FAWA.pl

Witam
Bardzo proszę o wypełnienie króciutkiej ankiety osoby mieszkające, pracujące w Warszawie (lub okolicy) i przesłanie na pw lub klaraperzynska@gmail.com
(ankietę wystarczy skopiować zostawiając odpowiednie odpowiedzi)
Będę bardzo wdzięczna


W związku z badaniem wpływu zmian w systemie emerytalnym na postawy Polaków proszę o odpowiedź na poniższe pytania:

1. Czy jest Pan/Pani osobą czynną zawodowo (pracującą) ?
TAK - NIE

2. Czy mieszka Pan/.Pani lub pracuje w Warszawie ?
TAK - NIE

3. Czy zgadza się Pan/Pani ze zdaniem większości ekspertów, że przyszła emerytura nie przekroczy połowy ostatniej (przedemerytalnej) pensji ?
TAK - NIE

4. Jaką emeryturę spodziewa się Pan/Pani otrzymać po osiągnięciu wieku emerytalnego ?
1/2 ostatniej pensji
1/3 ostatniej pensji
1/4 ostatniej pensji
inna (w %pensji): ......

5. Gdyby była możliwość uzyskania dodatkowej, unikalnej jeszcze na rynku polskim emerytury lepszej niż z ZUS-u, to chciałby/aby Pan/Pani o tym wiedzieć ?
TAK - NIE

6. Jeśli tak, to czy zgodzi się Pan/Pani aby specjalista skontaktował się z Panem/Panią i w 20 minut opowiedział o lepszych niż w ZUS-ie gwarancjach dodatkowej emerytury ?
TAK - NIE


Nr telefonu kontaktowego ........... . najdogodniej w godz. ............
Imię .......... Nazwisko ...........
Wiek:
20 - 30 lat ……
31 - 40 lat ……
41 - 50 lat ……
Inny .........

Kobieta .......... Mężczyzna ..........

Bardzo dziękuje za poświęcenie swojego czasu i wypełnienie powyższej ankiety

Nie obraź się, ale moim zdaniem to nie jest ankieta, tylko zdobywanie danych osobowych.

jak dla mnie tez to smierdzi na odleglosc marketingiem danych osobowych i kontaktowych.
GINA sporo udzielala sie na forum wiec dajmy jej mozliwosc wyjasnienia sytuacji byc moze odnosimy mylne wrazenie. Chetnie bym wypelnił ankiete aby pomoc ale ta forma zdecydowanie mi nie odpowiada aniekta ankietą a kontakt telefoniczny i rozmowa 20 minutowa to sa dwie rozne rzeczy.

Ale wstęp do "badania" jest bardzo fachowy

No tak. To ewidentna akwizycja...

Zwykła, ogólna ankieta, praktycznie o niczym. Nie rozumiem, o jakim zdobywaniu danych osobowych piszecie.



Definicja pojęcia dane osobowe znajduje się chyba w stosownej ustawie.

Zaś nie chodzi o opinie czy badanie nastrojów, jak sugeruje wstęp. To pretekst, żeby dane personalne i numer telefonu, a potem nie uwolnisz się od nachalnych przedstawicieli jakiejś szemranej instytucji. Nikt Ci też nie zagwarantuje, że wysępione dane nie pójdą w obieg. Dlatego to nie jest niewinna ankieta ogólna.
Zupełnie nie razi mnie, kiedy ktoś wprost mówi, że jest przedstawicielem jakiejś firmy i szuka jeleni, na których zarobi prowizję, żadna robota nie hańbi. Ale takie dziecinne podstępy urągają inteligencji.

Dein pisze:Nikt Ci też nie zagwarantuje, że wysępione dane nie pójdą w obieg. Dlatego to nie jest niewinna ankieta ogólna.

Czytałeś ją? Jakie dane? O czym Ty piszesz?

Wladek a imie nazwisko i nr telefonu to nie dane? kazdy sam decyduje czy wypelni i czy chce podawac te informacje. Jak dla mnie brak najwazniejszej informacji czyli czemu ma sluzec ta ankieta i jak zostana wykorzystane wyniki oraz zebrane informacje dyskwalifikuje ją całkowicie. Rozumiem jesli ktos pisze prace magisterską i zbiera informacje robi badania ale tutaj jest zupelnie inna sytuacja.
To nie jest ankieta tylko zbieranie chetnych do rozmowy telefonicznej takie jest moje zdanie.

mimag pisze:Wladek a imie nazwisko i nr telefonu to nie dane? .

Władysław Pompka.

Mam telefon w simplusie. I co?

Jak zadzwonią to pogadam. Zależy od pogody, nastroju itp. Co to zmienia?

mimag pisze:Wladek a imie nazwisko i nr telefonu to nie dane?

No coś Ty. Jak Władek mówi, że to nie dane, to to nie dane.

Przez parę miesięcy miałem po 3 telefony dziennie od ósmej rano od rozmaitych dobrych ludzi - od ubezpieczycieli, przez banki, po sprzedawców kołder, kiedy zdarzyło mi się podać ankieterowi numer telefonu w zestawieniu z personaliami. Teraz się uspokoili i zdarza się może ze 2 razy w tygodniu, a i tak ma się ochotę brzydko powiedzieć pani w słuchawce, kiedy wydzwaniają z pierdołami i jeszcze jak do znajomego, Panie Michale.

Dein, Ty to normalnie jesteś pokrzywdzony. Wypełniam te ankiety (dla koleżanki jakiejś koleżanki, i nic. Umówiona rozmowa, potem cisza, spokój.
Chyba jestem mniej interesujący niż Dein. Takie życie, tak bywa. Muszę się z tym pogodzić.

Ostatnio prowokujesz mnie przy byle gównianej okazji. Bez sensu.

Kolezanki i koledzy. Nie ma co sie klocic. Dla jednego jest to problem a dla innego nie jest to problem. Moze tak pozostac? Mozna sie nie pozabijac z tego powodu? Jeden wypelni, dugi nie i tak niech pozostanie.
Rowniez moim zdaniem kolezanka mogla dac zaproszenie otwartym tekstem. Jak widac po dyskusji niektorych draznia takie zawoalowane zaproszenia do spotkan z przedstawicielem. Moze kogos interesuje zakup jakiegos ubezpieczenia w III filarze i chetnie sie spotka? Wystarczy napisac, ze o to chodzi i juz. Wtedy na pewno bedzie mniej emocji...

chętnie zamienię wypełniona ankietę na:

Mały Heniek
Round pelia
Otosy
Atya (dowolny gatunek),
Harem prątnika
Ostrogon Deissnera - za każdą rybkę daje 3 pełne ankiety