.
A co do swoich wyrobów, robiłeś kiedyś kiełbasę czy inne mięsiwo wecach?

Każda jedna sól nie jest tak samo nam wskazana jak i nie wskazana a różni się pochodzeniem , sposobem pozyskania i zawartymi minerałami.
Sorki ale nikt mi nie wmówi że sól np Himalajska jest zdrowsza i lepsza niż choćby sól z Wieliczki
Są w mniejszym lub większym stopniu uzdatnione do spożycia.
Samej soli jest 20 gatunków może i więcej. Większość to czysty marketing.
Chlorek sodu zawsze będzie chlorkiem sodu.

eratez pisze: ↑ndz gru 17, 2017 1:55 pmA co do swoich wyrobów, robiłeś kiedyś kiełbasę czy inne mięsiwo wecach?

Nie bardzo rozumiem określenie wecach, jak sądzę błąd się wkradł

W słoikach typu weck

eratez pisze: ↑ndz gru 17, 2017 2:22 pmW słoikach typu weck

Ja nie robiłem ale robił mój brat.
Robił mięso jak na wybrany rodzaj kiełbasy a potem wekował.
Co prawda jeść nie jadłem ale skoro kiełbasa wychodzi smaczna to i taka słoiko-puszka powinna być smaczna.
Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica w słoiczku zawsze wytworzy się swego rodzaju galaretka a samo mięsko jest bardziej soczyste.
A że robiąc kiełbaski zawsze robimy je z porządnego mięsa tj. szynki, karkówki podgardla i czasami dodajemy golonkę, są zawsze chudziutkie i soczyste Pod warunkiem zachowania odpowiednich proporcji.

Dodano do tego postu po 1 minucie 43 sekundach

Ale naprawdę polecam pobawić się szynkowarem.

Dodano do tego postu po 5 minutach 20 sekundach

zalukaj

polędwicy nie robiłem ale ogólna zasada jest taka sama w przypadku każdego mięska.

W słoiku ale nie samo mięso na kiełbasę tylko gotową kiełbasę po wędzeniu. Szynkowar może i fajny ale nie w mojej obecnej kuchni. Moja najtańsza płyta elektryczna nie daje rady patelni większej niż 24cm nie mówiąc już o takich garach.
Wędzarkę mam, pożądną kuchnie też ale prawie 200km od wawy.

Jak przypuszczam masz na myśli późniejsze przechowywanie gotowego wyrobu.
Nigdy nie słyszałem o takiej praktyce. Łatwiej jest po prostu wrzucić do zamrażarki.
Jeśli posiada się chłodną piwnicę to super przechowuje się kiełbasę w smalcu.
Po wyjęciu jest jeszcze smaczniejsza niż przed włożeniem, i nie ma opcji aby się zepsuła bo pozbawiona jest tego co bakterie gnilne potrzebują tj. tlen.
Szynkowar ma 12-15 cm średnicy nie pamiętam dokładnie. Gar wielki być nie musi aby na wysokość starczał.
Twoja płyta spokojnie podoła.
A jak chcesz szynkowar pożyczę na próbę

Dodano do tego postu po 1 godzinie 32 minutach

Słuchajcie macie jakąś metę gdzie Karpia da się kupić ?
Najlepiej nie ruskiego i żywego jak by się dało.
Moja stała miejscówka czyli stawy w Falentach już nie mają

Jutro nastawiam mięso...

ja w środę będę drażnił sąsiadów

Dodano do tego postu po 32 sekundach

Lech-u pisze: ↑ndz gru 17, 2017 9:58 pmJutro nastawiam mięso...

w niedzielę wędzić będziesz

Dodano do tego postu po 8 minutach 48 sekundach

Leszku mam pomysł co możesz przy okazji zrobić
włóż dodatkową szyneczkę i po trzech dniach ją wyjmij i zrób z niej gulasz na obiad.
postępuj z nią tak jak z pozostałymi.

6 dni to 6 dni.

i żona pozwoli Ci w niedzielę wigilię zająć kuchnie ?

ArekRaszyn pisze: ↑ndz gru 17, 2017 10:29 pmi żona pozwoli Ci w niedzielę wigilię zająć kuchnie ?

Wędzę na zewnątrz. Nie w domu.

Lech-u pisze: ↑ndz gru 17, 2017 10:40 pmWędzę na zewnątrz. Nie w domu.

odparzasz też na zewnątrz ?

Wszystko robię na zewnątrz bo tam mam sprzęt do wędzenia i grillowania.
To chyba nie jest dziwne?

Wędzić w domu? No chyba, że w kominku. Ale tego jeszcze nie przerabiałem.

dlaczego by nie gdybyś kominek opalał drewnem liściastym nadający się do wędzenia, mógłbyś w takim kominku wędzić
Nie wiem jak jesteś przygotowany, skąd mam niby wiedzieć. I po to pytam żeby się dowiedzieć. Nic dziwnego i tu nie dostrzegam.

No tak.
Wyjątkowo pod tym względem jestem normalny. Grill I wędzarnia na zewnątrz, a kominek w domu. Kuchnia też w domu.

Jak się fachowo nazywa ta peklosol?

Lech-u pisze: ↑ndz gru 17, 2017 11:04 pm Jak się fachowo nazywa ta peklosol?

no właśnie tak

ta jest dobra
https://www.ceneo.pl/7427120

Jestem z lekka przeziębiony i mam temperaturę więc główka nie pracuje idealnie dlatego pozwolisz, że poproszę o potwierdzenie mojego rozumowania. Ww. proporcje są odpowiednie do peklowania mięsa które potem pieczemy w piekarniku z uwzględnieniem

ArekRaszyn pisze: ↑ndz gru 17, 2017 12:17 pm Trzeba by skrócić czas peklowania do 3 dni i codziennie bezwarunkowo masować mięso aby solanka się rozeszła.

Ja używam tej soli http://prymat.pl/produkty/sole/sol-peklowa

z

sum pisze: ↑pn gru 18, 2017 11:28 amWw. proporcje są odpowiednie do peklowania mięsa które potem pieczemy w piekarniku z uwzględnieniem
ArekRaszyn pisze: ↑ndz gru 17, 2017 12:17 pm
Trzeba by skrócić czas peklowania do 3 dni i codziennie bezwarunkowo masować mięso aby solanka się rozeszła.

dokładnie tak.

ja albo używam peklosoli pokazanej albo w falentach w specjalistycznym sklepie kupuje.