Bojowniki
: wt kwie 17, 2012 10:47 am
- samiczka
- samiec
Zdjęcia fatalne niestety, ale wykonane już podczas zapoznawania ryb.
Samiczka wychodowana przeze mnie. Jej rodzice to rodzeństwo super delta. Promienie ogona ładnie się dzielą. Samica jest nosicielką genu double tail, metalic. Dabelkowy miałam nadzieję, do głosu nie dojdzie. Niestety w tym tarle nie uda się raczej wyeliminować czerwieni. Ale w następnych pokoleniach szanse są spore. Dziewczyna jest raczej niewielka, ma bardzo dobrą linię ciała.
Samiec pochodzi od znajomego hodowcy. Ma bardzo mocne ciało i stosunkowo za krótkie płetwy. Liczę na to, że samiczka pozwoli zniwelować ten defekt. On również ma bardzo ładną linię ciała. Paradoskalnie, przy małym rozszczepieniu promieni jest on over halfmoon, plakat. Nie potrafię określić, czy ta połyskująca warstwa nałożona to "metalic", czy "platinum". Doprowadzając do tarła liczyłam na platinum i w związku z tym na miedziane (copper) dzieciątka.
Zapoznanie pary 23.03.2012
Wypuszczenie samicy 24. 03. 2012 temp. 28 C - Tarło i zabranie samicy.
Wyklucie narybku 25.03.2012, 27. 03 narybek pływa swobodnie, oddzielam go od samca, ponieważ w przeszłości pałaszował potomstwo. Zaczynam karmienie nicieniami mikro.
2.04. do diety wprowadzam klutą artemię.
Niestety mój sprzęt nie pozwala na dobre uchwycenie narybku. Maluszki rosną nieco za wolno. Jest ich niewiele - około 10, bo tatuś zeżarł część ikry. Kilka z nich wydaje się być miedziakami, ale za wcześnie jeszcze, by to ocenić w 100%. Większość jest jasna, jak tatuś. Niestety najprawdopodobniej miedziaki odziedziczyły gen dt - choć łudzę się jeszcze, że te wrąbki w ogonach, to może ślady sporów. Jeśli nie, to zapowiadają się na niesymetryczne DT. Na razie skupiam się na utrzymaniu przy życiu tych niejadków. Całkowicie ignorują pokamy mrożone i sztuczne. Rosną dość równo, dzięki czemu raczej unikniemy aktów kanibalizmu.
- samiec
Zdjęcia fatalne niestety, ale wykonane już podczas zapoznawania ryb.
Samiczka wychodowana przeze mnie. Jej rodzice to rodzeństwo super delta. Promienie ogona ładnie się dzielą. Samica jest nosicielką genu double tail, metalic. Dabelkowy miałam nadzieję, do głosu nie dojdzie. Niestety w tym tarle nie uda się raczej wyeliminować czerwieni. Ale w następnych pokoleniach szanse są spore. Dziewczyna jest raczej niewielka, ma bardzo dobrą linię ciała.
Samiec pochodzi od znajomego hodowcy. Ma bardzo mocne ciało i stosunkowo za krótkie płetwy. Liczę na to, że samiczka pozwoli zniwelować ten defekt. On również ma bardzo ładną linię ciała. Paradoskalnie, przy małym rozszczepieniu promieni jest on over halfmoon, plakat. Nie potrafię określić, czy ta połyskująca warstwa nałożona to "metalic", czy "platinum". Doprowadzając do tarła liczyłam na platinum i w związku z tym na miedziane (copper) dzieciątka.
Zapoznanie pary 23.03.2012
Wypuszczenie samicy 24. 03. 2012 temp. 28 C - Tarło i zabranie samicy.
Wyklucie narybku 25.03.2012, 27. 03 narybek pływa swobodnie, oddzielam go od samca, ponieważ w przeszłości pałaszował potomstwo. Zaczynam karmienie nicieniami mikro.
2.04. do diety wprowadzam klutą artemię.
Niestety mój sprzęt nie pozwala na dobre uchwycenie narybku. Maluszki rosną nieco za wolno. Jest ich niewiele - około 10, bo tatuś zeżarł część ikry. Kilka z nich wydaje się być miedziakami, ale za wcześnie jeszcze, by to ocenić w 100%. Większość jest jasna, jak tatuś. Niestety najprawdopodobniej miedziaki odziedziczyły gen dt - choć łudzę się jeszcze, że te wrąbki w ogonach, to może ślady sporów. Jeśli nie, to zapowiadają się na niesymetryczne DT. Na razie skupiam się na utrzymaniu przy życiu tych niejadków. Całkowicie ignorują pokamy mrożone i sztuczne. Rosną dość równo, dzięki czemu raczej unikniemy aktów kanibalizmu.