FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

neonka pisze:Wygrałam?:)

ROTFL

No co, przecież zgadła

matka siedzi z tyłu pisze:No co, przecież zgadła

dlatego ROTFL™

Niniejszym ogłaszam zwycięzcę neonke
Nagrodą jest piękny uśmiech ode mnie
A w przyszłości przy najbliższym spotkaniu obiecane krewetki

Ps. Tyle tylko, że było to farem.
Teraz już znacie ilość.
Ktoś znajdzie 5 szt maluchów na zdjęciu 2?

<moja ucieszona gęba - bezcenna>
0Nie fartem, - wróżka jestem:D

To chyba tu będą

Virtus pisze:To chyba tu będą

osz... dobry jesteś

Virtus, BRAWO

co polecacie na karmienie młodego narybku Kakadu? bo akurat moja samiczka zaczęła się oprowadzać po zbiorniczku z ok 10 szt
przyznam wprost,że nie mam za bardzo czasu na przygotowywanie larw,artemii itp itd...może coś prostego, bądź do kupienia gotowego w sklepie

dzięki z góry

Nicienie mikro hodują się właściwie same, wymagają jedynie zmiany hodowli co ok. 14 dni. Z gotowcami sklepowymi bywa różnie, niektóre maluchy takiego pokarmu nie podejmują. Jest np. fluid JBLa.

no nagarnąłem wlasnie JBL fluid i First Bites (hikari)...coś tam łapały...z first bites jest problem bo się długo unosi na powierzchni,a narybek ledwo ledwo po dnie smiga.

W razie czego nicieniami mogę się podzielić. Moje guramki ładnie na nich rosną.

Ja podawałam moim pyłek Novo Baby, fluid JBL'a, nicienie micro i teraz daję oczlik na przemian z wodzieniem z 2 kroplami Fishtaminu Serra.
Z wodzieniem jeszcze mają kłopoty choć łapią w pyszczek i coś tam sobie uskubną.

Paula, a gdzie nowe zdjęcia?przecież maluchy chyba już spore?

xxx

tez mam nadzieję, ze już teraz się uchowają

xxx

3 samce o ile się nie mylę, co do reszty nie mam pewności

Faktycznie , 5 to calkiem nieźle, a nawet dobrze

Dobry wynik to jest 50 sztuk... 5 sztuk to bez żadnego wysiłku przeżyje.

z Tobą ," Kolego "już skończyłam rozmowę, więc nie wysilaj się na komentowanie moich postów

Super - w akwarium ogólnym przy pierwszym doświadczeniu z pielęgniczkami - to bardzo fajny wynik.
5 malcom bez kłopotu znajdziesz dobre domki. W końcu to hobby dla przyjemności - nie produkcja taśmowa (co preferują niektórzy).
Jak Kris82 obstawiałabym 3 chłopaczków - jednak jeszcze troszkę trzeba zaczekać.

niestety prawda jest czasem bolesna

ROMEK, ale o co Ci chodzi?
Z tego co zauważyłam w kazdym wątku siejesz farmazony.
Rób sobie co chcesz kolego tylko nie wchodz mi w drogę.
Swoje komentarze najpierw dwa razy przemyśl nim napiszesz. Lub lepiej poczytaj zaległości na forum z czasów kiedy Ciebie jeszcze nie było.
Pielęgniczki mam od maja (jak znajdziesz wątek to będziesz wiedział jaką tragedię przeżyłam na samym początku posiadania pierwszego haremu).
Potem parkę dostałam od Bożenki i drżałam czy przeżyją.
A one mi psikusa i ikrę złożyły.
Matka młodziutka (ok pół roku) i to jej pierwszy miot. Z tego co się orientuję, to dość częstym przypadkiem jest nie przeżycie pierwszego miotu.
Poza tym dla mnie 5 szt to jest dużo ( patrząc na fakt, że matka wyprowadziła z kokosa ok 15szt) i po 2 tyg złożyła następną ikrę).

I proszę Cię przestań prowokować ludzi, bo to się staje denerwujące... Żadna przyjemność wypowiadać się na forum w takiej atmosferzea.

ROMEK pisze:niestety prawda jest czasem bolesna

Kolego ROMKU - to prawda co napisała ppaula.
A tak jak piszesz prawda jest bolesna.
Koleżance gratuluję że za pierwszym razem po takich przygodach dochowała się 5 szt.
Dla Ciebie to mało, ale każdy musi od czegoś zacząć.
Nie od razu Rzym zbudowali.
Myślę sobie że sukces polega nad tym iż trzeba się często w konwersacji dostosować do poziomu drugiej osoby. I proszę ......nie mam na myśli nic negatywnego. Każdy jest inny i dla jednego sukcesem jest 5 dla drugiego 50 a trzeciego jazda na rowerze na dwóch kółkach

liczy sie jakość a nie ilość, wkoncu to hobby a nie interes ) . Śliczne maluchy:)

Ja uważam, że koleżance należy się duży plus, za ten przychówek.
Nie każdemu udaje się stworzyć warunki do tarła dla pielgniczek z odłowu, a tu jeszcze, proszę: odchowane młode.

jerrymagu, kuban, Radek, bardzo Wam dziękuję za podniesienie mnie na duchu
Już myślałam, że robię z igły widły.
Ale wspaniale jest podejść do akwarium a maluszki podpływają do szyby
Obserwować jak rosną, wybarwiają się, "walczą" ze sobą, itd.
Poza tym ja na tym nie zarabiam... Nie zalezy mi na ilości.
Modliłam się o to aby chociaż 1 szt przeżyła. A o 5 nie śniłam

Proszę o opinie doświadczonych.
Dlaczego z tego samego miotu maluchy są różnej wielkości?
Najmniejszy ma 1,5 cm a największy ze 3 cm (prawie taki jest jak matka).
Czy to nie jest jakaś patologia?
Największy maluch (na 90% samica) pięknie wybarwiony.
A najmniejszy dopiero zaczyna nabierać kolorytu, ale głównie jest prawie przeźroczysty.

Nie mam doświadczenia z samymi pielęgniczkami, ale wielokrotnie odchowywałem różny narybek.
Tempo wzrostu to cenach indywidualna, uwarunkowana kilkoma sprawami, takimi jak :
a/ dostępność do pokarmu - tutaj odgrywa dużą rolę pozycja malca w stadku młodych rybek - jeżeli jest odsuwany, przeganiany to automatycznie je mniej - dominant je najwięcej - rośnie najszybciej. Dlatego tak ważne jest karmienie w kilku miejscach, co jednak i tak w 100% nie wykluczy odsuwania ryby przez grupę.
b/ geny
c/ inhibitory wzrostu - hormony "zabezpieczające" ryby przed zbyt dużym zagęszczeniem -> dlatego tak ważne są regularne podmiany wody w akwarium z narybkiem, osobiście nawet zalecam zwiększyć ich częstotliwość z np. jednej na tydzień na 2x w tygodniu. Inhibitory owe kumulując się w wodzie hamują wzrost narybku.