Strona 30 z 31

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: ndz lut 05, 2017 9:54 am
autor: Dein

Ostatni post z poprzedniej strony:

Dzidka to Dzidka. Próbuje się demona głaskać rozszarpanymi rękoma. Jeśli nie po głowie, to chociaż w plecy, kiedy jej się oko przymknie.
Dałbym zlecenie zręcznemu taksydermiście, gdybym nie widział, do jakich czynów są zdolni. Nie wiesz, czy taksydermista jest zręczny, póki nie obejrzysz efektu końcowego.

Bojowniki zostały dwa. Fotogeniczny Bojko (przeogromne jest u niego parcie na szkło) i dziewczyna, która po zejściu bardziej obrotnych koleżanek nabrała wyrazistości. Nazywam ją Półpaścem.
Kiedy patrzę na Półpasiec, chociaż nie tylko, zastanawiam się, czy tradycyjnie polecany harem, to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie dla osób, które koniecznie muszą mieć bojowniki pci obojga.
Półpaśca nikt specjalnie nie obgryzał, a jednak zmiana wyglądu (Półpasiec wcześniej: http://imageshack.com/a/img923/2934/8lBVyU.jpg) i zachowania świadczy o tym, że jakiś kamień spadł jej z serca.
Jedne ryby mają kamienie w brzuchu, inne w sercu.

Zatrudniłem też gupików do walki z mszycami. Wydaje mi się, że kiedy nie zajmują się gejowaniem, rozprawiają się z robalami, bo jest ich wyraźnie mniej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 06, 2017 2:09 pm
autor: saintpaulia
Ty to umiesz wynaleźć cuda w bojownikach. Półpasiec jest rewelacyjny. Szkoda, że pozostałe samice zakonczyły żywot. Harem nie zawsze jest rozwiązaniem. Miałam bojowniki, którym życie w parze bardzo odpowiadało. Zazwyczaj im to psułam jakos niestety z uporem dokładając nowe laski.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: wt mar 21, 2017 7:26 am
autor: Dein
Nowe zwierzęta do kolekcji, bo stare się znudziły.

Obrazek

Dziewczyna dużo je i dużo szuka jedzenia wszędzie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Chłopak taki więcej nindzia. Ale też troszkę śmieszek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Mroczny przedmiot pożądania:

Obrazek
Obrazek

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr mar 22, 2017 11:31 pm
autor: saintpaulia
Takie piękne biedne zatoczki....

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 12:01 am
autor: marcinzabki29
Niewiem jak Ty robisz te zdjęcia, ale są po prostu piękne :)
Tak patrząc po wielkości, to jedzonko jest większe od rybek ;]

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 8:37 am
autor: kaingorn
To kolcobrzuchy karłowate czy maleńkie zielone? Choruje na te rybki, są mega ciekawe :)

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 8:44 am
autor: Dein
Jeśli nie są karłowate, to są ostro skarłowaciałe. Mają cechy dorosłości przy wzroście 1,5 cm (obwodu brzucha nie podaję, bo jest dynamiczny).
Są mniejsze od największych zatoczków, co nie znaczy, że nie mogą ich chociaż napocząć.
Zatoczki są bardzo ładne, ale się za bardzo rozpędziły liczebnie i gabarytowo, żyjąc w komunie z małymi Glusiami. Trochę przerzuciłem w bezpieczne miejsce, ale małe akwarium stanąło u progu katastrofy ekologicznej. Na każdej roślince jest pakiet zatoczkowy. Żreć im ciągle mało, więc zaczęły cierpieć rośliny. No to niech się bujają z siepaczami.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 9:05 am
autor: Lech-u
marcinzabki29 pisze: Niewiem jak Ty robisz te zdjęcia, ale są po prostu piękne
Dein zleca robienie zdjęć profesjonaliście. Nie powiem komu!

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 9:23 am
autor: Dein
Nie mów, Leszku, proszę! Przecież obiecałem, że zapłacę za wszystkie dotychczasowe zlecenia do końca miesiąca.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 9:47 am
autor: Lech-u
Dein pisze: że zapłacę za wszystkie dotychczasowe zlecenia do końca miesiąca
to chyba "ruski miesiąc"...

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 10:23 am
autor: kaingorn
Też bym sobie takich koleżków sprowadził, ale mam też ampularie i dwie brotie pagodule a ich nie chciałbym poświęcić na żer :D

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 10:45 am
autor: Dein
Od brotki wzwzyż to już chyba technicznie poza zasięgiem. Ma od zatoczka większe ciało. Może wpuszczę na próbę młodego tylomelanię. Mniej więcej podobny gabaryt.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 10:53 am
autor: kaingorn
Hmm, no ciekawe, bo np. helenka, malutka niewinna, wszamała mi Ślimaka Corona, który był od niej powiedzmy 3x większy :D Ale może te rybki mają inne podejście do jedzenia niż taka helenka

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 11:05 am
autor: Dein
Helenki mają jednak bardziej wyrafinowany modus operandi. Rybka ma malutkie usta i odgryza jednorazowo tyle, co złapie. I kiedy się nudzi podczas dlugiej przerwy między robakowymi posiłkami. Helenki mają rurki ssące, a może nawet korzystają z dobrodziejstw enzymów trawiących.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 11:15 am
autor: kaingorn
Tylko ciekawe czy by nie zaczepiał kolcobrzuch większych ślimaków, nie skubnął od czasu do czasu dla zabawy, małego posmaczku :x

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 11:39 am
autor: Dein
Krótko je mam, ale wyrobiłem sobie pogląd - skubnąłby chociaż po to, żeby się upewnić, że się nie da.
Wydają się nie mieć świadomości tego, że są bardzo małe w miejscu wlotu. Za to dalsza część ciała jest zaskakująco pojemna.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 12:40 pm
autor: kaingorn
Toś mnie zaciekawił. Daj znać jak sprawa będzie wyglądać z tylomelanią :)

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 12:42 pm
autor: Lech-u
kaingorn pisze: tylomelanią
Koledzy, używajcie, proszę naszej pięknej, polskiej nazwy tego ślimaka.
Tylometania to po prostu swojski Fred!

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:06 pm
autor: kaingorn
Ha, włóż freda do akwarium i zobacz czy kolcobrzuchy pogryzą :x

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:20 pm
autor: Dein
Atakowane Fredy się naturalnie marszczą i wychodzą cało z niebezpiecznych sytuacji. Wierzę, że wybraniec przetrwa. Tzn. przetrwa konfrontację z rybimi wypierdkami. No ale mam bazalt!!! Fred może nie chcieć chodzić po śmiercionośnym bazalcie.

Oczywiście, że używam nazwy polskiej. Ale tylko wtedy, kiedy mam pewność, że mój rozmówca jest Polakiem. I dobrze byłoby, żeby był osobą obytą ortograficznie i zoologicznie. Zauważyłem, że niektórzy pisząc o fredach i fredkach mają na myśli fretki.
Wolę więc najpierw wybadać człowieka, żeby uniknąć chaosu komunikacyjnego.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:24 pm
autor: Lech-u
Przy okazji mam pytanie do Ciebie, jako do ojca wszelkich marszczonych Fredów jakie mam.
Jeden z moich Fredów na bardzo biały czubek. Dlaczego?

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:34 pm
autor: Dein
Bez przesady. Nie przypisuję sobie bycia ojcem jakiejkolwiek istoty. Zwłaszcza z pobielałym czubkiem.
Pomarańczowe Fredy nie mają u mnie białych czubków. Szparagowe i ospowate miały. W przypadku innych ślimaków świadczy to zazwyczaj o tym, że przebywają w zbyt jałowym otoczeniu. Ślimaki afrykańskie w przypadku korozji, dokarmiałem kredą. Zatoczki przełożone w zeszłym tygodniu z małego akwarium, do starego LT z miękką i kwaśnawą wodą, już robią się białawe. A były perłowe i błyszczące. A do małego akwarium trafiły z dużego z jakąś roślinką. W dużym akwarium warunki nie sprzyjały im do tego stopnia, że nie widziałem egzemplarzy większych niż 2-3 milimetry.
To inne ślimaki. A Fredy w sklepach bywają do połowy albo w całości pobielałe. Jedne gatunki mniej, inne bardziej (oranżowe i całkiem czarne - najmniej). Element niewątpliwej urody. Żyją i mają się dobrze, nawet jeśli skorupki noszą ślady niedoborów/ oddziaływania wody o określonym składzie.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:40 pm
autor: Lech-u
Czyli nie przejmować się, czy lepiej zrobić restart?

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 1:47 pm
autor: Dein
Restart zawsze jest pożądany, nawet kilka razy w miesiącu, bo jest po nim czysto i schludnie i ryby oraz ślimaki są szczęśliwsze.
Tylko znów będziesz musiał czekać 20 lat, nim odłoży się dość mułu, by myśleć o przemysłowej hodowli rurecznika.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 2:27 pm
autor: austen721
Jakie piękne te kolcobrzuchy, już dawno żadne rybki nie zrobiły na mnie takiego wrażenia jak te. O dzisiaj są numerem 1 na mojej akwarystycznej liście marzeń.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 2:30 pm
autor: kaingorn
Są klimatyczne, inne :) Przy okazji zarzucę filmikiem na temat kolco zielonych:

[youtube][/youtube]

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 23, 2017 2:33 pm
autor: Lea
Mi się kolcobrzuchy mega podobają, ale po 1 szkoda by mi było ślimaków i chyba nie chciałabym oglądać jak są zjadane ;) a po 2 raczej bym wymiękła z przycinaniem zębów rybkom ;)
Pozostaje mi więc zachwycanie się zdjęciami jak te w tej galerii :)

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pt mar 24, 2017 11:26 am
autor: Dein
Może wystarczy im włożyć do akwarium kawałek pumeksu albo suchego chleba i same będą sobie ścierać mordki?

Wyekspediowałem już do małego akwarium dwa niedorosłe Fredy o różnej wielkości, ale wszystkie większe od zatoczka. Tak jak przypuszczałem, po około minucie kręciła się przy nich samica. Odczepiła się jak tylko wrzuciłem właściwe śniadanie.
Fredy już mi ciśnienie podniosły, bo zaorały skorupą nowe nasadzenia. Więc ten eksperyment nie potrwa długo. Dajmy na to - do końca przyszłego tygodnia, o ile wcześniej nie skończą jako oranżowe truchła.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pt mar 24, 2017 11:56 am
autor: kaingorn
Poświęcenie dla dobra ogółu, piękna postawa.

To czekamy na wyniki :)

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 30, 2017 9:56 am
autor: Dein
Dobra. Koniec poświęcenia. Fredy powyrywały wszystko, co się dało. Natychmiastowa eksmisja, nawet jeśli są biedne, w ciąży i bez prawa do zasiłku.
Są całe, zdrowe, zrelaksowane. Wydaje się, że największe zatoczki też już będą całe, zdrowe, zrelaksowane. Odkarmiłem ryby robalami, zrobiły się kuliste i już jakiś czas nie widziałem, żeby męczyły ślimaki. Chyba, że jakieś malutkie.

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw mar 30, 2017 10:11 am
autor: kaingorn
A to wredne fredy :/ U mnie ampularia sieje zniszczenie, ale jest taka ładna, że jej wybaczam.

To co do kolcobrzuchów ostatnia kwestia - nie podgryzają żadnych innych ryb? Zamierzam sobie wprowadzić takiego samozwańczego pogromcę ślimaków, tylko martwię się o ogonki microrazborek.